Zaloguj się do konta

SSR, a dotacja z Gminy

utworzono: 2011/04/07 16:41
przemslot

Witam,

Na wstepie wyjaśnie w czym rzecz. W tym roku po raz pierwszy jako SSR złozylismy wniosek o dotacje pienięzną z gminy na sprzęt (mundury, noktowizor itp), kwota opiewała w sumie na 5,600 zł. Ktoś zapyta czemu Gmina a nie np PZW, oczywiście wszyscy wiemy jak PZW kwapi się do finansowania SSR, a z kolei powiat pod który należymy tj. powiat zgorzelecki po uszy tonie w długach więc na jakąkolwiek pomoc nie ma co liczyć. No nic wróćmy do sprawy. Wniosek został złożony po jakimś czasie telefon , zaproszenie na komisję problemowa Rady Miasta. Na samej komisji panowie radni bardzo uprzejmi, pozytywnie zaskoczeni bo nawet nie wiedzieli ze taka Straż istnieje, wniosek zatwierdzony w całości i kwota rekomendowana również w całości. Po jakimś czasie przychodzi odpowiedz z Wydziału inwestycji i Ochrony Środowiska ,że niestety nie ma podstaw prawnych aby wspomóc nasz a działalność gdyż nie jesteśmy jednostka gminna, nie prowadzimy wolontariatu,nie prowadzimy dzialalnosci uzytecznosci publicznej oraz generalnie nie ma tego co robimy w zadaniach własnych gminy. Doradzono mi w tej sprawie napisanie odwołania do Burmistrza Miasta ( pismo rozpatrywał wydział IiOŚ i Vice Burmistrz), i teraz pytanie do kolegów, czy ktoś z was skutecznie uzyskał dofinansowanie z Gminy na działalność SSR, lub ma jakieś wskazówki prawne na czym się oprzeć argumentując w odwołaniu do burmistrza?

Pozdrawiam
[2011-04-07 16:41]

Wiele prób w Gminie, w Starostwie i nic. Zawsze odsyłano nas z kwitkiem. SSR może liczyć tylko na swój Okręg PZW lub w minimalnych kwotach na koło, w którym istnieje grupa SSR. Jak sami sobie nie kupimy czegoś, to nie mamy. Wiem natomiast, że są grupy SSR, którym Starostwa pomagają, są to miejscowości wypoczynkowe, gdzie dochód z turystów-wędkarzy jest niemały.  [2011-04-07 16:57]

przemslot

Tjaaaa , tyle co się nachodziłem to moje. Powiat odpada, okręg nie da, koło daje 180 zl na rok, pocieszam się tym że mam pozytywna decyzje komisji problemowej Rady Miasta i że może jednak da się jeszcze o to zawalczyć :)
[2011-04-07 17:10]

A zapytaj swój Okręg, jaki ma dochód z "nowozapisanych" członków kół, dzięki interwencjom Waszej SSR, dzięki wpłatom wędkarzy za aktualny sezon, bo komuś zabraliście sprzęt za brak takowej. Może jak policzą korzyści, to pogłówkują. W zeszłym roku jak zwiększyliśmy ilość kontroli, to "nagle" wzrosły wpływy z kart o 30% w naszym Okręgu. I żeby nie problemy z księgową Okręgu, to zapewne byśmy coś dostali. [2011-04-07 17:17]

news34

W Szczecinie w zeszłym roku na wniosek SSR miasto dało dotacje w wysokosci 5000zł,

w tym roku mysle że nie będzie problemu.

Pozdrawiam

[2011-04-07 17:44]

przemslot

Bardzo się cieszę, a jakiej podstawy prawnej użyliście do zwrócenia się o dotacje? Mi odpisano że w sumie by dali ale nie jesteśmy "jednostka gminna, nie prowadzimy wolontariatu,nie prowadzimy dzialalnosci uzytecznosci publicznej oraz generalnie nie ma tego co robimy w zadaniach własnych gminy" [2011-04-07 18:09]

jurek

   I. ) Społeczną Straż Rybacką powołuje się albo na wniosek PZW ( Okręgu , Koła ) , a decyzję zatwierdza Starostwo , i tu pieniążki pochodzą z 5 % odpisu od liczebności Koła ( odpis z opłaty członkowskiej --62 zł , każdego wędkarza ) , przy dobrej woli Okręg na prośbę Prezesa Koła i Komendanta SSR ----- może ten odpis zwiększyć do 10 % .

  II. ) Społeczną Straż Rybacką może powołać sam Starosta i wtedy strażnicy będą pod bezpośrednią  jurysdykcją Starosty. Wtedy może On dać , wyposażyć , kupić  strażnikom , to co im jest niezbędne do walki z kłusownictwem , ewentualnie prewencją .


Ale z tego co wiem , to Starosta powołuje ( a raczej woli powołać SSR na wniosek Okręgu ) , gdyż potem nie musi uposażać ich i dofinansowywać co miesiąc .

[2011-04-09 16:55]

przemslot

Kolego Jurku, ja to doskonale wiem, jak już pisałem wcześniej starostwo jest biedne jak mysz kościelna i nic nie da, a ja staram się szukać alternatyw ;)

Pozdrawiam
[2011-04-09 18:52]

Witam są ludzie którzy chcą dbać o ład i porządek ,oraz zwalczać tak rozpowszechnione kłusownictwo,a nasze państwo niechce tego dotować to jest naprawde przykre,żeby niebyło zapóźno bo na ryby to będziemy musieli pojechać do Skandynawi>pozdrawiam [2011-04-09 19:43]