Zaloguj się do konta

Uprawnienia SSR a przepisy wedkarskie

utworzono: 2013/07/06 12:04

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

cierpliwy1

Na jeziorze Górskim ,Ciechomickim , Zdworskim uchwałą starostwa zakazano używania silników spalinowych .Tylko w wyjątkowych sytuacjach można korzystać z silnika,które określa paragraf 2. Wczoraj widziałem PSR pływającą na silniku spalinowym po jez Górskim.Często widzę SSR pływającą po tych jeziorach.Dziś zapoznałem się z uchwała i moim zdaniem nie wolno im pływać na silniku ,zadzwoniłem przed chwilą do strażnika SSR i poinformowałem go o tym a on odpowiedział mi "pływam i będę pływał i nikt mi nić nie zrobi".Nie ukrywam ,że osobiście zakupiłem im łódź i silnik ,ale to było w 2010 roku i zakazu jeszcze nie był na tych jeziorach.Bardzo proszę jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
http://bip.powiat-plock.pl/files/sites/46458/wiadomosci/182663/files/u_rp_187_17_2012.pdf
To jest uchwała starostwa  [2013-07-06 12:04]

Grzesiek75

Kup  im jeszcze jedną łódż i silnik. [2013-07-06 12:28]

zbynio5o

A czym mają gonić kłusoli, na rowerach wodnych ? :)) [2013-07-06 13:05]

Artur z Ketrzyna

Autor wątku nie umie dobrze interpretować przepisów.
paragraf 2 mwi że;
Zakaz, o którym mowa w par 1, nie dotyczy jednostek pływających, których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych.

A strażnik SSR, pilnuje porządku i utzrymania zbiorników wodnych w nie naruszonym stanie (przeciwdziałanie niszczeniu mienia i wykroczeniom w postaci kłusownictwa)

Tak więc kolega niech się nie martwi, bo oni mogą i muszą używać jednostek z napędem by kłusol im nie pitolił...
[2013-07-06 20:51]

cierpliwy1

Autor wątku nie umie dobrze interpretować przepisów.
paragraf 2 mwi że;
Zakaz, o którym mowa w par 1, nie dotyczy jednostek pływających, których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych.

A strażnik SSR, pilnuje porządku i utzrymania zbiorników wodnych w nie naruszonym stanie (przeciwdziałanie niszczeniu mienia i wykroczeniom w postaci kłusownictwa)

Tak więc kolega niech się nie martwi, bo oni mogą i muszą używać jednostek z napędem by kłusol im nie pitolił...

Wybacz kolego Arturze ,ale wydaje mi się ,że to ty źle zrozumiałeś a wręcz jestem tego pewny.Po za tym kolego jest tu parę osób ,które mają pojęcie o przepisach (ty do nich na pewno nie należysz) i na ich wypowiedzi czekam.Pozdrawiam [2013-07-07 08:49]

JKarp

CześćPolicja jak i pogotowie też mogą korzystać ze specjalnych uprawnień ale tylko w określonych warunkach.Jeśli SSR nie bierze udziału w akcji a jedynie działa w ramach prewencji nie powinni i nie mogą nadużywać swoich uprawnień.A odzywka "  "pływam i będę pływał i nikt mi nić nie zrobi"" jest obrazem jak działają nasze służby. Powinieneś jeszcze raza do delikwenta zadzwonić i nagrać rozmowę ;-) JK [2013-07-07 15:43]

MASTINO

 § 2....... i dyskusja jest zbędna, bo każdy myślący wie na czym polega ogół pracy SSR. Artur to interpretuje całkiem prosto, logicznie i zrozumiale. @cierpliwy1, po pierwsze nie poniżaj Artura twierdząc, że on nie rozumie przepisów, bo w przeciwieństwie do ciebie on umie logicznie myśleć nawet gdyby ich nie rozumiał, a po drugie ty sam zacznij logiczniej myśleć zadając takie pytanie jednocześnie wklejając sobie i nam gotową, logiczną i jasną odpowiedź na nie. Tak, bo do zadań SSR należą niemal te same obowiązki co do PSR, a PSR (chyba to akurat wiesz mam nadzieję) ma prawo używać jednostek silnikowych na każdej wodzie ......" ......których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych"........ Ściganie kłusowników i poszukiwanie narzędzi kłusowniczych zastawionych w łowiskach jest dbałością o bezpieczeństwo publiczne, a tym bardziej jedną z czynności związanych z utrzymaniem cieków i zbiorników wodnych.  [2013-07-07 15:54]

MASTINO

CześćPolicja jak i pogotowie też mogą korzystać ze specjalnych uprawnień ale tylko w określonych warunkach.Jeśli SSR nie bierze udziału w akcji a jedynie działa w ramach prewencji nie powinni i nie mogą nadużywać swoich uprawnień.A odzywka "  "pływam i będę pływał i nikt mi nić nie zrobi"" jest obrazem jak działają nasze służby. Powinieneś jeszcze raza do delikwenta zadzwonić i nagrać rozmowę ;-) JK



Zaznaczyłem tłustym drukiem, patrz mi na usta-     B- Z- D- U- R- A...... " ....jedynie działa w ramach prewencji"- no bo usiądę :) Czyli szukanie narzędzi kłusowniczych w celu również zapewnienia bezpieczeństwa publicznego oraz utrzymania cieków i zbiorników wodnych poprzez np. udrożnianie, kontrolę strumieni, rowów, cieków wpływowych i wypływowych z akwenów, oraz dziesiatki innych czynności temu służących, nie są twoim zdaniem działaniami prewencyjnymi, tak? :) Co do odzywki mogę się wyjątkowo zgodzić, bo aczkolwiek miał rację to przekazał ją dość obcesowo. 


[2013-07-07 16:08]

JKarp

Wiedziałem, że wiesz lepiej he he ;-))))Bzdura - normalnie płyną w celu kontroli wędkarzy, Żadnych siatek, żadnych powiadomień o kłusownikach i co - na silniku spalinowym mimo zakazu dają ile Bozia dała ?Prewencja:http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/prawo/hasla/337659,prewencja.html
Policja jak sobie jeździ po drogach też zawsze korzysta z uprawnień i dają na sygnale?Prewencja: ""To inaczej zapobieganie – złym zjawiskom i zagrożeniom, usuwanie ich przyczyn. Składają się na to różnego rodzaju działania prowadzone przez instytucje i służby państwowe, organizacje społeczne i inne podmioty, które muszą (ze względu np. na obowiązki wynikające z ustaw) lub chcą pełnić rolę prewencyjną. Są to np. policja, straż pożarna, inspekcja pracy, ubezpieczyciele, lokalne społeczności.
Działania te mają różnorodny charakter, a przede wszystkim polegają na uświadamianiu, jakie zachowania albo ich brak jest źródłem określonych zagrożeń, co jest dozwolone, a co zabronione i że naruszanie prawa jest karalne. W parze z uświadamianiem idą nierzadko kontrole stanu przestrzegania przepisów i norm. 
Prewencja jest skierowana z jednej strony na tych, którzy mogą być sprawcami niedozwolonych czynów, z drugiej – na tych, którzy mogą być poszkodowanymi. Działalność prewencyjna skierowana natomiast na potencjalnych sprawców niedozwolonych czynów nie sprowadza się tylko do szerzenia wiedzy.PREWENCJA :-)
Ostatnim chamstwem jest stawianie się nad prawem skoro sytuacja tego nie wymaga bo kontrola wędkarza jest działaniem normalnym nie wymagającym specjalnych dopalaczy. No chyba, że ktoś lubi i potrzebuje z fantazją...
JK [2013-07-07 19:23]

JKarp

"Zaznaczyłem tłustym drukiem, patrz mi na usta-     B- Z- D- U- R- A...... "....jedynie działa w ramach prewencji"- no bo usiądę :) Czyli szukanie narzędzi kłusowniczych w celu równieżzapewnienia bezpieczeństwa publicznego oraz utrzymania cieków i zbiorników wodnych poprzez np. udrożnianie, kontrolę strumieni, rowów, cieków wpływowych i wypływowych z akwenów, oraz dziesiatki innych czynności temu służących, nie są twoim zdaniem działaniami prewencyjnymi, tak? :)Co do odzywki mogę się wyjątkowo zgodzić, bo aczkolwiek miał rację to przekazał ją dość obcesowo. "

"Tak, bo do zadań SSR należą niemal te same obowiązki co do PSR, a PSR (chyba to akurat wiesz mam nadzieję) ma prawo używać jednostek silnikowych na każdej wodzie ......" ......których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych"........ Ściganie kłusowników i poszukiwanie narzędzi kłusowniczych zastawionych w łowiskach jest dbałością o bezpieczeństwo publiczne, a tym bardziej jedną z czynności związanych z utrzymaniem cieków i zbiorników wodnych. "

Jak wiesz gdzie te narzędzia są to płyń sobie na silniku lub powiadomiono Cię, że ktoś ewidentnie łamie prawo łowiąc np niewymiarowe sumy czy inne ryby. 
Jakież to bezpieczeństwo publiczne zapewnia SSR bo pierwsze słyszę, że takowe zapewnia bo ściganie dziadków z niewypełnionym rejestrem raczej do nich nie należy. " Tak, bo do zadań SSR należą niemal te same obowiązki co do PSR, a PSR " - prawie robi wielką różnicę bo ja słyszałem, że SSR ma za zadanie pomagać PSR.
JK
[2013-07-07 19:40]

Bernard51

Nie wiem jak jest teraz, bo co minister Spraw Wewnętrznych rozporządzenia się zmieniają, oraz Wojewody który zezwala warunkowo. Natomiast wiem że jeszcze w 2006r tylko WOPR mógł korzystać z silników spalinowych. A wiadomo jesteśmy  w Polsce gdzie z dnia na dzień są zarządzenia nawzajem się wykluczające.
[2013-07-07 21:15]

Jack14

Janusz "ty mój najlepszy portalowy kolego" :)

Mają pływać i mieć na czym?

Czy jak wyżej szukać "leśnych ....."?

Jak czytam takie posty to zawsze zastanawiam się kto je pisze?

Kłusownik, który szuka "jak się pozbyć" ewentualnej kontroli na akwenie czy też może zapalony miałośnik przyrody ?

To na tyle w tym temacie.

[2013-07-07 21:34]

luki79

Kupiłeś im łódkę i silnik., To zabierz im teraz ten silnik i kup im wiosła, to będziesz miał spokój.
[2013-07-07 21:34]

Iras1975

Kupiłeś im łódkę i silnik., To zabierz im teraz ten silnik i kup im wiosła, to będziesz miał spokój.


:))))))) Dobre! [2013-07-07 21:45]

cierpliwy1

Sprzęt zakupiony został z fundusz koła w 2009 r a nie 2010 i  w tym czasie można było pływać po jeziorkach .Obecnie łódź z silnikiem można wykorzystać na Wisłę i po problemie .Tylko trzeba być myślącym strażnikiem. [2013-07-07 23:06]

cierpliwy1

poszukiwanie narzędzi kłusowniczych zastawionych w łowiskach jest dbałością o bezpieczeństwo publiczne, a tym bardziej jedną z czynności związanych z utrzymaniem cieków i zbiorników wodnych.

Ciekawy wywód  [2013-07-07 23:11]

JKarp

" Janusz "ty mój najlepszy portalowy kolego" :)
Mają pływać i mieć na czym?
Czy jak wyżej szukać "leśnych ....."?
Jak czytam takie posty to zawsze zastanawiam się kto je pisze?
Kłusownik, który szuka "jak się pozbyć" ewentualnej kontroli na akwenie czy też może zapalony miałośnik przyrody ?
To na tyle w tym temacie."
Cześć Uważam, że rutynowe czynności kontrolne nie wymagają i nie wymuszają tego, żeby SSR pływała napędzając swoje pływadła silnikami spalinowymi. Czym innym jest sytuacja gdy delikwent zaczyna uciekać - wtedy oczywiście silnik w ruch. Ale jeśli stoi spokojnie i łowi to dlaczego spalać paliwo które jakby nie patrzeć należy zakupić a potem rozliczyć.
A ja jak czytam, że ktoś chce być świętszym od papieża to też się zastanawiam - kto to pisze i dlaczego?  Na jednym z akwenów w tamtym roku pomykała łódeczka z silnikiem spalinowym z dumnym napisem Straż Rybacka. Oczywiście tam też nie wolno używać spaliniaków. Pomykała aż skrzyknęliśmy się i wykonaliśmy jeden telefon po którym panowie z ułańską fantazją jakoś szybko chwycili za wiosła i na tych wiosłach spłynęli. Widać kontrolowanie bez silnika jakoś im psuło wizerunek ;-)
Zawsze można cofnąć darowiznę i to może być rozwiązanie problemu. JK [2013-07-08 06:13]

Artur z Ketrzyna

Autor wątku nie umie dobrze interpretować przepisów.
paragraf 2 mwi że;
Zakaz, o którym mowa w par 1, nie dotyczy jednostek pływających, których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych.

A strażnik SSR, pilnuje porządku i utzrymania zbiorników wodnych w nie naruszonym stanie (przeciwdziałanie niszczeniu mienia i wykroczeniom w postaci kłusownictwa)

Tak więc kolega niech się nie martwi, bo oni mogą i muszą używać jednostek z napędem by kłusol im nie pitolił...

Wybacz kolego Arturze ,ale wydaje mi się ,że to ty źle zrozumiałeś a wręcz jestem tego pewny.Po za tym kolego jest tu parę osób ,które mają pojęcie o przepisach (ty do nich na pewno nie należysz) i na ich wypowiedzi czekam.Pozdrawiam

Cierpliwy, muszę Cię zmartwić. Akurat ja mam pojęcie o przepisach prawnych i paragrafach. Mam kilku letnie doświadczenie w tym jak i osiągnięcia. I jak byś śledził moje wypowiedzi to byś wiedział... Bo pewien radca prawny też tak myślał ale się nieźle przejechał. Pisałem o tym na forum...
J.K opisał co to jest prewencja, inaczej zapobieganie przeciwdziałanie.

No co do ostatnich słów w jego poście;

"Ostatnim chamstwem jest stawianie się nad prawem skoro sytuacja tego nie wymaga bo kontrola wędkarza jest działaniem normalnym nie wymagającym specjalnych dopalaczy. No chyba, że ktoś lubi i potrzebuje z fantazją..."Jest działaniem normalnym PSR i SSR, gdyż zapobiega i przeciwdziała, jak też pozwala wykryć i ukarać sprawcę wykroczenia zwanym też kłusownictwem "Pozyskiwanie ryb za pomocą wędki bez wymaganych zezwoleń"

Wiadomo że podczas rutynowej kontroli, mogą się też natknąć na groźniejsze przypadki, i wtedy taka łódź z mocniejszym napędem może im się przydać.

Zresztą uchwałodawcza wiedział co robi, jak też wiedział jakie konsekwencji mogą być pozbawiając służby porządkowe możliwości z korzystania z mocniejszych jednostek, dlatego jest w niej taki zapis...
[2013-07-08 11:12]

MASTINO

"Miło" jest poczytać takich jasnowidzów jak chociażby JKarp. Gość z góry zna plany patrolowe strażników na jednostce na łowisku. Wie czy patrol jest nastawiony na podjęcie konkretnych lub szukanie narzędzi kłusowniczych, czy płynie do konkretnych czynności przy okazji lub celowo kontrolując wędkarzy po drodze, wie czy w danym momencie płyną czy akurat wracają z patrolu nawodnego po patrolu lądowym, czy są wezwani do zdarzenia, czy zostali skierowani w celu interwencji kłusowniczej...... No omnibus dosłownie, chodząca szklana kula, żywy rentgen. Znasz też priorytety wyznaczone na odprawie przed patrolem przez dowódcę patrolu SSR na każdym wyjściu ich w teren? Zapewne jesteś informowany o wszystkich planach i priorytetach patrolowych i podejmowanych czynnościach grupy patrolowej SSR pływającej łodziami motorowymi. SSR mogła, może i będzie mogła używać łodzi motorowych na akwenach PZW czy się to komuś podoba czy nie. A jeżeli ktoś ma jakieś ALE, należy niezwłocznie pisać skargi do starostów, PZW, PSR, Policji i samego Pana Boga........ A facet, który pisze, że sfinansował SSR łódkę i silnik, a teraz szlak go trafia bo jest użytkowana już bez niego, bo on z SSR wyfrunął, to już jest czysta hipokryzja i zawiść. Zafundował to, a teraz chwali się, jednocześnie wypomina i szydzi z tej konkretnej grupy SSR próbując skarżyć się na ich społeczną pracę na motorówce. Ciekawe czy ty Janusz masz przepływane chociażby z 50 h na jednostce motorowej jako sternik i czy znasz ten "miód" i pseudozapał szykowania, osprzętowienia jednostki, zadbania o sprawność techniczną jednostki, wodowania jej, ściągania z wody, tankowania, obsługi cywilnej łodzi i silnika, żeby służyła do bezpiecznego wypływania z ludźmi w w/w celach związanych z patrolowaniem wód, lub nawet rekreacyjnym w przypadku osób użytkujących swoje motorówki. Nie jest to wcale marzeniem każdego strażnika już po pierwszych wypływanych ok. 20 h z całym tym ceremoniałem przed i po ma sie tego powyżej uszu, ale pływać trzeba jak się chce społecznie i bez pensji to robić dla ryb, wędkarzy i siebie samych jako wędkarzy.  A tak wątpliwa dla niektórych teza dotycząca bezpieczeństwa publicznego, jest zrozumiała dla każdej logicznie myślącej osoby lub takiej, która miała nieszczęście podczas relaksowania się nad/pod wodą "wejść" w sieci, zahaczyć stopą o sznury wbijając sobie hak lub zaplątując się w sieć, linkę sieci, więcieża, sznura kłusowniczego, albo chociażby wplątując się w to śrubą zrywając klin w silniczku elektrycznym na swojej łódeczce/pontonie. Wiadomo już po co płetwonurek MUSI mieć nóż? Nawet głupie usuwanie zatorów pieczołowicie robionych przy wpływach/odpływach wody przez bobry jest możliwe TYLKO dzięki motorówkom, tworzenie tarlisk, budowa kładek i tak mogę te potrzeby wymieniać do lutego, a gwarantuję, że nie zrobi tego ani PSR, ani WOPR, ani Policja. Wtedy i przy wyżej wymienionych sytuacjach motorówki SSR są cacy i bardzo potrzebne, nie? Ale broń boże do przepływania przed hrabiowskimi nosami nerwowych wędkarzy i kontrolowania ich.... No coś za coś i chęć kompromisów z obu stron. SSR ma łapać "NAM" kłusowników i nieetycznych wędkarzy, ale NIE WOLNO IM : pływać motorówkami, łodkami i tak w ogóle to nie kontrolować wędkarzy bo się im przeszkadza łowić, nie żądać dokumentów wędkarskich, sprawdzać limity połowu, sprawdzać rejestrów, zaglądać do siatek i mierzyć ryb, karać za burdel na stanowisku, zabezpieczać sprzętu nieetycznym wędkarzom, czepiać się o przestrzeganie prawa, upominać, pouczać etc etc etc..... Niczego. Motorówki SSR pozabierać i rozdać je kłusownikom. Nie? [2013-07-08 11:50]

JKarp

Żeby nie to, że czytają to dzieci nie było by Ci tak miło czytać moje spostrzeżenia co do Twojej wyimaginowanej wiedzy i osiągnięć. Jasnowidzem nie jestem i nie zamierzam znać arcytajnych planów SSR ponieważ jest zakres działań obejmujących BEZPIECZEŃSTWO PUBLICZNE  ;-)

Nie jestem omnibusem ale...Wypływasz na rutynową kontrolę - musi być ten silnik od zaraz, od początku, z fantazją z jednoczesnym pokazaniem całemu światu - JA TU RZĄDZĘ ? Musi tak być ? Zdrowy rozsądek mówi, że nie musi. Wasze priorytety mnie g... interesują i obchodzą więc nie próbuj tu wciskać swoich złotych myśli na temat SSR. Nie mam nawet 5 godzin przepływane z silnikiem jako sternik - ba nawet 15 minut nie mam. Zawsze, nawet na Zalewie Zegrzyńskim pływałem na wiosłach bo taką mam zasadę. Chyba dość jest i tak durni na skuterach, ścigaczach którzy robią hałas na wodzie więc ja skoro nie muszę się lansować w odległości 20 m od brzegu rykiem swojej maszyny to tym bardziej nie muszę tego robić na rybach. A, że chcąc popływać z silnikiem trzeba zrobić Obsługę Codzienną - ten " miód " tego wymaga więc albo silniczek o OC albo wiosełka i do roboty ;-)
" bezpieczeństwo publiczne, ogół warunków i instytucji chroniących życie, zdrowie i mienie obywateli oraz majątek ogólnonarodowy, ustrój i suwerenność państwa przed zjawiskami groźnymi dla ładu prawnego;
w znaczeniu węższym — ochrona ustroju i suwerenności przed zamachami na podstawowe instytucje polityczne państwa i jego bezpieczeństwo; we wszystkich państwach istnieją specjalne organy powoływane do ochrony bezpieczeństwo publiczne (w Polsce, m.in. policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego)."
Czy ja bronię komukolwiek ze służb pływać na silniku jak sytuacja tego wymaga a jest tzw strefa ciszy? Czy powiedziałem, że SSR w ogóle nie może pływać na silnikach spalinowych? Chyba nie ?  Czy policja zawsze używa sygnału wizualnego i akustycznego jako pojazd uprzywilejowany? JK
[2013-07-08 12:50]

JKarp

" "Ostatnim chamstwem jest stawianie się nad prawem skoro sytuacja tego nie wymaga bo kontrola wędkarza jest działaniem normalnym nie wymagającym specjalnych dopalaczy. No chyba, że ktoś lubi i potrzebuje z fantazją..." Jest działaniem normalnym PSR i SSR, gdyż zapobiega i przeciwdziała, jak też pozwala wykryć i ukarać sprawcę wykroczenia zwanym też kłusownictwem "Pozyskiwanie ryb za pomocą wędki bez wymaganych zezwoleń"
Wiadomo że podczas rutynowej kontroli, mogą się też natknąć na groźniejsze przypadki, i wtedy taka łódź z mocniejszym napędem może im się przydać.
Zresztą uchwałodawcza wiedział co robi, jak też wiedział jakie konsekwencji mogą być pozbawiając służby porządkowe możliwości z korzystania z mocniejszych jednostek, dlatego jest w niej taki zapis..."
Cześć Artur nie wciskaj tu PSR bo tego temat nie dotyczy. Zgadzam się, że nigdy nic nie wiadomo. Niech będzie ten silnik spalinowy bo przecież chodzi o to, żeby w razie co nie stać na wodzie jak sztacheta w płocie i nie patrzeć z rozdziawioną gębą jak ktoś kto łowi niezgodnie z regulaminem odpływa w siną dal na byle silniku. Ale czy Twoim zdaniem rutynowa kontrola musi odbyć się z użyciem silnika spalinowego? Czy zawsze należy i zawsze sytuacja wymaga użycia silnika? Nie sądzę. JK
[2013-07-08 13:14]

Artur z Ketrzyna

Janek. To że niektórzy członkowie SSR, szpanują tym że nimi są, cwaniaczą i kozaczą. To nie można za to winić innych. Tych sumiennie wykonujących swoje obowiązki.

Strażnik ma swoje obowiązki wykonywać zgodnie z prawem, nie narażając czyjejś godności, jak też sam nie może zakłócać porządku bez potrzeby wyższej (ratowanie życia itp)

Autor wątku miał problem, bo strażnik pływał na silniku który sam za sponsorował im (SSR). Co gorsza strażnik zachował się ordynarnie i odpowiedział jak odpowiedział (tu można by było złożyć skargę na niego...), zamiast poinformować że jako służby porządkowe ten zakaz ich nie obowiązuje, o czym mówi paragraf 2 tej uchwały.
[2013-07-08 13:23]

cierpliwy1

"Miło" jest poczytać takich jasnowidzów jak chociażby JKarp. Gość z góry zna plany patrolowe strażników na jednostce na łowisku. Wie czy patrol jest nastawiony na podjęcie konkretnych lub szukanie narzędzi kłusowniczych, czy płynie do konkretnych czynności przy okazji lub celowo kontrolując wędkarzy po drodze, wie czy w danym momencie płyną czy akurat wracają z patrolu nawodnego po patrolu lądowym, czy są wezwani do zdarzenia, czy zostali skierowani w celu interwencji kłusowniczej...... No omnibus dosłownie, chodząca szklana kula, żywy rentgen. Znasz też priorytety wyznaczone na odprawie przed patrolem przez dowódcę patrolu SSR na każdym wyjściu ich w teren? Zapewne jesteś informowany o wszystkich planach i priorytetach patrolowych i podejmowanych czynnościach grupy patrolowej SSR pływającej łodziami motorowymi. SSR mogła, może i będzie mogła używać łodzi motorowych na akwenach PZW czy się to komuś podoba czy nie. A jeżeli ktoś ma jakieś ALE, należy niezwłocznie pisać skargi do starostów, PZW, PSR, Policji i samego Pana Boga........ A facet, który pisze, że sfinansował SSR łódkę i silnik, a teraz szlak go trafia bo jest użytkowana już bez niego, bo on z SSR wyfrunął, to już jest czysta hipokryzja i zawiść. Zafundował to, a teraz chwali się, jednocześnie wypomina i szydzi z tej konkretnej grupy SSR próbując skarżyć się na ich społeczną pracę na motorówce. Ciekawe czy ty Janusz masz przepływane chociażby z 50 h na jednostce motorowej jako sternik i czy znasz ten "miód" i pseudozapał szykowania, osprzętowienia jednostki, zadbania o sprawność techniczną jednostki, wodowania jej, ściągania z wody, tankowania, obsługi cywilnej łodzi i silnika, żeby służyła do bezpiecznego wypływania z ludźmi w w/w celach związanych z patrolowaniem wód, lub nawet rekreacyjnym w przypadku osób użytkujących swoje motorówki. Nie jest to wcale marzeniem każdego strażnika już po pierwszych wypływanych ok. 20 h z całym tym ceremoniałem przed i po ma sie tego powyżej uszu, ale pływać trzeba jak się chce społecznie i bez pensji to robić dla ryb, wędkarzy i siebie samych jako wędkarzy.  A tak wątpliwa dla niektórych teza dotycząca bezpieczeństwa publicznego, jest zrozumiała dla każdej logicznie myślącej osoby lub takiej, która miała nieszczęście podczas relaksowania się nad/pod wodą "wejść" w sieci, zahaczyć stopą o sznury wbijając sobie hak lub zaplątując się w sieć, linkę sieci, więcieża, sznura kłusowniczego, albo chociażby wplątując się w to śrubą zrywając klin w silniczku elektrycznym na swojej łódeczce/pontonie. Wiadomo już po co płetwonurek MUSI mieć nóż? Nawet głupie usuwanie zatorów pieczołowicie robionych przy wpływach/odpływach wody przez bobry jest możliwe TYLKO dzięki motorówkom, tworzenie tarlisk, budowa kładek i tak mogę te potrzeby wymieniać do lutego, a gwarantuję, że nie zrobi tego ani PSR, ani WOPR, ani Policja. Wtedy i przy wyżej wymienionych sytuacjach motorówki SSR są cacy i bardzo potrzebne, nie? Ale broń boże do przepływania przed hrabiowskimi nosami nerwowych wędkarzy i kontrolowania ich.... No coś za coś i chęć kompromisów z obu stron. SSR ma łapać "NAM" kłusowników i nieetycznych wędkarzy, ale NIE WOLNO IM : pływać motorówkami, łodkami i tak w ogóle to nie kontrolować wędkarzy bo się im przeszkadza łowić, nie żądać dokumentów wędkarskich, sprawdzać limity połowu, sprawdzać rejestrów, zaglądać do siatek i mierzyć ryb, karać za burdel na stanowisku, zabezpieczać sprzętu nieetycznym wędkarzom, czepiać się o przestrzeganie prawa, upominać, pouczać etc etc etc..... Niczego. Motorówki SSR pozabierać i rozdać je kłusownikom. Nie?


Jak możesz pisać o kimś kogo nie znasz i nic o nim nie wiesz ,albo masz jakieś kłamliwe informacje od człowieka ,który kłamał przez kilka lat na tym portalu .Łódź z silnikiem zakupiłem nie będąc strażnikiem ,bo wcześniej  ze dwa lata zrezygnowałem z działalności w SSR.   Ty napisałeś wyfrunął ,ktoś mógłby różnie to zrozumieć .Jesteś podłym oszczercą i myślę że powinni cie wyrzucić z tego portalu ,ponieważ przez ciebie jest tu dużo zadym i nie porozumień .Bez odzewu z mojej strony w tym temacie w stosunku do twojej osoby i proszę nie pisz więcej ,bo chyba zwymiotuje 

[2013-07-08 13:25]

cierpliwy1

Rozmawiałem przed chwilą w temacie z panią dyr.działu ochrony środowiska i powiedziała ,że przedstawi to prawnikowi i da mi odpowiedź.Pozdrawiam [2013-07-08 13:28]

jurek



cierpliwy1 Na jeziorze Górskim ,Ciechomickim , Zdworskim uchwałą starostwa zakazano używania silników spalinowych .Tylko w wyjątkowych sytuacjach można korzystać z silnika,które określa paragraf 2. Wczoraj widziałem PSR pływającą na silniku spalinowym po jez Górskim.Często widzę SSR pływającą po tych jeziorach.Dziś zapoznałem się z uchwała i moim zdaniem nie wolno im pływać na silniku ,zadzwoniłem przed chwilą do strażnika SSR i poinformowałem go o tym a on odpowiedział mi "pływam i będę pływał i nikt mi nić nie zrobi".Nie ukrywam ,że osobiście zakupiłem im łódź i silnik ,ale to było w 2010 roku i zakazu jeszcze nie był na tych jeziorach.Bardzo proszę jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
======================================================================= Jak zwykle się ośmieszasz człowieku , tak ty kupiłeś ( a sam nie masz własnej łódki ) , byłeś wtedy Vice-Prezesem swojego Koła i strażnikiem SSR , a pieniądze nie były twoje , lecz z odpisu z Okręgu ( 5 % na SSR , całe wpisowe i część ze składki członkowskiej , lecz to pieniądze wędkarzy z tego Koła ) , nie dziwię się , że już nie pełnisz tych funkcji i teraz próbujesz odgryzać się na   " swoich  ".

         Popieram posty kolegów :  , Jack14 , luki79 , Artur z Ketrzyna , MASTINO ,
[2013-07-08 13:31]

cierpliwy1



cierpliwy1 Na jeziorze Górskim ,Ciechomickim , Zdworskim uchwałą starostwa zakazano używania silników spalinowych .Tylko w wyjątkowych sytuacjach można korzystać z silnika,które określa paragraf 2. Wczoraj widziałem PSR pływającą na silniku spalinowym po jez Górskim.Często widzę SSR pływającą po tych jeziorach.Dziś zapoznałem się z uchwała i moim zdaniem nie wolno im pływać na silniku ,zadzwoniłem przed chwilą do strażnika SSR i poinformowałem go o tym a on odpowiedział mi "pływam i będę pływał i nikt mi nić nie zrobi".Nie ukrywam ,że osobiście zakupiłem im łódź i silnik ,ale to było w 2010 roku i zakazu jeszcze nie był na tych jeziorach.Bardzo proszę jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
======================================================================= Jak zwykle się ośmieszasz człowieku , tak ty kupiłeś ( a sam nie masz własnej łódki ) , byłeś wtedy Vice-Prezesem swojego Koła i strażnikiem SSR , a pieniądze nie były twoje , lecz z odpisu z Okręgu ( 5 % na SSR , całe wpisowe i część ze składki członkowskiej , lecz to pieniądze wędkarzy z tego Koła ) , nie dziwię się , że już nie pełnisz tych funkcji i teraz próbujesz odgryzać się na   " swoich  ".

         Popieram posty kolegów :  , Jack14 , luki79 , Artur z Ketrzyna , MASTINO ,

Uderz w stół a nożyce się odezwą. Strażnikiem już nie jestem (muszę sprawdzić ) chyba od 5-6 lat co do pieniędzy ,to napisałem troszkę wcześniej ,iż pochodziły z koła ,ale ty jak zwykle przegapiłeś.Co do rozliczeń pomiędzy kołem a okręgiem to nie pisz ponieważ przez kilka lat robiłem preliminarz i chętnie udzielę ci szkolenia.Poza tym na nikim się nie odgryzam tylko próbuję wyjaśnić sytuację ,ponieważ kontrolując trzeba samemu być w porządku ,nie można być złodziejem i policjantem.Zapomniałem ,łodzie własne mam dwie :jedna z 40 konnym silnikiem druga z 5 konnym .Jak zwykle kłamiesz. [2013-07-08 13:48]