Który lepszy ciężko powiedzieć. SPRO ma drugą szpulę w komplecie i korbkę skręcaną, a nie składaną na przycisk i to są plusy na jego korzyść, bo kultura pracy raczej podobna, jeśli nie taka sama. Jak pisałem w innym Twoim temacie, są to klony, być może składane w tej samej fabryce, ktoś tam może zauważa jakąś różnicę, ale są też zdania w sieci, że kołowrotki te poza nazwą i w/w elementami takimi jak korbka niczym się od siebie nie różnią. Użytkuję SPRO Blue Arc i kołowrotek jest pierwsza klasa, Red ma tam jedno łożysko więcej i nie słyszałem o nim jeszcze złego słowa, poza tym, że sporadycznie trafiają się źle nasmarowane egzemplarze, ale wtedy zamienią Ci na inny. Zdecyduj sam. (2010/12/24 16:34)
Chciałbym sobie kupic nowy kolowrotek juz w styczniu ale nie wiem ktory wybrać.Proszę nie piszcie mi zdecyduj sam bo jak ja bym wiedział to bym do was nie pisał.Chodzi mi oto zebyccie napisali dlaczego lubiecie ten kołowrotek a na końcu podali który to jest .Jak ktoś nie miał z tymi kołowrotkami doi czynienia niech napisze który mu się bardziej podoba poza tym każdy słyszał o tych dwóch modelach i może coś powiedzieć. Z góry DZIĘKI za POMOC (2010/12/29 11:39)
Ja posiadam Libre SA 3000 piękna sprawa,atak ogólnie to sam musisz wybrać .Zwróć uwagę na parę podstawowych rzeczy ,czy to jest szpula podłużna jak jest nawijana żyłka ile ma łożysk,no i jaka cena (2010/12/29 12:19)
Miałem ten sam dylemat co ty SPRO czy ryobi i po zastanowieniu i po tym jak poszperałem na wielu forach opinii wybrałem Spro red Arc 10300. Mam go od tygodnia ale jeszcze nad woda nie sprawdzony ale jeśli chodzi o to co w tej chwili mogę powiedzieć to jestem bardzo zadowolony i polecam bardzo. Na allegro z przesyłka dałem za niego 294zł Pozdrawiam kanikadze
kanikaze szkoda że już zdąrzyłeś kupić kręcioła bo na sandały czy szczupłe poleciłbym Tobie większy model Spro Redarc 10400. Mam dwa takie do cięższej i trochę lżejszej opadówki i nie mogę złego słowa o nich napisać. Wręcz przeciwnie. Zajebiście równo nawijają plećkę, chodzą bez jakichkolwiek luzów, rączka fajnie i przyczepnie się trzyma palców, a Spro ma też przewagę na Ryobi w postaci rączki, która nie jest łamana jak w Ryobi( tu się tworzą z czasem luzy na łączeniu- zawsze!-taki typ łączenia) Więc piotrun jak jeszcze nie kupiłeś to myślę, że lepsze będzie dla Ciebie Spro mimo że technicznie to są prawie klony. Prawie , bo Spro ma 1 łożysko wiecej a mniej waży, ale kup z oznaczeniem 10400. Jest większy i mocniejszy od 10300 i więcej zmieścisz linki. (2010/12/29 13:05)
Ok Tomas81, tylko musimy określić do jakiego kija ma to być i co rozumiesz przez słowa "cięższej i trochę lżejszej opadówki" ja używam mikado hi-kevlar 300cm o gramaturze 12-25gr i akcji parabolicznej. I do niego wybrałem ten 10300 a używam wyłącznie żyłki 0,24mm bo nie znoszę tego szumu co jest podczas łowienia plecionką. A jak natrafię w Narwi na zwalone drzewo dębowe, to nie ma zmiłuj nawet plecionka tego nie wytrzyma. (2010/12/29 14:40)
a zapomniałem o czymś.Może to głupio zabrzmieć ale nie miałem tych kołowrotków w reku mam zamiar je zobaczyć w styczniu.Czy te kołowrotki są odpowiednio wyważone czy przy szybkim obracaniu korbka zaczynają się rzucać na wszystkie strony? (2010/12/29 18:18)
I dziś doszedł.Pierwsze wrażenia pozytywne,ładny design,dobrze spasowany i bez luzów tylko nie pasuje mi ta składana korbka-trzeba będzie jakąś inną dobrać. (2011/01/14 22:56)
Znajomy poprosił mnie abym kupił mu kręciołek na spinning w cenie około 300 zł Udałem się do b. dobrze zaopatrzonego sklepu i oglądałem między innymi reda i zaubera. Żadnych różnic w pracy nie widziałem więc kupiłem mu blue arcta. Bo miał normalny kolor, uchwyt korbki nie walcowy tylko motylek i korbkę skręcaną a nie jak w zauberze składaną. Jedno czy dwa łożyska mniej w zasadzie nie robią różnicy. Na co dzień łowię kręciłkami z 7mioma i 6cioma łożyskami (Daiwa, Penn) i kręcą się młynki, że hej. Tak więc dla czego nie blue lub team dragon 935i ? (dragona można łyknąć jeszcze taniej) Pozdrawiam. (2013/02/15 17:45)