SPOSOBY NA PŁOĆ PORADY WĘDKARSKIE

Mimo że, ze względu na okres ochronny wielu ryb, nasze możliwości wędkarskie są obecnie jeszcze dość ograniczone, warto zapolować choćby na jazia, czy płoć, które o tej porze roku wyraźnie zbliżają się do brzegu. Zachęcamy do zapoznania się z kilkoma poradami, jakie uzyskaliśmy od naszych użytkowników. Zaczynamy od jazia, który preferuje miejsca zlokalizowane bliżej nurtu, małe zakola czy zarośla. Oprócz szeroko stosowanych w spinningu woblerów, twisterów czy małych blaszek, udając się na polowanie na jazia, często warto pokusić się o wykonanie własnej przynęty. Przepis jest bardzo prosty, więc nie powinien sprawić problemu nawet najmniej wytrawnemu wędkarzowi. Pierwsze, co robimy to gotujemy pęczak, czyli obłuskane i wypolerowane ziarno jęczmienia, które można znaleźć w zwykłych sklepach spożywczych jako jeden z rodzajów kasz. Ugotowaną kaszę odcedzamy, chwilę odczekujemy, po czym dodajemy zapach, najlepiej waniliowy i mieszamy wszystko w naczyniu. Na koniec wyrabiamy kulki, które mogą służyć zarówno jako zanęta, jak i przynęta. Okres przedwiośnia sprzyja także łowieniu płoci - ryby typowo stadnej, która szczególnie w tym czasie zajmuje przybrzeżną strefę porośniętą roślinnością i zbliża się do brzegu, ułatwiając nam polowanie. I tu również istnieją skuteczne zanęty, łatwe do przygotowania w domu. Wystarczy zmieszać ugotowaną kaszę mannę, wbić żółtko z jajka, dodać trochę zapachu waniliowego, a potem dokładnie wymieszać, aż do uzyskania gęstej masy. Na koniec z gotowego ciasta formujemy kulki. Warto pamiętać, aby taką zanętę wrzucać do wody w miejsca o wolniejszym nurcie – zapach z zanęty rozchodzi się bowiem wówczas dłużej i skuteczniej wabi rybę, która dłużej pozostaje na danym stanowisku, zwiększając nasze szanse na udany połów. Przy okazji warto również wspomnieć o tradycyjnych zanętach na karpia i lina. W tym celu gotujemy ziemniaki, studzimy je, a potem dodajemy pokrojone rosówki oraz jedną, dwie garście zmielonego zboża. Następnie wszystko mieszamy i z gotowej masy wyrabiamy kulki, które dla większej spoistości możemy ewentualnie na koniec okleić cienką warstwą gliny. W tym przypadku rezygnujemy z jakichkolwiek aromatów – samemu zapachowi ziemniaka i mięsa ryby na pewno się nie oprą. A jakie są Wasze sposoby na skuteczny połów? Czekamy na Wasze opinie i komentarze.