Zaloguj się do konta

Strażnik SSR a Sąd koleżeński

utworzono: 2013/02/18 09:03

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Spinner87

Witam mam pytanie czy strażnik SSR może też kandydować do sądu koleżeńskiego ?
[2013-02-18 09:03]

MASTINO

Dlaczego nie może? Skąd ta teoria? [2013-02-18 09:45]

Wonski79

Według mnie jak najbardziej może.
[2013-02-18 10:15]

ryukon1975

Witam mam pytanie czy strażnik SSR może też kandydować do sądu koleżeńskiego ?








Przepisy PZW zezwalaja na największe głupoty ale zgodnie z zdrowym myśleniem nie powinien być.
Dlatego że często mógłby być oskarżającym jak i sądzącym a to łamie wszelkie zasady uczciwego,niezależnego,niezawisłego i uczciwego sądu.:)
Ja bym przed takim sądem nie stanął.
[2013-02-18 10:35]

MASTINO

Statut PZW nie zabrania członkom SSR zasiadać w składzie Sądów Koleżeńskich PZW. Nie podoba się skład personalny Sądu Kołowego? -To skarga z konkretnymi wątpliwościami i postulatami do rzecznika dyscyplinarnego, który przesłuchuje do sprawy. Nie podoba się wyrok orzeczony w Sądzie Kołowym? -To odwołanie do Sądu Okręgowego PZW. Sądy w PZW rozpatrują sprawy na podstawie artykułów ustawy o rybactwie śródl., RAPR i Statutu PZW, a nie własnych poglądów, prywatnych odczuć i sentymentów, koneksji rodzinnych czy koleżeńskich jego członków, więc czy w składzie jest strażnik czy prezes koła, sam komendant czy inna osoba funkcyjna PZW, to jego inna funkcja społeczna nijak nie wpływa na wyrok. Rozejrzyjcie się sami w swoich Okręgach ilu członków SSR jest w składach Sądów Koleżeńskich PZW.  [2013-02-18 11:37]

ryukon1975

Odwołać to odwołałbym się do sądu dużo wyższej instancji nie mającego nic wspólnego z PZW.
Równie dobrze sędziami mogli by być policjanci.:)
I wiem że bym wygrał.
[2013-02-18 11:45]

Spinner87

Witam Ja sądzę że jak najbardziej może, u nas w kole wygląda to tak że jest  2 z SSR w sądzie i 2 osoby zwykłe na początku mnie to intrygowało ale doszedłem do wniosku że kto lepiej niż członek SSR może znać przepisy ;p o ile oczywiśćie tak jak wyżej by6ło pisane ze nie jest to sądzenie na zasadzie bo to mój kuzyn,szwagier,ciotka dziadek,wuj.
[2013-02-18 11:54]

Spinner87

Odwołać to odwołałbym się do sądu dużo wyższej instancji nie mającego nic wspólnego z PZW.
Równie dobrze sędziami mogli by być policjanci.:)
I wiem że bym wygrał.

w sumie z jednej strony sądzą Policjanci bo dostajac mandat to juz kara;p


[2013-02-18 11:56]

JKarp

CześćPolicjanci proponują mandat karny za konkretne popełnione wykroczenie a Ty możesz odmówić i wtedy będziesz sądzony. Nie myl sądzenia przez sąd z karą nakładaną przez policję w postaci mandatu karnego.
Nie etyczne byłoby, gdyby strażnik SSR był jednocześnie w składzie sądu koleżeńskiego. Zadanie strażnika to kontrola wędkarza  i w razie czego informowanie Policji lub PSR o zaistniałych przewinieniach a nie wydawanie wyroków. Poza tym strażnik w czasie kontroli może posiąść wiedzę na temat kontrolowanego do której niezawisły sąd wcale nie musi mieć dostępu np przebywanie na rybach w stanie wskazującym ( to nie jest tematem rozprawy ) lub wędkowanie z kochanką ( tym bardziej sąd nie musi tego wiedzieć ). Strażnik może być i powinien być oskarżycielem w takich sprawach. Poza tym wszystkim zostawmy strażnikom kontrolę wędkarzy a sądom PZW ich sądzenie za różne grzeszki. Nie róbmy z ludzi z omnibusów wiedzących wszystko.Fakt, że statut PZW nie zabrania strażnikowi bycia sędzią ale w życiu codziennym nie znam policjanta będącego jednocześnie sędzią lub prokuratorem. Z jednej strony wymienione funkcje nie są społeczne a z drugiej to, że w PZW są społeczne wcale z etycznego punktu widzenia nie zezwala strażnikowi na bycie sędzią. Pomijam fakt, Twojej oceny: " ale doszedłem do wniosku że kto lepiej niż członek SSR może znać przepisy "Z tym bez obrazy oczywiście ale różnie bywa.JK
[2013-02-18 12:27]

Spinner87

Ja sobie tak myślę że karać to za przewinienie odnośnie wędkarstwa no ja tak to pojmuję ,wiem ze jest dużo strażników co są nieoduczeni są strażnikami tylko z nazwy ,ale sąd przynajmniej u nas nie jest zdominowany tylko pół na pół ale wnioski o ukaranie z innych okręgów to już mi się tak zdaje jest inaczej bo to przykładowo nie ja złapałem tylko inny  strażnik i wtedy sytuacja jest z deczka inna
[2013-02-18 12:47]

JKarp

CześćNie chodzi o dominację - nie należy robić precedensów polegających na tym, że strażnik zasiada w składzie sądu koleżeńskiego. Bez znaczenia czy u siebie w kole czy nie - on nie powinien ( jako strażnik ) orzekać o winie i karze. On w razie czego ma przewinienie wykazać i przed sądem udowodnić na podstawie zebranych dowodów np zdjęć nie wymiarowych ryb opisanych w protokóle z wyszczególnieniem ilości, gatunków itd.JK [2013-02-18 12:56]

MASTINO

Jezu, no nie porównujcie osoby po studiach prawniczych, pracującej w sądzie powszechnym z jakimś tam członkiem jakiegoś tam Sądu Koleżeńskiego PZW. Jakie stwierdzenie o spożyciu alkoholu, bez protokołu z badania alkomatem czy alkotestem?????? Bez tego nie ma żaden strażnik podstaw, żeby napisać we wniosku do Sądu Koleżeńskiego, że ktoś był pod wpływem alkoholu. Może wyrazić swoją prywatną opinię, spostrzeżenie (których Sąd nie bierze pod uwagę), ale nie oficjalne stwierdzenie, że ktoś był w stanie wskazującym. Może odezwie się ktoś, kto jest członkiem Sądu Koleżeńskiego PZW i wyjaśni zasady orzekania w takich sądach, oraz czy członkostwo w nim strażnika SSR jest jakimkolwiek naruszeniem zasad moralnych czy etycznych, bo statutowych na pewno nie jest. Oskarżycielem jest rzecznik dyscyplinarny, a nie strażnik. O wyroku stanowi cały skład sędziowski, a nie jeden członek sądu i to w osobie strażnika. Sąd wydaje wyrok na podstawie przesłuchań (na protokół) obu stron - wnioskującego i oskarżonego i oczywiście potwierdzonych zarzutów. Oskarżony ma prawo do wyboru obrońcy, przedstawienia świadków itd. Dopiero jak zarzuty się potwierdzą, to wyrok zapada. Zawsze można się odwoływać jak coś lub ktoś nie pasuje. [2013-02-18 12:59]

MASTINO

No i nikt nie bierze pod uwagę tego, iż skład osobowy sądu kołowego w opisywanym przypadku (kiedy sprawa jest na wniosek strażnika zasiadajacego w jego składzie) może być zmieniony poprzez wymianę danego członka składu na członka sądu kołowego z innego koła. Poza tym, członków składu sędziowskiego w każdym kole PZW, wybierają tylko i wyłącznie sami jego członkowie, NIKT INNY. Także kwestie etyki czy inne, odłóżmy sobie na inny plan, sami dokonując wyboru takiego składu. [2013-02-18 13:14]

Diablo

CześćNie chodzi o dominację - nie należy robić precedensów polegających na tym, że strażnik zasiada w składzie sądu koleżeńskiego. Bez znaczenia czy u siebie w kole czy nie - on nie powinien ( jako strażnik ) orzekać o winie i karze. On w razie czego ma przewinienie wykazać i przed sądem udowodnić na podstawie zebranych dowodów np zdjęć nie wymiarowych ryb opisanych w protokóle z wyszczególnieniem ilości, gatunków itd.JK

W pełni się zgadzam
[2013-02-18 13:18]

JKarp

CześćMaciek ja o tym napisałem - statutowo jest ok ale etycznie i moralnie jakoś już nie ( przynajmniej dla mnie ). A jeśli już o tym alkoholu - nie może tak być, że wpływ na decyzję sądu będzie miał strażnik ( dwóch strażników ) zasiadający w składzie sądu ponieważ jego zdaniem to pod wpływem wpływu alkoholu delikwent dopuścił się czynu. Tu nie ma nic do rzeczy badanie na obecność bo żaden strażnik nie ma takich uprawnień - chodzi tylko o to, żeby na jego decyzję nie miał wpływu ani alkohol ani sposób zachowania kontrolowanego względem strażnika w czasie kontroli. Wyrok ma być sprawiedliwy a nie ma wynikać z osobistych odczuć i animozji strażnika względem kontrolowanego.JK [2013-02-18 13:21]

Romuald55

Strażnik może być członkiem Sądu Koleżeńskiego , jednak nie może osądzać osoby którą kontrolował. [2013-02-18 13:30]

MASTINO

CześćMaciek ja o tym napisałem - statutowo jest ok ale etycznie i moralnie jakoś już nie ( przynajmniej dla mnie ). A jeśli już o tym alkoholu - nie może tak być, że wpływ na decyzję sądu będzie miał strażnik ( dwóch strażników ) zasiadający w składzie sądu ponieważ jego zdaniem to pod wpływem wpływu alkoholu delikwent dopuścił się czynu. Tu nie ma nic do rzeczy badanie na obecność bo żaden strażnik nie ma takich uprawnień - chodzi tylko o to, żeby na jego decyzję nie miał wpływu ani alkohol ani sposób zachowania kontrolowanego względem strażnika w czasie kontroli. Wyrok ma być sprawiedliwy a nie ma wynikać z osobistych odczuć i animozji strażnika względem kontrolowanego.JK




No a o czym ja napisałem? Poza tym nie ma czegoś takiego jak - "Moim zdaniem....". Fakty, dowody i konkretne punkty regulaminu. Konkrety, a nie "ja myślę, chyba, podejrzewam, przypuszczam, być może etc......." Nie. Konkrety. I na podstawie konkretnych wykroczeń jest wydawany wyrok, a nie na podstawie przypuszczeń czy wątpliwości. Są wątpliwości, wniosek zostaje odrzucony, nie ma wyroku, albo następuje odwołanie i ponowne przesłuchania u rzecznika dyscyplinarnego. No to chyba wyraźnie napisałem, że strażnik SSR badania nie może przedstawiać, bo to logiczne, że nie ma prawa badać. Ale ma prawo wezwać policję i zasugerować badanie na zawartość, w związku z wykroczeniem. Wtedy we wniosku strażnik wpisuje jedynie informację, że została wezwana policja , która oskarżonego przebadała alkomatem z takim to a takim wynikiem badania. Rzecznik może nawet powołać na świadka Policjanta biorącego udział w zdarzeniu. W przeciwnym razie strażnik może sobie jedynie napisać- "Dało się wyczuć woń alkoholu..." i to wszystko, tyle jego. Napisałem też wyraźnie, że nikt w związku z tym nie bierze pod uwagę osobistych odczuć, animozji czy innych uprzedzeń strażnika względem oskarżonego, bo liczą się fakty z dowodami. A co w przypadku, jeżeli w skład sądu wchodzi wędkarz, który wprost nienawidzi oskarżonego, aż gardzi nim z prywatnych powodów? Też etyka stoi na przeszkodzie? 

[2013-02-18 13:41]

MASTINO

Strażnik może być członkiem Sądu Koleżeńskiego , jednak nie może osądzać osoby którą kontrolował.



No i o to właśnie chodzi. 


[2013-02-18 13:42]

JKarp

"A co w przypadku, jeżeli w skład sądu wchodzi wędkarz, który wprost nienawidzi oskarżonego, aż gardzi nim z prywatnych  powodów? Też etyka stoi na przeszkodzie? "
Dokładnie tak - mi osobiście etyka i morale nie pozwoliłoby na udział w takiej rozprawie.
"   W przeciwnym razie strażnik może sobie jedynie napisać- "Dało się wyczuć woń alkoholu..." " - tylko po co skoro to nie jest temat rozprawy? Właśnie mówię o takich sytuacjach - po co komu ta wiedza? JK
[2013-02-18 13:59]

adam-konopnicki

Ja jestem przewodniczącym Sądu Koleżeńskiego i w SSR i nic nie stoi na przeszkodzie ;) [2013-02-18 14:12]

MASTINO

"A co w przypadku, jeżeli w skład sądu wchodzi wędkarz, który wprost nienawidzi oskarżonego, aż gardzi nim z prywatnych  powodów? Też etyka stoi na przeszkodzie? "
Dokładnie tak - mi osobiście etyka i morale nie pozwoliłoby na udział w takiej rozprawie.
"   W przeciwnym razie strażnik może sobie jedynie napisać- "Dało się wyczuć woń alkoholu..." " - tylko po co skoro to nie jest temat rozprawy? Właśnie mówię o takich sytuacjach - po co komu ta wiedza? JK



Janusz, ale ja się tylko odniosłem do tego, jedynie dając za przykład kwestię alkoholu. Równie dobrze to może być jakiiekolwiek inne "przypuszczanie". Bo mogę mnożyć przykłady negatywnego zachowania wędkarzy trzeźwych jak pszczoła i  tych bardzo pozytywnych, wesołych, przykładnych zachowań wędkarzy po kilku głębszych. Ale chodzi mi o samo zjawisko "przypuszczeń" we wnioskach. Równie dobrze można napisać, ze oskarżony chyba miał kuszę, wędkę-szarpaka, czy sieci. "Chybać" to se można. Rzecznik przesłuchując pyta: -A jak pan myśli, czym było spowodowane agresywne zachowanie kolegi ......(tu nazwisko) wobec strażników i innych wędkarzy ?  -Napisalem we wniosku, że wyczułem woń alkoholu, kontrolowany stwarzał problemy podczas kontroli, dlatego wezwałem Policję.... Tu nie o to chodzi, że strażnik SSR zrobi komuś wniosek o ukaranie ze względu na stan trzeźwości wędkarza (bo to niemożliwe), ale że negatywne działania podczas wędkowania i kontroli oskarżonego mogły być spowodowane jego stanem upojenia, a nie np. wrodzonej i powtarzajacej się złośliwości, celowości i jego notorycznego, negatywnego zachowania wobec innych na łowiskach. To bywa nieraz jako okoliczność łagodząca dla oskarżonego, bardzo podobnie jak w sprawach karnych. Na trzeźwo- wzorowy wędkarz, a jak wypije to odzywa się w nim bestia. Mało takich znasz? Do sądów koleżeńskich trafiają nie tylko koledzy wędkarze, którzy zostali złapani na jakimś wykroczeniu przez Straż SSR. Również tacy, których zachowanie gdzieś tam godzi w dobre imie członków PZW, a wniosek do Sądu Koleżeńskiego napiszą jego koledzy z koła, lub Okręgu (znam dwa takie przypadki). Reasumując temat- Tak, strażnik SSR może być członkiem Sądu Koleżeńskiego PZW. 



[2013-02-18 14:55]

To ja już sam nie wiem. Mnie chcieli na Wanym Zebraniu na członka Sądu Koleżeńskiego w Kole. Jednak opiekun Koła z Ramienia Okręgu PZW powiedział,że jest to nie możliwe w związku z kolizyjnością interesów ponieważ jestem strażnikiem SSR i nawet wnioski przesłane przez inne SSR-y z kraju mogą być traktowane tendencyjnie. W związku z ostrożnością prawną takie jest stanowisko Okręgu.  [2013-02-18 15:52]

MASTINO

Mirek, więc z jakiegoś powodu wprowadzili Cię w błąd. W moim Okręgu, wiem że także w Okręgu krakowskim i w innych, strażnicy SSR są członkami, a nawet przewodniczącymi Sądów Koleżeńskich i kołowych i okręgowych. [2013-02-18 15:56]

Zander51

"...albo następuje odwołanie i ponowne przesłuchania u rzecznika dyscyplinarnego. "
Drugi raz piszesz ten sam błąd Maciek. Rzecznik dyscyplinarny nie przesłuchuje ! On tylko wnioskuje do Sądu o rozpatrzenie sprawy stawiając konkretne zarzuty.
[2013-02-18 16:20]

Zander51

No cóż, byłem Przewodniczącym Okręgowego Sądu Koleżeńskiego...

Z tej dyskusji w zasadzie całkowitą rację ma Maciek !
[2013-02-18 16:22]

Sniper64

Cześć Panowie:)))

Moim zdaniem żadna to przeszkoda by był dany strażnik strażnikiem i członkiem czy na innej funkcji działający w Sądzie koleżeńskim..Na walnych zebraniach sami wędkarze wybierają te osoby dobrze wiedząc że są strażnikami! A po drugie tak ze swojego doświadczenia napiszę - nie zależnie czy to będzie strażnik czy inna osoba w składzie zawsze będzie źle!!! A co najgorsze to i wśród tych osób często dochodzi do trzymania jednej strony...!Jaki problem w tym jest - po prostu często zdarza się tak,że nie traktuje się poważnie sprawy zgłoszonej! Zaznaczam że nie w każdym kole się to dzieje! Wiem że rozumiecie o czym mówię! Moim zdaniem zawsze taki członek sądu SSR może odstąpić od udziału w sprawie i się tylko przyglądać:) Jeszcze powiem tak ...by to miało naprawdę jakiś sens!!! To w takim sądzie powinni być ludzie uczciwi - w przeciwnym razie jest to jednym wielkim kabaretem często przy piwku,albo po piwku składu zarządu..a masz tu upomnienie i 5 godzin pracy na stawie i po sprawie...! Jeszcze raz napiszę w takim Sądzie muszą być ludzie uczciwi!!! Bezstronni umiejący trzeźwo myśleć! A nie z przypadku bo już nie było kogo do składu do kooptować!!!! Może się mylę i nie podobać się to co napisałem ale takie życie!:) Więc nie rozważajmy za głęboko czy SSR może być czy nie!Ma takie samo prawo jak i inni,,,a słowo etyka to jest wyłącznie sprawa jaki dany człowiek jest...! Nie ujmując nikomu!:) Pozdrawiam wszystkich:)
[2013-02-18 16:42]