Strefa ciszy - o co chodzi?
utworzono: 2015/04/07 20:17
Witam niedawno wczytałe się w tegoroczny regulamin amatorskiego połowu ryb okręgu bydgoskiego i odkryłem że wszystkie jeziora najbliższe mojemu miejscu zamieszkania są obięte strefą ciszy a w zeszłym roku tylko dwa z nich były nią objęte. Wjęc ja się pytam o co chodzi z tą strefą ciszy czy wyklucza ona wszelkie "pojazdy" unoszące się na widzie, czy tylko te z napędem spalinowym? Czy można na tych jeziorach poruszać się np. pontonem znapędzanym wiosłami? Chodzi mi tutaj o jeziora :-Luszkowo 1 i 2-Topolno-Świekatowo
Przyczym te dwa ostatnie w wykazie strefy ciszy pojawiły się w tym roku. Prosze o wyjaśnienie mi o co jtak na prawde chodzi z tą całą strefą cuszy. Za wszystkie odpowiedzi dziękuje. [2015-04-07 20:17]
Tak jak wyżej. Wiosła, silnik elektryczny. Dodam że ten nakaz (zakaz) dotyczy nie tylko wędkarzy. Także zwykłych użytkowników wody. Tak wiec żadnych skuterów itp. i ten zapis mi się podoba. Szkoda tylko ze jest stosowany tak rzadko. Sprawdz jeszcze czy nie masz coś w rodzaju przekreślonej pofalowanej wody tylko że przekreślonej. Jest to zakaz wzburzania wody(wytwarzania fali) i dotyczy również silników spalinowych jak i elektrycznych.
[2015-04-07 20:43]mimo że masz wpisane w regulaminie to nad wodą powinny znajdować się odpowiednie znaki. takie jak ten wyżej. pozdrawiam połamania:) [2015-04-07 20:59]
Z utęsknieniem wyczekuję, kiedy e mojej okolicy ktoś wpadnie na ten genialny pomysł i usunie na stałe te kosiarki z wody! [2015-04-07 21:43]
Nie prędko. typ który pływa na skuterze , motorówce napędza infrastrukturę. popływa to zgłodnieje to i kupi hot-doga w budce na brzegu. A właściciel budki płaci podatek, wynajem itp. Jest kasa i to jest najważniejsze. Z drugiej strony to jeden z drugim pojdzie do sądu "bo on też ma prawo do korzystania z wody" i wygra bo płaci podatki. Mnie zastanawia inna sprawa. Strefa ciszy dotyczy zachowania na wodzie. A jak kosisz trawę kosiarka spalinową nad sama wodą to efekt jest ten sam co byś pływał na silniku spalinowym, a nawet gorszy, ale karze nie podlegasz bo kosisz na swoim:D [2015-04-07 22:14]
U mnie na szczęście wszędzie jest strefa ciszy. Ostatnio ktoś mądry (pozdrowienia dla radnego który kupił sobie motorówkę) chciał to zmienić i był naprawdę blisko sukcesu ale na szczęście silne lobby wędkarskie wspomagane jakimiś specjalistami od ochrony przyrody zastopowała te zapędy.
[2015-04-08 10:43]
Przyczym te dwa ostatnie w wykazie strefy ciszy pojawiły się w tym roku. Prosze o wyjaśnienie mi o co jtak na prawde chodzi z tą całą strefą cuszy. Za wszystkie odpowiedzi dziękuje.
Powinieneś się cieszyć z takiej strefy ciszy, bo dla wędkarzy jest to dobry pomysł, aby pozbyć się z nad wody skuterów i łodzi motorowych które uniemożliwiają spokojne wędkowanie.
Strefa ciszy, to nic innego, jak obszar objęty zakazem generowania hałasu.
Jako hałas, rozumie sie tutaj odgłosy wytwarzane przez źródła dźwięku różnego rodzaju, którego natężenie nie przekracza 45 decybeli.
Strefy ciszy ogólnie dzieli sie na dwie grupy.
1. To strefa która obejmuje powierzchnie samego akwenu wodnego,
2. i taka, która obejmuje akwen wodny wraz z przylegającym terenem. Przyległy teren zdefiniowano jako pas o szerokosci 500 metrów.
To jest chyba dość prosta definicja. Oczywiście wiąże się to z ograniczeniami w ruchu motorowodnych - ale to chyba oczywiste.
Pojedziesz skuterkiem... ok. Ale zdejmij mu tłumik, to już będziesz karany.
[2015-04-08 12:36]