Stoch Mistrzu !

/ 39 odpowiedzi
Witam. Sorry ale nie mogłem się już powstrzymać .
 Stoch mistrzem świata.
 Zapraszam do przeczytania artykułu ze strony sport.pl:

Konkurs jak marzenie! Dokładnie po dziesięciu latach Polak mistrzem świata w skokach narciarskich. Kamil Stoch powtórzył wyczyn Adama Małysza z Predazzo
Wygrał jak wielki mistrz. W pierwszej serii nikomu nie pozostawił złudzeń, miał ponad pięć punktów przewagi. Rywale się chwiali po tym ciosie, ale w drugiej serii walczyli jak lwy. - Kamil pokaże pazur na dużej skoczni - przewidywał Małysz. Wielki mistrz się nie pomylił. Jego następca pofrunął w drugiej serii kapitalnie. 130 m dało mu pewny tytuł. Trenerzy Łukasz Kruczek i Zbigniew Klimowski nie czekali na wyniki, tylko rzucili się sobie w ramiona. Kamil wygrał z ponad sześcio-punktową przewagą. Na spowitym w biało-czerwone flagi stadionie w Predazzo nikt nie był mu w stanie podskoczyć!

- Na konkurs włączam tryb bojowy - zapowiedział Stoch przed zawodami na dużej skoczni. W głowie siedziała mu bolesna nauczka i gorzkie łzy z konkursu na normalnej skoczni, gdzie popełnił błąd i pewny sukces (drugi po pierwszej serii) spektakularnie przekuł w bolesną porażkę (ósmy po drugim skoku).

Minęło parę dni i zobaczyliśmy odmienionego człowieka. Dzień przed konkursem, zamiast wyćwiczonych i wyuczonych od psychologa formułek, dziennikarze usłyszeli "w czwartek będę zadowolony z medalu. Najlepiej złotego". W ustach, skromnego, cichego chłopaka z Zębu brzmiało to prawie jak legendarna deklaracja trenera siatkarzy Huberta Wagnera sprzed igrzysk w Montrealu "interesuje mnie tylko złoty medal".

Kamil obiecał, że rakieta z Zębu (taki napis miał kiedyś na narcie) odpali to, co ma najlepszego i w pierwszej serii wyprowadził mocny cios, którym lekko ogłuszył rywali. 131,5 m to była najdłuższa odległość serii. Szwajcarski sędzia dał Polakowi notę marzeń czyli dwudziestkę (jedyną w serii).

Stoch miał notę 144,9 pkt. Prowadził o ponad pięć punktów ze Słoweńcem Peterem Prevcem oraz Norwegiem Andersem Jacobsenem. - Jeśli dostanę od losu drugą szansę, postaram się nie stracić zimnej krwi i wykorzystać okazję. Jeśli teraz znajdę się w identycznej sytuacji, to zachowam więcej zimnej krwi i wykorzystam to, co daje mi los. Nieraz podnosiłem z takich albo i nawet gorszych opresji. W jednym konkursie była klapa, a następny potrafiłem wygrać - deklarował przed zawodami.

Tym razem spektakularną klęskę z soboty potrafił przekuć w piękne zwycięstwo we czwartek. A łzy smutku zamieniły się w łzy radości i szczęścia.

W czwartek minęło dokładnie dziesięć lat od dnia w którym Adam Małysz zdobył złoty medal MŚ na normalnej skoczni w Predazzo. Było to jego drugie złoto na tamtych mistrzostwach, które zaczynały się od konkursu na dużym obiekcie. - Skoczek Małysz i skoczek Stoch to dwie totalnie różne osoby - mówił Adam, który w środę włożył na barki młodszego kolegi ciężki plecak ze słowami "Kamil to najpoważniejszy kandydat do złota". Identycznie wypowiedział się broniący tytułu Austriak Gregor Schlierenzauer. To on nie wytrzymał ciśnienia i nie miał szans nawet na podium.

A Stoch kapitalnie wytrzymał wszystkie namaszczenia. Doskonale zniósł rolę faworyta. Skończył tam, gdzie jego wielki poprzednik. Ich kariery są do siebie zupełnie niepodobne. Małysz parł do medali sinusoidą. Po wygranej w Pucharze Świata miał kilkuletnie załamanie formy, utonął na buli i chciał nawet kończyć karierę. Na swojej drodze spotkał trenera Apoloniusza Tajnera, który razem z psychologiem Janem Blecharzem i fizjologiem Jerzym Żołądziem doprowadził go na szczyt.

Potem Adam spadał (z trenerem Heinzem Kuttinem) i wracał na szczyt (z Hannu Lepistoe). Kamil nie miał takiej zapaści. Ze skoków czerpie łyżką, a nie chochlą. - Powoli, z każdym krokiem wspina się po drabinie kariery. Ale uważa, żeby nie iść za szybko i się nie potknąć - mówi trener Łukasz Kruczek, który również spisał się na medal przygotowując i Kamila i drużynę.

W każdym sezonie Stoch zdobywa coraz więcej punktów, ląduje coraz wyżej w klasyfikacji generalnej PŚ. Z Małyszem łączyło go to, że przed MŚ w Predazzo ani razu nie wygrali konkursu PŚ. Wybitnych skoczków poznaje się po tym, że są najlepsi dokładnie wtedy, kiedy trzeba.

Przez następne dwa lata, do Falun, Stochowi będą śpiewali to, co kiedyś Małyszowi "tutaj lata nasz mistrz świata".

W sobotę na dużej skoczni konkurs drużynowy.

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

piotrekelk


Usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego...bezcenne:) piękne chwile (2013/02/28 19:24)

jacenty75


Też mi się łezka zakręciła podczas Mazurka...... (2013/02/28 19:56)

u?ytkownik104372


No i pięknie, pokazał na co go stać :))) szacun (2013/02/28 20:29)

Jack14


Co by nie pisać to Kamil dwa piękne skoki i nawet w locie tak nim nie "telepało" jak kiedyś Adamem.

Szacunek dla Kamila i oby tak dalej.

(2013/03/01 14:57)

kamil11269


Jeszcze może Justyna nas dziś zaskoczy. Liczę również na sukces skoczków w drużynie. I pomyśleć, że to wszystko na dzisiaj :) Będzie co oglądać (2013/03/02 11:32)

sc102


Kamil nigdy nie dorówna Adamowi. (2013/03/02 12:49)

kamil11269


Bez przesady. Adam był wielki, ale Stoch może troszeczkę namieszać w historii polskich skoków. (2013/03/02 18:42)

grisza-78


A dzis chłopaki dołożyli brąz w drużynówce!!! Wielkie brawo i gratulacje!!! Czapki z głów ! (2013/03/02 20:35)

u?ytkownik65213


Kamil nigdy nie dorówna Adamowi.


I nie musi. (2013/03/02 20:42)

niutek40


Kamil nigdy nie dorówna Adamowi.


I nie musi.



Dokładnie tak! (2013/03/02 21:09)

grisza-78


Kamil nigdy nie dorówna Adamowi.

A musi???? Może Małysz rodzi się raz na 100 milionów, a Stoch raz na 50 tysięcy. I co z tego??? Jest świetnym skoczkiem i postawił kropkę nad i . Czapki z głów! (2013/03/03 00:28)

Jakub Woś


dziś Stochowi niewiele zabrakło do wygranej (2013/12/14 17:15)

rysiek38


Gratki dla Kamila i reszty no i zdrowia dla Morgiego (2013/12/15 15:59)

bluehornet


Za to dzisiaj jeeeeest - , szkoda tylko , że Żyła zawalił drugi skok - no i ten paskudnie wygladający upadek Morgernsterna ... (2013/12/15 16:00)

rysiek38


Z Morgim nie jest naszczęście tak żle (2013/12/15 17:08)

rysiek38


Z tego co gadali w radiu to cos z reką i barkiem-przytomny w kazdym razie (2013/12/15 17:32)

rysiek38


Dzięki Mateuszu za namiary - przejrzałem , jest ok.a to najważniejsze ! (2013/12/15 21:06)

cinek123


Kto nie ryzykuje szampana nie pije... (2013/12/15 21:12)