Surfcasting lekki kij wędka do 200 zł
2010-05-05 / 8 odpowiedzi
Co to koledzy nikt nie łowi z plaży (2010/05/05 22:47)
No trudno muszę sam pogłówkować co i jak (2010/05/13 22:37)
Chyba dojrzałem do łowienia w morzu głównie z plaży. poczytałem, chyba dużo na ten temat, i postanowiłem kupić typowo morski sprzęt. Jednak "przespałem" się z decyzją. Nad morzem spędzam co roku tydzień, na co dzień nie. Postanowiłem podzielić fundusze i zakupić w miarę (to moje zdanie na ten temat) mocne dwa zestawy jednocześnie na morskie przygody jak i na ciężki grunt. Padło na mikado taurus telesuf i mikado glden lion pilk oraz kręciołki robinson maxim z wolnym biegiem i mikado raptor xd 5000. Na razie dotarły tylko pierwsze punkty z listy testowałem na Wiśle puki co i jestem zadowolony. jak sprawdzą się nad Bałtykiem nie mam pojęcia. (2010/05/14 03:17)
W surfcastingu istotne znaczenie ma zasięg rzutu. Jak wiesz zazwyczaj zestaw trzeba rzucić przynajmniej za pierwszą rewę. I tu im lepszy (zwykle droższy) kij tym dalej śmigniesz.
Kiedy przymierzałem się do kupna sprzętu proponowano mi w sklepie wędkę Mistral Red Line - w Twoim zakresie ceny. Nie widzę jej jednak w sklepach internetowych ale może w sklepach spotkasz. Słyszałem o niej dobre opinie. Ta wędka chyba nie przyda ci się jednak na jezioro.
Wiem że są koledzy, którzy łowią ciężkimi feederami, które jednak ustępują pod względem odległości rzutu typowym wędkom surfcastingowym. Feeder przyda ci się oczywiście także w wodach słodkich.
(2010/05/15 11:01)
witaj mar83, wedka do łowiena z plaży do 200zł to może być np: JAXON Charisma Surf o długościach od 3,90 do 4,20 i c.w do 160g ale pomimo niezbyt dużego c.w są naprawde mocne i nieźle można nimi rzucić. Cena to ok 140 zł za jedną. Ja mam i nie narzekam a nadaje sie także do karpiowania. Możesz mi nie wieżyć bo jestem jeszcze dzieckiem ale naprawde polecam ;) (2010/08/30 18:20)
Małe sprostowanie. Taurus na plażę i maxim do gruntu dla mnie super. Niestety pozostałe zamówienie uległo zmianie. Wędka mikado fan idea i kołowrotek robinson gamer 510 z braku dostępności i nieokreślonego czasu oczekiwania (pisałem o tym w innych postach). Taurus i gamer współpracują znakomicie. Dobry sprzęt na plażę i dość cięższego feeder-ka, czuła szczytówka i dalekie rzuty. Niemal jednakowe ugięcie (na zestawie przed rzutem 150g na plaży i około 80-100g koszyk na grunt). Wędka morska idea nie najlepsza na co dzień, zbyt sztywna, toporna.
Trzeci kołowrotek Gamer 610 Robinsona-duża pojemność szpuli typu long-cast, ponad 300m żyłki 0.35-dalekie rzuty i dobra sprawa na wywóz przynęty. Połamania (2010/09/02 02:44)
Kasalka czemu podjąłeś decyzję o zakupie tele?Czy były to powody transportowe czy inne ? Jeśli tak to jakie ? napisz Pozdrawiam (2010/09/02 19:33)
Transportowe nie. Wędka ma chyba 145cm po złożeniu. Do bagażnika mieści się prawie na styk i to nie zawsze. W mojej okolicy (promień 20-30km) wprawdzie jest kilka dość dobrze zaopatrzonych sklepów ale nie w wędziska plażowe. Kij zakupiłem w sumie przez przypadek i pośpiech. Mianowicie brak sprzętu w sklepach, dość długi czas czekania i upływający (bardzo szybko) termin wyjazdu. A chciałem wędkę sprawdzić wcześniej nad wodą. padło na "taurusa". Chciałem wędkę Ron Thonpson'a http://spinn.pl/wedki-morskie-do-polowu-z-plazy/power-wind-surf-4-20-200 Fajny kijek, który nada się też na grunt. W sklepie mogłem tylko potrzymać bo już był zadatkowany, a nad wodą znajomy miał i spisywał się dobrze. W necie też wtedy trzeba było długo czekać. Ale sprzęt się sprawdził nad Bałtykiem i sprawdza się na co dzień na feederze na Wiśle (koszyk 80-100g + zanęta). Jestem zadowolony. Thomsona sprawię sobie na następny sezon, chyba że wpadnie w ręce coś innego. Nad morzem spędzam tydzień każdego roku. W tym chciałem mieć wszystko swoje, a nie pożyczone. Tym bardziej że znajomi, którzy wiele mnie nauczyli, nie mogli do mnie dołączyć. Był to mój pierwszy samodzielny wyjazd na łowienie, bez pomocy znawców tematu. Z Nimi było łatwiej chociaż pewnie więcej im przeszkadzałem niż pomagałem. Ale jeden patent sobie wyrobiłem.
mar83 w prawdzie to nie plaża tylko wejście do portu na falochronach (chyba już pisałem o tym). Polując na śledzie trzeba czekać na pierwsze branie. Później rybki ładują się na haczyki (zestaw 5-o hakowy) jak szalone. Więc na koniec zestawu założyłem blaszkę z obrotówki i brania były natychmiastowe. Miejscowi byli oburzeni. Tak nie wolno itp. nie licząc przekleństw. W następne dni (mam nadzieję że nie spali całe noce tylko... robili zestawy) Pojawiali się z przynętami z blaszką na końcu... .
Ogólnie co do sprzętu jakość i cena nie idą w parze. Mam szklany feederek York coś tam (za krótki na morze), kupiony chyba na targowisku dawno temu, a do dziś sprawuje się dużo lepiej niż niejeden super-węglowy znacznie droższy.
Wracając do tematu i Twojego pytania mar83. Zakup 'taurusa' i "gamera 510" to przypadek. Wędkę kupiłem wcześniej w sklepie. W czasie wyjazdu nad morze nadrobiłem ponad 200km przez wArszawę i Łódź kołowrotek Shimano Raptor miałem zamówiony lecz nie dotarł do sklepu więc dostałem rabat prawie 50 zł i kupiłem gamera w cenie tamtego. Kijek na kuter. W Łodzi nie mieli goldena tylko fan ideę-dostałem dwie szpule żyłki morskiej do wyboru ("Skleroza nie choroba tylko nogi bolą"). Jak tu nie być zadowolonym? skoro sprzęt się sprawdził. Może niestety, dla mnie stety. Moja przyszła/była druga połowa na wczasach zabiera mi nawet telefon. Z czego (i za co) bardzo się cieszę (dziękuję). Więc zdjęć nie będzie.
Troszku się rozpisałem. mar83 jeśli chcesz jakichś porad, lub lepiej opisu tematu (bo porada to najgorsza rada) to napisz mi wiadomość. (Szukanie swoich postów na forum jest troszkę nieporęczne, trzeba znać na pamięć temat gdzie się coś pisało. Chyba że jest możliwość zobaczenia swoich postów).
Połamania. (2010/09/04 01:17)
