Strażnicy kłusowali podczas służby

/ 103 odpowiedzi

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

JKarp


Brak dobrej woli i współpracy w postaci odmowy okazania dokumentów w celu potwierdzenia ich autentyczności, może strażnik zakwalifikować jako art.225 KK i wzywa Policję, która na wniosek strażnika sporządza wniosek o ukaranie do sądu rejonowego. Ja tak postepuję bez skrupułów wzywając policję (jeśli jestem akurat bez asysty policji) i nie zdarzyło mi się nigdy, żeby po przyjeździe policji wędkarz nadal nie chciał współpracować kulturalnie poddając się czynnościom kontrolnym, w tym podając do ręki strażnikowi swoje dokumenty wędkarskie. Strażnik SSR wykonuje obowiązki na zasadach i w ochronie funkcjonariusza publicznego, a jakie prawa w czynnosciach legitymowania maja takie osoby, to w kopalni wiedzy (internecie) każdy znajdzie odpowiedź. Kontrolerowi, konduktorowi też nie pokaże "do ręki" jeden z drugim biletu za przejazd? Chciałbym to widzieć :)))))))))))))))))))

CześćMaciek ale owszem :-)Nie jest na zasadzie " nie bo nie " - mam ale z tym do ręki hm...Nie jest to żaden podtekst - prawo do kontroli wymaga żeby najpierw samemu dać się " skontrolować ".Jeśli konduktor czy "kanar " macha mi kwitkiem przed nosem ja też mu machnę biletem przed nosem.Rozumiem i wierzę, że nie podchodzisz do kontrolowanych wędkarzy ze słowami:" kartę proszzzzzę " ;-)Mój kolega ma Jokera na taką okoliczność lub starą kartę do bankomatu;-) ale w tym roku jakoś nie musiał nic okazywać ;-)
Nie jest to przytyk czy złośliwość ale tak czasem bywa. 
JK (2012/11/17 17:38)

u?ytkownik116256


Brak dobrej woli i współpracy w postaci odmowy okazania dokumentów w celu potwierdzenia ich autentyczności, może strażnik zakwalifikować jako art.225 KK i wzywa Policję, która na wniosek strażnika sporządza wniosek o ukaranie do sądu rejonowego. Ja tak postepuję bez skrupułów wzywając policję (jeśli jestem akurat bez asysty policji) i nie zdarzyło mi się nigdy, żeby po przyjeździe policji wędkarz nadal nie chciał współpracować kulturalnie poddając się czynnościom kontrolnym, w tym podając do ręki strażnikowi swoje dokumenty wędkarskie. Strażnik SSR wykonuje obowiązki na zasadach i w ochronie funkcjonariusza publicznego, a jakie prawa w czynnosciach legitymowania maja takie osoby, to w kopalni wiedzy (internecie) każdy znajdzie odpowiedź. Kontrolerowi, konduktorowi też nie pokaże "do ręki" jeden z drugim biletu za przejazd? Chciałbym to widzieć :)))))))))))))))))))

CześćMaciek ale owszem :-)Nie jest na zasadzie " nie bo nie " - mam ale z tym do ręki hm...Nie jest to żaden podtekst - prawo do kontroli wymaga żeby najpierw samemu dać się " skontrolować ".Jeśli konduktor czy "kanar " macha mi kwitkiem przed nosem ja też mu machnę biletem przed nosem.Rozumiem i wierzę, że nie podchodzisz do kontrolowanych wędkarzy ze słowami:" kartę proszzzzzę " ;-)Mój kolega ma Jokera na taką okoliczność lub starą kartę do bankomatu;-) ale w tym roku jakoś nie musiał nic okazywać ;-)
Nie jest to przytyk czy złośliwość ale tak czasem bywa. 
JK

Strażnik podczas kontroli cyt. ustawę

" Art. 25. 1. Strażnikowi Społecznej Straży Rybackiej przysługują uprawnienia, o których mowa w art. 23 pkt 1-3 i 4 lit. b).

2. Strażnik Społecznej Straży Rybackiej podczas i w związku z wykonywaniem czynności, o których mowa w art. 23 pkt 1-3 i 4 lit. b):
1) korzysta z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym,
2) jest obowiązany nosić oznakę Społecznej Straży Rybackiej oraz na żądanie okazywać legitymację wystawioną przez starostę."

proste słowo okazywać legitymację , nigdzie nie pisze, ze ma się  np. poddać kontroli wuprawiajacemu połów ryb :)???????

(2012/11/17 17:44)

JKarp


Mirek ja też poddaję się kontroli - nigdzie nie jest napisane jak ;-)Ja tylko mówię o grzeczności :-)
JK (2012/11/17 17:49)

Piotr 100574


dlaczego podanie swoich dokumentów do ręki kontrolującego budzi w kolegach taką grozę??????
czy to jakaś ujma na waszych ego czy co ????bo ja nie rozumiem tematu,co w tym takiego złego??????? (2012/11/17 17:54)

u?ytkownik116256


Janusz dla mnie to nie jest poddanie się kontroli lecz utrudnianie czynności prawnych uprawnionym do jej przeprowadzenia organom. Wykroczenie i przestępstwo. Czym sposób postępowania w tym przypadku różniłby się pomiędzy policją a SSR? .Policjant skułby cię w kajdanki i pojechałbyś na 24 w celu ustalenia tożsamości + wniocho i sprawa karna. W przypadku SSR wezwanie policji +wniocho do sądu + sprawa karna. takie jest moje zdanie. (2012/11/17 17:56)

u?ytkownik64718


Brak dobrej woli i współpracy w postaci odmowy okazania dokumentów w celu potwierdzenia ich autentyczności, może strażnik zakwalifikować jako art.225 KK i wzywa Policję, która na wniosek strażnika sporządza wniosek o ukaranie do sądu rejonowego. Ja tak postepuję bez skrupułów wzywając policję (jeśli jestem akurat bez asysty policji) i nie zdarzyło mi się nigdy, żeby po przyjeździe policji wędkarz nadal nie chciał współpracować kulturalnie poddając się czynnościom kontrolnym, w tym podając do ręki strażnikowi swoje dokumenty wędkarskie. Strażnik SSR wykonuje obowiązki na zasadach i w ochronie funkcjonariusza publicznego, a jakie prawa w czynnosciach legitymowania maja takie osoby, to w kopalni wiedzy (internecie) każdy znajdzie odpowiedź. Kontrolerowi, konduktorowi też nie pokaże "do ręki" jeden z drugim biletu za przejazd? Chciałbym to widzieć :)))))))))))))))))))


 

Każdy wędkarz może ssr nie pokazac dokumentów i guzik mu możecie zrobic , możecie jedynie wtedy zadzwonic po policję , wtedy może przyjedzie funkcjonariusz policji i wylegitymuje kolegę wędkarza, mówię może bo nieraz policja takimi pierdołami nie chce się zajmowac a jak przyjedzie to i strażnik może opierdziel dostac że takimi pierdołami zajmuje policji czas,nigdy w życiu policja nie wystawi wniosek o ukaranie wędkarza za nieudzielenie dokumentów ssr to jest tylko dobra wola wędkarza to tyle prawdy w tym temacie , także ssr nie fantazjujcie bo wędkarz głupi nie jest i swoje prawa zna. moja metoda jest prosta podczas kontroli , jeśli widzę że ssr jest kulturalny podczas kontroli to okej nie ma problemu okazuje dokumenty itd, jeszcze sobie z nim pogadam i jest dobrze , ale jak trafi się gamoń któremu słoma wystaje z butów i jeszcze udaje greka, to niestety ale jak gośc chce mnie skontrlowac musi wezwac policję a uwierzcie mi takich smiałków jest mało bo wiedzą że policja pierdołami takimi nie chce sie zajmowac , a jeszcze jak trafią cietego funkcjonarisza to mogą dostac opierdziel nad wodą i wtedy taki niby ssr wychodzi na gamonia przed wędkarzem i wtedy dopiero jest beka,  a porównywac się do konduktora nie wypada daleko wam do tego to jego praca za to bierze wypłatę i ma do tego prawo wy niestety nie.

(2012/11/17 18:04)

JKarp


dlaczego podanie swoich dokumentów do ręki kontrolującego budzi w kolegach taką grozę??????
czy to jakaś ujma na waszych ego czy co ????bo ja nie rozumiem tematu,co w tym takiego złego???????


CześćNie budzi grozy - tylko jak jakoś tak się składa, że nikt z SSR nie chciał w tym roku od mnie dokumentów do ręki a PSR jak pisałem tylko chcieli  "Zezwolenie do połowu ryb ".Mógłbym zapytać w drugą stronę:Po co napinacie i chcecie na siłę te dokumenty. Budzi w was groza fakt, że należy się przedstawić, podać swoje dane, numer służbowy itp? Jeśli ja dowiem się tylko imienia i nazwiska to dlaczego ktoś ma dowiedzieć się adresu zamieszkania? Ani nie jesteście z Policji, ani ze służb specjalnych itp więc ?" Janusz dla mnie to nie jest poddanie się kontroli lecz utrudnianie czynności prawnych uprawnionym do jej przeprowadzenia organom. Wykroczenie i przestępstwo. Czym sposób postępowania w tym przypadku różniłby się pomiędzy policją a SSR? .Policjant skułby cię w kajdanki i pojechałbyś na 24 w celu ustalenia tożsamości + wniocho i sprawa karna. W przypadku SSR wezwanie policji +wniocho do sądu + sprawa karna. takie jest moje zdanie."Mirek- wykroczenie i przestępstwo ?No teraz to dałeś ...Zrozumcie, że ja poddaję się kontroli. Tylko jakoś nie mam chęci na okazywanie moich danych ( poniekąd danych osobowych ) komuś z tzw łapanki. Nie piszę tego imiennie o Was ale sami przyznacie ...JK (2012/11/17 18:10)

Jack14


Qrwa mać naprawdę co wy macie za problemy z okazywaniem dokumentów ?

Jeszcze bajeczki dla dzieci.

Kłusownicy zawsze będą się "posiłkowali" tym portalem, a wy jak zwykle nie nie może nie powinien ale tak może itp.

Czy tak?

(2012/11/17 18:14)

MASTINO


Jeśli tak (jak opisujesz) strażnik czy jakikolwiek funkcjonariusz dokonuje kontroli dokumentów, to jest po prostu niekulturalny i pracuje "z przymusu". ......"Dzień dobry, straż rybacka, poproszę o pańskie dokumenty wędkarskie do kontroli"....To jest moja i moich strażników regułka kontrolna.  Żadna osoba uprawniona do kontrolowania jakikiegokolwiek dokumentu, nie ma prawa nikomu postronnemu przekazywać do ręki swojej legitymacji służbowej. Jest to dokument służbowy, a co za tym idzie na ewentualną, celową lub przypadkową utratę którego nie ma prawa pozwolić sobie jakikolwiek jego uprawniony posiadacz (funkcjonariusz). Poproś sobie (na próbę) policjanta czy nawet zwykłego ochroniarza o podanie Ci do ręki swojej legitymacji służbowej, to spotkasz się jedynie z pełnym politowania uśmiechem na twarzy takiej osoby. Właśnie ostatnio na patrolu nad jednym z łowisk, ja zostałem poproszony przez wędkarza o legitymację, oraz poproszony o to samo został funkcjonariusz policji, który był ze mną w patrolu. Ja podałem swoje dane, numer itd. Policjant również. Pan wędkarz zażądał od nas podania mu naszych legitymacji. Policjant dawno się tak nie uśmiał i poprosił mnie po fakcie, żebym częściej zabierał go na patrole ze strażą rybacką. Aha, ów skrupulatnie próbujący go skontrolować wędkarz, został równie skrupulatnie skontrolowany pod kątem sprawności jego pojazdu, dokumentów pojazdu, a nawet trzeźwości. Nie miał sprawnego światła stopu, czy pozycyjnego, nie pamiętam już, ale wiadomo czym dla niego się to skończyło. Nadgorliwość i buńczuczność wobec kontrolerów, odnosi czasem skutek odwrotny, co potwierdza zasadę broni obosiecznej albo powiedzonka o broni jaką się walczy i ginie :) A tak posługując się statystykami, to 95% wędkarzy mających wszystko w porządku podczas kontroli, jest miła, uprzejma, wesoła i idetycznie jest traktowana przez strażników czy policjantów, nawet jeśli zostaną ujawnione jakieś drobne uchybienia. Wizyta kontrolerów jest wtedy sympatyczna i neutralna dla obu stron, kończąca się zawsze słowami : Uprzejmie dziękujemy, życzymy miłego dnia...., na co wędkarz odpowiada identycznymi słowy. Ot i cała "tajemnica" kontroli wędkarzy na łowiskach. Jednocześnie wędkarze niekulturalni, wręcz chamscy, agresywni i będący na bakier z czymś "wędkarskim", są dokładnie zapamiętywani i wpisywani w notatniki z odpowiednimi adnotacjami na "czarnej liście" na wypadek kolejnego spotkanka w podobnie "miłej" atmosferce. A proszę mi wierzyć, że nazwiska osób szczególnie upierdliwych wbijają się w pamięć na długo długo, zwłaszcza strażnikom czy policjantom z tzw. "pamięcią fotograficzną".  (2012/11/17 18:14)

u?ytkownik116256


dlaczego podanie swoich dokumentów do ręki kontrolującego budzi w kolegach taką grozę??????
czy to jakaś ujma na waszych ego czy co ????bo ja nie rozumiem tematu,co w tym takiego złego???????


CześćNie budzi grozy - tylko jak jakoś tak się składa, że nikt z SSR nie chciał w tym roku od mnie dokumentów do ręki a PSR jak pisałem tylko chcieli  "Zezwolenie do połowu ryb ".Mógłbym zapytać w drugą stronę:Po co napinacie i chcecie na siłę te dokumenty. Budzi w was groza fakt, że należy się przedstawić, podać swoje dane, numer służbowy itp? Jeśli ja dowiem się tylko imienia i nazwiska to dlaczego ktoś ma dowiedzieć się adresu zamieszkania? Ani nie jesteście z Policji, ani ze służb specjalnych itp więc ?" Janusz dla mnie to nie jest poddanie się kontroli lecz utrudnianie czynności prawnych uprawnionym do jej przeprowadzenia organom. Wykroczenie i przestępstwo. Czym sposób postępowania w tym przypadku różniłby się pomiędzy policją a SSR? .Policjant skułby cię w kajdanki i pojechałbyś na 24 w celu ustalenia tożsamości + wniocho i sprawa karna. W przypadku SSR wezwanie policji +wniocho do sądu + sprawa karna. takie jest moje zdanie."Mirek- wykroczenie i przestępstwo ?No teraz to dałeś ...Zrozumcie, że ja poddaję się kontroli. Tylko jakoś nie mam chęci na okazywanie moich danych ( poniekąd danych osobowych ) komuś z tzw łapanki. Nie piszę tego imiennie o Was ale sami przyznacie ...JK

Janusz ztakie zachowanie wyczerpuje znamiona wykroczenia :

Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

i przestępstwa  z art.

Art. 225

§ 1. Kto osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


(2012/11/17 18:17)

MASTINO



Każdy wędkarz może ssr nie pokazac dokumentów i guzik mu możecie zrobic , możecie jedynie wtedy zadzwonic po policję , wtedy może przyjedzie funkcjonariusz policji i wylegitymuje kolegę wędkarza, mówię może bo nieraz policja takimi pierdołami nie chce się zajmowac a jak przyjedzie to i strażnik może opierdziel dostac że takimi pierdołami zajmuje policji czas,nigdy w życiu policja nie wystawi wniosek o ukaranie wędkarza za nieudzielenie dokumentów ssr to jest tylko dobra wola wędkarza to tyle prawdy w tym temacie , także ssr nie fantazjujcie bo wędkarz głupi nie jest i swoje prawa zna. moja metoda jest prosta podczas kontroli , jeśli widzę że ssr jest kulturalny podczas kontroli to okej nie ma problemu okazuje dokumenty itd, jeszcze sobie z nim pogadam i jest dobrze , ale jak trafi się gamoń któremu słoma wystaje z butów i jeszcze udaje greka, to niestety ale jak gośc chce mnie skontrlowac musi wezwac policję a uwierzcie mi takich smiałków jest mało bo wiedzą że policja pierdołami takimi nie chce sie zajmowac , a jeszcze jak trafią cietego funkcjonarisza to mogą dostac opierdziel nad wodą i wtedy taki niby ssr wychodzi na gamonia przed wędkarzem i wtedy dopiero jest beka,  a porównywac się do konduktora nie wypada daleko wam do tego to jego praca za to bierze wypłatę i ma do tego prawo wy niestety nie.



Czy ty rozumiesz art. 225 KK czy to trzeba jakoś specjalnie ci przeliterować, artykułować czy co? Wiesz co znaczy "KK"? Wiesz co to jest przestępstwo i odmowa podjęcia interwencji policji na zgłoszenie popełnienia przestępstwa? Wiesz jakie konsekwencje poniesie policjant za odmowę albo nawet odwlekanie podjęcia interwencji w przypadku przestępstwa? Jestem pewien, że NIE masz bladego pojęcia, a kozaczenie na nic dobrego ci się wtedy nie przyda. ZAWSZE z art. 225 KK jest sporządzany wniosek. 

(2012/11/17 18:25)

Piotr 100574


:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))uśmiech dotyczy tekstu o podawaniu danych osobowych,ja jeszcze nie słyszałem takiego argumentu,ludzie skąd wy mieszkacie,robiąc jakie kolwiek pozwolenia lub inne pierdoły uprawniające nas do czegoś musimy się liczyć z kontrolami i kontrolujący chcąc lub nie chcąc nasze dane przeczyta bo musi ,piszę musi bo jest w tym celu powołana każda służba która kontroluje ,ludzie dajcie se spokój (2012/11/17 18:30)

MASTINO


Qrwa mać naprawdę co wy macie za problemy z okazywaniem dokumentów ?

Jeszcze bajeczki dla dzieci.

Kłusownicy zawsze będą się "posiłkowali" tym portalem, a wy jak zwykle nie nie może nie powinien ale tak może itp.

Czy tak?



Masz rację. A najbardziej martwi mnie w tym bzdurnym dialogu to, że jest to woda na młyn i oliwa do ognia dla każdego potencjalnego kłusownika, a jeszcze bardziej martwi mnie to, że czytają to młodzi adepci wędkarstwa, którzy jadąc na łowiska będą naśladować te "doskonałe rady" "etycznych i prawych" wędkarzy. Może załóżcie sobie koledzy "etyczni" wędkarze takie jakieś forum z poradami jak olewać kontrole, jak łamać przepisy, jak ignorować strażników, jak starać się unikać kontroli, jak oszukiwać, jak im mydlić oczy, jak udawać głupa, gdzie kupować żywca, na jakich rzekach górskich łowić na robala itd itd itd. Potem już zostanie założenie wątków o najskuteczniejszych metodach kłusownictwa rybackiego i darmowych usługach adwokackich dla kłusowników. No już jaja się dzieją na forum wędkarskim.

(2012/11/17 18:35)

MASTINO


:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))uśmiech dotyczy tekstu o podawaniu danych osobowych,ja jeszcze nie słyszałem takiego argumentu,ludzie skąd wy mieszkacie,robiąc jakie kolwiek pozwolenia lub inne pierdoły uprawniające nas do czegoś musimy się liczyć z kontrolami i kontrolujący chcąc lub nie chcąc nasze dane przeczyta bo musi ,piszę musi bo jest w tym celu powołana każda służba która kontroluje ,ludzie dajcie se spokój



Piotrek, po raz kolejny odwołam się do mentalności Polaków w tych przypadkach. Chciałbym widzieć jak obywatel Niemiec odmawia niemieckim funkcjonariuszom jakichkolwiek służb wylegitymowania się :)))) Prawdopodobnie jest to obrazek, którego nigdy nie zobaczysz tam :)))) A tu, jak widzisz :)))

(2012/11/17 18:43)

jogi


Uważam Koledzy że w tym temacie wszystko zostało wyjaśnione. Wszyscy którzy brali udział w dyskusji mieli okazję wypowiedzieć swoje zdanie. Uważam że ten wątek można zamknąć. (2012/11/17 18:51)

covent



Każdy wędkarz może ssr nie pokazac dokumentów i guzik mu możecie zrobic , możecie jedynie wtedy zadzwonic po policję , wtedy może przyjedzie funkcjonariusz policji i wylegitymuje kolegę wędkarza, mówię może bo nieraz policja takimi pierdołami nie chce się zajmowac a jak przyjedzie to i strażnik może opierdziel dostac że takimi pierdołami zajmuje policji czas,nigdy w życiu policja nie wystawi wniosek o ukaranie wędkarza za nieudzielenie dokumentów ssr to jest tylko dobra wola wędkarza to tyle prawdy w tym temacie , także ssr nie fantazjujcie bo wędkarz głupi nie jest i swoje prawa zna. moja metoda jest prosta podczas kontroli , jeśli widzę że ssr jest kulturalny podczas kontroli to okej nie ma problemu okazuje dokumenty itd, jeszcze sobie z nim pogadam i jest dobrze , ale jak trafi się gamoń któremu słoma wystaje z butów i jeszcze udaje greka, to niestety ale jak gośc chce mnie skontrlowac musi wezwac policję a uwierzcie mi takich smiałków jest mało bo wiedzą że policja pierdołami takimi nie chce sie zajmowac , a jeszcze jak trafią cietego funkcjonarisza to mogą dostac opierdziel nad wodą i wtedy taki niby ssr wychodzi na gamonia przed wędkarzem i wtedy dopiero jest beka,  a porównywac się do konduktora nie wypada daleko wam do tego to jego praca za to bierze wypłatę i ma do tego prawo wy niestety nie.



Czy ty rozumiesz art. 225 KK czy to trzeba jakoś specjalnie ci przeliterować, artykułować czy co? Wiesz co znaczy "KK"? Wiesz co to jest przestępstwo i odmowa podjęcia interwencji policji na zgłoszenie popełnienia przestępstwa? Wiesz jakie konsekwencje poniesie policjant za odmowę albo nawet odwlekanie podjęcia interwencji w przypadku przestępstwa? Jestem pewien, że NIE masz bladego pojęcia, a kozaczenie na nic dobrego ci się wtedy nie przyda. ZAWSZE z art. 225 KK jest sporządzany wniosek. 

Zejdź na ziemię. Odmowa pokazania dokumentów ssr nie jest przestępstwem. Puszysz się i udowadniasz innym, że nie wiedzą jak działa policja- tak się składa, że policja działa jak działa ale poważnymi sprawami zajmuje się jak należy zaś telefon od szarego wolontariusza/strażnika ssr; "panie policjancie bo mi tu wędkarz nie chce "karty" pokazać" jest traktowane zwykle tak jak jest... 

Ludzie z którym prubujesz dyskutować to nie ciemnogród więc nie wciskaj innym swoich racji. Teoria, ustawy instrukcje to jedno a życie to już troszeczkę co innego.





(2012/11/17 20:28)

jogi


Wszystko zostało już wyjaśnione i proszę nie odnawiać tematu. W przeciwnym wypadku wątek zostanie zablokowany. (2012/11/17 21:02)

MASTINO


Czy ty rozumiesz art. 225 KK czy to trzeba jakoś specjalnie ci przeliterować, artykułować czy co? Wiesz co znaczy "KK"? Wiesz co to jest przestępstwo i odmowa podjęcia interwencji policji na zgłoszenie popełnienia przestępstwa? Wiesz jakie konsekwencje poniesie policjant za odmowę albo nawet odwlekanie podjęcia interwencji w przypadku przestępstwa? Jestem pewien, że NIE masz bladego pojęcia, a kozaczenie na nic dobrego ci się wtedy nie przyda. ZAWSZE z art. 225 KK jest sporządzany wniosek. 

Zejdź na ziemię. Odmowa pokazania dokumentów ssr nie jest przestępstwem. Puszysz się i udowadniasz innym, że nie wiedzą jak działa policja- tak się składa, że policja działa jak działa ale poważnymi sprawami zajmuje się jak należy zaś telefon od szarego wolontariusza/strażnika ssr; "panie policjancie bo mi tu wędkarz nie chce "karty" pokazać" jest traktowane zwykle tak jak jest... 

Ludzie z którym prubujesz dyskutować to nie ciemnogród więc nie wciskaj innym swoich racji. Teoria, ustawy instrukcje to jedno a życie to już troszeczkę co innego.



Ooooooo, a to chyba od jutra a ja o tym nic nie wiem, bo było i jeszcze dzisiaj JEST. Człowieku.......wyobraź sobie, (może dotrze) że odmowa poddania się kontroli wyczerpuje znamiona art.255 KK i jest często stosowany w świetle tego czynu. Widać, że nie masz bladego pojęcia o przepisach prawa i ich egzekwowaniu w tych kwestiach, a stawiasz się jak kogucik. Zapytaj byle jakiego policjanta (nawet tutaj) czym skutkuje odmowa bądź zwłoka w podjęciu interwencji na zgłoszenie przestępstwa. A uzmysłów sobie, ze policjanci nie zawsze wiedzą, że SSR to formacja na zasadach ochrony funkcjonariusza publicznego i nie mają świadomości o zastosowaniu w tym wypadku art.225 KK, o czym nawet niektórzy strażnicy nie wiedzą. Zgłaszając interwencję, strażnik podaje dyżurnemu złamanie prawa z danego artykułu KK i nigdy nie spotkałem się z odmową lub zwłoką w podjęciu. Policja "działa jak działa", może u ciebie. U mnie, u moich znajomych z SSR w Polsce, działa na dobrym poziomie i nigdy nie miałem żadnych problemów prosząc Policję o interwencje. Popytaj pozostałych strażników na tym forum, policjantów. I to nie są moje racje, tylko Kodeks Karny. Wiesz co to?









(2012/11/17 21:15)

MASTINO


Nie od dzisiaj wiadomo, że największymi kłusownikami sa ci ze strazy rybackiej a ta spoleczka straz rybacka to niech mnie w dupe pocaluje samozwańcy



Pewnie ta spoleczka cie kiedyś pocałuje........, zabezpieczając ci twój sprzęt :))))))))) Spokojnie :))) Aha, Społeczna Straż Rybacka jest powoływana i akceptowana przez Starostwo Powiatowe, a nie samozwańczo :))))) Chcieć to se można, ale to Starosta decyduje. 

(2012/11/17 21:28)

jogi


Kol. "krystek00". Twój wpis jest nie na miejscu. Uważam że obraża on Organizację jaką jest Społeczna Straż Rybacka. (2012/11/17 21:33)

u?ytkownik64718


A wiesz chociaż jak o tym starosta decyduje jak nie to ja ci powiem:  praktycznie ssr jest w każdym powiecie to u nas też niech będzie, oni mają to w nosie , bo mają ważniejsze sprawy na głowie, dlatego włąśnie tak płaczecie że nie macie na paliwo, ładne moro itd.Ale zresztą sam dobrze Maciek wiesz jak jest , nie wiem tylko dlaczego tak bronisz by koledzy na forum myśleli że ssr jest tak wspaniała i władcza. (2012/11/17 22:01)