kotwica od głowy ?
z tego co wiem to drapieżnik połyka ofiarę od ogona dlatego wszystkie sztuczne przynety tak są przygotowywane... moge się mylić :P ale wolalbym umiescić kotwicę przy płetwie ogonowej, rozciąć wnętrze i aby przeleżała chwilę i przeszła zapachem :P
(2011/06/03 19:16)3. im mniejsze tym lepsze :P
4. kotwica od płetwy ogonowej, przepleciona przez pysk, rozciete wnętrze.
aaa i bym zapomniał - zmieniłbym żyłke na plecionkę, jakoś tak bezpieczniej z drapieznikiem.
;) ogólnie to na zdechlaka raczej sandał podejdzie :P
(2011/06/03 19:23)kotwica od głowy ?
z tego co wiem to drapieżnik połyka ofiarę od ogona dlatego wszystkie sztuczne przynety tak są przygotowywane... moge się mylić :P ale wolalbym umiescić kotwicę przy płetwie ogonowej, rozciąć wnętrze i aby przeleżała chwilę i przeszła zapachem :P
kotwica od głowy ?
z tego co wiem to drapieżnik połyka ofiarę od ogona dlatego wszystkie sztuczne przynety tak są przygotowywane... moge się mylić :P ale wolalbym umiescić kotwicę przy płetwie ogonowej, rozciąć wnętrze i aby przeleżała chwilę i przeszła zapachem :P
Tak jak pisał kolega wyżej - szczupak łapie ofiarę jak popadnie, uderza tak, żeby ją po prostu złapać, po czym odwraca ją dwa razy (tak przynajmniej mówi stara teoria) - wpierw przekłada i łapie rybkę w pół, potem przekłada głową do przodu i tak połyka. W praktyce wygląda to tak, że czasem odwraca ją raz, a czasem dwa - nie ma reguły. Dlaczego szczupaki tak robią? Odpowiedź jest prosta - aby się nie "udławić", nie pociąć. Płetwami i łuskami. Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, w której szczupak łapie spory kąsek i próbuje go połknąć pod włos - śmiech człowieka ogarnia, a biedak by się zapchał na amen :)
Osobiście, gdy uzbrajam trupa, czy to na szczupaka, czy na sandacza, zawsze je przeszywam. Przypon zaczepiam krętlikiem do specjalnej igły (igła na górze, kotwica wisi na dole, na drugim końcu), i zaczynam szyć wprowadzając igłę przez skrzela w stronę ogona. Igła ma wyjść przed płetwą ogonową, kotwica ma wystawać ze skrzeli zwrócona grotami w kierunku tyłu ryby. Dodatkowo możemy machnąć pętelkę na przyponie i założyć na ogonie ryby, aby mieć pewność, że kotwica nie będzie się zsuwać.
Osobiście stosuję kotwiczki dwuramienne, tzw. przeze mnie dwuhaki. Na szczupaka oczywiście przypon stalowy, natomiast na sandacza wykorzystuję żyłkę 0,30 - jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby coś stało się z przyponem.
Każdy drapieżnik połyka ofiarę głową w dół czyli w kierunku żołądka. Od kilku lat zauważyłem że na większe szczupaki skuteczniejszy jest trupek niż żywiec . Najlepsza jest ukleja , duża taka ok 15 cm. Hak duży karpiowy z prostym grotem taki 0/5. Trupek przewleczony od głowy. No i jeszcze mój mały sekret ;) wycinam kawałek pianki poliuretanowej nacinam trupkowi dupkę (bez głupich skojarzeń) i pakuję do środka tak aby rybka unosiła się pół metra nad dnem.
Lepiej już się nie da przynajmniej na wodach mi znanych. Ja z lenistwa zakładam hak ofsetowy na agrafkę przy stalce. Przeszywam trupka tym hakiem od grzbietu do głowy w przeciwną stronę jak gumę. Styropian wkładam na wcisk w pyszczek i trupek układa się głową do góry idealnie do uchwytu drapieżnika. Wszystko to na rurce anty z ciężarkiem 20gr.
Taki mój sposób.(2014/09/30 08:57)