Sprzątanie łowiska
utworzono: 2013/03/17 18:02
Witam wszystkich. Ostatnio mamy wraz ze znajomymi taką małą zagadkę której nie potrafimy jednoznacznie rozwiązac.
Otóż w RAPR jest mowa o obowiązku uprzątnięcia swojego stanowiska bez względu czy było wcześniej naśmiecone. O ile przy wędkarstwie spławikowym czy gruntowym sprawa jest jasna, tak w spinningu gdy wędkarz potrafi przechadzać się kilometrami i mając masę stanowisk wędkarskich ma chodzić z workiem na śmieci i zbierać je po kolei, bo przecież Straż Rybacka może się teoretycznie w każdym miejscu przyczepić.
Co o tym myślicie ? [2013-03-17 18:02]
Gdy łowię federaami z gruntu czy na żywca sprzątam zawsze bo śmieci mnie rażą.
Nie będę pisał ile śmieci w ciągu roku uprzątnę bo nie o przechwałki tu chodzi,jednak miejscówki z których często korzystam zawsze mam czyste.
Za to gdy łowie spinningiem nie sprzątam nic,należy mi się czasem wolne od sprzątania.
Inna sprawa ze często łowie brodząc i wtedy śmieci wokół nie ma.:)
[2013-03-17 18:19]
Ja mam spokój od PZW łowię w stowarzyszeniu, nie jest to komerencja, nie jest to prosta woda. Jest to woda na 1 km za miastem cisza spokój, w przeciwieństwie do pzw ryby są. Tam nikt nikomu nie robi na złość są śmietniki, każdy sprząta po sobie. I każdy jak śmietniki się zapełnią wyciąga worek i wstawia nowy. A ja z tatą z naszej kieszeni kupiliśmy każdemu wędkarzowi puszeczkę na pety. Był to wydatek 60 gr za sztukę, ale jest czysto nikt nie syfi i jest przyjemnie nad wodą. [2013-03-17 18:26]
Ale jak to prawo reguluje ? Nie wiecie ? Bo mamy małą gównoburzę na stronie koła a nikt sensownie nie potrafi wytłumaczyc. [2013-03-17 18:30]
Rapr jest tak napisany, że nic z niego nie wiadomo. Ja na Wiśle łowię w zasadzie tylko w jednym miejscu i ewentualne śmieci, które zastanę składuję w jedno miejsce. Chodząc se spinningiem nie nie zbieram śmieci, bo musiałbym kontener za sobą ciągnąć.
Abstrahując trochę od tematu - na szkoleniu dla SSR mówili, że od tego roku mandat za zaśmiecone stanowisko może dać tylko straż miejska, policja i PSR nie mają uprawnień :)
[2013-03-17 18:32]
No właśnie mi o to chodzi ;) Bo jak jestem na spławiczku / gruncie to zawsze posprzątam, ale spinningując nie wyobrażam sobie targać wora ze śmieciami, a RAPR jak zwykle zawodzi. [2013-03-17 18:36]
Ale jak to prawo reguluje ? Nie wiecie ? Bo mamy małą gównoburzę na stronie koła a nikt sensownie nie potrafi wytłumaczyc.
Mało mnie interesuje jak to reguluje prawo.
Idąc brzegiem 3-5 km mijam kilka ton śmieci więc jest nierealne żeby to posprzątać.
[2013-03-17 18:43]
No do tego i ja także zmierzam ;) Kolejny bezsens RAPRu który nic nie mówi jak zwykle. [2013-03-17 18:46]
Za utrzymanie czystości na terenie gminy będą odpowiadały Urzędy Gminy.Dlatego mandaty będą mogli wystawiać Strażnicy Miejscy ponieważ te pieniądze zasilają budżet gminy.Już sobie wyobrażam jakie kary będą leciały za zaśmiecanie.Nie ma znaczenia kto ma prawo wystawić mandat.Organ kontrolny/Policja,PSR,SSR i inne/protokolarnie przekażą wniosek o ukaranie do Straży Miejskiej a oni będą wiedzieć co z tym zrobić.Przestrzegam Kolegów,to będzie żródło dochodów Gmin większe niż fotoradary.Co do połowu spiningiem...miejsce w którym stoisz spiningując to jest Twoje stanowisko.Nie ma znaczenia jaką metodą łowisz.Musisz posprzątać. [2013-03-17 19:01]
Nie zgodzę się z Tobą . Jeśli zastajesz zaśmiecone stanowisko to albo nie łowisz albo sprzątasz. Jest jeszcze jedna opcja łowisz i w razie co przyjmujesz mandat na "klatę". Bo tak to nawet gruntowcy by się zastawiali tym że to ich piąte stanowisko dzisiejszego dnia i wszystkich nie są w stanie posprzątać. Łowisz na zaśmieconym stanowisku to godzisz się na to aby za te śmieci odpowiadać .
[2013-03-17 19:04]
A co powiecie na to:
Łowisko specjalne Siepietnica-Wóblowa i Ujazd (PZW okręg Krosno):
cytat:
Punkt 9j
"Utrzymanie zajmowanego stanowiska w bezwzględnej czystości w promieniu min. 10m"
Ha, dla mnie nie wiadomo co dokładnie oznacza termin "czystość" na łowisku (jest to subiektywne odczucie człowieka, a żona i tak ma zawsze inne zdanie), ale już "bezwzględna czystość" ?
A te "min. 10m", odległość między łowiącymi to 10m (RAPR), więc jak dwóch wędkarzy stanie na stanowiskach, a między nimi będzie brak "bezwzględnej czystości" to kogo można ukarać, lewego czy prawego wędkarza, obu, jak zmusić lewego wędkarza by zachował "bezwzględną czystość" bo za stan jego łowiska może odpowiedzię prawy, ..... kto zadecyduje czy na łowisku panuje "bezwzględna czystość" czy nie ? ...
ręce opadają, Mrożek by tego nie wymyślił, a Bareja to mały "pikuś" przy tej głupocie !
[2013-03-17 19:43]Więc ja jestem bezkarny bo straży miejskiej to nie ma tu w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.:)
Tak na poważnie to już się widzę jak idę sprzątając, na plecach stara lodówka a przy pasku od spodni wiszą cztery opony od samochodu.
Dzięki Bogu zawsze można odmówić przyjęcia mandatu i stanąć przed sądem,sąd myśli.:)
[2013-03-17 20:04]
To gdzie Wy łowicie? Na wysypiskach? Tony śmieci?
Ludzie w życiu codziennym też jest mnóstwo zasad, regulaminów, które w niektórych sytuacjach musi zastąpić zdrowy rozsądek...:-)
[2013-03-17 20:16]A tak prawdę mówiąc to może i jest to przykre ale najwięcej śmieci pozostawiają wędkarze...pudełka po robakach, opakowania po zanętach, butelki lub puszki po trunkach...czyż tak nie jest? [2013-03-17 20:19]
To gdzie Wy łowicie? Na wysypiskach? Tony śmieci?
Ludzie w życiu codziennym też jest mnóstwo zasad, regulaminów, które w niektórych sytuacjach musi zastąpić zdrowy rozsądek...:-)
Jak to gdzie łowimy,na wodach PZW.
Temat był poruszany dziesiątki razy i te wody wszędzie wyglądają podobnie.
Stare lodówki,opony,telewizory itp. nad wodą to standard o drobnych śmieciach nawet nie wspominam.
[2013-03-17 20:35]
Tak, najwięcej jest opakowań po zanętach, robakach puszek po piwie itd, ale zdarzają się takie 'perełki' że głowa boli. Był zresztą temat o tym. Człowiek jest na tyle głupi, że wrzuca do wody albo zostawia na brzegu praktycznie wszystko...
[2013-03-17 20:41]
To gdzie Wy łowicie? Na wysypiskach? Tony śmieci?
Ludzie w życiu codziennym też jest mnóstwo zasad, regulaminów, które w niektórych sytuacjach musi zastąpić zdrowy rozsądek...:-)
Czy widział Kolega brzegi rzeki po powodzi, a nawet po krótkiej zwyżce wody. Tak, na brzegach są tony śmieci. Tysiące reklamówek i plastikowych butelek i innych zwłaszcza plastikowych różności...
[2013-03-17 20:42]A co powiecie na to:
Łowisko specjalne Siepietnica-Wóblowa i Ujazd (PZW okręg Krosno):
cytat:
Punkt 9j
"Utrzymanie zajmowanego stanowiska w bezwzględnej czystości w promieniu min. 10m"
Ha, dla mnie nie wiadomo co dokładnie oznacza termin "czystość" na łowisku (jest to subiektywne odczucie człowieka, a żona i tak ma zawsze inne zdanie), ale już "bezwzględna czystość" ?
A te "min. 10m", odległość między łowiącymi to 10m (RAPR), więc jak dwóch wędkarzy stanie na stanowiskach, a między nimi będzie brak "bezwzględnej czystości" to kogo można ukarać, lewego czy prawego wędkarza, obu, jak zmusić lewego wędkarza by zachował "bezwzględną czystość" bo za stan jego łowiska może odpowiedzię prawy, ..... kto zadecyduje czy na łowisku panuje "bezwzględna czystość" czy nie ? ...
ręce opadają, Mrożek by tego nie wymyślił, a Bareja to mały "pikuś" przy tej głupocie !
Na łowisku o które na bieżąco dbają wędkarze nie ma tyle śmieci by był kłopot je sprzątnąć. A szczególnie na takich oddalonych od aglomeracji. Jak przyjdzie wedkarz to jak ma z 2 śmiecie w postaci jakiejś jednorazówki przywianej przez wiatr to wszystko. Tam z turystami którzy śmiecą radzą sobie znakomicie. Poprostu wzywają policję która egzekwuje od nich utrzymanie czystości. Bo mandat za zaśmiecanie "urządzanie nielegalnych wysypisk" troszkę kosztuje.
Co innego rzeki. Które podczas roztopów zbierają wszystko z nad swych brzegów. I to wszystko płynie z nurtem, aż trafi na miejsce gdzie je nurt na brzeg wyrzuci.
Tam gdzie ja łowię, wędkarze raczej nie śmiecą. Wiejec śmieci znajduję po turystach, którzy z naszych łódek robią sobie miejsce do wypicia piwka i zjedzenia czipsów. Raz taki gagatek z nódów i w wenie twórczej, łódkę poodklejał naklejkami z piw. Reszta wylądowała do okoła na brzegu i w wodzie... Tak był umęczony biesiadowaniem, że na pozbieranie śmieci po sobie nie miał sił...
I nie wieżę w to że śmieci na łowiska to wszystko wędkarzy. W swoim poście ryukon1975 wkleił fotkę która ni jak ma się do śmieci pochodzących od wędkarzy.
I w 80-90 % tak jest w rzeczywistości. Sieci po turystach i pochodzące z nielegalnych wysypisk.
[2013-03-17 21:40]
To gdzie Wy łowicie? Na wysypiskach? Tony śmieci?
Ludzie w życiu codziennym też jest mnóstwo zasad, regulaminów, które w niektórych sytuacjach musi zastąpić zdrowy rozsądek...:-)
Czy widział Kolega brzegi rzeki po powodzi, a nawet po krótkiej zwyżce wody. Tak, na brzegach są tony śmieci. Tysiące reklamówek i plastikowych butelek i innych zwłaszcza plastikowych różności...
Akurat w moich okolicach pojęcie "powódź" nie istnieje więc tego typu śmieci nie widzę. Najczęściej spotyka się takie, które wymieniłem wyżej. Ale to zdjęcie, które umieścił ryukon1975 przeraża...
To jest właśnie rzeka kiedy woda opadła po przyborze wtedy są takie miejsca gdzie odkładają się śmieci.Oczywiście tylko te pływające czyli głównie plastik.
Widziałem takie skupiska po dużych powodziach gdzie na kilkudziesięciu metrach kwadratowych leżało kilka ton śmieci.
[2013-03-17 21:56]
Nikt nie zastanawia się nad tym po co ten zapis został wprowadzony.Jeżeli każdy z nas w zasięgu swojego łowiska i trochę dalej pozbiera śmieci,jak mówi o tym regulamin a i sumienie powinno podpowiadać, to po jakimś czasie tych śmieci prawie nie będzie.Natomiast jak będziemy dyskutować czy na 5 m i 5 cm tez trzeba zbierać to utoniemy w tych śmieciach.I tak jesteśmy najbrudniejszym krajem w Europie.Tego wam Koledzy przeciwnicy czystości potrzeba? [2013-03-17 23:33]
.I tak jesteśmy najbrudniejszym krajem w Europie.Tego wam Koledzy przeciwnicy czystości potrzeba?
Noo ja się często kąpie i codziennie myję!!
[2013-03-18 05:54]
" Za utrzymanie czystości na terenie gminy będą odpowiadały Urzędy Gminy.Dlatego mandaty będą mogli wystawiać Strażnicy Miejscy ponieważ te pieniądze zasilają budżet gminy.Już sobie wyobrażam jakie kary będą leciały za zaśmiecanie.Nie ma znaczenia kto ma prawo wystawić mandat.Organ kontrolny/Policja,PSR,SSR i inne/protokolarnie przekażą wniosek o ukaranie do Straży Miejskiej a oni będą wiedzieć co z tym zrobić.Przestrzegam Kolegów,to będzie żródło dochodów Gmin większe niż fotoradary.Co do połowu spiningiem...miejsce w którym stoisz spiningując to jest Twoje stanowisko.Nie ma znaczenia jaką metodą łowisz.Musisz posprzątać."
CześćGminy to od zawsze miały za zadanie własne utrzymać czystość na swoim terenie. Najbardziej utrzymywały czystość przy UMiG ;-) Przepis o sprzątaniu swojego stanowiska jest jak dla mnie zły i niesprawiedliwy - za zostawione śmieci i syf odpowiada ten kto te stanowisko takie zastała a nie ten kto nasyfił.
Z tym zaznaczonym nie zgodzę się. JK [2013-03-18 07:30]
Nikt nie zastanawia się nad tym po co ten zapis został wprowadzony.Jeżeli każdy z nas w zasięgu swojego łowiska i trochę dalej pozbiera śmieci,jak mówi o tym regulamin a i sumienie powinno podpowiadać, to po jakimś czasie tych śmieci prawie nie będzie.Natomiast jak będziemy dyskutować czy na 5 m i 5 cm tez trzeba zbierać to utoniemy w tych śmieciach.I tak jesteśmy najbrudniejszym krajem w Europie.Tego wam Koledzy przeciwnicy czystości potrzeba?
Wiesz Romek, nasz naród to tacy buntownicy jak młodzież dorastająca.
Poprostu buntują się bo; czegoś nie rozumieją, bo nie lubią jak coś im się narzuca.
Dawno PZW przestało narzucać "EGZEKWOWAĆ" obowiązek członków do prac na rzecz związku, cz jest "Podstawą istnienia stowarzyszeń (zrzeszeń ludzi którym przyświeca ten sam cel).
Buntują się przeciw RAPR. Bo myślą że to wymyślił i nakazał Zarząd Główny PZW, czy Okręg.
A i nie wiedzą że się mylą. Bo większość tego co jest zapisane w RAPR, jest zapisane w przepisach prawnych. I związek musi ten REGULAMIN aktualizować wraz ze zmianami zapisów w prawie, by był z nim zgodny.
NP. Wielu tu się buntowało co do zakazu połowu ryb, w odległości 50 m od urządzeń i budowli wodnych spiętrzających wodę. Bo uważali że ustalono ten zapis by wędkarzom uniemożliwić łowienie ryb w miejscach gdzie jest ich więcej... Jak wiele innych komentarzy czytałem na forum co do tego zapisu...
A Ustawa "O Rybactwie Śródlądowym", mówi;
Art. 8. 1. Zabrania się połowu ryb;
4) w odległości mniejszej niż 50 m od budowli i urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę,
W tej ustawie i jej nowelizacjach są uregulowane przepisy prawne, które są zapisane w RAPR by był zgodny z obowiązującym prawem i przepisami.[2013-03-18 07:38]
" Buntują się przeciw RAPR. Bo myślą że to wymyślił i nakazał Zarząd Główny PZW, czy Okręg.A i nie wiedzą że się mylą. Bo większość tego co jest zapisane w RAPR, jest zapisane w przepisach prawnych. I związek musi ten REGULAMIN aktualizować wraz ze zmianami zapisów w prawie, by był z nim zgodny."
"Przepis o sprzątaniu swojego stanowiska jest jak dla mnie zły i niesprawiedliwy - za zostawione śmieci i syf odpowiada ten kto te stanowisko takie zastała a nie ten kto nasyfił."
Artur znajdź mi zapis mówiący, że odpowiada ten który nie naśmiecił . JK [2013-03-18 07:47]