Polityka to jest ( jak mawiał marszałek ) pierwsza Q....wa która pod latarnią stała. Ryby mają głęboko pod płetwą odbytową politykę i dlatego na nie jeżdżę i je kocham. W czerwcu na kilka dni wyjeżdżam na Mazury. Jedyne co pewne nie będę miał tłumów. Jestem kibicem ale miałem już zawał a drugiego mogę nie przeżyć.Przed sportem ostrzegał mnie mój kardiolog też jak prof. ( którego znał ) Religa, wędkarz. Mój jedyny problem to czy będą brały lub nie - a jeżeli nie to dlaczego? A po za tym panie Julku niech ma pan wszystko inne w d..... I tą to przyjacielską radą zakończę. Pozdrawiam Was. I naprawdę miejcie wszysto inne w d..... a będziemy żyli długo i szczęśliwie w tym otaczającym Nas pojebanym świecie. (2018/03/11 21:55)
Aleksandrze widziałem to zdjęcie już dawno :) Powinni wysłać do nas taki statek pełen ryb a w powrotną stronę niech weźmie kłusoli i może byłoby lepiej niż jest :) (2018/03/11 21:57)
Marcinie, wydawało mi się, że masz poczucie humoru, bo to nie polityka, tylko żart. Gdzie w tym widzisz politykę? Mateuszu, to byłoby nawet niezłe. ;)) (2018/03/12 06:25)
Co w tym jest że człowiek lubi wszystko to czego niemoże . Rąbanka ,słonina, kaszanka - łza się w oku kręci. Do tego ogórek kiszony. Lubię taki Dobry Mazurski ( od chłopaków ) bimberek. Ale się francy boję . Bo po bimbrze film mi się urywa i to bez ostrzeżenia . A w moim wieku to już nie wypada. Dlatego Was wszystkich serdecznie Pozdrawiam . Ja już nie mam zdrowia ale Wy jak możecie. Nie żałujcie sobie bo potem będziecie żałować. (2018/03/12 12:45)