Zaloguj się do konta

Sprzątanie łowiska

utworzono: 2013/03/17 18:02
ryukon1975

"Buntują się przeciw RAPR."








Nikt się nie buntuje tylko niektórzy patrzą na sprawy z strony realnej a nie martwych teorii zapisanych na papierze.
Jak napisałem ze nie jestem w stanie spinningując idąc brzegiem posprzątać masy zalegających tam śmieci to nie jestem i koniec. Nikt mnie do tego nie zmusi.Nawet takie cienkie hasła że jestem wrogiem czystości.

Zawsze możemy zrobić "test".:)
Pójdę w te śmieci ze spinningiem a Ty Arturze naślij na mnie dziesięciu strażników.
Odmówię przyjęcia mandatu i poczekamy na wyrok sądu.
Tylko wiedz ze 99 % strażników PSR nawet nie pomyśli o wypisaniu mandatu za coś takiego.
[2013-03-18 07:51]

Norbert Stolarczyk

Nie zapominajmy Koledzy, wśród tych śmieci często walają się opakowania po woblerkach, przyponach wolframowych, itp.
Wynika z tego że nie tylko grunciarze i spławikowcy to brudasy.
[2013-03-18 07:58]

Artur z Ketrzyna

" Buntują się przeciw RAPR. Bo myślą że to wymyślił i nakazał Zarząd Główny PZW, czy Okręg.A i nie wiedzą że się mylą. Bo większość tego co jest zapisane w RAPR, jest zapisane w przepisach prawnych. I związek musi ten REGULAMIN aktualizować wraz ze zmianami zapisów w prawie, by był z nim zgodny."
"Przepis o sprzątaniu swojego stanowiska jest jak dla mnie zły i niesprawiedliwy - za zostawione śmieci i syf odpowiada ten kto te stanowisko takie zastała a nie ten kto nasyfił."
Artur znajdź mi zapis mówiący, że odpowiada ten który nie naśmiecił . JK

Janek nie znajdę.

Bo według prawa winę trzeba udowodnić.

Myślę ze ten przepis jest i troszkę krzywdzący. Bo trudno od kogoś wymagać by nosił ze soba kontener na śmieci w takich przypadkach jaki pokazał nam kolega na fotce.

Tyle że wielu z nas doprowadziło do zaniechania czynu w postaci sprzątania łowisk na początku wiosny. Gdy roztopy odkrywały stery śmieci pochodzenia ludzkiego.
Dzięki niemu szybko były pozbierane wszystkie odpadki, i łowiska wyglądały czysto.
I w sezonie wędkarskim nie było tyle śmieci.
Dziś każdy patrzy na innych, i boi się przeforsować schylając się po papierek którego nie opuścił.

Od tego roku to gminy odpowiadają za gospodarowanie śmieciami na ich terenie.
I miejmy nadzieję że ten przepis, wędkarze będą umieli słusznie wykorzystać.

I wszystkie przypadki wykrycia nie legalnych wysypisk, będą zgłaszać i pilnować by gmina wywiązała się z obowiązku usunięcia go. (oby gmina nie wymyśliła, że kosztami tej czynności, obciąży osobę zgłaszającą wykrycie...)
Przecież w końcu każdy z nas płaci za gospodarowanie naszymi odpadami/śmieciami. Tak więc w takich przypadkach stosowne jest egzekwowanie od władz gminy by prawidłowo zagospodarowały śmieciami na ich ternie.
I myślę że jeśli wędkarz zauważy takie wysypisko, i zgłosi jego istnienie władzom gminy, wraz z prośbą o uprzątnięcie nielegalnego wysypiska. Wywiąże się ze swego obowiązku wobec gospodarza wody, jak i związku do którego przynależy (członkowie PZW), jak tez samej natury.
Państwo w końcu coś pomyślało, i dało nam narzędzie do walki z nie legalnymi wysypiskami śmieci, jak tez osobami to czyniącymi.
Bo wcześniej jak zgłaszało się fakt wykrycia takiego składowiska odpadów. To słyszeliśmy że to nie ich teren...
Jedynie nadleśnictwo sprzątało takie wysypiska. Bo dbało o dobro swoich podopiecznych (zwierzaków).
[2013-03-18 08:14]

ryukon1975

Nie zapominajmy Koledzy, wśród tych śmieci często walają się opakowania po woblerkach, przyponach wolframowych, itp.
Wynika z tego że nie tylko grunciarze i spławikowcy to brudasy.









Prawda jest taka że śmieci zostawione przez wędkarzy to z całą pewnością mniej jak 10 % ogółu śmieci nad wodą.Przynajmniej u mnie tak jest.
Więc skoro to gminy odpowiadają za czystość to niech "przypilnują" swoich mieszkańców a nie szukają darmowego sprzątania wśród wędkarzy.
Jestem pewny że wójt w małej gminie nad rzeką bez wychodzenia z swojej komnaty wytypowałby przy pomocy mieszkańców większość ludzi którzy robią sobie prywatne wysypiska nad wodą.
[2013-03-18 08:26]

Artur z Ketrzyna

"Buntują się przeciw RAPR."








Nikt się nie buntuje tylko niektórzy patrzą na sprawy z strony realnej a nie martwych teorii zapisanych na papierze.
Jak napisałem ze nie jestem w stanie spinningując idąc brzegiem posprzątać masy zalegających tam śmieci to nie jestem i koniec. Nikt mnie do tego nie zmusi.Nawet takie cienkie hasła że jestem wrogiem czystości.

Zawsze możemy zrobić "test".:)
Pójdę w te śmieci ze spinningiem a Ty Arturze naślij na mnie dziesięciu strażników.
Odmówię przyjęcia mandatu i poczekamy na wyrok sądu.
Tylko wiedz ze 99 % strażników PSR nawet nie pomyśli o wypisaniu mandatu za coś takiego.

Nie kolego, ja nie naślę na ciebie strażników.
Bo nie trendy droga.
Ja fakt o zaistnieniu takiego składowiska śmieci zgłoszę; władzom gminy, gospodarzowi łowiska, jak i właścicielowi terenu na którym te wysypisko się znalazło.
I myślę że każdy z nas powinien tak postąpić.

Nie wymagajmy od Prezesów naszych kół by z nami sprzątali. A by dbali o nas interes, i godnie reprezentowali nas przed władzami i bronili naszych interesów w takich przypadkach... lub podobnych gdzie ktoś dział na naszą szkodę, gdzie coś trzeba jeszcze zrobić dopracować.
[2013-03-18 08:28]

DrunkenClam

Bardzo możliwe, że się mylę ale może moje spostrzeżenie wprowadzi coś nowego do dyskusji:

Jako młody stażem wędkarz (3sezony), łowię na wodach Mazowieckich (spłąwik/grunt/spinning) dość intensywnie (ponad 60dni rocznie nawet na kilkudziesięciu różnych łowiskach). Przez ten czas zauważyłem swoim dość "świeżym" spojrzeniem wiele niepokojących spraw...

Brak przestrzegania regulaminu amatorskiego połowu ryb i prawa, prawie pod każdym możliwym względem w tym właśnie zaśmiecanie terenu nad wodą. Powiem Wam że nie ma reguły. W jednym miejscu 90% pozostawionych odpadków jest przez wędkarzy, w innym przez turystów bądź miejscowych. Zadałem sobie dość proste pytanie, dlaczego tak się dzieje ?
A dlaczego miało by się tak nie dziać...
Przez ostatnie 3 lata byłem około 200razy nad wodą. Uwierzcie mi, byłem w miejscach gdzie jest duża presja wędkarska jak i bardzo mała. Przez te trzy lata nie miałem żadnej kontroli...
Jak ma być czysto jak osoby które o to nie dbają, nie czują zagrożenia w postaci mandatu.
Odpowiedzialność za śmieci przejmuje teraz gmina. Trudno niech zarabia na mandatach, trzech czystych wędkarzy dostanie mandat za nie posprzątanie nie swoich śmieci ale w tym czasie może trzech winnych zostanie ukaranych. Będzie zagrożenie, może będzie czyściej. Mam wrażenie, że nasze społeczeństwo można wychować tylko batem.
Problem nadal pozostanie w postaci  śmieci wyrzuconych przez wysoki stan wody i karanie spinningistów. Ale może wiosenne porządki w obrębie kół coś pomogą.
pozdrawiam
[2013-03-18 09:22]

89krzysztof

Jeśli gmina chce żeby nad wodą było czysto, niech chociaż postawią jakieś kosze na śmieci. Na pewno coś to da, chociaż trafią się debile, którzy wyrzucą śmieci 10metrów od tego kosza...
[2013-03-18 09:58]

grzegorz not

Jest coś takiego, o czym z pewnością każdy z nas słyszał:

Międzynarodowy Dzień Sprzątania Świata...

Czy którekolwiek koło wędkarskie, do których przynależycie zorganizowało kiedyś nad wodą taką akcję? Myślę, że my wędkarze powinniśmy dawać taki przykład.

 

[2013-03-18 11:41]

89krzysztof

Koło nr 44 w Pszczynie co roku sprząta Pszczynkę i Łąkę, pod patronatem burmistrza Pszczyny. Do akcji dołączają się członkowie ościennych kół. Ale takich akcji jest mało, a syfu sporo.
[2013-03-18 12:01]

grzegorz not

Koło nr 44 w Pszczynie co roku sprząta Pszczynkę i Łąkę, pod patronatem burmistrza Pszczyny. Do akcji dołączają się członkowie ościennych kół. Ale takich akcji jest mało, a syfu sporo.

 

Chodzi mi o całkowitą organizację takich akcji przez Koła PZW...

[2013-03-18 12:15]

89krzysztof

Oni organizują sami, a jak dla mnie burmistrz obejmuje akcję patronatem "pod publiczkę". Wiesz, pokaże się na miejscu, pogada z ludźmi, zawsze to kilka głosów więcej przy wyborach.
[2013-03-18 12:20]

Artur z Ketrzyna

Jest coś takiego, o czym z pewnością każdy z nas słyszał:

Międzynarodowy Dzień Sprzątania Świata...

Czy którekolwiek koło wędkarskie, do których przynależycie zorganizowało kiedyś nad wodą taką akcję? Myślę, że my wędkarze powinniśmy dawać taki przykład.

 


To o czym kolega mówi to u nas nazywało się czynem...
I co się z nim stało?
Koledzy dążyli i doprowadzili do tego że już praktycznie o nim nie słychać...
[2013-03-18 22:27]

Bernard51

To o czym kolega mówi to u nas nazywało się czynem...
I co się z nim stało?
Koledzy dążyli i doprowadzili do tego że już praktycznie o nim nie słychać...

Tak masz racje był to czyn społeczny na rzecz koła w latach 70-tych jeszcze, to na wiosnę poświecano jedną niedziele na czyn nie było tylu wędkarzy ale było czysto nad wodą patrząc dzis to wielki śmietnik . Dziś koła ograniczają sie do pobrania pieniedzy za czyn i na tym sie kończy, przecież za te pieniądze można by bylo wynająć pare osób do uprzątnięcia raz z wiosny i raz w lecie
[2013-03-19 06:10]

ryukon1975

Rapr jest tak napisany, że nic z niego nie wiadomo. Ja na Wiśle łowię w zasadzie tylko w jednym miejscu i ewentualne śmieci, które zastanę składuję w jedno miejsce. Chodząc se spinningiem nie nie zbieram śmieci, bo musiałbym kontener za sobą ciągnąć.

Abstrahując trochę od tematu - na szkoleniu dla SSR mówili, że od tego roku mandat za zaśmiecone stanowisko może dać tylko straż miejska, policja i PSR nie mają uprawnień :)









Któż zatem będzie dbał o porządek w gminach czy powiatach gdzie straży miejskiej nie ma ?
Najbliższa straż miejska od miejsc gdzie ja łowię jest  chyba w Rzeszowie jedyne 35 km.:)
Martwy wymysł żadnych zmian na lepsze ? :)
[2013-03-19 07:12]

ryukon1975

Rapr jest tak napisany, że nic z niego nie wiadomo. Ja na Wiśle łowię w zasadzie tylko w jednym miejscu i ewentualne śmieci, które zastanę składuję w jedno miejsce. Chodząc se spinningiem nie nie zbieram śmieci, bo musiałbym kontener za sobą ciągnąć.

Abstrahując trochę od tematu - na szkoleniu dla SSR mówili, że od tego roku mandat za zaśmiecone stanowisko może dać tylko straż miejska, policja i PSR nie mają uprawnień :)









Któż zatem będzie dbał o porządek w gminach czy powiatach gdzie straży miejskiej nie ma ?
Najbliższa straż miejska od miejsc gdzie ja łowię jest  chyba w Rzeszowie jedyne 35 km.:)
Martwy wymysł żadnych zmian na lepsze ? :)
[2013-03-19 07:19]

grzegorz not

Podsumowując:

jeśli ktoś lubi łowić w miejscu czystym po prostu posprząta,

jeśli ktoś lubi łowić w brudzie będzie w takim brudzie łowił...

[2013-03-19 07:58]

ryukon1975

Podsumowując to nic się nie zmieni.
Dlatego ze nie jestem w stanie posprzątać przyczepy gruzu,odpadków po remoncie i wszelkich rodzajów plastiku a takie "zestawy" są notorycznie zostawiane na brzegach rzek.
Natomiast władze państwowe czy na niższych szczeblach nie są zainteresowane tym by było czysto,najwidoczniej z nieznanych mi powodów odpowiada im obecny stan rzeczy.

[2013-03-19 08:29]

Diablo

To jest moim zdaniem chory zapis promujący śmieciarzy a uderzający w normalnych wędkarzy. Ale zapis jest i jak trafie na fajne łowisko gdzie jest kilka puszek po piwie i torba po zanęcie to sprzątne ale jak trafię na wysypisko czy naniesione przez wodę "skarby" to tego nie ruszam. Nie mam zamiaru na ryby jechać z jaką koparką i kilkoma wywrotkami
[2013-03-19 09:44]

Jimmy

Ja jako mieszkaniec osiedla, jak ktoś naśmieci lub rzuci peta pod blokiem, to na drugi dzień przychodzi sprzątaczka i to sprząta. Oczywiście jest zakaz śmiecenia, za co można dostać mandat. Dlaczego ta babka sprząta? Bo płacę czynsz i to nie mały.
Wniosek chyba prosty. Po co wywalać kasę na sprzątanie podległych akwenów, jak można to zrzucić na wędkarzy i jeszcze liczyć na mandacik.

Ja osobiście zawsze zabieram śmieci więcej, niż przywiozę, niestety mimo jeżdżenia w praktycznie te same miejsca, śmieci i tak zawsze są.
[2013-03-19 10:53]

ryukon1975

Ja jako mieszkaniec osiedla, jak ktoś naśmieci lub rzuci peta pod blokiem, to na drugi dzień przychodzi sprzątaczka i to sprząta. Oczywiście jest zakaz śmiecenia, za co można dostać mandat. Dlaczego ta babka sprząta? Bo płacę czynsz i to nie mały.
Wniosek chyba prosty. Po co wywalać kasę na sprzątanie podległych akwenów, jak można to zrzucić na wędkarzy i jeszcze liczyć na mandacik.

Ja osobiście zawsze zabieram śmieci więcej, niż przywiozę, niestety mimo jeżdżenia w praktycznie te same miejsca, śmieci i tak zawsze są.









"Władza" prawo napisała i ma czyste ręce,śmieci leżą.
Mandatu nikt mi nie wystawi za nie posprzątanie bo nie ma kto,tym bardziej "hurtownikom" którzy sypią naprawdę dużo śmieci z swoich posesji i gospodarstw-wszystko nad rzekę.
Nic się nie zmieni.
Polska kraj martwego prawa ?
[2013-03-19 11:26]

Polska kraj martwego prawa ?



Raczej wybiórczego, jedni na to leją a drudzy muszą się pilnować bo dla nich niżej latają topory "POLSKIEGO PRAWA".
[2013-03-19 12:01]

ryukon1975

Trochę odbiegamy od tematu ale już dawno powiedziano:
"Co wolno wojewodzie to ......."
Tak było jest i będzie,najszczęśliwsza ta świnia która akurat jest przy korycie.:)
[2013-03-19 12:36]

Bernard51

Raczej wybiórczego, jedni na to leją a drudzy muszą się pilnować bo dla nich niżej latają topory "POLSKIEGO PRAWA".
Tak było jest i będzie,najszczęśliwsza ta świnia która akurat jest przy korycie.:)

Nic dodać bo szkoda tuszu!!  I wątroby.
[2013-03-19 13:22]

adler

Witam. 

Koledzy za bardzo zbaczamy z kursu. 

Proszę trzymać się głównego tematu. 

Wiemy że prawie każda woda PZW ma swego opiekuna (koło PZW), więc obowiązkiem jego jest o temat zadbać. Są natomiast koła które mają umowy z gminą która ma pod sobą Gospodarkę Komunalna i oni za symboliczne opłaty lub bez opłat różne mają te umowy, wyręczają koła jako  gospodarza akwenu, odcinka rzeki. Zresztą w każdym mieście są podane na ich stronach bip. podane są numery telefonów gdzie można zgłaszać sprawy dzikich wysypisk i po takim zgłoszeniu możemy kontrolować czyi kiedy te służby się z zgłoszeniem uporają.

Temat śmieci nad naszymi akwenami tyle razy zresztą tu na portalu był wałkowany , a niezdrowych emocji wciąż niesie sporo. Stonujmy więc emocje przecież wszak dziś nasze święto , nieprawdaż. Więc życzę wszystkim kolegom pomyślności, zdrówka, dużo cierpliwości wędkarskiej, udanych wypraw, czystych, rybnych naszych akwenów i rzek, poznania wielu wartościowych ludzi oraz TAAAKIEJ RYBY. 

Pozdrawiam Krzysztof.

[2013-03-19 13:23]

JKarp

CześćPrawdę Krzysztof napisałeś - " Wiemy że prawie każda woda PZW ma swego opiekuna (koło PZW), więc obowiązkiem jego jest o temat zadbać. "Wodę a nie brzegi z tego co ni wiadomo. Jeśli jest inaczej proszę mnie poprawić - wodę a nie brzegi i grunty wokół zbiornika.Zapis ( co już pisałem ) zrzuca odpowiedzialność z tego co naświnił na tego co po nim nie sprząta co jest wysoce niesprawiedliwe.JK

[2013-03-19 13:44]