Stawy hodowlane a publiczna rzeka
utworzono: 2011/10/09 11:21
Witam
Panowie mam pytanko...(chyba w dobrej kategorii umieszczam wątek)
Otóż byłem sobie na rybkach na rzece ze spinningiem.i tak sobie sdzedłem, rzeczką aż tu nagle pojawił sie typ na motorze i kazał mi spierd... bo wszedłem na teren prywatny:O???
Okazało sie że szedłem groblą : z jednej strony rzeka państwowa, że tak powiem, a z drugiej strony staw hodowlany.
Powiedziałem że moge iść brzegiem rzeki i w niej łowić
Koleś zaczął straszyć policją - to dzwoń - ale potem już był mniej kulturalny...odpuściłem..szkoda mi szarpać sie z gburem....a widziałem w jego oczach że ma na to chęć...
Jak to jest..jeśli jest grobla..z jednej strony rzeka z drugiej staw to nie moge wejść na groble i z niej łapać?
Druga sprawa...ostatnio spuszczono wode z rzeki by naprawić te groble (oczywiście tylko w miejscach gdzie przylegała ona do stawów hodowlanych) no i łatwo sie domyśleć że cała ludność pobliskiej wioski weszła w rzeke i wyłapała ogromne ilości ryb...(sandacze, szczupaki, klenie i jazie...aż żal serce ściska jak oglądałem fotki a woda po kolana....)
To już nie pierwszy raz taka rzecz ma miejsce...
jak to jest..można tak? Co zrobić by takie coś sie niepowtórzyło?
pozdrawiam
Olek
[2011-10-09 11:21]
Jeśli rzeka, to nie może być prywatna. Chyba że jest to sztuczny kanał wykopany na potrzeby gospodarstwa hodowlanego zasilający bądź odbierający wodę ze stawów tegoż gospodarstwa. Taki kanał raczej przebiegałby przez prywatny teren ( choć nie zawsze). Jeśli rzeka o której piszesz jest rzeką w ogólnym rozumieniu określana jako naturalny ciek, a na dodatek nie jest to żaden odcinek specjalny tylko woda np. posiadająca numer PZW, to masz pełne prawo w niej łowić i nikomu nie musisz ustępować w podobnych sytuacjach. Mało kolego napisałeś na temat tego cieku. Podaj może nazwę tej wody płynącej jeśli ją znasz i dokładniejszą lokalizację, np. pomiędzy miejscowościami A-B-C, albo na północ od miejscowości X. Poszukam to na mapie i powiem ci dokładnie jak sprawa wygląda. Możesz też podać namiary według szerokości i długości geograficznej np. z Google Earth lub Zumi. [2011-10-09 11:30]
Witam..:)
,,Kamfora '' dobrze prawisz!!!
Masz prawo swobodnego dostępu i przejścia wzdłuż koryta rzeki,cieku naturalnego - to wszystko są wody nizinne,nie ma czegoś takiego jak prywatna grobla!!! Miałem podobną sytuację na swoim terenie,wędkarze sygnalizowali że kiedy przechodzili wzdłuż grobli,to jakiś gospodarz wyskakiwał z psem i ich szczuł,straszył itp. W końcu znalazł się wędkarz odważny który jawnie z kontaktował się ze mną,powiedział co gdzie i jak! Zajeliśmy się tą sprawą w sposób bezpośredni,kilku strażników nie oznakowanych wybrało się we wskazane miejsce na ryby..niczym normalni wędkarze i tak sobie chodząc wzdłuż grobli czekaliśmy na tego co psem szczuje i wygania z niej twierdząc że to jego własność!!!Szybko się sprawa wyjaśniła a gość został skierowany do Sądu..okazało się że wiele spraw i dokumentów dotyczących jego gruntów było nie jasnych,co do wyganiania i straszenia również dostał po łapkach,a za zachowanie i agresywność osobno zostało policzone!!! Większość takich ludzi co mają działki blisko jakiejkolwiek wody uważa że to wszystko należy do nich..Otóż nie i bardzo się mylą! Sporadyczne są przypadki że by tak było,ale na takie coś muszą być odpowiednie zezwolenia opartych na Ust.Śrud.Lądowej i Prawie wodnym..Jak możesz to tak jak kolego pisał daj jakieś foty i na miary na to miejsce:) Coś się postaramy pomóc!!!
[2011-10-09 11:59]
Miałem podobną sytuację nad rzeką. Wzdłuż koryta rzeki była gruntowa droga. Ja tą drogą jechałem i zaparkowałem wóz obok drogi. Do rzeki od auta miałem jakieś 20 metrów. Podszedł jakiś miejscowy i zaczął mnie straszyć, że tu nie wolno samochodami wjeżdżać, a już parkować to na bank nie wolno, że Strażnicy walą mandaty itp. Na zezwoleniu na odcinek specjalny był numer do Straży. Na oczach tego jegomościa bez słowa wyjąłem telefon i zadzwoniłem. Opisałem gdzie jestem, i że jakiś miejscowy mnie tu straszy takimi czy innymi konsekwencjami. Pan strażnik powiedział krótko - " CZY JEST JAKIŚ ZNAK ZAKAZU" . Nie było. Pan strażnik poprosił do telefonu jegomościa i ten po kilku słowach powiedział "do widzenia". Później skonstatowałem, że ów jegomość miał nieopodal jakiś śmieszny zagon, więc jasne się stało dlaczego tak reaguje na przyjezdnych. [2011-10-09 12:07]
Według aktualnych przepisów , czy to na rzece , czy jeziorze , wędkarz ma prawo do 1.5 metrowego pasa wzdłuż brzegu , jeśli ktoś robi Wam problemy ( grodząc aż do wody jakieś siatki lub betonowe płoty ) , to dzwońcie na Policje lub PSR
[2011-10-09 12:20]
U nas nad wartą zaczyna mnie denerwowac masa ogrodzeń na krowy do samej wody a część pali nawet powbijana w głąb zatok.do tego idąc sobie w ot miejsca trzeba się liczyć że może dopaść Cię wilczur bo pilnuje sobie krów.Co to jest za polityka to ja nie wiem,zaczne ze sobą jakiegoś straszaka albo coś nosić bo już mi nogawki poszarpały jakieś pikusie latem. [2011-10-09 12:31]
o dzięki wielkie Panowie za szybką odpowiedź ;)
sytuacja ma miejsce we wsi Kołoniec - rzeka nosi nazwe Czarna współrzędne z zumi 51°10'49''N, 20°8'51''E
tam, gdzie punkt tam jest niby teren prywatny i prywatna grobla.... http://mapy.zumi.pl/,,,20.146784,51.1808776,1,3,index.html
a jak sie sprawa ma ze spuszczaniem wody?
[2011-10-09 14:22]o dzięki wielkie Panowie za szybką odpowiedź ;)
sytuacja ma miejsce we wsi Kołoniec - rzeka nosi nazwe Czarna współrzędne z zumi 51°10'49''N, 20°8'51''E
tam, gdzie punkt tam jest niby teren prywatny i prywatna grobla.... http://mapy.zumi.pl/,,,20.146784,51.1808776,1,3,index.html
a jak sie sprawa ma ze spuszczaniem wody?
No powinno się, powinno po każdym użyciu :)))))))) A tak na serio, to jak można spuścić wodę z rzeki? Napisałeś, że naprawiali groble, więc pod wodą tego nie można zrobić, to spiętrzyli wyżej, zatrzymali nurt, naprawili i puścili ponownie.
[2011-10-09 14:32]
Czarna Konecka. PZW okręg Kielce. Masz prawo wędkować na tej rzece i spacerować jej brzegami ze spinem. Z mojej strony to wszystko. [2011-10-09 14:35]
o dzięki wielkie Panowie za szybką odpowiedź ;)
sytuacja ma miejsce we wsi Kołoniec - rzeka nosi nazwe Czarna współrzędne z zumi 51°10'49''N, 20°8'51''E
tam, gdzie punkt tam jest niby teren prywatny i prywatna grobla.... http://mapy.zumi.pl/,,,20.146784,51.1808776,1,3,index.html
a jak sie sprawa ma ze spuszczaniem wody?
No powinno się, powinno po każdym użyciu :)))))))) A tak na serio, to jak można spuścić wodę z rzeki? Napisałeś, że naprawiali groble, więc pod wodą tego nie można zrobić, to spiętrzyli wyżej, zatrzymali nurt, naprawili i puścili ponownie.
hmm..
po każdym użyciu i rączki umyć trzeba ;)
no rozumiem że pod wodą nie da sie tego zrobić...ale toż to całą rybe ludziska wybrali z rzeki....
teraz znowu trzeba będzie czekać aż "coś najdzie" by potem znowu spuścić wode i naprawić groble....
[2011-10-09 14:40]Panowie tak na zakończenie..to w razie kiedy znowu pojawi sie mój agresor to na co mam sie powołać? może jakiś cytat albo przepis z jakiejś mądrej ksiązki podrzucicie?
Wydrukuje sobie i bede nosił w foliówce obok karty
Pozdrawiam i dzięki za pomoc
Olek
[2011-10-09 21:14]witam
mysle ze tu cos znajdziesz
http://pzw.stronie.w.interia.pl/pzw.stronie/Dostepdowody.htm
[2011-10-10 13:46]