Tańczący z sieciami
utworzono: 2012/11/14 15:05
Kłusownik za głośno cieszył się z łupu. Usłyszeli go policjanci.
Krzyczał i tańczył, w ten sposób okazał swoje ogromne zadowolenie z udanego połowo ryb. Sęk w tym, że łowił nielegalnie. Jego krzyki i tańce sprowadziły mu na głowę policjantów i strażników miejskich.
Policjanci z Karlina zatrzymali mieszkańca gminy Karlino, który dokonywał nielegalnego połowu ryb - troci wędrownej.
Mundurowi, podczas prowadzonej obserwacji nad rzeką Parsęta, zauważyli mężczyznę, który na zastawioną sieć rybacką dokonywał połowu ryb będących w okresie ochronnym. - Mężczyzna, kiedy sprawdzał swoją sieć, a ta okazała się pełna troci, wpadł w stan euforyczny - relacjonują policjanci. - Na miejscu cieszył się i tańczył.
Stan, w którym znajdował się sprawca, uśpił jego czujność. Szybka reakcja policjantów i strażników doprowadziła do zatrzymania mężczyzny na gorącym uczynku. W zastawionej sieci funkcjonariusze ujawnili 4 sztuki troci i 6 sztuk innych ryb. Zatrzymany kłusownik - gdy euforia już mu przeszła - usłyszał zarzuty nielegalnego odłowu ryb szlachetnych - łososia i troci wędrownej.
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121114/BIALOGARD/121119733
[2012-11-14 15:05]Żeby wszyscy kłusole byli takimi idiotami to nie było by problemem ich wyłapać ;) Niestety to jakiś wyjątek.
[2012-11-14 15:44]
Teraz to będzie tańczący za kratami .
Raczej wątpię aby ów tancerz oglądał kraty dłużej niż 48 godzin ? W tym kraju , żeby za kłusownictwo dostać sanki to trzeba ostro do tego narozrabiać .
[2012-11-14 15:46]Jędrek , chyba że by kłusował na stawie prokuratora .
A ten pod wpływem chyba tak tańcował ....
[2012-11-14 15:57]
Akty prawne w obecnej postaci wręcz namawiają do kłusownictwa. Zasądzane są grzywny w wysokości 200zł . Kłusownikowi uda się kilka razy - sprzeda to co ukradł więc te 200zł może sobie spokojnie 'wliczyć w koszta'.
kara za kłusownictwo w postaci dwustuzłotowego mandatu nie jest żadną karą i z pewnością taki stan rzeczy nie odstraszy złodzieja. Wystarczyłoby gdyby taki sąd przemnożył ilość kilogramów złowionych ryb przez cenę za kilogram danego gatunku. Niejednokrotnie w siatach są potężne pieniądze, dlaczego zatem traktuje się kłusowników tak pobłażliwie a ich wyczyny uznaje się za "znikomą szkodliwość społeczną" skoro wartość ryb znacznie przewyższa kwotę 200zł.
To pytanie odbija się echem od dłuższego czasu. I co z tego..... .
Pozdrawiam.
[2012-11-14 16:11]
Akty prawne w obecnej postaci wręcz namawiają do kłusownictwa. Zasądzane są grzywny w wysokości 200zł . Kłusownikowi uda się kilka razy - sprzeda to co ukradł więc te 200zł może sobie spokojnie 'wliczyć w koszta'.
kara za kłusownictwo w postaci dwustuzłotowego mandatu nie jest żadną karą i z pewnością taki stan rzeczy nie odstraszy złodzieja. Wystarczyłoby gdyby taki sąd przemnożył ilość kilogramów złowionych ryb przez cenę za kilogram danego gatunku. Niejednokrotnie w siatach są potężne pieniądze, dlaczego zatem traktuje się kłusowników tak pobłażliwie a ich wyczyny uznaje się za "znikomą szkodliwość społeczną" skoro wartość ryb znacznie przewyższa kwotę 200zł.
To pytanie odbija się echem od dłuższego czasu. I co z tego..... .
Pozdrawiam.
Nie słyszałem nigdy o wyroku sądowym dla kłusownika popełniającego przestępstwo z użyciem narzędzi kłusowniczych (rybackich), który byłby na kwotę 200 zł. Przeważnie sąd zasądza mu koszta sądowe, przepadek sprzętu, nawiązki i odszkodowania.
[2012-11-14 16:20]
No i już taki kłusownik jest notowany , a następnym razem to już recydywa i może pójść odsiedzieć .
[2012-11-14 16:35]
Tych idiotów powinni w tych siatkach którymi kłusowali zawiesić na drzewie i dać ich "pod opiekę" wędkarzy ;) [2012-11-14 19:26]