ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
Typowa gadka kogoś, komu obojętne jest czym łowi, byle złowić (nałowić). Ważne ,że ryba w saku - reszta nieistotna. Wędkarstwo może a nawet powinno być nieco staromodne, tradycyjne, romantyczne,ale wędkarstwo to już nie tylko robaki w słoiku z pokrywką perforowaną gwoździem, wiadro po kleju , tyczka z żyłką z myjaka po garnku....
Weź, się pan zastanów co piszesz: chciałbyś łowić na grunt np : 5 -8 kg sandacze przy pomocy wędki, którą sugerujesz?
ja polecam wędkę "la patik from biedronka" made in china 2,1 m. z żyłką i resztą. qrna trochę rozwalają mnie te sprzętowe dywagacje. to nie sprzęt łapie ryby i najważniejsze co jest na końcach zestawu. czyli przynęta na jednym końcu a na drugim wędkarz. reszta jest drugo- albo nawet trzeciorzędna.
Typowa gadka kogoś, komu obojętne jest czym łowi, byle złowić (nałowić). Ważne ,że ryba w saku - reszta nieistotna. Wędkarstwo może a nawet powinno być nieco staromodne, tradycyjne, romantyczne,ale wędkarstwo to już nie tylko robaki w słoiku z pokrywką perforowaną gwoździem, wiadro po kleju , tyczka z żyłką z myjaka po garnku....
Weź, się pan zastanów co piszesz: chciałbyś łowić na grunt np : 5 -8 kg sandacze przy pomocy wędki, którą sugerujesz?
no i tu żeś się panie kolego trochę pomylił. po pierwsze nie wszystko jedno byleby nałowić bo pierwszorzędną sprawą jest dla mnie przyjemność posiedzenia nad wodą w towarzystwie które lubię. ale stare przysłowie pszczół mówi "im więcej sprzętu tym mniej talentu" już przerabiałem nad wodą kolesi ze sprzętem za grube tysiące niczym na zawodach i którzy z zazdrością pytali na co łowimy i czym bo on nie ma nawet puknięcia. a swoją drogą na taką własnie wędkę a'la biedronka którą wożę w aucie służbowym niejednego szczupłego już wytargałem.na szczęście wiedzy i doświadczenia nie da się kupić za żadne pieniądze a ryba nie rozróznia czy to haczyk mustad czy kawałek gwoździa.
Mam zamiar kupić tego jaxona tylko 360/120. Mam wędkę kongera z nieporodukowanej juz serii Dynamix o podobnych parametrach. Do tej pory łowiłem na żywca karpiówkami 390/3,5 lbs. Szlak mnie tarfiał jak miałem przygotowac zestaw, rozłozyć wędke na łowisku albo przenieść sie na inna miejscówkę. Miałem spoko wędki ale moim zdaniem wygodniejsze i praktyczniejsze są teleskopy, których z powodzeniem używali moi koledzy.
Karpiówki ze względu na budowę dolnika rysowały się gdy łowiłem na Wiśle i ustawiałem wędki w metalowych podpórkach (jak feedery). Jaxon Inspiral Tele Carp ma korkowy dolnik wiec nie będzie niszczył sie tak bardzo jak te karpiówki w metalowych podpórkach (łowienie na rzece). Natomiast łowiąc na wodzie stojącej wędki układasz na elektronicznych sygnalizatorach i i sobie łowisz. Myślę że taki teleskop ma przewagę nad karpiówką: wygodniejszy transport, przygotowanie zestawu w domu, lepsze manewrowanie na łowisku, łatwiejsze przenoszenie przy zmianie miejscówki. Oczywiście karpiówka 390 cm ma przewagę gdy trzeba bardzo daleko wyrzucić zestaw (ale to trzeba umieć) no i jest mocniejsza w budowie (taka składowa nie teleskop). Mimo wszystko na żywca polecam teleskop. Do firmy Mistrall nie mam przekonania. Ten jaxon to rozsądna propozycja. Moi kumple łowią bazarowym sprzętem i mają wyniki. Nie patrz na to, że ktos krytykuje firmę Jaxon. Ja kupię tą wędkę jak znajdę kopertę pod choinką.
Ps.
Te karpiówki są wystawione na Allegro:
1. Lieneaeffe Metal Carp 390/3,5 lbs.
2. Robinson Xenon Carp 390/3,5 lbs
Cena rozsądna :)
(2012/12/21 07:03)