Tyczka 11m
utworzono: 2011/11/07 18:46
Witam mam pytanie czy opłaca się kupić tyczkę 11m http://krokodyl.sklep.pl/view/3715.Problem w tym,że nie wiem czy dam rade sobie z tak długą tyczką(umieszczenie zestawu w wodzie).I czy będę musiał kupić jakieś dodatkowe sprzęty do tego. [2011-11-07 18:46]
Tyczkę zawsze się opłaca kupić ( tylko pytanie jaką )
Operowanie tyczką nie jest tak trudne jak się wydaje na wakacje widziałem jak młody chłopak 10-12 lat ciągał tyczkę 9,5 i to z powodzeniem
Tyczkę będziesz musiał na pewno uzbroić w amortyzator koszt około 30zl w górę razem z korkiem łącznikiem i tulejką. No i trzeba zrobić do niej jakiś zestaw (spławik haczyk przypon...)
[2011-11-07 19:02]na takie koszta jestem przygotowany.tyczka jest pokazana pod linkiem http://krokodyl.sklep.pl/view/3715. [2011-11-07 19:14]
A nie wolał byś czegoś używanego w tej cenie?
[2011-11-07 19:21]Konkretnie nie wiem jaki model ale na pewno używka będzie lepsza od nowej (o ile nie była łamana ani nie jest mocno zajechana)
http://www.wyczyn.fora.pl/sprzedam,5/
może byś znalazł jakąś lżejszą poszukaj i daj kilka propozycji
pamiętaj Wędkę kupujesz pod swój gust
[2011-11-07 19:30]No niewiem nic ciekawego tam nieznalazłem a jak już to drogo.Do sklepu ktokodyl w którym znajduje się ta tyczka mogę podjechać ponieważ mieszkam we Wrocławiu i zobaczę czy mi pasuje.Jeszcze jedno pytanie czy trudno jest założyć amortyzator? [2011-11-07 19:53]
a i tak do końca nie rozumiem do czego służą te topy(nie chcę się ośmieszyć jak coś głupiego napisałem) [2011-11-07 20:38]
No niewiem nic ciekawego tam nieznalazłem a jak już to drogo.Do sklepu ktokodyl w którym znajduje się ta tyczka mogę podjechać ponieważ mieszkam we Wrocławiu i zobaczę czy mi pasuje. Jeszcze jedno pytanie czy trudno jest założyć amortyzator?
Amortyzator założyć to kilka minut. Jak poprosisz to Ci w sklepie założą lub chociaż powiedzą jak to zrobić
[2011-11-07 21:39]
Witaj.
Świetnie, że zainteresowałeś się tyczką, ale powiedz, czy zastanawiałeś się, jak ją będziesz trzymał? Do tyczki potrzebujesz "kombajnu" na którym będziesz siedzieć i trzymać tyczkę. oprócz tego trochę drobiazgów typu siatka lub tulipan do odkładania tyczki, gruntomierze (kilka by się przydało), kubek zanętowy lub lepiej siatkę (nie za dużą, bo póki nie nabierzesz wprawy to i kulka wielkości mandarynki będzie wyzwaniem), silikon lub inne smarowidło do amortyzatora, podbierak z minimum 3m sztycą, dwa grzebienie do rozłożenia dodatkowych topów itp. No rolki też by się przydały ale możesz użyć do przesuwania np złożonego pokrowca lub coś podobnego.
Generalnie przy tej cenie tyczki prawdopodobnie droższy od niej będzie kombajn. Najtańszy swego czasu był w Krokodylu Jaxona za 499zł. Może pod Tobą będzie ok ale ja bym odradzał. Niestety "pływał" pode mną jakbym na dużej nadmuchiwanej piłce siedział.
Co do topów, to jeden dostaniesz z tyczką, ale maksymalne minimum (zwłaszcza na zawodach) to dwa topy (czyli 1 musisz dokupić) plus top do kubka lub siatki zanętowej.
Pytałeś, co to są topy. To są kilkuelementowe (od 2 do 5lub 6) końcowe części tyczki. Przeważnie są one od 3 elementu (licząc od szczytówki wraz z nią) rozkładane inaczej niż tyczka, czyli nie nasadowo, tylko jak np. bat - teleskopowo. Do topów montuje się ( w odpowiednich 2-3 lub więcej elementach) amortyzator. Generalnie po zacięciu ryby i odłożeniu głównej części tyczki, ryby holuje się właśnie za pomocą topa, identycznie jak batem (no prawie, chyba, że bat ma amortyzator, bo tu amortyzator pełni rolę szczytówki i amortyzuje zrywy ryby no i nie ląduje się ryby "na klatę" stąd niezbędny podbierak z długą sztycą).
Tyczka którą pokazałeś jest 11m czyli z tego co pamiętam to regulaminowo dla juniorów. Seniorzy w Polsce mają limit 13m, więc musisz przemyśleć, czy na pewno chcesz taką. Niestety na zawodach 2m, zwłaszcza przy takiej precyzji jaką daje tyczka, to bardzo dużo.
Kurde jak sam czytam to co napisałem, to brzmi, jakbym Ci odradzał ten zakup. Naprawdę nie o to mi chodzi. Chcę Ci przedstawić realne koszty i inne kwestie związane z tyczką. Moja tyczka kosztowała z tego co pamiętam 1250 zł a rachunek w Krokodylu zamknąłem (i to i tak z ciężkim sercem bo spokojnie bym poszalał jeszcze z akcesoriami do tyczki) na 3200 o ile dobrze pamiętam (lub 3600, nie chce mi się szukać teraz paragonu), tak więc widzisz, jak to naprawdę wygląda.
Ale nie zniechęcaj się, bo to naprawdę warte zachodu. Przemyśl tylko czy teraz, czy tą tyczkę, itp. Idzie zima, lepiej poczekać, będą się ludzie pozbywać tyczek, może za niewiele większe pieniądze trafi się coś lepszego, dłuższego itp. A w międzyczasie zbieraj i oszczędzaj na kombajn i inne akcesoria.
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Pozdrawiam
Warun
[2011-11-07 23:01]
Dziękuję za tak rozbudowaną odpowiedz lecz to i tak mnie nie zniechęciło.Co do zawodów do łowie raczej dla przyjemnośći gdy będę już starszy wątpię,że będę brał udział w zawodach dla seniorów.Co do dłuższej tyczki do raczej kupię tą ponieważ na wielu forach i od paru wędkarzy lepiej jest kupić nową wędkę ponieważ nie będzie ona uszkodzona(mikro pęknięcia). [2011-11-08 18:47]
Ja powiem tak że nie bardzo lubię tyczki po prostu nie wpada mi to w gust bardziej wolę bolonkę nie lubię operować wędką 11 m jak mogę sam na tyle wyrzucić.Może nie pomogłem ale nic nie mam do tych co łowią tyczką.Jeśli komuś to w oczy kole to PRZEPRASZAM.Wiem nic nie pomogłem ale opisałem swoją odpowiedź.Serdecznie DZIĘKUJĘ. [2011-11-08 18:56]
Kolego norka,najczęściej zestawy są tak skonstruowane,że odległość spławika od końca topu wynosi ok 70cm.Reszta to głębokość łowiska.Płoć łowi się na styku dna lub nad nim.Leszcze z dna. [2011-11-08 20:13]
Czyli jak łowię leszcze batem 11m to muszę sprawdzić głebokość łowiska by dobrze zrobić zestaw? [2011-11-08 20:50]
Zestaw do bata jest trochę krótszy od jego długości.O tyle by łatwo było nim operować.Mój zestaw w ósemce np ma długość 7,70m.Ja gruntuję zawsze przed rozpoczęciem łowienia.Dobrze jest znać topografie dna. [2011-11-08 21:08]
Ja powiem tak że nie bardzo lubię tyczki po prostu nie wpada mi to w gust bardziej wolę bolonkę nie lubię operować wędką 11 m jak mogę sam na tyle wyrzucić.Może nie pomogłem ale nic nie mam do tych co łowią tyczką.Jeśli komuś to w oczy kole to PRZEPRASZAM.Wiem nic nie pomogłem ale opisałem swoją odpowiedź.Serdecznie DZIĘKUJĘ.
Witam.
Co do powyższego, oczywiście każdy ma swój gust i przyzwyczajenia oraz ulubione techniki i z tym się nie dyskutuje. Chciałem tylko zaznaczyć, iż tyczką się nie operuje. Pełnym zestawem jedynie zacinasz rybę i ściągasz ją poziomo w tył, odczepiasz top i operujesz samym topem podobnie jak batem uzbrojonym w amortyzator. Przy umieszczaniu zestawu również nie macha się jak innymi wędziskami tylko "wlecze" się zestaw w zanęcone miejsce.
Niepodważalnymi zaletami tyczki jest jej szybkość oraz precyzja podawania zestawów oraz zanęty, o możliwości precyzyjnego wygruntowania łowiska nie wspomnę.
Co do długości zestawów, to podobnie jak w bacie, maksymalna długość nie powinna przekraczać długości topa (minus 20-30 cm) ale jak koledzy napisali, dobiera się ją w zależności od głębokości łowiska (głębokość + ok 70cm, ale można trochę dłuższy lub krótszy).
Co do zakupu tej tyczki, skoro podjąłeś decyzję, to wydaje mnie się, iż powinieneś jeszcze jedną rzecz wziąć pod uwagę, a mianowicie ceny topów. Sprawdź ile kosztują topy do niej, bo przeważnie jest tak, że po zakupie topa dodatkowego oraz topa do kubka okazuje się, że różnica maleje w porównaniu do droższych tyczek. Nie mówię że tak będzie bo Mikado robi dość tanie wędziska i moim zdaniem całkiem niezłej jakości, tyczek jednak nie znam, więc nie zaszkodzi sprawdzić.
A jak wygląda u Ciebie sprawa z kombajnem? Pytam bo to dość istotna rzecz a patrząc na cenę tej tyczki to kosz będzie zapewne droższy.
I masz rację, nie zniechęcaj się bo tyczka to wspaniała metoda i naprawdę daje mnóstwo radości, zwłaszcza jak rekreacyjnie sobie łowisz a naokoło wszyscy jęczą, że ryby nie biorą :D
Pozdrawiam
Warun
[2011-11-08 22:31]
Kolego warun,ponieważ zostałem wywołany wiec odpowiem...najpierw zerknij do słownika języka polskiego lub encyklopedii a potem pouczaj mnie co to jest operowanie.To po pierwsze...Po drugie jak nie łowisz tyczką to nie udzielaj rad innym. [2011-11-08 22:43]
Kolego warun,ponieważ zostałem wywołany wiec odpowiem...najpierw zerknij do słownika języka polskiego lub encyklopedii a potem pouczaj mnie co to jest operowanie.To po pierwsze...Po drugie jak nie łowisz tyczką to nie udzielaj rad innym.
Przepraszam, ale po pierwsze nie wiem, gdzie w moim poście "zostałeś wywołany"?
Zacytowałem kolegę "mlody111" więc nie wiem dlaczego taką agresją pała Pan do mnie?
Jakoś nie widzę, żebym cokolwiek napisał do Pana, wręcz przeciwnie, pisałem to autora tego wątku. I oczywiście tyczką łowię.
Jestem kompletnie zdruzgotany Pana postawą. Człowiek o takich osiągnięciach, na stanowisku sekretarza Koła a zachowanie naprawdę niegodne tych wszystkich tytułów.
Szczerze pozdrawiam i mam nadzieję, ze się Pan zreflektuje.
Warun
[2011-11-08 23:29]
Witam mam pytanie czy opłaca się kupić tyczkę 11m http://krokodyl.sklep.pl/view/3715.Problem w tym,że nie wiem czy dam rade sobie z tak długą tyczką(umieszczenie zestawu w wodzie).I czy będę musiał kupić jakieś dodatkowe sprzęty do tego.
Akcesoriów do tyczki jest cała masa tak jak napisali przedmówcy. Kiedy zaczynałem wędkowanie tyczką z każdą wyprawą dowiadywałem się, że czegoś mi brakuje. Dobrze by było gdybyś mógł podejżeć jakiegoś wędkarza łowiącego na tyczkę co on ma na wyposażeniu. Najlepiej go podpytać, popatrzeć jak się na to łowi. Jeżeli chodzi o kombajn to na początku można zastąpić go jakimś podestem+siedziskiem (skrzynka wędkarska lub coś podobnego). Moja pierwsza tyczka miała 9,5 m nie była jakiejś super jakości ale mam ją do tej pory jako zapasową (chyba bardziej z sentymentu). Łapanie na tykę jest na prawdę fajne i wciągające.
Na początku na prawdę polecam Ci popatrzeć na kogoś kto się tyczką bawi. Dalej to już jak choroba, która pochłania sporo pieniążków ale ja i tak nie żałuję.
Pozdrawiam i powodzenia.
[2011-11-09 09:12]