Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Brawo! Od razu będzie wiadomo,że masz coś za uszami:)
Cześć Chłopaki..
Różnie mówią o ssr :) nie są po to by ich się obawiać! Nie polują jak nie którym się zdaje na wędkarzy..:) Sprzęt pozwala na bliskość wędkarza,,:) są - choć ich nie widać..:) może nie wszędzie są częste kontrole..to zależne jest od wielu czynników..!
Przez piętnaście lat członkostwa w PZW straż społeczna kontrolowała mnie 1 raz , a łowię dość często, przy tym państwowa straż rybacka kontroluje mnie zwykle od kilku do kilkunastu razy do roku, na odcinkach górskich zdarza się, że za każdym razem , gdy tam przebywam. Więc jednak pomimo mniejszej liczebności PSR jest skuteczniejsza.
Dlatego też chciałbym, żeby naszych wód pilnowała formacja uzbrojona, wyspecjalizowana, ale liczniejsza. Żeby coś ochraniać ze skutkiem, a przy tym zapobiegać, karać i likwidować kłusownictwo, to trzeba mieć siły , środki i mądrych ludzi.
(2012/02/09 22:02)CześćPewnie dlatego nie podpływają lub podchodzą, bo widzą gościa co większość czasu siedzi na fotelu a jedyny ruch to ruch reki bo browara :-)JK
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
cześć miło słyszeć,że nie jesteś wrogiem bo my też nimi nie jesteśmy :) a kontrola wędkarza to nie musi oznaczać od razu bezpośredniego spotkania-możesz np. być obserwowany przez lornetkę i gdy Twoje zachowanie nie wzbudza w kontrolujących (obserwujących)jakichkolwiek podejrzeń to odpuszcza się, ale nie zawsze:)