Uciekająca drobnica
utworzono: 2013/05/06 14:38
Witam wszyskich wędkarzy. Kiedy byłem osatnio nad dość dużym wyrobisku, zauważyłem ławicę maleńkich rybek wyskakujących nad wodę co 5-10 sekund, ciągle w tym samym miejscu, a dźwięk temu towarzyszący podobny był do tego, kiedy słyszymy podczas wrzucania garści kukurydzy do wody. Czym spowodowane jest to zjawisPoljący szczupak? Jeśli tak, to jak mogę to wykorzystać podczas spinningowania? [2013-05-06 14:38]
Bardzo prawdopodobne,że grasował tam drapieżnik jak najbardziej mozna to wykorzystac prowadzac przynete duz pod lawica drobnicy. Ale często tęż wyskakuje drobnica kiedy np.przelatuje ptak nad nimi. [2013-05-06 15:06]
Ja bym raczej stawiał na stado polujących okoni, szczupak bardziej rozgania na boki no ale ręki nie dam sobie uciąć. W takich sytuacjach warto pomachać spinningiem w okolicy drobnicy. [2013-05-06 16:35]
Czasami drobnica przestraszy się gwałtownie poderwanej żyłki z wodu bądź ruchu gwłatownego wędkarza
[2013-05-06 19:28]
Opiszę więc dokładnie: Zbiornik dość głęboki, nie było w pobliżu żadnych trzcin itp, jednak jest tam zatopione drzewo w wodzie, a pień leży jeszcze na brzegu, w dwóch miejscach jednocześnie niedaleko tego drzewa tak około 2-3 metry od brzegu przez 10 minut ciągle w tym samym miejscu wyskakiwały maleńkie rybeczki wszystkie naraz tak nagle. I nie było to spowodowane gwałtownym ruchem, żyłką czy ptakami, gdyż stałem obok pnia drzewa i rzucałem w pobliżu kopytkiem 10 cm, prowadząc je przy tych ławicach, a rybki cały czas wyskakiwały, brań jednak żadnych nie miałem. Możliwe że to okonie ;)
[2013-05-06 21:02]
uciekająca drobnica to na bank okonie. bolen czy szczupak ładuje raz efekt taki jakbyś do wody kamień wrzucił [2013-05-07 06:29]
Opiszę więc dokładnie: Zbiornik dość głęboki, nie było w pobliżu żadnych trzcin itp, jednak jest tam zatopione drzewo w wodzie, a pień leży jeszcze na brzegu, w dwóch miejscach jednocześnie niedaleko tego drzewa tak około 2-3 metry od brzegu przez 10 minut ciągle w tym samym miejscu wyskakiwały maleńkie rybeczki wszystkie naraz tak nagle. I nie było to spowodowane gwałtownym ruchem, żyłką czy ptakami, gdyż stałem obok pnia drzewa i rzucałem w pobliżu kopytkiem 10 cm, prowadząc je przy tych ławicach, a rybki cały czas wyskakiwały, brań jednak żadnych nie miałem. Możliwe że to okonie ;)
A nie bylo "zakołowan wody"?
[2013-05-07 10:28]