Tele odległościówka ( tele match )
utworzono: 2012/03/04 10:53
Witam. Moje posta kieruje przede wszystkim do wędkarzy łowiących takimi kijkami. Jakie ryby łowicie i jakie są wasze opinie/recenzje?
[2012-03-04 10:53]
Witam. Mojego posta kieruje przede wszystkim do wędkarzy łowiących takimi kijkami. Jakie ryby łowicie i jakie są wasze opinie/recenzje?
[2012-03-04 19:13]
Ja łowię na wędziska Mikado Sensei Tele Match 420 i 390cm do 25g. Wędziska użytkowałem caly ostatni sezon i według mnie są o.k. Największa rybka na to wędzisko to karp 3,5kg. Pozatym dużo mniejszych karpi, liny, płocie, leszcze oraz pstrąg 2,8kg na łowisku komercyjnym. Blank ma małą średnicę jak na teleskopa i fajnie pracuje. Na pierwszy rzut oka wydają się strasznie delikatne, ale sprawdziły się nad wodą nawet przy holu tak silnych ryb jak karp czy pstrag tęczowy. Osobiście polecam. [2012-03-04 19:56]
Ja łowię na wędziska Mikado Sensei Tele Match 420 i 390cm do 25g. Wędziska użytkowałem caly ostatni sezon i według mnie są o.k. Największa rybka na to wędzisko to karp 3,5kg. Pozatym dużo mniejszych karpi, liny, płocie, leszcze oraz pstrąg 2,8kg na łowisku komercyjnym. Blank ma małą średnicę jak na teleskopa i fajnie pracuje. Na pierwszy rzut oka wydają się strasznie delikatne, ale sprawdziły się nad wodą nawet przy holu tak silnych ryb jak karp czy pstrag tęczowy. Osobiście polecam.
Również posiadam Mikado Sensei Tele Match i powiem że jak na teleskop, to jestem pod wrażeniem jej pracy podczas holu rybki , wszystko elegancko czuć na kiju. Dość lekka, ogólnie polecam.
[2012-03-04 20:05]
Tak , to bezsprzecznie Mikado Sensei Telematch czy Lexus Telematch dobra wędka na lina , leszcza , płoć , okonia itp. Ale czy aby dobra na karpia ? Wszędzie gdzie się wpuszcza obcą swołocz - nie ma już swobody łowienia. Przykładowo na wodzie bez zaczepów wyciągnie się na taką wędkę karpia o masie paru kilogramów ,ale już na wodzie silnie zarośniętej ( gdzie wędkarz może akurat nastawiać się na lina , karasia , małego leszcza ,ale nie na karpia (!) ) niekoniecznie ..... Zarybianie karpiem uniemożliwia swobodę - idąc z wędką nad wodę gdzie występuje karp - wędkarz odtąd już zawsze musi mieć na względzie "przypadkowe branie " jakiegoś upartego jak cielę karpiszona - dlatego zestawy są już wtedy mocniejsze , żyłki jakby grubsze i zawsze ,ale to zawsze istnieje ryzyko złamania wędki - właśnie z powodu walki z dużo za silną jak na użyty sprzęt rybą. Idąc nad wodę - nieskalaną jeszcze pseudo- wędkarskim tałatajstwem jakim jest nielegalne zarybianie i niszczenie przez to środowiska - nie ma żadnych wątpliwości co od użytego sprzętu i łowionych przy jego użyciu ryb : tam każda wędka jest dobra , taki Telematch daje sobie radę nawet z dużym linem czy leszczem i nie trzeba obawiać się ,że oto nagle rozstąpią się czeluście wody i nagle przynętę pochwyci Jaśnie Wielmożny Pan Karp , taki na głodno w granicach 6 -10 kg a na dodatek dodatku w pobliżu grążeli i trzcin. To trzeba wziąć pod uwagę ! Wszędzie gdzie wpuszcza się gatunki inwazyjne , obce , szkodliwe a przy tym zdolne w przyginaniu kija ( a więc dostarczające dużo emocji ) - tam nic nie jet już do końca swobodne i naturalne . Zawsze istnieje ryzyko ,że na sprzęt dużo za delikatny a przy tym w warunkach bardzo trudnych ( np w linowej zatoczce lub bujnie porośniętej strefie płytkiego blatu - gdzie łowi się małe leszcze ) - weźmie duży karp . I co wtedy ? Jesteśmy wędkarzami , pozostaniemy wędkarzami ? Po co zatem zarybiać wody karpiem ,amurem itp ? Bo chyba tylko dla szkody przyrody jak i dla własnej straty poniesionej w sprzęcie. Ogólna konkluzja jest taka : kiedy na wędkę typu Mikado Sensei Telematch , weźmie ci w takim łowisku ( patrz zdjęcie ) , karp o masie 10 kg - to miej pretensję do tych wszystkich , którzy uniemożliwiają ci łowienie lina , leszcza ( ryb , którym karp szkodzi i je wypiera ).
[2012-03-05 13:03]
I jak ci jakiś zdechlak o wadze 7 - 10 kg weźmie na żyłkę , której używasz na lina czy leszcza - to też (chociażby przez wzgląd na dobro materialne ) nauczysz się ,że te sękate dziadki z twojego koła - nie mają racji domagając się zarybień karpiem. Ludzie chcą łowić normalnie , po ludzku - liny , leszcze , płotki na normalne wędki. A karp nie dość , że szkodzi środowisku rodzimych gatunków ( przyczyniając się do ich wypierania i malenia populacji ) - to jeszcze uniemożliwia lub utrudnia łowienia na normalny sprzęt. Rzygać się chce jak się patrzy na efekt inżynieryjnego myślenia "specjalistów od zarybień ". Wszystko musi być jak W ZSRR - "NADIOŻNE " ."Nadiożne ryby " czyli słusznych rozmiarów karpie i takież wędki , takież żyłki.Nie sposób dzisiaj ot , tak sobie założyć cieńszej żyłki na lina czy leszcza albo iść z taką dajmy na to wędką MIKADO SENSEI TELEMATCH na karasie czy liny , bo ci się zaraz k* karp melduje na wędce a za nim następny. I takie to jest łowienie : lina , leszcza , płotki czegokolwiek -bez ryzyka zniszczenia sprzętu czy wypłoszenia upragnionych ryb z łowiska. I niech ktoś teraz zaoponuje i powie ,że nie mam racji.Ot co.
[2012-03-05 13:18]
Ja łowię na wędziska Mikado Sensei Tele Match 420 i 390cm do 25g. Wędziska użytkowałem caly ostatni sezon i według mnie są o.k. Największa rybka na to wędzisko to karp 3,5kg. Pozatym dużo mniejszych karpi, liny, płocie, leszcze oraz pstrąg 2,8kg na łowisku komercyjnym. Blank ma małą średnicę jak na teleskopa i fajnie pracuje. Na pierwszy rzut oka wydają się strasznie delikatne, ale sprawdziły się nad wodą nawet przy holu tak silnych ryb jak karp czy pstrag tęczowy. Osobiście polecam.
Karp o masie 3,5 kg - to opaczniak : silny ,ale słabnie leszczowym zwyczajem , po łyknięciu powietrza. Karp 7 -10 kilogramowy połamałby ci w pyry - tę wędkę.
[2012-03-05 19:53]
Kolego Hardy Marksman nie pisałem że to duży karp, tylko że na tego kija to największy, bo łowiąc takimi wędkami raczej nie nastawiamy się na łowienie 10kg ryb. Łowiłem nieduże liny w mocno zarośniętym i bardzo trudnym łowisku (mnóstwo zaczepów) jakim jest zbiornik Boguszyce, a taki karp był tylko przyłowem, więc nie pisz że ktoś potrafi wyciągac ryby tylko z basenów. Dobrze wyregulowany hamulec i sprawny hol i ani w zaczepy go nie wpuściłem, ani wędki nie połamał. Natomiast jeśli mam zamiar łowić większe ryby to używam adekwatnie mocniejszych wędzisk, a przylowy będą się zdarzały zawsze. Więc czy nie powinny być produkowane wędziska okoniowe z racji możliwości pochwycenia przynęty przez szczupaka, suma czy sandacza? Nie zawsze takie branie kończy się obcinką. Jeśli masz zamiar napisać coś sensownego to zapraszam, natomiast nie będę odpisywał na twoje prowokacyjne, wybiegające daleko poza temat posta wywody prowadzące do nikąd i mówiące o niczym. [2012-03-05 20:37]
Ja łowię na wędziska Mikado Sensei Tele Match 420 i 390cm do 25g. Wędziska użytkowałem caly ostatni sezon i według mnie są o.k. Największa rybka na to wędzisko to karp 3,5kg. Pozatym dużo mniejszych karpi, liny, płocie, leszcze oraz pstrąg 2,8kg na łowisku komercyjnym. Blank ma małą średnicę jak na teleskopa i fajnie pracuje. Na pierwszy rzut oka wydają się strasznie delikatne, ale sprawdziły się nad wodą nawet przy holu tak silnych ryb jak karp czy pstrag tęczowy. Osobiście polecam.
Karp o masie 3,5 kg - to opaczniak : silny ,ale słabnie leszczowym zwyczajem , po łyknięciu powietrza. Karp 7 -10 kilogramowy połamałby ci w pyry - tę wędkę.
żadna ryba niema prawa złamać ci wędki jeśli masz dobrze wyregulowany hamulec na kołowrotku jedynie może ci żyłki zabraknąć i tyle [2012-03-05 20:41]
Ja łowię na wędziska Mikado Sensei Tele Match 420 i 390cm do 25g. Wędziska użytkowałem caly ostatni sezon i według mnie są o.k. Największa rybka na to wędzisko to karp 3,5kg. Pozatym dużo mniejszych karpi, liny, płocie, leszcze oraz pstrąg 2,8kg na łowisku komercyjnym. Blank ma małą średnicę jak na teleskopa i fajnie pracuje. Na pierwszy rzut oka wydają się strasznie delikatne, ale sprawdziły się nad wodą nawet przy holu tak silnych ryb jak karp czy pstrag tęczowy. Osobiście polecam.
Karp o masie 3,5 kg - to opaczniak : silny ,ale słabnie leszczowym zwyczajem , po łyknięciu powietrza. Karp 7 -10 kilogramowy połamałby ci w pyry - tę wędkę.
żadna ryba niema prawa złamać ci wędki jeśli masz dobrze wyregulowany hamulec na kołowrotku jedynie może ci żyłki zabraknąć i tyle
Powiedz to rybie. A takie banały to gdzie sadzą ? U Robsona Greena czy na filmie DVD z dodatku do "Wędkarstwo moje hobby " ? Już wielokrotnie zdarzały się przypadki złamania wędziska - wystarczy tylko mały "warkoczyk " aby żyłka zakotwiczyła się o przelotki i wtedy szczytówka pęka z trzaskiem. Duże zagrożenie jest także pod koniec holu - kiedy wpadająca do wody żyłka tworzy niebezpieczny kąt ze szczytówką a ryby dotknięta podbierakiem - wykonuje desperacki ostatni zryw i.... po wędce. Wędka może się nawet złamać "normalnie " - gdy wędkarz oszołomiony emocjami , zalany adrenaliną , ( nie umiejący przeprowadzić holu ) - zaczyna ciągnąć rybę jak "dziką świnię ". Z tym twierdzeniem akurat się zgadzam : "ryba niema" - rzeczywiście ryby są raczej nieme w pospolitym rozumieniu . Uważa się przecież ,że dzieci i ryby głosu nie mają. Już to sobie wyobrażam - 7 -10 kg karp w zwartych grążelach i ty ! Jestem pewien ,że nie tylko , by ci wędkę połamał ,ale jeszcze , by ciebie wciągnął (dosłownie i w rzeczy samej ) do tej zabawy. Zakład ?
[2012-03-05 21:12]
Łowienie na spławik w łowiskach mocno porośniętych - staje się kłopotliwe właśnie przez karpia. Ani to przyjemne ani bezpieczne dla sprzętu : gdy ma się świadomość ,że zamiast lina może się napatoczyć np : 8 -10 kg "wieprz" . Nie bredźcie więc tutaj ,że to dobrze ,że coraz częściej zamiast lina - na wędkę spławikową bierze karp. Mam sprzęt na lina i łowisko typowe dla tej ryby - a więc chcę łowić finezyjnie liny , karasie czy małe leszcze i duże płocie a nie jakieś zafajdane karpie po 10 kg. Moim największym wyciągniętym na 0,16 i 3 metrowy teleskop Mikado Crusader 10 -30 g cw - jest 7 kilogramowy cielbon , którego wypuściłem ( mimo ,że jest to ryba obca ) - bo mi po prostu było tej ryby szkoda. Proszę zatem nie pisać absurdów ,że łowienie karpi po 7 -10 kg na wędkę spławikową podczas zasiadki na lina czy karasia - to coś przyjemnego. To dramat ,że takie ryby bytują z woli człowieka w polskich wodach , jak również ,że najchętniej biorą na wędkę w największym gąszczu - gdzie niekoniecznie efekt finalny to zadowolenie z połowu i cały sprzęt.
[2012-03-05 21:24]
Też bym chętnie przeczytał opinie o teleskopie, ale jak mi się zdaje sensei to jedyna wędka teleskopowa?
[2012-03-09 08:45]Mikado posiada jeszcze model Lexus. Jest także cały szereg innych wędzisk i firm . Nie trzeba się ograniczać ani do teleskopu ani do firmy. Jak można sądzić ,że tylko Mikado i konkretny model :Sensei to jedyna wędka z tego rodzaju ? http://matchplus.pl/WEDKA_MILO_PREMIERSHIP_TELEMATCH_45M_KOD_306PR0450-1651.html. http://leszcz.eu/pl/p/TRABUCCO-TELEMATCH-EPICA-T-MATCH-420-mt/6658 http://leszcz.eu/pl/p/TRABUCCO-TELEMATCH-SYGNUM-TELE-MATCH-25-gr-420-mt/6662 http://skleptrabucco.pl/epica-tele-match-420-trabucco/ Browning Syntec Telematch 4,20 /5 -25 g http://www.szczupak.pl/produkt,1630 http://www.milo.it/Default.htm http://www.milo.it/gener/canne%20tele%20match.pdf : Milo Hyperion Telematch 4,10 /25 g cw , Milo Premiership Telematch 4,50H /25 g , Milo Prosystem Telematch 4,20 /25 g cw . http://www.rybi-ogon.pl/Wedka-Robinson-Aquarius-Tele-Match-420m8-30g-p-2104.html http://tanie-wedkowanie.abc24.pl/default.asp?kat=38964&pro=262682
[2012-03-09 10:59]
Faktycznie, łowienie na spławik tam gdzie występuje duży karp jest poniekąd ryzykowne.Miałem taki przypadek,że na delikatny zestaw wyjąłem lina ok. 3 kg. i ładne dwie płocie,ale następny zameldował się karp jak koledzy na łowisku określili ok. 8 do 9 kg.nie dość że pozrywał zestaw to narobił takiego bałaganu, że o braniach można było zapomnieć.
[2012-03-09 11:17]
I jeszcze taka wędka : http://www.fiume.sklep.pl/index.php?p264,match-scanner-5-25-gr-4-2mt http://www.fishclub.pl/match-scanner-fsc42-42m-wedka-fiume-p-80854.html . Fiume Match Scanner . Fiume to firma z domu Colmic'a , który formalnie upadł i teraz głównie spotyka się sprzęt Fiume , nie Colmic.
[2012-03-09 13:56]
ja posiadam mistrall bavaria 3.90 5-25g i jestem zadowolony
Tak , ta wędka też się nadaje.
[2012-03-09 19:20]