Zaloguj się do konta

Ucieczka węgorza ze stawu

utworzono: 2012/12/04 05:41
Przemek238

Witam drodzy forumowicze poradźcie mi w kwestii wpuszczenia węgorza do stawu. Mam staw 110x65 mam staw mulisty do 2,5m głębokości. Niestety staw ma rowy przepływowe. Na wiosnę chcę wpuścić z 20 - 30 sztuk. Przepusty zastawiłem bardzo drobną siatką. Czy w takim wypadku węgorz ucieknie ze stawu?
[2012-12-04 05:41]

jacenty75

Witam, jeżeli tylko będzie chciał i poczuje potrzebę migracji to dla niego żaden problem. Spokojnie lądem ominie przeszkodę. [2012-12-04 07:22]

MASTINO

Poczuje rowy odpływowe albo wpływowe, to pójdzie da da. [2012-12-04 08:56]

Poczuje rowy odpływowe albo wpływowe, to pójdzie da da.


Poczuje rowy, wyczują koledzy :)))
[2012-12-04 09:36]

Przemek238

Na moje to jest 50/50. Tam u mnie w stawku ma dużo żarcia ,są korzenie. Jeżeli będzie chciał uciec to dopiero wtedy jak będzie dojrzały do rozrodu. Może tak być
[2012-12-04 14:15]

jacek placekkk

pójdzie  pójdzie ze stawu nawet nie trzeba rowu odpływowego czy dopływowego pójdzie normalnie po trawniku jak wąż, musiałbyś ogrodzić staw drobną siateczką może nie wszystkie szt. by poszły, ale wątpię żeby się jakiś zachował dłużej  [2012-12-04 16:15]

Waldi Fish

Prędzej czy później, jak dojrzeje płciowo, powędruje na Morze Sargassowe znajdujące się w tzw. Trójkącie Bermudzkim. Tam węgorze rozmnażają się, po czym giną, a ich larwy rosnąc, płyną do ujścia rzek i w górę ich biegu i przebywają tam do osiągnięcia dojrzałości płciowej i historia się powtarza.
[2012-12-04 17:47]

brt3

Tylko proszę nie pisać że po drodze podje sobie grochu... [2012-12-04 19:01]

rob30wawa

jeżeli masz gdzieś obok monopolowy to na pewno pójdzie z kumplami na piwo  ;-) [2012-12-04 23:39]

Bernard51

Na odplywie kolega zrobil betonową studzienke z okienkiem i przymocowal drobną siatke.
Woda z przelewu wpada do studni i co jakiś czas podbierakiem sprawdza, jak cos wpadnie wraca do stawu .
Wegorz gotowy do rozrodu staje sie prawie granatowy a podbrzusze ma lekko zlociste.
Dosc dlugi okres musi przebywac u nas niczym osiągnie taką dojrzalość.
A spacery po trawie jak i po groch dodaja kolorytu tej tajemniczej rybie.
[2012-12-05 05:31]

Przemek238

To w końcu jak jest z węgorzem?. Pójdzie czy nie pójdzie? Kwestia jest taka czy ucieknie od razu czy będzie próbował dopiero jak będzie dojrzały na rozród? Czy jednak ta siatka go zatrzyma i może odpuści. Przez siatkę przy odpływie nie ma opcji żeby poszedł
Przecież węgorze z jezior dopiero uciekają wtedy jak są dojrzałe płciowo
[2012-12-05 08:44]

jacenty75

Pójdzie, to tylko kwestia czasu - taka jego natura.P.S. A Ty byś sobie odpuścił z powodu jakiejś siatki?:) [2012-12-05 11:15]

Bernard51

Przecież węgorze z jezior dopiero uciekają wtedy jak są dojrzałe płciowo.

Czyli odpowiedzialeś sobie na zadane pytanie ?
A niczym osiągnie dojrzalość rozrodczą to napewno to sam zauważysz!
[2012-12-05 14:48]

Przemek238

Widzicie liczę na to że dorośnie u mnie w stawie z 7 lat i uda mi się go odłowić przed wędrówką  do Morza Sargassowego
[2012-12-05 15:02]

Jack14

No albo dopiero jak wróci jego potomstwo :-)

A jak nie dopłynie albo jak będą jego dzieciaki wracały i zobaczą siatkę z drutu :-)

Zastanów się?

To żart czy prawda?

[2012-12-05 17:16]

Przemek238

Posłuchajcie liczę że nie ucieknie. Do czasu tarła jak wpuszczę to go odłowię i tyle
[2012-12-05 20:30]

jacek placekkk

to wpuść ale dopływ i odpływ zagrodź jakąś siatką albo czymś z drobnymi oczkami :)zobaczymy co będzie sie działo Pozdrawiam  [2012-12-05 20:59]

Posłuchajcie liczę że nie ucieknie. Do czasu tarła jak wpuszczę to go odłowię i tyle

Jak ucieknie, to ucieknie . Dobrze zrobi.BRAWO WĘGORZU.

Wątek założony przez człowieka który przez 4 lata portalowej rzeczywistości - mści się na Bogu ducha winnych stworzeniach takich jak wydra czy kormorany (notabene: których na oczy pewnie nie widział). Ileż to razy to on już tutaj "sięgał po wiatrówkę" , jak często zabijał (mam tylko nadzieję ,że nie wcielił w życie swych zdegenerowanych planów).

Przed jakim tarłem - nawet nie wiesz,że węgorz po osiągnięciu dojrzałości - płynie w stronę Morza Sargassowego, by tam odbyć tarło! Na pewno nie wytrze się żadna w ryba w jakiejś smrodawce płytkiej i zamulonej a co dopiero węgorz, który jest rybą wybitnie katadromiczną.

Cóż , wygląda na to,że ten człowiek , chce się brać za eliminację wydr i innych zwierzaków ,poprzez hodowlę - a tak naprawdę ma zero pojęcia na tego typu tematy.
[2012-12-05 21:11]

Przemek238

Drogi kolego przestań bredzić. Na szczęście wydry na swojej drodze nie spotkałem i mam nadzieję że nie spotkam n swoim terenie. Gorzej jak spotka się z moimi pieskami.
Co do węgorza wiem że na tarło płynie do Morza Sargassowego. Chodzi oto że go odłowię przed jego okresem wędrówki
[2012-12-06 04:51]

MARCIN CK

Zeby zmniejszyć prawdopodobieństwo ucieczki proponuje wpuścić same samce ,Rosną co prawda do mniejszych rozmiarów ale pozostają częściej w miejscach ich wpuszczenia. [2012-12-06 05:41]

pójdzie  pójdzie ze stawu nawet nie trzeba rowu odpływowego czy dopływowego pójdzie normalnie po trawniku jak wąż, musiałbyś ogrodzić staw drobną siateczką może nie wszystkie szt. by poszły, ale wątpię żeby się jakiś zachował dłużej 


Ale się ubawiłem! Widzę, że część kolegów wierzy w gusła i zabobony. Proszę was, nie opowiadajcie bzdur. Ja tez słyszałem o gościu, który węgorze łapał na polu kukurydzy 5 km od rzeki za pomocą wideł. Tylko błagam, nie rozgłaszajcie takich opowieści. Zlitujcie się. [2012-12-06 06:04]

perwer

Zeby zmniejszyć prawdopodobieństwo ucieczki proponuje wpuścić same samce ,Rosną co prawda do mniejszych rozmiarów ale pozostają częściej w miejscach ich wpuszczenia.




Tez proponuje samce .Jak kupisz narybek ,to wpuszczaj tylko te z jajami ,jak dżądra im podrosną to może nie dadzą rady ich przenieść przez płot i targać autostradą .


Ja głupi na węgorze nastawiałem sie złowić na zbiorniku,a tu trzeba pochodzić po okolicznych łąkach i lasach.
[2012-12-06 06:42]

Nie wiem ile mogłem mieć lat, ale był to okres jeszcze podstawówki, gdzie z rozdziawioną gębą słuchałem opowieści o wędrujących węgorzach poprzez pola kukurydzy i łąki w celu migracji na inne wody. Dziś jak mam ochotę wysłuchać i obejrzeć sobie ładną bajkę puszczam sobie od wnuka bajeczki na DVD i razem je oglądamy. Morał takiej bajeczki jest zawsze jeden........trzeba zawsze coś przymrużyć :)))
[2012-12-06 07:30]

Iras1975

Kidedyś znajomy znalazł żywego węgorza na ścieżce wydreptanej przez pole obsiane lucerną. Niestety nie był to taki co sam wyłazi z wody :))) przed nim jeden kolega wracał z wędkowania i zgubił po drodze tego węgorza. [2012-12-06 08:04]

ryukon1975

Zgadzam się z większością kolegów węgorz na pewno nie pobiegnie przez łąki i pola.Jednak zamkniecie odpływu jakąś siatką nie gwarantuje że go zatrzymasz bo jest mistrzem w znajdowaniu dziury w całym.Woda podmyje gdzieś brzeg obok siatki i przepłynie przez dziurkę o kilkucentymetrowej średnicy.
Jednak gdyby już biegły przez te pola to ustaw im kierunkowskaz na moją kuchnię.:)
[2012-12-06 08:18]

89krzysztof

Jakiś czas temu nad jeziorem goczałkowickim też znalazłem węgorza. leżał na ścieżce jakieś 10m od wody. Marty już był, ale był.
A skoro węgorze wychodzą z wody żeby zjeść trochę grochu i kukurydzy, to dlaczego nie biorą na to w wodzie ? :)
[2012-12-06 08:24]