Tarło bękartów
utworzono: 2010/02/21 15:55
Miejscowe koło wędkarskie dzierżawi 2 stawy. Od członków koła usłyszałem informację, że od kilka lat bękart się "nie wyciera". Jak próbowali kupić narybek bękarta od dzierżawcy dużych stawów, to też uzyskali informację, że od pewnego czasu nie ma narybku bękarta. Wcześniej było tyle bękartów, że wędkarze zamiejscowi mogli je łowić w weekend za opłatą. Czy ktoś spotkał się z podobną opinią, że 'bękarty się nie wycierają" lub słyszał o przyczynach tego zjawiska? [2010-02-21 15:55]
Karaś srebrny zwany popularnie bękartem też japońcem. Potoczna nazwa jest tak popularna, że nie sądziłem, że w kręgach wędkarskich ktoś nie będzie wiedział o co chodzi.
[2010-02-21 18:44]
Zależy Waldi w jakich stronach. U nas to też Japoniec. Z bękartem się nie spotkałem choć domyślałem się o kogo chodzi. Jakoś nie szanują go wędkarze w tym kraju ale łowić duże sztuki by chcieli. Osobiście preferuję inne ryby. Pozdrawiam.
[2010-02-21 19:03]
Przyznaję się bez bicia, że z określeniem "bękart" w wędkarstwie spotkałem się po raz pierwszy. U nas przylgnęło określenie "japoniec". Ciekaw jestem jakie jeszcze nazwy przylgnęły do innych gatunków ryb. Słyszałem już o "sandałach", "szczupłych". Nie wiem czy "rapa" - boleń to określenie regionalne? [2010-02-21 19:36]
i ja rowniez nie slyszlem takowego okreslenia... a co do sedna to i o tym , ze bekarty sie nie wycieraja tez nie slyszalem [2010-02-21 19:43]
Być może w innych rejonach Polski określenie "bękart" dla karasia srebrzystego, mające nieco pejoratywny odcień jest rzadko używane, natomiast na Lubelszczyźnie, a przynajmniej w moim rejonie jest częściej używane niż termin japoniec.
[2010-02-21 19:51]
Cóż, szczerze mówiąc póki co spotkałem się jedynie z twierdzeniami, że karaś srebrzysty nie potrzebuje zbyt wiele do tego, żeby się rozmnożyć. Co więcej, ikra tych ryb może być zapładniana mleczem np. karasia złocistego. Nie rozmnażanie się tej ryby to jakiś ewenement. U mnie w przeciągu 10 lat zdominowały jeden staw w którym wcześniej pływał karaś złocisty, słonecznica, różanka, czebaczek amurski i niekiedy lin.
[2010-02-21 20:33]
Z pewnych źródeł dowiedziałem się że występujące w polskich wodach karasie srebrzyste to w 99% samice, które wykorzystują do zapładniania ikry mlecz samców innych gatunków ryb karpiowatych więc dziwną jest niemożność rozmnażania się japońca.
[2010-02-21 21:17]muszę tę nazwę przenieść na moje podwórko ,dzięki uśmiałem się do łez,cały dzień chodzą za mną te BĘKARTY pozdro [2010-02-21 21:37]
Z taką nazwą pierwszy raz się spotykam. W łódzkiem częstym określeniem na karasia srebrzystego jest bąk, bączek. [2010-02-22 07:55]
Chodzę po tym świecie 32lata,ile chodzę tyle wędkuję a z tym określeniem japońca spotkałem się po raz pierwszy.
[2010-02-22 08:14]
Jeszcze takiej nazwy nie słyszały moje uszy(bękart)a łowię ponad 30 lat, co do rozmnażania to kto tak wymyślił że się nie rozmnaża,w moich rejonach się wyciera ale na pewno nie tak bardzo
w dużych ilościach jak inne lata,coraz mniej jest łowiony przez wędkarzy.
[2010-02-22 17:17]
Oczywiście moja winą jest, że nie użyłem najczęściej używanej używanej i oficjalnej nazwy, jaką jest karaś srebrzysty, a to że różne ryby mają swoje nazwy regionalne jest faktem, bo jak napisał kolega Glizdziarz, w łódzkim bywa zwany bąkiem lub bączkiem. Brak rozmnażania się karasia srebrzystego we wspomnianym zbiorniku i innych okolicznych jest faktem, a koledzy bardziej swój wysiłek skupili na wyrażaniu swego zdziwienia z tej regionalnej nazwy niż na próbie wyjaśnienia zjawiska. Być może mój kolega będący profesorem ichtiologii będzie coś wiedzieć na ten temat. Pozdrawiam!
[2010-02-22 20:11]
Witam kolegów,
Jeżeli wniesie to co kolwiek do podjętego tematu to pragne podzielić się swoimi obserwacjami z własnego podwórka (oczka wodnego). O tym że japońce to same samice słyszałem dużo wcześniej. Do wspomnianego wyżej oczka przez kilka kolejnych lat wpuszczałem złapane przez siebie karasie srebrzyste przeważnie średniej wielkości ale było też kilka szt. pow. 0,5 kg, parę linków, okoni, 2 szczupaki i sumek. i tak przez kilka lat żyły sobie i rosły. Pewnej wiosny udało mi się pozyskać dosłownie 3 szt. ładnych karasi złocistych (niestety na łowiskach gdzie łapie to już żadkość) i od tamtej pory regularnie zaczął pojawiać się narybek japońców i to w dużych ilościach. Czyżby samice japońca (które są podobno nabytym chwastem w naszych wodach) do rozrodu potrzebowały udziału pospolitych karasi złocistych? Zastanawiałem się nad tym od dawna i nie bardzo wiem czy to prawda czy mity.
[2010-02-23 12:25]Drodzy koledzy, twierdze że tzw. BĘKARTY - japońce rozmnażają się w naszych wodach. W 2004-2005 w mojej wiosce staw został zarybiony: karpiem, amurem i japońcem. W kolejnych latach pojawiły się małe karpiki i karasie. Na dzień dzisiejszy dzieciaki łapią niewielkie sztuki od ok 7cm do 20cm w znacznych ilościach. Sam 4 lata temu w kilka dni złapałem ponad 350szt nie większych jak 15cm.
[2010-02-23 18:42]
ja z kolei słyszałem od starego wędkarza że japonka dorasta do największych rozmiarów po wytarciu się z leszczem ile w tym prawdy nie wiem największe sztuki złapane prze zemnie ok 0.8 kg
[2010-02-23 18:49]
Witam
Ja słyszałem wszystkie nazwy karaśia.Za spustoszenie karaśia i nie tylko,w ogóle wszystkie gatunki ryby odpowiada (moim zdaniem)sumik karłowaty tz. koluch , on porzera wszystko a mianowicie ikrę innych ryb nie dając im się spokojnie wytrzeć.Opanował wszystkie zbiorniki stojące(niewiem jak jest rzekach)i uwarzam tak jak piszą przedmówcy,że sa tylko same samice tego karaśia i rozmnażają się z inną rybą ,wiem bo mam stawik i łowię same samice samców chyba niema.....?.Ktoś tam pisał, że karaś jest szkodnikiem ja wiem ,że karaśia jest trudno złowić jest mądrą rybą i nie ulega wcale linowi a że rozmnża się bardzo często i występuje licznie to jest fajną rybą do łowiwnia.
pozdrawiam.
[2010-02-23 19:13]Może i pangami zarybiać nasze wody, szybko przyrastają, a i w sklepach ludzie je kupują. [2010-02-24 17:56]