Trwałość plecionki
utworzono: 2012/02/01 18:19
witam koledzy!takie pytanko z ciekawosci:-zazwyczaj zylke wymieniamy co sezon a jak to jest z plecionką?dobrej jakosci plecionke nalezy wymieniac co sezon czy np na drugi sezon również sie nada? [2012-02-01 18:19]
Wszystko zależy od tego ile "plećki" masz na szpuli i o jakiej metodzie wędkowania mówimy.Spinninguję i od paru lat używam wyłącznie plecionek markowych o przekroju okrągłym (oszczędzanie okazało się droższe....)Łowiąc na "plećkę" zawsze stosuję przypony żyłkowe, fuorocarbonowe lub (umownie nazywając) "stalki". Przy przezbrajaniu zestawu zawsze odcinam kilka cm sfatygowanej "plećki".Jeśli w sezonie, nie stracę znaczącego fragmentu to na kolejny po prostu przewijam szpulę i to co było na spodzie teraz jest na wierzchu. Po dwóch sezonach nawijam nową.Aktualnie jest to realne, bo jakość wody mocno się poprawiła. Pamiętam jak "ładnych kilkanaście" lat temu łowiłem w Odrze w okolicach Brzegu Dolnego. Tydzień później w trakcie wiązania zestawu plecionka dosłownie "rozpadała się w dłoni".Ważne jest też to czy wędkując narażasz "plećkę" na uszkodzenia mechaniczne (kamienie itp).Podsumowując.Po sezonie warto plecionkę dokładnie obejrzeć i pamiętając co się z nią wyprawiało nad wodą zdecydować o jej dalszych losach.Jak to wygląda w innych metodach nie wiem.T.
[2012-02-01 18:54]
Wszystko zależy od tego ile "plećki" masz na szpuli i o jakiej metodzie wędkowania mówimy.Spinninguję i od paru lat używam wyłącznie plecionek markowych o przekroju okrągłym (oszczędzanie okazało się droższe....)Łowiąc na "plećkę" zawsze stosuję przypony żyłkowe, fuorocarbonowe lub (umownie nazywając) "stalki". Przy przezbrajaniu zestawu zawsze odcinam kilka cm sfatygowanej "plećki".Jeśli w sezonie, nie stracę znaczącego fragmentu to na kolejny po prostu przewijam szpulę i to co było na spodzie teraz jest na wierzchu. Po dwóch sezonach nawijam nową.Aktualnie jest to realne, bo jakość wody mocno się poprawiła. Pamiętam jak "ładnych kilkanaście" lat temu łowiłem w Odrze w okolicach Brzegu Dolnego. Tydzień później w trakcie wiązania zestawu plecionka dosłownie "rozpadała się w dłoni".Ważne jest też to czy wędkując narażasz "plećkę" na uszkodzenia mechaniczne (kamienie itp).Podsumowując.Po sezonie warto plecionkę dokładnie obejrzeć i pamiętając co się z nią wyprawiało nad wodą zdecydować o jej dalszych losach.Jak to wygląda w innych metodach nie wiem.T.
wlasnie kolego mialem na mysli spinning:)rowniez lowie w okolicach brzegu dolnego;) dzieki i pozdrawiam;) [2012-02-01 19:28]