Zaloguj się do konta

SSR w Zabrzu

utworzono: 2009/03/01 22:00
byju

Jaki jest nr do SSR w Zabrzu?? [2009-03-01 22:00]

grezgorz

ja mam nr do komendanta ssr
[2011-10-31 09:22]

Mam pytanie do kolegów strażników: Czy SSR ma telefony służbowe, czy niestety musicie korzystać z prywatnych?

pozdrawiam

[2011-10-31 09:41]

Temat sprzed dwóch lat......... @szkarłupnia, telefony mamy swoje i nikt nam nie płaci za rachunki. Zaznaczam, ze odpowiadam w imieniu "swojej" SSR. [2011-10-31 09:56]

jurek

Wszyscy mamy telefony prywatne , własne , ale może są Okręgi , gdzie tylko Komendant ma telefon służbowy ( chociaż też pewnie z limitem miesięcznym )
[2011-10-31 10:02]

GBH

Korzystamy z prywatnych [2011-10-31 10:09]

To kiepsko, komendanci (przynajmniej ci powiatowi) powinni mieć służbowe fony (najlepiej mix, ewentalnie prepaid). Starostowie mogliby się jeszcze trochę wysilić.

[2011-10-31 10:12]

PZW Radom


Wiadomości  Kłusownictwo - Straż rybacka na forum

utworzono: 2011/10/31 10:41


 
bednar14Znalazłem ciekawą tabelę przedstawiającą....sami zobaczcie.

http://www.pzwokregradom.strefa.pl/kronika9e.html

[2011-10-31 10:46]

jurek

Adam , a co ma Starostwo do Nas , oni Nas tylko powołują  ( ale fakt ktoś od nich mógłby coś Nam za sponsorować , lecz nie znam takiego przypadku ) ....w każdym Kole jest 5 % odpis na SSR Od opłaty członkowskiej , więc są to praktycznie grosiki , bo suma = ilość członków w Kole , a i tak Okręg przysyła te marne pieniądze dopiero pod koniec roku
[2011-10-31 10:52]

"Komendantów Powiatowych Społecznej Straży Rybackiej wyposażono też w telefony komórkowe działające w darmowej ogólnopolskiej sieci telefonicznej PZW."   O,O

To PZW ma swoją darmową ogólnopolską sieć komórkową?

[2011-10-31 10:59]

jurek

To jakiś żart ?
[2011-10-31 11:19]

bugsbunny

Eeeeeeeeeeeeee dottore, tak, to taki żart.  Pewnie żart co nie? [2011-10-31 11:42]

JKarp

Cześć
Kiedyś o czymś takim gdzieś czytałem.
A proszę:
http://media2.pl/telekomunikacja/63509-Plus-z-oferta-dla-wedkarzy.html
Coś ten link nie działa ale po wpisaniu w Google:
" sieć komórkowa pzw " pojawia się artykuł z 2010 roku
PLUS Z OFERTĄ DLA WĘDKARZY
"
Łukasz Szewczyk 20.04.2010 (21:58) 5 komentarzy

Plus z ofertą dla wędkarzy

Polski Związek Wędkarski i Polkomtel (operator sieci Plus GSM) wraz z Rybobranie.pl wprowadzają na rynek specjalną ofertę na potrzeby wędkarzy. Podstawowa oferta została oparta na taryfach Syberyjskich. Podpisanie umowy premiowane będzie dodatkowym pakietem kwotowym (od 50 do 150 zł) do wykorzystania przez 24 miesiące na rozmowy, SMS-y, MMS-y bądź Internet.

W ramach promocji operator promuje dwa modele telefonów: LG Eco Solar GD 510 z ładowaniem poprzez panel słoneczny i dużym dotykowym ekranem oraz Samsung Ultra Style w metalowej obudowie z GPS-em i aparatem 5 Mpix do fotografowania zdobyczy.

Dodatkowo przygotowano Niezbędnik Wędkarza do ściągnięcia na telefon. A w nim informacje przydatne przy wędkowaniu np. atlas ryb, wagi medalowe, przepisy na zanętę, horoskop i wiele innych. Niezbędnik Wędkarza z czasem będzie się rozrastał - przy współudziale wędkarzy, portalu rybobranie.pl i PZW.

Specjalna oferta dla wędkarzy jest dostępna po wysłaniu SMS-a o treści RYBY pod numer 71065 (koszt 1,22 zł z VAT). Każde zgłoszenie premiowane jest odstraszaczem na komary do pobrania na telefon.                                                                                               Janusz JKarp
[2011-10-31 12:04]

slawomir66

Potwierdzę tylko słowa Jurka i Mastiff-a mamy telefony tylko własne. Nikt nigdy nie zaproponował chęci kupienia telefonu 9nawet jednego). Tak to się ma do wszystkiego i paliwa na dojazdy i ubiorów.
Jak napisał Jurek że pieniądze na SSR to śmieszna kwota.
A tak na marginesie jak okręgi pomagają w funkcjonowaniu SSR (może nie wszystkie ale mój tak0.
Wystąpiłem z pismem do ZO PZW o dofinansowanie na zakup ubioru dla strażników (polar, koszulka, czapeczka i bezrękawnik) 9 kpl. bo tylu strażników działa przy moim kole, w kwocie 2.300,00 zł. Oficjalnie odpowiedzi jeszcze nie otrzymałem ale od znajomych z ZO wiem, że koledzy z uśmiechem na ustach stwierdzili, że nie otrzymam bo PZW nie ma nic do SSR. Bo nas powołuje Starostwo i to do nich muszę się zwrócić o dofinansowanie.
I śmiać i płakać się chce. A czyje wody i ryby pilnujemy PZW czy Starostwa. Panowie z okręgu życzę powodzenia.
[2011-10-31 12:55]

pawelz

Pilnujecie wody skarbu Panstwa. Tak naprawde to z PZW laczy Was tylko to ze jestescie stowarzyszeni (jako wedkarze , nie straznicy) w tym samym zwiazku.
Zastanawia mnie jedna sprawa. Czy PSR i SSR kontroluja w takim samym stopniu wody dzierzawione przez inne podmioty niz PZW. ? Czemu PZW jest w tym wzgledzie w jakis sposob faworyzowane. Przeciez przystepujac do przetargu jest dokladnie takim samym podmiotem jak np. Wilk czy Jelenski.
Jak mozna przebic oferte PZW jak na sama ochrone "prywaciarz" musi przeznaczyc co najmniej kilkadziesiat tysiecy na kilkanascie km wody / rok. Ciekawe ile w operacie podaje PZW i jak sie z tego wywiazuje.
[2011-10-31 13:58]

u nas w SSR  wywalczyłem telefony służbowe 4 sztuki Okręg płaci za abonament-jest tak skonstruowana umowa ,że możemy ze sobą rozmawiać bez ograniczeń :) [2011-10-31 15:02]

slawomir66

Do pawelz. Ostatnio na terenach (wodach) w rejonie Tomaszowa Maz. nasiliły się kontrole PSR nawet na wodach nie będących w zasobach PZW. Kilka osób było zdziwionych łowiąc na leśnych jeziorkach, które od dawien dawna podlegały pod lasy państwowe. Pozwoliłem sobie zadzwonić na posterunek PSR w Piotrkowie Tryb. Pani komendant odpowiedziała, że PSR może kontrolować wszystkie wody skarbu państwa. Czy to są leśne jeziorka czy rzeczki itp. Nie mogą tego robić na wodach prywatnych oraz wodach Morza Bałtyckiego. Taką odpowiedź uzyskałem.
[2011-10-31 20:04]

PSR  jest od tego, żeby kontrolować wszystkie wody. Ale jak jest to wszyscy wiedzą. Niepisane prawo i kurtuazja wobec dzierżawców powodują, że patrole pojawiają się głownie na wodach PZW. Innym nie chcą mieszać w interesie.  [2011-11-01 15:37]

ZanderHunter

PSR  jest od tego, żeby kontrolować wszystkie wody. Ale jak jest to wszyscy wiedzą. Niepisane prawo i kurtuazja wobec dzierżawców powodują, że patrole pojawiają się głownie na wodach PZW. Innym nie chcą mieszać w interesie. 


A u mnie na odwrót na wodach dzierżawionych kontrola 90% a te 10% to wody PZW.


[2011-11-01 15:45]

Co kraj to obyczaj widocznie. [2011-11-01 16:00]

arekde

Skąd "marudzenie" o telefony?

Jeśli wstępujesz z własnej woli do organizacji społecznej to chyba wiesz co robisz?!

Co by było gdyby wolontariusze z WOŚP nagle wystąpili o telefony? Nawet dobroduszny Jurek by tele nie wykombinował....

No i nie przesadzajmy....już nie ma rozmów 2zł/min a chyba każdy ma jakieś tam pakiety umożliwiające za darmo czy dosłownie za grosz z kilkoma osobami....

Paliwo, ubiory to już co innego....to juz dużo większe koszty.

[2011-11-01 19:00]

Trafna uwaga Arekde. Ja sam byłem wiele lat społecznikiem. Mogę powiedzieć ze tych lat było około trzydziestu. Nikt nigdy mi nie płacił za to co robiłem, tylko czasem ktoś wpadł na pomysł podziękowania takim jak ja za to co robią i były jakieś dyplomy, jakieś odznaki, jakieś drobne upominki w postaci gadżetów typu lutownica, komplet narzędzi do rzeźbienia w drewnie, kamieniu, albo torba na konspekty. Umundurowanie finansowaliśmy sami, sprzęt wszelkiej maści kupowaliśmy za swoje pieniądze. Ale robiliśmy coś, co kochaliśmy, co chcieliśmy robić. I nie było wtedy komórek. Wszystko załatwiało się pantoflem. Dziś każdy społecznik płacze, bo ponosi koszty. Ale jak sama nazwa wskazuje, społeczna działalność jest czymś, co się komuś daje od siebie,nie patrzy się na trudności. Dzięki mojej działalności zna mnie dziś pół Polski w kołach zainteresowanych tym rodzajem działań. Mam honor pozostawić coś po sobie i cieszę się, ze koszty które poniosłem zostały spożytkowane na coś, za co chciałem oddać całego siebie. [2011-11-01 21:10]

basiasia

Popieram.
Albo sie jest społecznym albo tylko się udaje i tylko patrzy jak przy byle okazji dorobić.
[2011-11-01 23:15]

Telefon komórkowy to dzisiaj normalna, pospolita, powszechnie stosowana rzecz. Nie każdemu społecznikowi z SSR jest na rękę "użyczanie" prywatnego numeru telefonu na potrzeby SSR i wędkarzy. Lornetka, noktowizor czy aparat fotograficzny to też fanaberie? Nie uważam, że telefony służbowe, choćby tylko dla szefów SSR w każdym powiecie to zbędny wydatek. To wręcz powinność starosty. Koszt zakupu telefonu (obecnie "za zeta") w porównaniu do korzyści z efektów jego wykorzystania do działań SSR jest żaden.

Niektórym wydaje się, że kontrola wód skarbu państwa przez SSR to błogosławieństwo dla nich i kaszka z mleczkiem. Oczywiście są zapewne wśród szeregów SSR ludzie, którzy wstąpili do tej służby wyłącznie dla własnych profitów, tak jak niestety wszędzie, w każdej organizacji i tego się nie uniknie.

Uważam, że większość strażników SSR to społecznicy przed wielkie S.
Są to ludzie Sprawiedliwi, Społecznie wrażliwi, Sumiennie i Starannie wykonujący swoje obowiązki.

Jakoś nie widzę lasu rąk chętnych do użerania się z kłusolami, mięsiarzami i zwykłymi pospolitymi chamami i cwaniakami, których niestety wśród wędkarzy nie brakuje, tym bardziej strażnikom chwała. SSR nie robią tego, do czego są zobowiązani za mundur, lornetkę czy telefon, ludzie obudźcie się! Używają własnych samochodów (o ile je mają), poświęcają prywatny czas tak naprawdę za friko, dla czystej satyfakcji z dobrze wykonanej pracy,  dla rybnych i czystych wód, nad którymi każdy z nas pragnie odpocząć.

 

Życie (niestety) to nie bajka, społeczna praca w SSR tym bardziej ...

STAROSTWO ... "pasowanie" na strażnika rybackiego:

"Masz tu moro, znaczek i legitkę (kamasze dostaniesz na wiosnę), a teraz IDŹ (dosłownie) i strzeż wód naszych, jako ci polecam ..."

[2011-11-02 09:43]

Dziś każdy społecznik płacze, bo ponosi koszty.


Z całym szacunkiem kolego ... lekko przegiąłeś.

[2011-11-02 09:49]

PZW Radom


Wiadomości  Kłusownictwo - Straż rybacka na forum

utworzono: 2011/10/31 10:41


 
bednar14Znalazłem ciekawą tabelę przedstawiającą....sami zobaczcie.

http://www.pzwokregradom.strefa.pl/kronika9e.html


Rewelacyjne podsumowanie w tabelce pracy SSR na 100 strażników 200 kontroli WOW 2 kontrole na głowę a licząc że jedzie się powiedzmy we 2 to 4 na głowę. Szał 1 akcja na kwartał. Teraz już wiem czemu przez 15 lat nawet raz nie miałem kontroli. Wiem to pewnie przez to że nie mają telefonów służbowych. 

Fakt jest kilku społeczników do których mam szacunek ale 90-95% to tylko gadają i narzekają.

Pokażcie efekty pracy a nie tylko marudzić potraficie.


[2011-11-02 10:11]