Tradycyjni wędkarze a zwolennicy złap i wypuść.

/ 127 odpowiedzi / 8 zdjęć
Artur z Ketrzyna


Pawelz
No i jeszcze jedno: "W RAPR jest wzmianka o zakazie wypuszczania niektórych nie rodzimych gatunków ryb łub ryb uważanych za szkodników.". Podaj jeden przyklad ryby rodzimej, uwazanej za szkodnika ktorego RAPR nakazuje zabrac (zakazuje wypuszczac).

Tu muszę przeprosić za wprowadzenie w błąd. Pamiętałem jedynie informacje z wcześniejszych lat, bo w tym aktualnym nie zauważyłem tego zapisu. Te zapisy zostały zmienione. Jak jeszcze uczono mnie wędkarstwa to była mowa o bezwzględnym zakazie wypuszczania jazgarza (bo niby pasożyt, bo ikrę wyżera). Później słyszałem to samo o krąpiu (bo niby krzyżuje się z płocią i leszczem). Zarząd PZW najpierw miał wymiar ochronny okonia 15cm, potem go zniósł bo szkodnik (zbyt żarłoczny, itp.), a teraz jak jest go już mało to i wymiar się znalazł i ma 15cm, a miał już i 18 cm u nas.
 Tak więc Nasze władze PZW czasami nie wiedzą co jest dobre. Obecnie zdjęli wymiar ochronny Leszczowi, i jak jego zacznie brakować to przywrócą.
I to oni prowadzili zarybienie tołpygą czy karpiem. Ale kto władzę ruszy… raczej nikt bo szybciej sam oberwie niż coś zmieni. W swojej historii pamiętam jak jeden z wędkarzy zaczął wytykać im błędy, to go wykluczyli i wyzwali od heretyków. Szkoda że ich nie można pociągnąć do odpowiedzialności. Mam tylko nadzieję iż przestaną tak pochopnie podejmować niektóre decyzje, a potem jak coś nie wyjdzie je tuszować, i zwalać na nas wędkarzy że to my zadumo łowimy a oni nic złego nie zrobili, przecież zarybiają… czasami tylko na papierze. Pamiętam jak kiedyś PGR Giżycko zarybiał Niegocin szczupakiem. Do wody trafiło wiaderko troczka szczupaka, a w papierach zapisane aż 900 kg. (2011/02/04 16:31)

u?ytkownik42354


Ja się prawie we wszystkim zgadzam z założycielem tematu. Uważam że mamy dość problemów by na dodatek szukać dziury w całym i gnębić ludzi z powodu fotki zrobionej w domu. Jest to sprawa poczucia estetyki każdego z osobna i myślę że ten kiep który zgłosił podobnie naruszenie, sam ma chyba dość na sumieniu i rżnie głupa żeby zabłysnąć.

Można sobie taką fotkę ocenić w dowolny sposób, ale nie daje to nikomu prawa do besztania autora zdjęć, a co gorsza obrażać. Jak się komu nie podoba, niech nie ogląda.

Odczucia osobiste nie mają tu nic wspólnego z etyką. Etykę możemy pokazywać nad wodą, Ryba martwa może być uwieczniona w domu. Krew? A co same mimozy tu się logują? Rybę opłukać i zrobić fotę na czysto - też się zaraz znajdzie jakiś etyk i będzie płakał bo ryba zabita!

Nie oglądać jak się nie podoba - ot całe rozwiązanie. 

(2011/02/04 17:40)

robcio2535


Ocho cho no to do mnie też pewnie napiszą :-(ino czekać za wezwaniem na dywanik :-( (2011/02/04 18:09)

u?ytkownik32263


Słusznie GHOSTMIR gadasz;). Jak się fota nie podoba to nie oglądać i nie prawić morałów bo coś tam nie leży. A to rybka martwa, zakrwawiona, nie to tło itp. Poza tym wędkarstwo z natury jest krwawym sportem opartym na bólu i co za tym idzie walki o życie samej ryby. Więc marudy lepiej nie piszcie jak macie jakiś problem tylko mordki w kubeł. I nie bulgotać:)))

(2011/02/04 19:07)

spines21


mnie się takie foty nie podobają -taki mam akurat gust.

nie pisze komentarzy pod takimi zdjeciami i nie robie rabanu,w tym wypadku było pytanie więc się odniosłem.

i nie wydaje mi się,żeby na tym forum prawo do zabierania głosu i wyrażania swoich opini na rózne tematy mieli przedstawiciele tylko jednej opcji.po to jest właśnie portal i forum ,żeby wymieniać uwagi i opinie.

cały dowcip polega na tym ,żeby to robić z kulturą ,a nie stawiac oponentów do konta.

podobają Ci się zdjęcia?-to dobrze-Twoja opinia.

a innemu się nie widzą i to też trzeba przyjąc do wiadomości.

i żadnych kubełków nie proponować.bo znowu będzie jazda i po temacie.

pozdro dla mających różne gusta

(2011/02/04 19:19)

u?ytkownik42354


Mój Drogi Jacku. Oczywiście! Na tym to powinno polegać. Ale myślę że z tą "mordką w kubełek i nie bulgotać", to Kolega sobie tylko zażartował. Nie odczułem w tej wypowiedzi żadnej wrogości do którejś ze stron.

Natomiast co do reszty Jacku, jestem z Tobą zgodny. Każdemu to co lubi.

(2011/02/04 20:40)

spines21


Dziękuję drogi Mirku za potwierdzenie ,że jesteśmy zgodni w tym temacie:) Muszę stwierdzić ,że bardzo mnie to cieszy i napawa optymizmem :) A o reszcie pogadamy jak się będziemy widzieć. Gdzieś się przecież spotkamy:) (2011/02/04 21:02)

u?ytkownik42354


Jacku! No jak nie jak tak. Czekam niecierpliwie na taką okazję. (2011/02/04 21:07)

spines21


Ino tylko nie godej Klepie,bo zaro przyleci i wyłapie nom ryby.:)

On tak umi i mo talencik do tego:)                            

                                                                                                       

(2011/02/04 21:12)

r1920


Gdzie i kiedy a jurz leca wom wszystko wykilować pozdro ,klepa683 (2011/02/04 21:25)

bluehornet


No , jo żech wiedzioł , że jak Artek o rybach usłyszy , to zarozki sam przyleci !!! (2011/02/04 21:30)

r1920


Cztery rzeczy w życiu kocham, moją żonke, moje dzieci muj fach , i oczywiśćie wędkarstwo pozdrawiam . klepa683 (2011/02/04 21:33)

Artur z Ketrzyna


Ja n ie przyleca, a tylko szczęścia po życzę. Może w weekend się wybiore z rodzinką na lodzik. A co złowię to złowię, troszkę do wody troszkę do domu bo przeca ryba zdrowa jest i smaczna że hej. (2011/02/04 21:53)

u?ytkownik44916


Wydaje mi się że wątek jakoś traci na spójności. Dobra, życie, trzeba to wziąść na klatę i do przodu. Nie osądzajmy nikogo tylko dlatego że ma inne podejście do pewnych spraw. Nie tędy droga, to zawsze będzie prowadziło do spięć i kwasów na forum, a poza nielicznymi (dzięki red) trolami już takich ludzi nie spotykamy. Czy warto dla "wybielenia" swoich poglądów dyskredytować opozycję? Nie zalatuje to troszkę totalitaryzmem? Kto nie ze mną ten przeciw mnie? Dziękuję autorowi wątku za wyjaśnie, mam nadzieję że damy radę się szanować. Może mi ktoś przytoczyć wątek gdzie źli NK/C&R atakują spokojnych K&G? Gdzie komuś zarzuciłem mięsiarstwo? Jeśli widzę naruszenie i tak mocno "zbudowanego" (moja opinia) RAPRu interweniuję. Gdzie mnie coś bulwersuje - piszę o tym. Przez szczerość mam więcej prawdziwych przyjaciół, i drugie tyle wrogów. Pytam, co komu winni są NK? Ja pomimo usilnych poszukiwań nie znalazłem czegoś podobnego. Jeśli jestem w błędzie - proszę przytoczyć, a udam się na pieszą pielgrzymkę choćby do sandaczowej Mekki - Czorsztyna. Przysięgam, jakem Łukasz. Pozdrawiam WĘDKARZY myślących ZDROWOROZSĄDKOWO.  (2011/02/05 00:57)

u?ytkownik42354


Nieporozumienia zazwyczaj powstają tam, gdzie ktoś szuka ukrytych podtekstów w wypowiedziach użytkowników. Sam się na tym nieraz przejechałem. 

W tym wątku zaś chodzi jedynie o to, że ktoś kogoś oskarża o dziwne rzeczy mając na dowód jedynie jakąś fotografię. Ile już było na tym forum podobnych przypadków? Komuś sie nie spodoba fotka i od razu - sruuuu..... zgłoszenie naruszenia.

A ja pytam, o jakiego rodzaju naruszenie chodziło? Jaki punkt regulaminu forum został złamany przez publikację rzeczonego zdjęcia? Czy może chodziło tylko o zaspokojenie osobistego wstrętu do podobnych obrazków? A może ktoś kto opublikował podobną fotkę nałowił ryb wspólnie np. z ojcem?... bratem......... teściową? Może łowili na 4 wędki? - stąd większa niż w limicie ilość ryb...

A może martwa ryba namalowana przez artystę jest bardziej miłym widokiem , bo martwa natura malowana, a nie fotografowana jest piękna?! A jeśli się zrobi zdjęcie martwemu stworzeniu to już jest łamanie jakichś zasad? Jeśli tak, to czyich? Czyje zdanie powinno być tu wyznacznikiem?

Moja uwagę przyciągają zdjęcia ciekawe ze względu na ekspozycje, kompozycję, jakość, estetykę... ale nie gderam bo gdzieś widziałem obrazek który mi się nie spodobał.

Też nie popieram publikowania fotek łazienki, ale nie robię z tego draki.

I podobnego podejścia życzę wszystkim. Wtedy będzie panowała zgoda i będą milutkie pogaduszki. Natomiast jeśli sie spieramy, to spierajmy się w przejrzysty sposób i używajmy argumentów.

Pozdro all.

(2011/02/05 09:50)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik42354


A to są dzieła sztuki! I można znaleźć obrazy o treści całkiem szokującej! Jednak nikt nie zgłasza w takim przypadku dziwnych naruszeń.  (2011/02/05 09:53)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Daria


Jestem młodym wędkarzem i uczę się od taty zasad wędkarstwa. I tego jak szanowaś środowisko. Nie jestem zwolenniczką złap i wypuść i nie krytykuję, ani nie zgłaszam naruszenia jak widzę że karpiarz wypuszcza karpia do jeziora. A przecież bym mogła, bo on przyczynia się do degradacji tego zbiornika, co fakt wyją tą rybę z tego zbiornika ale nie znaczy to że ta ryba musi tam wrócić. Bardziej etycznym by było, by ta ryba przeszła kwarantannę i trafiła do specjalistycznego łowiska, wtedy jego postępowanie było by wzorem do naśladowania.

A tak on chce łowić karpie i nie zważa na to czy szkodzi przyrodzie, przecież nie on wpuścił tu tego karpia, tylko że powiela błąd tej osoby co wprowadziła ten gatunek do dziewiczej wody.

Te zdjęcie które zostało zgłoszone jako naruszenie, to zdjęcie połowu mojego i taty, tak więc z nad wody mogliśmy zabrać nawet 10kg ryb. Ale my tego nie zrobiliśmy, w tym dniu wypuściliśmy do wody około; 5 linów (do 25cm), 3 karasie (do 20cm) i około 4kg; płoci, leszczy do 25cm i okonków do 18cm. Tak więc nawet stwierdzenie iż jesteśmy mięsiarzami też jest nas godzące. Często z nad wody wracamy bez ryby, bo słabo żerowała i nie była zbyt okazała, dlatego zwróciliśmy im wolność.

Czasami z nad wody zabraliśmy jakiegoś malutkiego drapieżnika (szczupaczka, okonka), podchowaliśmy go w naszym akwarium (tak więc przeszedł kwarantannę) i wypuściliśmy go do zbiornika w którym z powodu jego braku ryba karłowaciała, (nie pochwalę się takimi zdjęciami gdyż zostały bezpowrotnie utracone).

 

PS. Mój tato założył tego posta byśmy mogli się pogodzić i przekonać iż ci co zabierają parę rybek z nad wody tez mają swoje uczucia i na pewno nie są gorsi od tych co nie zabierają ich wcale. Śmiało można stwierdzić iż my szkody żadnej nie wyrządzamy wodzie, a nawet bardziej dbamy o nią niż co niektórzy zwolennicy złów i wypuść.

To my jesteśmy poszkodowani, bo przez wprowadzenie karpia w mniejsze zbiorniki wodne spowodowało to iż teraz o okazałego leszcza czy wyrośniętą płoć jest trudno a nawet graniczy z cudem. Drapieżnik też na tym traci bo szczupak a tym bardziej okoń nie połknie 2kg karpia, a innych ryb którymi się żywili jest coraz mniej bo je ten karp wypiera powoli ale dość skutecznie…

(Może kiedyś zrobię z tego wpis tak więc nie zgłaszać iż jest to plagiat bo to moja wypowiedź! Jedynie zdjęcie zapożyczę bo ja karpi do jezior nie wpuszczam).

 

GHOSTMIR jeden obrazek wystarczał. Bo na ich widok to i mi się żal zrobiło.

(2011/02/05 11:21)

u?ytkownik44916


Gwoli ścisłości, nie ja zgłosiłem naruszenie i nie przeszkadza mi to jak kto prezentuje zdobycz. Kwestia gustu. Owszem, raczej na pewno dałbym niską notę, ale nic poza tym.  (2011/02/05 12:37)

tomustad


Powracając do tematu wypuszczania karpa po jego złowieni, to moim skromnym zdaniem jest to zgodne z regulaminem. Nie mogę natomiast zgodzić się z wypowiedzią niektórych kolegów, którzy uważają by złowioną rybę walnąć w krzaki, jak dla mnie takie traktowanie ryby jest nie etyczne. Nawet jeśli karp jest rybą uważaną za obcy gatunek i jest takim szkodnikiem, to dlaczego posiada wymiar ochronny na wodach stojących ?.
 Co do zamieszczonych zdjęć, które są tematem tego posta, to dziwi mnie zachowanie redakcji, że zajmują się takimi rzeczami.
 Na koniec zacytuję motto jednego z portalowych kolegów, którego pewnie większość z Was pomięta. Trudno jest złowić dużą rybę, jeszcze trudniej jest ją wypuścić, jednak najtrudniej jest się tym nie pochwalić...Grzegorz "Tinca"
(2011/02/05 13:11)

Artur z Ketrzyna


tomustad
„Nie mogę natomiast zgodzić się z wypowiedzią niektórych kolegów, którzy uważają by złowioną rybę walnąć w krzaki, jak dla mnie takie traktowanie ryby jest nie etyczne. Nawet jeśli karp jest rybą uważaną za obcy gatunek i jest takim szkodnikiem, to dlaczego posiada wymiar ochronny na wodach stojących ?.”

Też się zgodzę że jest nie etyczne, ale i nie etyczne jest wprowadzać obcy gatunek nie zważając na konsekwencje, byle by przypodobać się jej amatorom.

Wymiar wprowadzili bo nie wszędzie się ta ryba rozmnaża, i jeśli ktoś zabierze 2 małe sztuki to więcej zaszkodzi niż zabierze 1 większą itp. Szkoda tylko że nasze władze PZW nie do końca rozumieją jaką szkodę przynosi ich bezmyślność i chęć przyciągnięcia jak największej rzeszy krasiastych członków. Ja na tym forum nie protestuję przeciwko karpiarzy, ale wołam o opamiętanie i tolerancję innych nacji.

Jak już mówiłem wcześniej karp jest fajną rybką ale nie powinno go się bezmyślnie wpuszczać do dziewiczej wody. Trzeba tylko wydzielić akweny, a nawet stworzyć nowe by muc się cieszyć walką z taką okazałą rybą. I na takich łowiskach wymiar ochronny karpia ma rację jak najbardziej, lecz na pewno nie w zbiornikach naturalnych gdzie żyją nasze rodzime gatunki ryb.

Ten post jest apelem o tolerancję a nie oczernianie się nawzajem. Napisałem go przeciwko bezsensownej dyskryminacji się pomiędzy zwolennikami złap i wypuść a tradycyjnymi wędkarzami i przeciwko idiotycznymi komentarzami czy zgłoszeniami naruszeń. Każdy z nas ma swoje racje i upodobania, ale nie upoważnia go do tego by drugiego beształ z błotem.

„Najpierw niech zobaczy kołek w swoim oku zanim wytknie drzazgę u innego”

(2011/02/05 13:55)

Darek S


I o to chodzi, niektórzy z nas wędkarzy krytykują innych bo zabrał rybkę do domu. Oj o jedną rybkę miej w jeziorze, morderca, rzeźnik, zaraz krzyczą.
Ale nie widzą że ich jeden karp zabierze środowisko dl dziesięciu naszych rodzimych ryb. Może i nie osiągają one tak okazałych rozmiarów, ale są nasze i są piękne. 
Nasze władze PZW obudzą się z ręką w nocniku, jak tak dalej będą rządzić. A próba odbudowy naturalnego ekosystemu pochłonie fortunę, i to my wędkarze za nią zapłacimy (jak to zawsze było).
Ja popieram posta i choć zabieram niektóre rybki do domu, i nie jestem zwolennikiem karpiarstwa. Na widok zdjęcia jak jakiś gostek wypuszcza karpia do jeziora, nie komentuję że nasze wody degraduje i nie zgłaszam naruszenia, oraz nie zaniżam oceny. Tak zachowują się egoiści, a ich czyn zasługuje na potępienie. Wysłać takich na lekcje etyki i biologi, to może się czegoś nauczą. (2011/02/05 18:32)