Nie męczą rąk? Po 1-1,5 godzinnej walce na rzece ręce odpadają bez względu na ciężar wędziska.Zresztą różnica 100 czy 150 gram nie ma żadnego znaczenia.Długi kij znacznie ułatwia walkę z sumem.Dolnik bierzesz między nogi lub w pas a ręką trzymasz powyżej kolowrotka.Drugą ręka możesz manewrować kołowrotkiem a w razie potrzeby uchwycić wędzisko.Dodatkowo długi kij amortyzuje szarpnięcia ryby.Sum bardzo często uderza ogonem w linkę a to jest szarpnięcie rzędu jednego metra.Długi kij ugnie się o tyle a krótki nie co powoduje stratę ryby.
Może Kolego Woś znasz zasady fizyki,ale z sumami to raczej niewiele miałeś do czynienia.
Witam.
Ja mam dwie 150g / 3,9 i są najlepsze na odre. Długim łatwiej manewrować i wybacza wiele błędów. Nie tylko kołowrotek ma pracować a wędka to przedłużenie ręki.
Nigdy nie patrzę jak nazwali wędkę. Bo w zależności od nazwy carp czy cat jest zależna cena.
Wędkarstwo na szczęście to nie sztywne regułki producentów a doświadczenie ,kreatywność i etc... Tak wiele zmiennych w wędkarstwie jest i to jest właśnie to co lubie.
pozdrawiam trzymających się ramy producentów
Maxer Black Carp Kongera 3,9długie 440gr wagi bez kołowrotka. 3,50 lbs.
Kije nie boją się dużych rybek czy płynacych gałęzi. Na odre od 100gram plus trupek.
Tym kijem posyłam 130gr tam gdzie chce. Nie mam ograniczeń jak przy 3m. Przy tym zasięgu można meczyć prawo i lewo. Do tego kołowrotek 650 oczywiscie z wolnym biegiem.
pozdrawiam