odpowiedz
cytuj
odpowiedz
cytuj
Starałem się opisać uczucie, które przysporzyło mi wiele udręk; zemszczę się na nim, ujawniając je publicznie. Może opis ten skłoni kogoś do deklaracji, że uczucie takie jemu również nie jest obce, że jednak u mnie wypada nie dość czysto i głęboko ani też nie zostało wyrażone z należną pewnością i dojrzałością doświadczenia. Tak powie ten czy ów; większość rzeknie mi, że jest to uczucie opaczne, nienaturalne, wstrętne i wprost niedozwolone, ba — że w ten sposób sprzeniewierzyłem się potężnej tendencji historycznej, jaka od dwóch pokoleń zaznacza się wyraźnie wśród Niemców. Cóż, w każdym razie fakt, że odważyłem się to uczucie odmalować z natury i wystąpić z nim publicznie, będzie raczej z korzyścią niż ze szkodą dla powszechnych dobrych manier, ponieważ tym samym daję wielu ludziom sposobność do wygłaszania komplementów pod adresem wspomnianej tendencji. Sam zaś zyskuję coś, co jest dla mnie jeszcze cenniejsze niż dobre maniery — szansę, że zostanę publicznie pouczony o naturze naszych czasów i przywołany do porządku.
(2010/04/02 10:29)