Styczniowe spławikowanie
utworzono: 2014/01/12 19:16
Witam wędkarzy.
Na okolicznych stawach nie ma lodu więc po zapłaceniu składki mam zamiar wybrać się pospławikować.
Na moich wodach pływa karp, karaś, płoć, a śladowo lin i amur.
Jaką zanętę stosować? (kolor, zapach, firma)
Ile sypać przykładowo na 4h wędkowanie?
Dodawać jakieś komponenty jak atraktory, aromaty i inne dodatki?
Jaką zastosować proporcję gliny do zanęty?
Czy jest sens używania jokersa?
Czy stosować małe haczyki z 2białymi/3pinkami czy większe z większą ilością tych robaczków?
Łowić bliżej brzegu czy troche dalej bliżej środka 1 hektarowego stawu (dokładnie trzykrotek w Jaworznie) lub 2hektarowego stawu (makowiska Jaworzno, są tam 2 takie stawy)?
Wybierać pory wędkowania od świtu czy bardziej w środku dnia czy pare godzin przed zmierzchem do zmierzchu?
Proszę o podzielenie się doświadczeniem,
dzięki
[2014-01-12 19:16]
Weekendy miewam wolne więc spławikuje trochę. Nastaw się raczej na delikatne zestawy ponieważ ryba bardzo delikatnie bierze. Najlepiej jakbyś ją namierzył o tej porze. Pamiętająć że w bardzo ciepłe dni i bez wiatru najcieplejsza woda jest na płyciznach i przy powierzchni. W wietrzne dni nagrzewająca się przy powierzchni woda za pomocą fal miesza się z zimną. Ostatnio łowiłem płocie i leszcze na ok 2,5 m wodzie. Stosuje spławiki max 1 g i haczyki nr 20. Zakładam 2-3 pinki. Nęcę ciemną zanętą o bardzo delikatnym zapachu. Śmiało możesz używać gotowych zanęt na zimną wodę np "ochotka". Co do jokersa jako dodatku do zanęt to świetna myśl. Możesz jako przynęty używać ochotki. Ostatniego karpia w styczniu miałem rok temu, a liny i amury łowiłem dopiero w marcu. Jeśli nie wyczerpałem tematu wystarczająco to pytaj nadal, możesz na priv. Pozdrawiam i połamania [2014-01-12 19:59]