Właśnie o tym napisałem w poście o sklepach wędkarskich w Warszawie, ale przeklejam tutaj. Odwiedziłem dziś wspomniane targi i powiem szczerze że jeśli chodzi o sprzęt wędkarski to lipa straszna. Praktycznie tylko jedno duże stanowisko Mikado, które zaprezentowało chyba całą swoją ofertę sprzętu i jedno malutkie stoisko Zhibo cz jakoś tak. Dobrze że miałem załatwioną wejściówkę za free bo inaczej bym się trochę zdenerwował. (2012/03/04 20:56)
Byłem w sobotę i podzielam zdanie przedmówców. Targi wedkarskie w Warszawie czy w Poznaniu to już legenda. Jedyny plus to taki, że można bez obaw sprawdzić wytrzymałość wędek jakimi jesteśmy zaiteresowani. (2012/03/04 21:33)
Też odwiedziłem targi, jednak ja wiedziałem,że nic super ciekawego tam nie będzie i... nie było :) W zeszłym roku było tak samo. Nawet sprzętu pływającego wędkarskiego, dla którego się tam przede wszystkim wybrałem było mało, nie licząc rewelacyjnych łodzi Fox Boats oraz Lindera. Ogólnie lipa i gdyby nie darmowa wejściówka, która również posiadałem szkoda pieniędzy i czasu. (2012/03/04 22:03)
Reasumując to mój wypadzik na targi nie był tak zupełnie bezsensowny ponieważ zrobiłem sobie zapas koszyczków, za które płaciłem po całe dwa złote bez względu na gramaturę. (2012/03/04 22:42)
Szybko Kowson montujecie :) Widziałem was w sobotę jak kręciliście materiał z Targów, a tu już relacja :) Też żałuję,że coraz mniej wystawców chce przyjeżdżać... Być może gdyby odbywały się osobne targi tylko wędkarskie przyciągnęłyby więcej wędkarzy i wystawców. Pozdrówki (2012/03/04 22:49)
Ja tylko zachodzę w głowę czemu to się jeszcze nazywa targami wędkarskimi. Dwa stoiska? Śmiech na sali. Nie dziwie się trzem wędkarzom, którzy wychodzili przede mną, że byli wściekli. Ja to nie dość, że za darmo, to jeszcze bardziej na Wiatr i Woda łąjby pooglądać. (2012/03/04 23:08)
No szczerze to poza artykułami wędkarskimi to pooglądać było co: na zewnątrz dwa infinity, w środku "jag", niezłe łajby no i fajne hostessy. (2012/03/04 23:36)
Targi są odzwierciedleniem sytuacji na rynku. Wzajemna niechęć firm i dystrybutorów do siebie, rywalizacja, komenty typu:"wystawiają si Ci , którzy mają problem ze zbytem", albo"słabych i sezonowych handlarzy na targach nie będzie". Z drugiej strony pierwotna forma Targów dawno zatraciła swoją wartość, firmy mają od lat ustalony rynek zbytu, od lat współpracujące sklepy specjalistyczne, sklepy firmowe, własną dystrybucje, to na co komu Targi. Poza tym, jeśli ktoś rzeżbi koszyczki po 2 zeta na imprezie, to prędzej jest to bazar niż Targi Sprzętu Wędkarskiego. Pozdro dla przedsiębiorczej firemki. (2012/03/05 08:42)
Następne w Zabrzu. Największe i najlepsze. Jadę choć mam 400 km a Wy?
W jakim celu jak do sklepu wędkarskiego mam 15 km? Nawet tam mi się nie chce jeździć i przeważnie kupuję z tego fotela na którym właśnie siedzę.:) (2012/03/05 17:30)
Pewnie przed kamerą jesteś jeszcze bardziej bystry niż w kapciach przed kompem :) A co do targów to mam nadzieję że w takiej formie ich już w Warszawie nie będzie. Może inny organizator się znajdzie i zrobi coś porządnego na Torwarze. Do zobaczenia w Zabrzu. (2012/03/08 16:39)