Street Fishing Extreme! ruszyły zapisy.

/ 3 odpowiedzi / 2 zdjęć
Z czym Wam się kojarzy wędkarstwo? Przyroda? Cisza? Spokój? Niczym nie zmącony świt nad brzegiem rzeki gdy mgła delikatnie spowija nurt a gdzieś na końcu warkocza uderza boleń, nie widać jego ataków tylko słychać…
Mimo, że chyba każdy z nas chciałbym łowić w ryby we wspomnianych okolicznościach to bardzo często realia bywają zgoła inne. Zamiast zaszytego w środku lasu jeziorka mamy zabetonowany brzeg rzeki w centrum wielkiego miasta. Zamiast dzikiej rzecznej burty, na której częściej spotkasz dzika niż człowieka łowimy w parkowym jeziorku/stawie a w zasięgu rzutu cięższą gumą widzimy tramwaj…
Modne ostatnio wyrażenie czyli Street Fishing oznacza ni mniej ni więcej jak wędkarstwo, które uprawiamy w teoretycznie skrajnie do tego niekorzystnych warunkach. I od razu warto powiedzieć nie jest to nic nowego. Od dawna, od wielu lat wędkarze zaglądali nad wody, które mieli pod ręką, często pod samym blokiem czy kilka minut tramwajem od domu. Dziś zmienia się jedno – SF oznacza zmianę sposobu myślenia o tego typu wędkarstwie. Wprost łamiąc stereotyp mówi się głośno – łowienie w mieście może być pasjonujące a do tego praktycznie zawsze jest w zasięgu naszej wędki.
Nie przedłużając, nie zagłębiając się w moje rozmyślania na ten temat przejdę do meritum. W tym roku odbędzie się w naszym kraju cykl zawodów pod szyldem Street Fishing Extreme, każdy kto miał okazję uczestniczyć w ubiegłorocznych pierwszych tego typu zawodach w Polsce wie jedno – BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
Więcej informacji o zawodach oraz idei SF znajdziecie:
http://streetfishing.pl/
http://jerkbait.pl/forum/61-street-fishing-poland/
https://www.facebook.com/streetfishingpl
luxxxis


Street Fishing? to moja codzienność...nie ma to jak pstrąg potokowy zacięty 20metrów od kościoła w trakcie trwającej mszy i dwoma setkami moherowych gapiów za plecami...miodzio:) Zawsze olewałem takie imprezy bo coś mało wędkarsko mi się kojarzą--tłumy,hałas,pitolenie o szopenie i grabienie wody ale w tym roku raczej się skuszę--"firma" mnie namawia,gdzie? a ch...wie.... Coś pod koniec kwietnia.Poniżej moja "przepustka",moja rzeka,potok,moja ręka a 20 m po lewej tłum mocherów z osinowymi kołkami w garściach,wiązkami czosnku i wodą św w butelkach---no bo jak tak można??? spinningować pod kościołem??? a po co to komu???:) a kysz.... (2016/03/24 18:55)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

grisza-78


Szkoda, że nie dam rady zjechać do PL, bo będzie grubo w Bydgoszczy. Mogę jedynie życzyć wszystkim wspaniałej zabawy. (2016/03/25 07:52)

Dos equis xx


street fishing - sorry, i couldn't stop myself :) (2016/03/25 08:12)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.