Sygnalizator do feedera
2009-11-20 / 11 odpowiedzi
sygnalizatory dźwiękowe ułatwiają wędkowanie z gruntu ale przy drgaącej szczytówce jast problem jeśli na zbiorniku , rzece jest większa fala , wtedy piszczą przez cały czas . mimo tego polecam użycie teko sprzętu szczególnie w nocy , jest to duże ułatwienie . pozdrawiam i życze poeodzenia . (2009/11/21 13:19)
bart sa sygnalizatory z regulacja czulosci i ludzie lapia nimi na rzrkach. fakt, ze sa drozsze ale i lepsze. ja ostatnio kupilem videotronica i tez ci polecam. (2009/11/21 15:13)
ja tylko chciałem zwrócić uwage na jedyny minus sygnalizatora o plusach nie pisałem bo by mi czasu brakło , ale cały czas polecam używanie sygnalizatorów i dziękuje za polecenie sprawdzonego sprzętu bo moje mi już padają i szykuje się do zakupu nowych . (2009/11/21 17:25)
ja wzialem Videotronic Koneser KV2 byly na allegro po 83 za sztuke. troche testowalem na sucho i zakres regulacji czulosci jest naprawde spory, tak samo glosnosc i ton. reguluje sie za pomoca pokretel co jest lepszym i mniej awaryjnym ( z tego co sie dowiedzialem) rozwiazaniem niz regulacja dotykowa. mialem przeznaczone po 50 na sztuke ale koledzy z forum mnie namowili wlasnie na te. maja rowniez mozliwosc podlaczenia centralki do sygnalizacji bezprzewodowej i swingera. (2009/11/21 19:15)
Z całym szacunkiem ... ale używanie dżwiękowego sygnalizatora brań do drgającej szczytówki zaprzecza idei powstania tej metody.Cała radość to obserwować brania na szpicu wędki,ta rosnąca adrenalina,w nocy zamontowane przezroczystym plastrem kolorowe świetliki i to jest to.Teoretycznie wszystko można tylko po co.Sygnalizator dżwiękowy jak najbardziej(sam stosuję Dragona)lecz do mocnej wędki np;spławikowej lub karpiowej.Pozdrawiam. (2009/11/21 19:19)
wszystko sie zgadza w metodzie drgajacej szczytowki to wlasnie ona jest sygnalizatorem. elektronicznych sygnalizatorow uzywa sie przy metodzie gruntowej ale drgajaca szczytowka nie wyklucza uzycia tychze sygnalizatorow. przydaja sie gdy chcesz oddalic sie od wedki np. gdy idziesz do kumpli, zrobic lulu albo chcesz poczytac gazete. (2009/11/21 19:29)
Powiem tak jednego razu oddaliłem się od kija zrobić lulu i w trakcie tegoż czynu mało mi wędki nie połamało,było tak potężne branie.I pewnie nawet sygnalizator nic by tu nie pomógł po prostu trzeba pilnować kija,a przy opuszczeniu stanowiska zwinąć patyk aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.W pewnym sensie masz racje ale kolega merdoczek chce to chyba zastosować jako główny sygnalizator. (2009/11/21 19:42)
tu z kolei z pomoca przychodzi mlynek z wolnym biebiem szpuli lub ewentualnie gdy ktos nie lubi tego wynalazku to otwarty kablak ale tylko przy bezwietrznej pogodzie. prawda jest taka, ze sygnalizator jaki by nie byl ryby za ciebie nie zlapie. (2009/11/21 23:16)
witam ,tu zgodzę się z kolegą MAVER61 i miszczunio .sygnalizator brania ryby za wędkarza nie złowi . Jezeli idziemy do kolegi na chwilkę po bajerować to regulujemy hamulec tak aby przy braniu żyłka swobodnie schodziła ze szpuli. a jak idziemy lulu, to wędki się zwija .To jest także ochrona mienia przed złodziejami ,co nie brakuje ich i czekają na okazję jak szanowny wędkarz zaśnie .Dodam jeszcze ze wędek nie pozostawia się bez opieki . i problem rozwiązany . Pozdrawiam. (2009/11/22 11:22)
Dokładnie co ma sygnalizator brań do wciągnięcia wędki do wody przez rybę. (2009/11/22 11:28)
Jak narazie ja używam zwykły dzwoneczek i jest oki. Miałem styczność z tym cudem który opisujecie ale co róż mi piszczał i wysłałem go na wcześniejszą emeryturę (łowię w rzece). Nie ma jak stare sprawdzone metody... (2009/12/23 22:20)
