Jakbyś się kolego wysilił i poczytał RAPR, to byś nie miał problemów z tym.
3. Metoda trolingowa
3.1. Łowienie ryb metodą trolingową dozwolone jest wyłącznie na jedną wędkę,
zakończoną linką z jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki,
holowaną za napędzanym silnikiem, żaglami lub siłą ludzkich mięśni środkiem
pływającym. Zabrania się holowania w ten sposób przynęt naturalnych.
3.2. Przy wędkowaniu tą metodą wędkarz zobowiązany jest zachować minimalną
odległość 50 m od innych wędkujących.
Dziękuję Ci bardzo kolego ! Czekałem na Twoją odpowiedź !! Czyli pan plażujący nie miał racji że jest to niedozwolone. Łowiłem na jedną wędkę z łodzi napędzanej silnikiem elektrycznym, minimum 50 metrów od innych wędkujących, no i oczywiście od plażowiczów ! Łowiłem na woblera tzw. złamasa ;) Dziękuję jeszcze raz i życzę połamania wędek, ale na tych rekordowych rybach rzecz jasna !
Pan na plaży znał stare, niaktualne przepisy. Dlatego poradziłem Ci lekturę RAPR, abyś mógł na przyszłość zaskoczyć takich filozofów.
(2011/06/04 18:11)Kogos,kto uwaza trolling za latwizne,ktora powinna byc zakazana uwazam za wedkarza bagiennego z brakiem mozliwosci wedkarskiej edukacji.Przepraszam za takie okreslenie ale gdybys Kolego posmakowal profesjonalnego trollingu,to wszystkie gruntowki i splawiki poszlyby do kata.Roczna oplata za trolling na jeziorze Zarnowieckim kosztuje 600zl.To juz jes wystarczajace przesladowanie zwolennikow trollingu.Na wodach PZW ta metoda jest o wiele tansza.Nie rozumiem dlaczego mialaby byc zakazana.Czy tylko dlatego,ze niektorych na to nie stac.
Dziękuję Ci bardzo kolego ! Czekałem na Twoją odpowiedź !! Czyli pan plażujący nie miał racji że jest to niedozwolone. Łowiłem na jedną wędkę z łodzi napędzanej silnikiem elektrycznym, minimum 50 metrów od innych wędkujących, no i oczywiście od plażowiczów ! Łowiłem na woblera tzw. złamasa ;) Dziękuję jeszcze raz i życzę połamania wędek, ale na tych rekordowych rybach rzecz jasna !Pan na plaży znał stare, niaktualne przepisy. Dlatego poradziłem Ci lekturę RAPR, abyś mógł na przyszłość zaskoczyć takich filozofów.
Siada dwóch gości na motorówce, za pomocą echo namierzają jakąś większą sztukę. Zarzucają po dwie wedki z woblerami o wielgachnych kotwicach i jeżdżą nad rybą aż ją zaczepią, nie ważne za jaką część ciała. To jest taki "szarpak na bogato"
Siada dwóch gości na motorówce, za pomocą echo namierzają jakąś większą sztukę. Zarzucają po dwie wedki z woblerami o wielgachnych kotwicach i jeżdżą nad rybą aż ją zaczepią, nie ważne za jaką część ciała. To jest taki "szarpak na bogato"
Twierdził bym raczej, że przy pomocy echa ustalają rodzaj podłoża typu podwodna górka, uskok, spad itp. Gdyby nawet i namierzyli okaz, to on by ich nawet (o..ć) nie chciał. Takie teorię rozsiewają ludzie którzy echosondę tylko na zdjęciach widzieli.
Ale czy jest zakazany na wodach PZW ??
Zalezy od okregu PZW:
Ograniczenia na wodach PZW - Okręg Kielce w 2011 r
3. Zakaz połowu ryb metodą trollingową na wszystkich wodach PZW.
(2011/12/09 13:49)Siada dwóch gości na motorówce, za pomocą echo namierzają jakąś większą sztukę. Zarzucają po dwie wedki z woblerami o wielgachnych kotwicach i jeżdżą nad rybą aż ją zaczepią, nie ważne za jaką część ciała. To jest taki "szarpak na bogato"
Twierdził bym raczej, że przy pomocy echa ustalają rodzaj podłoża typu podwodna górka, uskok, spad itp. Gdyby nawet i namierzyli okaz, to on by ich nawet (o..ć) nie chciał. Takie teorię rozsiewają ludzie którzy echosondę tylko na zdjęciach widzieli.
Nie zrozumiałeś mnie kolego. Być może rodzaj podłoża ustalają profesjonaliści. Często jestem na rybach i słyszę. "o tam siedzi! wielki, chyba sum. Ale echo pokazuje że szczupak" I dawaj nad rybą pływać. A czasami ryba może olewać i olewać dopóki hak jej się w zadek nie wbije a tego nie oleje. Już widziałem jak na wielkie woblery wyławiane były duże leszcze i wyobraź sobie że wobler nie siedział w pysku.
P.S. Na Zalewie Zegrzyńskim gdzie wędkuje trolling aktualnie jest dozwolony (do mostu w Wierzbicy)
(2011/12/09 14:00)Siada dwóch gości na motorówce, za pomocą echo namierzają jakąś większą sztukę. Zarzucają po dwie wedki z woblerami o wielgachnych kotwicach i jeżdżą nad rybą aż ją zaczepią, nie ważne za jaką część ciała. To jest taki "szarpak na bogato"
Twierdził bym raczej, że przy pomocy echa ustalają rodzaj podłoża typu podwodna górka, uskok, spad itp. Gdyby nawet i namierzyli okaz, to on by ich nawet (o..ć) nie chciał. Takie teorię rozsiewają ludzie którzy echosondę tylko na zdjęciach widzieli.
Nie zrozumiałeś mnie kolego. Być może rodzaj podłoża ustalają profesjonaliści. Często jestem na rybach i słyszę. "o tam siedzi! wielki, chyba sum. Ale echo pokazuje że szczupak" I dawaj nad rybą pływać. A czasami ryba może olewać i olewać dopóki hak jej się w zadek nie wbije a tego nie oleje. Już widziałem jak na wielkie woblery wyławiane były duże leszcze i wyobraź sobie że wobler nie siedział w pysku.
Aktualny regulamin dopuszcza łowienie metodą trollingową na wodach PZW.Oczywiście tam gdzie można używać łodzi wędkarskich do połowu.Okręgi nie mogą zakazać metody trollingowej.Na ich wniosek ZG PZW może zmienić regulamin.Okręg może wprowadzić zmiany w zakresie podniesienia wymiaru ochronnego limitu połowu czy wprowadzić innowacje do metod wędkowania,np bez zadziorowe haczyki.Wszystkie zmiany są odnotowane w Pozwoleniu na połów ryb,w przeciwnym razie obowiązuje REGULAMIN.
http://www.pzw.org.pl/kielce/cms/4685/ograniczenia_na_wodach_pzwokreg_kielce_w_2012_r
OGRANICZENIA NA WODACH PZW-OKRĘG KIELCE w 2012 r.
3. Zakaz połowu ryb metodą trollingową na wszystkich wodach PZW (okregu kielce)
Najwyrazniej w Kielcach maja inne zdanie ;)
(2011/12/09 16:52)Trolling powinien być w pełni zakazany. To nie jest wędkarstwo. Napisałbym wam co to jest prawdziwe wędkarstwo ale pewnie nie zaraz zbanują więc sobie daruję:)