Starorzecze Bugu w Czarnowie czy warto na spining jak tak to jakie przynęty blachy,ripery.twistery,obrotówki. I czy jest tam jakiś sens próbować złowić suma.Za porady serdecznie dziękuje.
Starorzecze Bugu w Czarnowie czy warto na spining jak tak to jakie przynęty blachy,ripery.twistery,obrotówki. I czy jest tam jakiś sens próbować złowić suma.Za porady serdecznie dziękuje.
Witam.
Drogi kolego z sumem bym się tam nie rozpędzał, bo osobiście i nie tylko nie znam nikogo kto by tam nawet przez totalny przypadek tego jegomościa złowił. W odniesieniu do Twojego drugiego wątku , czyli szczupaka , to owszem jest, ale teraz zaczną się schody.
Otóż w największym stopniu przedstawiciele tego gatunku wydobywane z wody są na żywcówki, niejednokrotnie w ilości przekraczającej niejednokrotnie dwie na jednego " wędkarza". Z pytania wywnioskowałem iż Twoją metodą jest spinning , tak więc jeżeli uda Ci się wcisnąć pomiędzy boje z żywcami na szubiennicy - jak najbardziej polecam
Ja na tym starożeczu efekty miałem na obrotówki, a dokładniej na coca-colę nr 4 firmy HRT , oraz na Effzetta nr 4 typu Aglia z czarną paletką w żółte kropy. Wielu kolegów twierdzi że skuteczne są tam woblery , ale od 5 lat nie udało mi się na nie skusić wymiarowego osobnika...
Jeżeli chciałbyś przy okazji polowania na szczupłego odpocząć , zdecydowanie odradzam wycieczkę nad ten akwen w weekend. W tygodniu ludzi jest sporo minej , nad wodą spokojniej , a i widowiskowe ataki małych boleni przyprawiają o ciarki :-)
Pozdrawiam
(2012/11/14 10:30)(2012/11/14 11:47)Witam.
Drogi kolego z sumem bym się tam nie rozpędzał, bo osobiście i nie tylko nie znam nikogo kto by tam nawet przez totalny przypadek tego jegomościa złowił. W odniesieniu do Twojego drugiego wątku , czyli szczupaka , to owszem jest, ale teraz zaczną się schody.
Otóż w największym stopniu przedstawiciele tego gatunku wydobywane z wody są na żywcówki, niejednokrotnie w ilości przekraczającej niejednokrotnie dwie na jednego " wędkarza". Z pytania wywnioskowałem iż Twoją metodą jest spinning , tak więc jeżeli uda Ci się wcisnąć pomiędzy boje z żywcami na szubiennicy - jak najbardziej polecam
Ja na tym starożeczu efekty miałem na obrotówki, a dokładniej na coca-colę nr 4 firmy HRT , oraz na Effzetta nr 4 typu Aglia z czarną paletką w żółte kropy. Wielu kolegów twierdzi że skuteczne są tam woblery , ale od 5 lat nie udało mi się na nie skusić wymiarowego osobnika...
Jeżeli chciałbyś przy okazji polowania na szczupłego odpocząć , zdecydowanie odradzam wycieczkę nad ten akwen w weekend. W tygodniu ludzi jest sporo minej , nad wodą spokojniej , a i widowiskowe ataki małych boleni przyprawiają o ciarki :-)
Pozdrawiam
mylisz się kolego wiosną przy nas koleś złowił suma 120 cm na żywca nieźle go powoził na małej łódeczce. Teraz woda mniejsza niż wiosną wiec raczej ciężko ale jakbyś znalazł dól to może by się czaił jeszcze sumek.