Witam serdecznie, wybieram się z kolegą nad Szweckie jezioro Boren na przełomie kwiecień - maj 2011, będziemy polować na drapieżniki. Pytanie jest takie; czy ktoś był, widział, chciałby podzielić się doświadczeniami?:) Będę wdzięczny za podpowiedzi... pozdr
No gratulacje. Jest to spory wydatek taki wyjazd nad to jezioro. Jest ono charakterystyczne ze wszystkich łowisk w Szwecji. Jako jedno z nielicznych obowiązuja na Nim całkowity zabierania szczupaka (inne ryby to nie wiem gdyż innej tam nie złapałem i przewodnik nic nie mówił więcej. Wyciągnąłem tam swoją życiówke ponad 110 cm. Codziennie trafiał się szczupak ponad metr. Poza tym można liczyć na wielką ilosc brań w przedziale 40-80 cm. Takich tam jest pełno. Poza tym jezioro jest dość obficie zarośnięte (dno) o trzcinach nie wspominam. Jeśli jedziecie na około 7 dni to mogę się założyć że jeden dzień w ogóle nie wypłyniecie gdyż będzie bardzo silny wiatr. Teraz tylko podaj informacje z jakiego biura i na jaki ośrodek jedziesz. połamania (2010/08/14 15:50)
Cześć, jedziemy już po raz kolejny z Eveturfishing, tegoroczny wyjazd nad jezioro Artingen region Dalsland okazał się fiaskiem. Brań było bardzo mało ale to tylko dlatego, że urlop wędkarski zaplanowaliśmy w lipcu. 20-30 stopniowe upały nie służyły połowom. Jak rozumiem z Twojej wypowiedzi warto wybrać się na Boren? Zakwaterowanie ma być w domku. Jeśli miałbyś jakieś cenne wskazówki, gdzie najlepiej szukać szczupłego byłbym wdzięczny. Pozdrawiam (2010/08/14 19:13)
musiscie poszukać płytszych pasów wody tj. 1.5-2 metry czystej wody a reszta to rośliność. Poza tym to jezioro jest dość płytkie średnio to od 2-5 metrów. jest kilka głębin ale tam wcale nie zaglądaliśmy. Tak warto się wybrać gdyż dla europejskich wędkarzy jest to może ze 3-4 lata dopiero reklamowane. prędzej to sporadycznie. na trolling można spodziewać się bardzo dużych okazów. Więcej brań jest na gume niż na blache,. gumy duże powyżej 10 cm. (2010/08/15 09:23)
A zapomniałem dodać że tam się łapie chyba najgrubsze szczupaka w całej Szwecji. Powiedzmy że szczupak ma 80-90 cm a on potrafi mieć nawet do 6 kg. W polsce to może w kazdym jeziorze to jedna ryby w takiej proporcji żyje (2010/08/15 09:24)
przecież doświadczenia już jedna osoba opisała , że można trafić niezłą życiówkę i topografię też troszeczkę omówił .. Jeśli interesuje Cię coś więcej to napisz co i jak. Pozdrawiam. (2011/09/22 20:55)
witam Planuję wyjazd również w październiku - akwen jest mi jak na razie obojętny -ważne oczywiście sa również szczupaki - proszę o info jak jedziecie i z jakim biurem. pozdr (2011/09/27 22:18)
Witam serdecznie, może i ja dodam coś od siebie na temat jeziora Boren. Wraz z 3 kolegami spedzilismy tam kilka dni w okresie 4-10.05.2014. Na początek może wspomne o pogodzie, na Boren pogoda zmienia sięnawet kilka razy w ciągu dnia diametralnie i bardzo szybko. Słonecznie i bezwietrznie zaczynający się dzien przeradzal nam sie w ulewę, opady śniegu, silny wiatr bu ponownie powrócic do słonca. Doradzam zabierac ubrania przeciwdeszczowe wysokiej klasy bo ulewy bywaja silne i przemaczaja nawet wysokiej klasy kombinezony. A bedąc na srodku jeziora nie opłaca sie wracac do przystani bo nim wrocimy po deszczu prawdopodobnie nie bedzie sladu. Jesli chodzi o topografię jeziora to jest to typowe jezioro rynnowe. Od strony borensberg gdzie byla nasza przystan jezioro stopniowo zwieksza swoja głebokosc w kierunku środka zbiornika. I tak przy brzegu kilkadziesiat metrów ciagnie się płycizna do 2m, nastepnie głebokosc kształtuje sie na poziomie 2-5m by na srodku osiagnąc 6-8m. Od strony Motali jest inaczej - jest tam nawet do 12m na srodku jednak my w te rejony nie doplywalismy nawet. Około 30min jesli plynie sie szybko od naszej przystani. My skupilismy sie na naszej czesci jeziora pływajac do lini tzw kosciólek - 2 cypel. Jest to linia miedzy jednym a drugim brzegiem która mozna sobie polaczyc wlasnie wieze kościelna na jednym brzegu z granicą 2 cypla na drugim brzegu. Zaznaczam, że w okresie kiedy my wedkowalismy roslinnosc jeszcze nie wzeszla dlatego szczupaków szukalismy na głebokosci 4,5 - 5,5 metra bo na plyciznie najnormalniej ich nie było. Przynety: Jesli chodzi o przynęty to polecam duże gumy, obciązone nawet 20g głowkami, bardzo dobre efekty o ile nie najlepsze daja duzę woblery głeboko prowadzone ( na 4 - 4,5 m ). Dodatkowo polecam jako przynęty węgorze savage gear - bardzo skuteczne. Kolory jakimi dysponowalismy to zielono żółty i żółto pomaranczowy. rozmiar 20cm, główki 15g i 10g. Godne polecenie z gum sa jeszcze canibale imitujące okonie w rozmiarze 12,5cm. Tez savage gear. Metoda wiodącą jest tutaj trolling( dozwolony od tego roku oficjalnie) Dla nas to byl pierwszy raz gdy łowilismy taka metoda i w sumie 2 dni stracilismy na plyciznach nim sprobowalismy trolingu. Jako ze nie bylismy na niego gotowi nie dysponowalismy przynetami i główkami do trollingu. Mielismy max 10g głowki i przynety do 15cm. Tylko przypadek sprawil ze w pudelku znalazły sie 4 szt wegorzy i to w sumie one uratowały nasz wyjazd. Wedkarze ktorych tam spotkalismy byli juz na Boren kolejny raz, Trolingowali na duze gumy i woblery z ciezkimi głowkami. Nie łapali może dużo wiecej od nas ( gdy juz trolingowalismy ) ale łapali wieksze sztuki. Z tego co nam wspominali Boren w tym roku jeszcze nie zakwitl roslinnoscia i bankowe miejsca miedzy 1 a 2 cyplem z glebokoscia 4m okazalo sie nie tak rybne jak co roku. Boren jest pełne szczupaków a co za tym idzie duzo tutaj sporych ryb. Widzielismy przypadek gdzie koledzy z pokoju obok złapali szczupaka ponad metrowego a w jego gardle widac bylo koniec ogona innego szczupaka - takiego okolo 70cm ;) Jesli chodzi o organizatora naszej wyprawy korzystalismy z usłu firmy www.nagruberyby.pl. Jestesmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Domek obszerny, wyposazony ( brak poszewek ale jest posciel ), łodzie z mocnymi silnikami. Wszystko ok ;)
W ciagu naszego pobytu złapalismy łacznie 115 szczupaków. najwiekszy 93 cm. Wiekszosc takich w przedziale 70-77cm. Ryby z Boren sa bardzo silne i waleczne. Widac ze sa w swietnej kondycji i wrecz delikatnie mowiac lekko zapasione hehe. 60cm szczupak walczy jak u nas 80cm ;)
Na koniec mała podpowiedz, trolingowalismy na najwolniejszej predkosci. Płynąc od czubka 2 cypla w kierunku przystani mozna trafic na podwodny nurt, łatwo to poznac bo łodeczke lekko znosi i ma sie wrazenie ze plynie sie bokiem. Wlasnie na tym szlaku mielismy najwiecej ryb i najwiecej bran. Trasa prowadzila od szczytu 2 cypla do wyspy trzcinowej ktora znajduje sie okolo 300m od przystani. Doradzam tez uzbrajac swoje przynety w przywieszki. Z przywieszkami nie bylo pustych bran. Bez przywieszki jedno branie na 5 konczylo sie zacieciem. Z tego powodu tez stracilismy sporo ryb. W sumie pewnie kolo 50 - 60 sztuk. Zachecam by nie zabierac zbyt wielu ryb. My zjedlismy 2 przez cały pobyt i sa pyszne ;) Uwazajcie tez na glazy przy brzegach, potrafia sie pojawic nagle i czasem zaskoczyc ;)
To chyba tyle, jesli ktos chce o cos zapytac a bede umial pomoc to zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam RAist (2014/05/20 14:30)
jeszcze moze podam tak orientacyjnie ile zostalo zlapanych ryb przez wszystkich mieszkancow naszego domu w tym okresie gdy byłem na Boren. Tak z grubsza 9 osób złapało około 350 szczupakow. O ile pamietam metrowych padło chyba 5. Pozdrawiam (2014/05/21 10:24)