Rozumiem.
A CO sygnalizuje to branie ?
Wyciaganie zyłki z kołowrotka ?
I JAK po kazdym rzucie ustawiasz czułośc wolnego biegu ??
( skąd wiesz jakie nastawienie jest odpowiednie ? )
Ciekawi mnie jeszce poziome ustawinie wędziska na rzece ( prąd napiera na kilkadziesiąt metrów zyłki powodujac, ze jakakolwiek rozsądna sygnalizacja - pomijajac rekiny - jest absolutnie niemozliwa ) ale nie bede az tak szyderczy.
Tak ma marginesie - znam kilka rzek , na których nie ma główek.
Reasumując kolego - na rzekach NIE STOSUJEMY sygnalizatorów elektronicznych. Mógłbym napisac eleborat to uzasadniający, ale kazdy kto spróbował stosować tą metodę sygnalizacji w warunkch absolutnie zmiennych warunków tak w czasie jak i miejscu wrzucenia zestawu do wody , wie o co chodzi.
Uzywanie takich sygnalizatorów jest możliwe w bardzo specyficznych miejscach , ale absutnie nie wolno pisać, ze sygnaizatory elektroniczne w rzekach spełniaja generalnie swoją rolę.
Kolega wydał opinie kategoryczna i basta heheh . Oczywiście , że sygnałki przydają się na rzece i są bardzo pomocne . Nawet na bombkę można łowić jak ktoś wie jak ją ustawić :)