Szukam recepty na żyłkę tonącą

/ 18 odpowiedzi
Witam wszystkich kolegów !
Mam problem, mianowicie szukam żyłki, która bez problemu tonie. Wiem, że temat nie jest już żadną nowością ale technika z jaką rozwija się nasze hobby cały czas się pędzi do przodu i może ktoś z kolegów znalazł receptę lub produkt godny polecenia. Ale teraz do faktów. Szukam żyłeczki 16 lub 14  do delikatnego łowienia na spławik. Żyłki, które stosowałem do tej pory :Balsax ( fish American kevlon )0,16mm sinking, Trabucco (xps match sinking)0,165mm oraz wiele innych zawiodły moje oczekiwania. Kupiłem ostatnio na Allegr...  taką żyłeczkę Awa-shima sinkfast ale oczekuję  jeszcze na przesyłkę, więc niewiele mogę powiedzieć.
Te koła i kręgi które ciągną się od wędki do spławika doprowadzają mnie do gorączki. Silne biczowanie oraz podtapianie również nie skutkują . Pozdrawiam kolegów i oczekuję jakiejś porady :)
MaN90


witaj, a odtłuszczałeś żyłkę czy nie ?;p  (2011/04/03 13:22)

MaN90


witaj, a odtłuszczałeś żyłkę czy nie ?;p  (2011/04/03 13:22)

u?ytkownik61878


Witaj

Zacznę od końca, czyli od Twojego określenia "kręgi i koła".
Domyślam się że, masz problem ze zwijaniem się żyłki w spiralę po wykonaniu zarzucenia zestawu, tworzeniu się nadmiernego luzu uniemożliwiającego odpowiedniego zacięcia.
Przyczyną jest niewłaściwe nawinięcie żyłki na kołowrotek, czasami ściąganie niektórych przynęt przy nie zastosowaniu krętlika, lub braku nawet dwóch czy też trzech krętlików /w zalezności od przynęty i jej wielkości/.
O nawijaniu żyłki /przewinięciu ze szpuli fabrycznej na kolowrotek/ pisałem w swoim blogu Kołowrotek i żyłka
Co do żyłek zatapialnych. Nie zawsze to co piszą producenci jest prawdą, ale jednym ze sposobów na uzyskanie mniejszej wyporności zyłki jest jej odtłuszczenie poprzez przetarcie wacikiem zwilżonym płynem Ludwik do naczyń.
W zasadzie nie powinno Ci przeszkadzać / nie jest uzasadnione przy połowach spławikowych/ że żyłka nie tonie, czasami dla zabezpieczenia przed tworzeniem się tzw "żagla" z żyłki na lustrze wody, obciąża się delikatnie śrucinką lub koralikiem odcinek żyłki powyżej spławika np. 1÷1,5m  od spławika w kierunku szczytówki. Pomaga wówczas zanurzenie szczytówki w wodę i delikatne ściągnięcie zestawu w miejsce zanęcenia.
W sprawie zatapialnych żyłek dometody spławikowej ?? niestety nie udzielę Ci rady.

Pozdrawiam

Zbyszek / Nemo (2011/04/03 13:38)

23pop23


Witam ! I dzięki za tzw.odzew
Nie, problem ze zwijaniem się żyłki nie dotyczy tego przypadku.Może źle się wyraziłem.Chodziło mi bardziej, jak to nazwałeś o żagiel tworzący się na wodzie. Stosując spławik stały gdzie wędzisko ma 4,20 a grunt na którym łowię dochodzi do 4 m nie za bardzo pozwala na dociążenie żyłki za spławikiem ze względu na bardzo małą przelotkę szczytową ,końcową , występuje  przy zarzucaniu efekt małej blokady.( Wiesz o czym mowa) Rzeczywiście to nie odtłuściłem żyłeczki. Czy można to jeszcze wykonać w tej chwili ? (2011/04/03 14:06)

u?ytkownik37642


Kol.@Mastiff jestem pod wrażeniem.Zawsze przygotowany,zawsze na temat i z humorem- o ile sytuacja oczywiście na to pozwala.Pozdro. (2011/04/03 14:08)

u?ytkownik57785


Kol.@Mastiff jestem pod wrażeniem.Zawsze przygotowany,zawsze na temat i z humorem- o ile sytuacja oczywiście na to pozwala.Pozdro.




No cóż. Życie różne figle płata, raz nagana, raz wypłata :) Bez podejścia z humorem do wielu rzeczy, to już byśmy sobie gałęzi i mocnego sznura szukali. 

(2011/04/03 14:20)

u?ytkownik61878


Oczywiście że można to dokonać. Wystarczy tylko krętlik, 2 waciki z Ludwikiem i odcinek przestrzeni około 100 m /zakładam że tyle masz żyłki na kołowrotku. Przypnij krętlik do żyłki, zaczep go np o płot a dwa waciki wciśnij w przelotki. Cofając się, rozwijaj żyłkę powoli pod delikatnym oporem hamulca, a krętlik zabezpieczy żyłkę przed następowaniem "spirali" przy odwijaniu i nawijaniu. Nawijając ponownie żyłkę, warto założyć czyste waciki zmoczone samą wodą.
Osobiście stosuję ten sposób minimum co 3 wypad na wody typu Wisła czy Dunajec, bo mimo wszystko zawsze osadza się osad na żyłce i ją "szlifuje".
Co do "żagla", spróbuj zastosować agrafkę i delikatny ciężarek - zapinam czasami takie "cóś" przy bardzo silnym wietrze, po zarzuceniu podpinam do żyłki, podnoszę szczytówkę i zsuwa się patencik do wody. Jest to wmiarę przydatne ale przyniezbyt dużych odległościach od miejsca zanęcenia. (2011/04/03 14:46)

Esox53


Ja nie mam problemu z zatapianiem żyłki.Używam żyłki MAVER river smart stone.Jest to żyłka do odległościóki i wystarczy że po zarzuceniu zestawu naprężę żyłkę ze szczytówką po wodą i żyłeczka bardzo ładnie tonie. (2011/04/03 15:00)

czerwcowy0520


Witam ! I dzięki za tzw.odzew
Nie, problem ze zwijaniem się żyłki nie dotyczy tego przypadku.Może źle się wyraziłem.Chodziło mi bardziej, jak to nazwałeś o żagiel tworzący się na wodzie. Stosując spławik stały gdzie wędzisko ma 4,20 a grunt na którym łowię dochodzi do 4 m nie za bardzo pozwala na dociążenie żyłki za spławikiem ze względu na bardzo małą przelotkę szczytową ,końcową , występuje  przy zarzucaniu efekt małej blokady.( Wiesz o czym mowa) Rzeczywiście to nie odtłuściłem żyłeczki. Czy można to jeszcze wykonać w tej chwili ?

Witam,
Dziwi mnie fakt że żyłki które stosujesz tj np XPS z Trabucco nie tonie  bo u mnie tonie bez problemu...wystarczy jedno energiczne wyciągnięcie z wody szczytówki, ale jeśli dobrze Cie rozumiem kolego gdy piszesz: "...Stosując spławik stały..." i masz tutaj na myśli klasyczny spławik montowany dwupunktowo, to wszystko jest jasne jak słońce...oczko jest na powierzchni przez co tylko fragment żyłki się zatapia, a reszta pływa na wodzie, a wiatr robi swoje. Napisz jeszcze gdzie łowisz czy na rzece czy gdzies na zbiorniku z woda stojącą...bo jesli na rzece to w sumie żyłka pływająca byłaby bardziej wskazana. Natomiast jeżeli gdzies na zbiorniku, to rozwiązanie Twojego problemu jest bardzo proste...zrezygnuj ze spławików montowanych dwupunktowo, na waggler, który mozna zamontować jednopunktowo i nie bedzie sie przesuwał na żyłce, a wtedy uwierz że nie będziesz miał problemu z ztaopieniem żyłki (2011/04/03 17:17)

jurcio6


Nie no, kolego czerwcowy0520 ja sobie nie wyobrażam jak można przy gruncie 4m łowić spławikiem stałym.. ? Przynajmniej nie na wędkę 4,20 ;) Chodzi o to, że w odgległościówkach używając waglera stosuje się przeważnie stopery sznurkowe (a nie to gumowe dziadostwo, które przypomina stoper, a założenia nie spełnia wcale), które swobodnie przechodzą przez przelotki i pozwalają na normalny rzut i na ustawienie gruntu nawet i 15m jeśli potrzeba. Teraz jak dasz grunt 4m, to nawiniesz stoper przez przelotki - jak chcesz jeszcze za stoperem dołożyć choćby małą śrucinę? Zaczepi się ona o przelotki podczas rzutu!

Tak jak już ktoś pisał wyżej - potraktuj żyłkę płynem do mycia szyb lub naczyń, a problem powinien zniknąć. Moim zdaniem najprościej to zrobić nad wodą - wykonaj ciężkim waglerem jak najdalszy rzut, potem wysmaruj płynem żyłkę pozostałą na szpuli, następnie weź szmatkę i nawilż ją płynem, złap przez tą ścierkę żyłkę pomiędzy kołowrotkiem i pierwszą przelotką od dołu i zwiń zestaw. Można to powtórzyć 2-3 razy w razie potrzeby. (2011/04/03 21:34)

czerwcowy0520


Nie no, kolego czerwcowy0520 ja sobie nie wyobrażam jak można przy gruncie 4m łowić spławikiem stałym.. ? Przynajmniej nie na wędkę 4,20 ;) Chodzi o to, że w odgległościówkach używając waglera stosuje się przeważnie stopery sznurkowe (a nie to gumowe dziadostwo, które przypomina stoper, a założenia nie spełnia wcale), które swobodnie przechodzą przez przelotki i pozwalają na normalny rzut i na ustawienie gruntu nawet i 15m jeśli potrzeba. Teraz jak dasz grunt 4m, to nawiniesz stoper przez przelotki - jak chcesz jeszcze za stoperem dołożyć choćby małą śrucinę? Zaczepi się ona o przelotki podczas rzutu!

Tak jak już ktoś pisał wyżej - potraktuj żyłkę płynem do mycia szyb lub naczyń, a problem powinien zniknąć. Moim zdaniem najprościej to zrobić nad wodą - wykonaj ciężkim waglerem jak najdalszy rzut, potem wysmaruj płynem żyłkę pozostałą na szpuli, następnie weź szmatkę i nawilż ją płynem, złap przez tą ścierkę żyłkę pomiędzy kołowrotkiem i pierwszą przelotką od dołu i zwiń zestaw. Można to powtórzyć 2-3 razy w razie potrzeby.

Stałym tzn? Wagglerem zamontowanym jednopunktowo czy normalnym spławikiem? Bo nie rozumiem...kij ma 4,20, zestaw wygruntowany na 4m...przestrzeń medzy przelotką a spławikiem (waggler zamontowany jednopunktowo) to 20cm. nie wiem o co CI chodzi kolego za bardzo, ja stosuje przelot tylko jeśli głebokość przewyższa długość kija. Z powodzeniem rzucam zestawami kijem 3,9 gdzie głebokość jest nieco mniejsza od długości kija...Kto wogóle mówi o małej śrucinie przed stoperem?! Nie wiem po co ona niby?! Rzut, szczytówka w wode pare obrotów, energiczne wyciągnięcie i po sprawie... (2011/04/03 22:41)

kazik


Ja mam taki sposób na odtłuszczanie żyłki : Biorę gąbkę nasączam ja płynem do naczyń typu Ludwik lub podobne i rozwiniętą żyłkę skręcając przepuszczam między gąbką złożoną na pól  . Znakomicie czyści i odtłuszcza mi żyłkę . Mimo że kupimy żyłki zatapialne to po dłuższym wędkowaniu na niej osadzają się zanieczyszczenia i po wyschnięciu żyłka taka robi się nie tonąca . Moim zdaniem to jeden z najprostszych sposobów odtłuszczania jej . Sposób ten znalazłem tu na naszym portalu i sprawdził się ( ale już tego kolegi tu nie ma , więc i porady tej nie ma) (2011/04/03 23:18)

jurcio6


Stałym tzn? Wagglerem zamontowanym jednopunktowo czy normalnym spławikiem? Bo nie rozumiem...kij ma 4,20, zestaw wygruntowany na 4m...przestrzeń medzy przelotką a spławikiem (waggler zamontowany jednopunktowo) to 20cm. nie wiem o co CI chodzi kolego za bardzo, ja stosuje przelot tylko jeśli głebokość przewyższa długość kija. Z powodzeniem rzucam zestawami kijem 3,9 gdzie głebokość jest nieco mniejsza od długości kija...Kto wogóle mówi o małej śrucinie przed stoperem?! Nie wiem po co ona niby?! Rzut, szczytówka w wode pare obrotów, energiczne wyciągnięcie i po sprawie...

I takim zestawem z gruntem 4m rzucasz z pionowej wędki czy jak? :> Przecież kij trzeba przy rzucie naładować, a co za tym idzie przenieść go za siebie pod jakimś kątem. Mając 4m żyłki zwisającej niemalże do ziemi łatwo jest o coś z tyłu zaczepić.. pominę już mało komfortowe rzucanie oraz osiągnięcie dobrej odległości z takim "zwisem". Osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem spławików przelotowych oraz waglerów a spławiki stałe stosuję praktycznie tylko na rzekach albo na wodach stałych gdzie głębokość nie przekracza 2,5-3m. Ale co kto lubi :) Generalnie odległościówka to wędka do przelotu :)

Co do śruciny to ktoś tam pisał wyżej, aby takową zamocować za stoperem w celu zatopienia żyłki ;))) Ale przy odtłuszczonej żyłce problem raczej nie istnieje - szczytówka w wodę, kilka obrotów korbką, kilka energicznych ruchów wędką w boki i żyłki nie ma. (2011/04/04 09:16)

czerwcowy0520


Biorąc pod uwagę że w pozycji siedzącej mam jakiś metr wysokości, a rzut wykonuję lekko zgiętymi rękami, nie zauważyłem żeby był jakiś problem...owszem wiadomo że kij trzeba naładować (rzecież to logiczne)...:/ bardzo rzadko zdarza mi sie łowić na takich głebokościach...co do Twojego stwierdzenia że odległościówka jest do przelotu...hmm nie zgodzę sie z Tobą, metoda ta najlepiej sie sprawdza na płytkich łowiskach, gdzie montuje sie waggler na stałe tzn jednopunktowo...

Nie wiem po co ta śrucina w dalszym ciągu, przy wagglerze żyłka powinna tonąc bezproblemu i tyle.. (2011/04/04 10:45)

tochu9702


Jeśli łowisz spławikiem stałym to może jest za wysoko wystawiony ponad powierzchnię wody, ja zawsze jak łowie stałym to dociążam spławik tak żeby przynajmniej górne mocowanie(gumka) lub oczko było pod wodą- tak żeby żyłka wychodziła ze spławika pod wodą. (2011/04/04 14:26)

tochu9702


Jeśli łowisz spławikiem stałym to może jest za wysoko wystawiony ponad powierzchnię wody, ja zawsze jak łowie stałym to dociążam spławik tak żeby przynajmniej górne mocowanie(gumka) lub oczko było pod wodą- tak żeby żyłka wychodziła ze spławika pod wodą. (2011/04/04 14:26)

23pop23


Dziękuję  WSZYSTKIM za cenne wskazówki. Przede wszystkim pójdzie w ruch płyn do mycia naczyń. Kolego Nemo309 ,cenne uwagi na pewno znajdą zastosowanie w realu nad wodą. Raz jeszcze pozdrawiam kolegów :) (2011/04/04 15:20)