Zaloguj się do konta

Szukaj żółwia !

utworzono: 2012/03/14 15:45

Wątek ten poświęcony został tematyce odrębnej od wędkarstwa ,ale jednocześnie silnie powiązanej z zagadnieniami ochrony środowiska w Polsce.  Każdy miłośnik przyrody - czasem lubi opowiadać jak wielbi piękno świata natury. Problem jednak w tym ,że duża część tego świata ,leży w zaułku czasu - przestała istnieć wraz z nowym porządkiem ( nazwijmy to po imieniu ) : "gospodarczo -organizacyjnym ". Pewną doraźną metodą na ochronę zasobów przyrodniczych stanowią tzw "Parki Faunistyczne " tworzone na jeziorach i tej kwestii będzie dotykał mój wątek.  Park faunistyczny można utworzyć celem ochrony danego stworzenia - niezwykle wrażliwego na zmiany w obrębie jego środowiska lub w z myślą o mniej skonkretyzowanych , wspólnych biocenozach - zagrożonych wyginięciem. Jednym z dobrych przykładów ,  pierwszego z wymienionych przypadków ( pojedynczego stworzenia ) jest np : żółw błotny . Tak , to nie pomyłka .Żółw błotny dosłownie i w rzeczy samej. Ten niezwykle rzadki , ginący w Polsce gad , to jedyny przedstawiciel żółwi w naszym kraju . Jest to stworzenie bardzo rzadkie z  powodu powolnego procesu zanikania biotopu , na który składają się : zarastające jeziora , starorzecza , naturalne stawy , bagna - gdzie żywi się głównie : rybami , żabami , kijankami ,  owadami tak w stanie larwy aż po Imago. Jednym z  rezerwatów faunistyczno-florystycznych (chroniącego także rzadką roślinność bagienną ) jest jezioro Orłowo Małe , który został utworzony na tym 4- hektarowym , zarastającym jeziorku w roku 1958 , właśnie z myślą o ochronie tego niezmiernie rzadkiego w Polsce, gada .Rezerwat znajduje się w gminie Nidzica, w odległości ok 0,8 km  , na północ od wsi o nazwie Orłowo , natomiast 10 km od samej Nidzicy . Żółw błotny żyjący w tym jeziorku żywi się wszelako : rybami , wszelkiego rodzaju robakami , mięczakami , owadami ... Warto wiedzieć ,że jest to zwierzę długowieczne , bo w środowisku naturalnym żyje nawet 120 lat a czasem nawet i dłużej. Pora godowa żółwia błotnego to przełom maja i czerwca , zaś składanie jaj przez samice odbywa się w czerwcu i lipcu.  Jak już wcześniej wspomniałem jest to bardzo rzadki gatunek , dlatego będąc nad wodą warto  - czasem rozejrzeć się , czy aby przypadkiem jedno  z zarastających , kilkuhektarowych jeziorek PZW  - które odwiedzamy z nadzieją na złowienie dużego karpia czy amura - jakimś niewytłumaczalnym zrządzeniem losu - nie stanowi opoki właśnie dla żółwia błotnego ? Intrygująca myśl . Być może zabrzmi to śmiesznie : ale powinniśmy szukać żółwi błotnych a gdy już je znajdziemy : usilnie  dążyć do ochrony środowiska w , którym żyją . Zastanówmy się przez chwilę czy nie warto ? Oszacujmy bezcenną korzyść pewnego schematu postępowania , w przypadku takiego oto zbiegu okoliczności : rzecz dzieje się na małym jeziorku PZW , traktowanym przez kręgi wędkarskie jako super -łowisko  karpia i szczupaka (  dobór  poszerzony dla mięsiarzy ). I nagle okazuje się ,że to zbudowane na chciwości i bezmyślności ludzkiej miejsce : zamieszkane jest przez takiego zwierzaka jak żółw błotny . Uważam ,że nikt  w takiej sytuacji nie powinien spekulować ,  usiłując dociec co jest ważniejsze : wędka i karp czy ochrona błotnych żółwi ? Gdyby z terenu jakiegoś pozornie tylko obadanego jak chory mózg rezonansem magnetycznym , jeziora - wykazano obecność żółwi błotnych - to takie jezioro z dnia na dzień powinno być chronione przed zakusami wędkarzy i ( nazwijmy to po imieniu ) ogólnie pojętymi   "działaniami gospodarczo -organizacyjnymi ".  Od dzisiaj -  lansuję nową grę o nazwie " Szukaj żółwia na wodach PZW ".

[2012-03-14 15:45]

Pitbul

Ja głównie na spinning łowię. Chyba większe szanse mają Koledzy z feederami...Jednak obiecuję, że jak złowię to dam znać.T. [2012-03-13 18:33]

adamoso123

Ja złowiłem żółwia na Bzurze na robaczka ^^. Ale to był zwykły ze sklepu co go ktoś wypuścił, zdążył się przystosować. Ale znajomy na spining zaczepił za skorupę jakiegoś żółwia , to za nic nie dał rady go wyciągnąć ;D [2012-03-15 12:10]

michallek

Zgodzę się z Tobą kolego. Tylko szukanie żółwia w naszych regionach jest prawie nie możliwe. Gady są bardzo mocno płochliwe. Można zauważyć je latem jak wygrzewają się na jakichś powalonych drzewach, ale i tak z tym ciężko nawet jak bym chodził ze spiningiem usłyszał bym "plusk" w wodzie pomyślałbym że to szczupak zeruje, a w rzeczywistości żółw wskoczył do wody bo się wystraszył. Do czego zmierzam ?
Moim zdaniem nasz wpływ wędkarski ma się nijak do ich populacji. Bardziej myślałbym o naturze i tu skupiał uwagę. Mamy bardzo srogie zimy co dla żółwia nie sprzyja dobrze. Gdy zapada w sen zimowy bardzo często się z niego nie budzi szczególnie młode gatunki.
Drugim moim bardzo ważnym zdaniem jest to, że dużo ludzi kupuję żółwie w sklepach zoologicznych innego podgatunku nie licząc się z konsekwencjami. Zawsze jest to tak "mamo kup mi żółwia ... " No i zaczyna się bieda utrzymanie takiego gada to koszt z rzędu 2 tysiące złotych. Dlaczego ? Minimalne akwarium dla dorosłego żółwia to 200L+, Filtr, Grzałka UVB, Lampa grzewcza, Wyspa, Wypłycenie, Pokarm ... Nie wspomnę że żółw osiąga bardzo szybko spore rozmiary i w tedy gdy gad jest spory ludzie widzą że nie mieści się w akwarium (zazwyczaj mają 15L), woda robi się śmierdząca, chcą go jak najszybciej się pozbyć i wyrzucają je do naszych wód co jest surowo zabronione. Szczególnie gatunki żółwia żółtolicego i żółtobrzucha to spore osobniki które szybko przystosowały się u nas do naszych warunków i to one zazwyczaj są zagrożeniem dla naszych żółwi błotnych. Przez kogo ? Przez ludzką głupotę.

[2012-03-15 12:37]

konrad_leo

Pomysł ciekawy :) Zgłosić obecność żółwia w danym zbiorniku i mamy zbiornik pod ochroną - zakaz zarybiania niechcianą rybą, a nawet ogólnie zakaz zarybiania. Zakaz wędkowania bo przecież w parkach itp nie wolno. Zostaje piękna woda z odbudowującym się rybostanem dla kłusownika :)

Świetny pomysł.

PDK

[2012-03-16 09:36]

Roxola

Ostrava Czechy czerwiec 2011
[2012-03-16 10:11]

egzekutor

Zgodzę się z Tobą kolego. Tylko szukanie żółwia w naszych regionach jest prawie nie możliwe. Gady są bardzo mocno płochliwe. Można zauważyć je latem jak wygrzewają się na jakichś powalonych drzewach, ale i tak z tym ciężko nawet jak bym chodził ze spiningiem usłyszał bym "plusk" w wodzie pomyślałbym że to szczupak zeruje, a w rzeczywistości żółw wskoczył do wody bo się wystraszył. Do czego zmierzam ?
Moim zdaniem nasz wpływ wędkarski ma się nijak do ich populacji. Bardziej myślałbym o naturze i tu skupiał uwagę. Mamy bardzo srogie zimy co dla żółwia nie sprzyja dobrze. Gdy zapada w sen zimowy bardzo często się z niego nie budzi szczególnie młode gatunki.
Drugim moim bardzo ważnym zdaniem jest to, że dużo ludzi kupuję żółwie w sklepach zoologicznych innego podgatunku nie licząc się z konsekwencjami. Zawsze jest to tak "mamo kup mi żółwia ... " No i zaczyna się bieda utrzymanie takiego gada to koszt z rzędu 2 tysiące złotych. Dlaczego ? Minimalne akwarium dla dorosłego żółwia to 200L+, Filtr, Grzałka UVB, Lampa grzewcza, Wyspa, Wypłycenie, Pokarm ... Nie wspomnę że żółw osiąga bardzo szybko spore rozmiary i w tedy gdy gad jest spory ludzie widzą że nie mieści się w akwarium (zazwyczaj mają 15L), woda robi się śmierdząca, chcą go jak najszybciej się pozbyć i wyrzucają je do naszych wód co jest surowo zabronione. Szczególnie gatunki żółwia żółtolicego i żółtobrzucha to spore osobniki które szybko przystosowały się u nas do naszych warunków i to one zazwyczaj są zagrożeniem dla naszych żółwi błotnych. Przez kogo ? Przez ludzką głupotę.
jezioro Rudnickie kolo Piły jest tam mase żółwi jest ustanowiony rezerwat ale jak jest lato i slońce gwarantuje, że zobaczysz kilka sztuk . jakies 300 m dalej jet maly zalew woda PZW nigdy nie widziałem tam żólwia ale moze w jakis sposób przenosza sie


[2012-03-16 10:39]

ryukon1975

Miałem żółwia na jednej z miejscówek na rzece Wisłok.
Nie mam fotki bo było to już kilka lat wstecz.
Widywałem go całe lato a potem zniknął po przyborze wody.
Niestety nie wiem jaki to był gatunek i jakie było jego pochodzenie,naturalne czy "wyrzutek".
[2012-03-16 10:45]

ramon123

No ok, ja znalazłem żółwie błotne na jednym z łowisk blisko mnie, pisałem maile dzwoniłem i zero odzewu nikt się nie zainteresował. Tak więc moje pytanie: kogo powiadomić o zbiorniku wodnym w którym żyją te niesamowite stworzenia ?
[2012-03-16 14:09]

No ok, ja znalazłem żółwie błotne na jednym z łowisk blisko mnie, pisałem maile dzwoniłem i zero odzewu nikt się nie zainteresował. Tak więc moje pytanie: kogo powiadomić o zbiorniku wodnym w którym żyją te niesamowite stworzenia ?

Tymi sprawami zajmuje się Krajowa Dyrekcja Ochrony Środowiska.
[2012-03-17 16:06]

maly01

tez złapałem kiedys zółwia czerwonolicego dosyc sppory bo srednica skorupy to33cm,zyje do tej pory w oczku na działce:)wzioł na czerwonego robaka myslałem ze to lin bo na niego sie nastawiałem:)ubaw był niezły
[2012-03-29 14:32]