Teleskop-do połowu sandacza metodą gruntową..
utworzono: 2012/12/20 17:04
Jaka wędka będzie lepsza na sandała a grunt Wędka Jaxon Inspiral Tele Carp 3,9m./120g. czy MISTRALL OLYMPIC TELE CARP 3,90m/120g prosze odpisywać w wiadomościach. [2012-12-20 17:04]
Polecam wędkę Shakespeare Cypry Tele Carp 3lbs , Mitchell Elite Tele Carp, karpiówki JRC albo delikatny "surf" np : Grauvell Teknos Telesurf ZR Light 40 -100 g / 4m dł.
[2012-12-20 18:38]
karpiówkę kup ja 1 tydzień temu kupiłem mistrall x-treem 360 cm i 3 lbs
[2012-12-20 20:03]
ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
Typowa gadka kogoś, komu obojętne jest czym łowi, byle złowić (nałowić). Ważne ,że ryba w saku - reszta nieistotna. Wędkarstwo może a nawet powinno być nieco staromodne, tradycyjne, romantyczne,ale wędkarstwo to już nie tylko robaki w słoiku z pokrywką perforowaną gwoździem, wiadro po kleju , tyczka z żyłką z myjaka po garnku....
Weź, się pan zastanów co piszesz: chciałbyś łowić na grunt np : 5 -8 kg sandacze przy pomocy wędki, którą sugerujesz?
[2012-12-20 21:06]
http://baits.pl/contact-300lbs-carp-p-766.html?cPath=60. Taka wędka będzie dobra na sandacze a przede wszystkim na karpie.
[2012-12-20 21:41]
ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
Typowa gadka kogoś, komu obojętne jest czym łowi, byle złowić (nałowić). Ważne ,że ryba w saku - reszta nieistotna. Wędkarstwo może a nawet powinno być nieco staromodne, tradycyjne, romantyczne,ale wędkarstwo to już nie tylko robaki w słoiku z pokrywką perforowaną gwoździem, wiadro po kleju , tyczka z żyłką z myjaka po garnku....
Weź, się pan zastanów co piszesz: chciałbyś łowić na grunt np : 5 -8 kg sandacze przy pomocy wędki, którą sugerujesz?
no i tu żeś się panie kolego trochę pomylił. po pierwsze nie wszystko jedno byleby nałowić bo pierwszorzędną sprawą jest dla mnie przyjemność posiedzenia nad wodą w towarzystwie które lubię. ale stare przysłowie pszczół mówi "im więcej sprzętu tym mniej talentu" już przerabiałem nad wodą kolesi ze sprzętem za grube tysiące niczym na zawodach i którzy z zazdrością pytali na co łowimy i czym bo on nie ma nawet puknięcia. a swoją drogą na taką własnie wędkę a'la biedronka którą wożę w aucie służbowym niejednego szczupłego już wytargałem.na szczęście wiedzy i doświadczenia nie da się kupić za żadne pieniądze a ryba nie rozróznia czy to haczyk mustad czy kawałek gwoździa. [2012-12-20 22:19]
ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
Typowa gadka kogoś, komu obojętne jest czym łowi, byle złowić (nałowić). Ważne ,że ryba w saku - reszta nieistotna. Wędkarstwo może a nawet powinno być nieco staromodne, tradycyjne, romantyczne,ale wędkarstwo to już nie tylko robaki w słoiku z pokrywką perforowaną gwoździem, wiadro po kleju , tyczka z żyłką z myjaka po garnku....
Weź, się pan zastanów co piszesz: chciałbyś łowić na grunt np : 5 -8 kg sandacze przy pomocy wędki, którą sugerujesz?
no i tu żeś się panie kolego trochę pomylił. po pierwsze nie wszystko jedno byleby nałowić bo pierwszorzędną sprawą jest dla mnie przyjemność posiedzenia nad wodą w towarzystwie które lubię. ale stare przysłowie pszczół mówi "im więcej sprzętu tym mniej talentu" już przerabiałem nad wodą kolesi ze sprzętem za grube tysiące niczym na zawodach i którzy z zazdrością pytali na co łowimy i czym bo on nie ma nawet puknięcia. a swoją drogą na taką własnie wędkę a'la biedronka którą wożę w aucie służbowym niejednego szczupłego już wytargałem.na szczęście wiedzy i doświadczenia nie da się kupić za żadne pieniądze a ryba nie rozróznia czy to haczyk mustad czy kawałek gwoździa.
Trochę racji w tym też jest - bez cienia wątpliwości. Jeśli chodzi o posiedzenie nad wodą, to przepraszam - nie każdy jest taki jak to napisałem. Mieć dobry sprzęt nie oznacza jeszcze bycia gadżeciarzem : po prostu miło się łowi na ładne wędki a ich uzbrajanie w zestawy to sama przyjemność. Ryba nie widzi - kto ma jakie wędki,ale bierze temu kto lepiej zanęci, precyzyjniej ustawi swój zestaw. Natomiast bezsprzecznym faktem jest to ,że wędka z Biedronki - nie jest dobrym sprzętem na drapieżnika z gruntu - zwłaszcza na sandacza, którego sięga się z "rafy jeziornej" czyli łowi zwykle dość daleko od brzegu( po tarle trochę bliżej). To, że ktoś złowi parę szczupaków na wędkę z Biedronki - nie oznacza też, że ten ktoś dotknięty został jakąś niesłychaną "iskrą bożą". Po prostu ryba była w tym miejscu, aktywność żerowa też - wskutek czego nastąpiło branie. Na badylku z Biedronki - wędkarstwo się ani nie zaczyna ani nie kończy - ten sprzęt jest dość mocno ograniczony jeśli chodzi o funkcjonalność i ogólną mobilność w zmaganiach z nierzadko dużą , silną rybą. Warto mieć parę dobrych wędek. Przypomnę dla ścisłości,że autor wątku szuka wędki gruntowej do połowu sandacza z gruntu (np: na trupka, z brzegu). Taki połów często odbywa się na dystansach 50 i więcej metrów.Poza tym sandacz , choć może uznawany za niezbyt wytrwałego wojownika - ma też swój zasób siły, zwłaszcza kiedy jest to okazały przedstawiciel tego gatunku. Wędka z Biedronki potrzebna jest tu jak psu łaty.
[2012-12-20 22:53]
Mam zamiar kupić tego jaxona tylko 360/120. Mam wędkę kongera z nieporodukowanej juz serii Dynamix o podobnych parametrach. Do tej pory łowiłem na żywca karpiówkami 390/3,5 lbs. Szlak mnie tarfiał jak miałem przygotowac zestaw, rozłozyć wędke na łowisku albo przenieść sie na inna miejscówkę. Miałem spoko wędki ale moim zdaniem wygodniejsze i praktyczniejsze są teleskopy, których z powodzeniem używali moi koledzy.
Karpiówki ze względu na budowę dolnika rysowały się gdy łowiłem na Wiśle i ustawiałem wędki w metalowych podpórkach (jak feedery). Jaxon Inspiral Tele Carp ma korkowy dolnik wiec nie będzie niszczył sie tak bardzo jak te karpiówki w metalowych podpórkach (łowienie na rzece). Natomiast łowiąc na wodzie stojącej wędki układasz na elektronicznych sygnalizatorach i i sobie łowisz. Myślę że taki teleskop ma przewagę nad karpiówką: wygodniejszy transport, przygotowanie zestawu w domu, lepsze manewrowanie na łowisku, łatwiejsze przenoszenie przy zmianie miejscówki. Oczywiście karpiówka 390 cm ma przewagę gdy trzeba bardzo daleko wyrzucić zestaw (ale to trzeba umieć) no i jest mocniejsza w budowie (taka składowa nie teleskop). Mimo wszystko na żywca polecam teleskop. Do firmy Mistrall nie mam przekonania. Ten jaxon to rozsądna propozycja. Moi kumple łowią bazarowym sprzętem i mają wyniki. Nie patrz na to, że ktos krytykuje firmę Jaxon. Ja kupię tą wędkę jak znajdę kopertę pod choinką.
Ps.
Te karpiówki są wystawione na Allegro:
1. Lieneaeffe Metal Carp 390/3,5 lbs.
2. Robinson Xenon Carp 390/3,5 lbs
Cena rozsądna :)
[2012-12-21 07:03]