Ja też często łowie w nocy. Latem głównym trofeum są sumy i to pokaźnych rozmiarów a jesienią sandacze. Na moim odcinku Wisły latem sprawdza mi sie wobler Cormorana LU-KA . Za dnia biorą na niego szczupaki a jak zaczyna sie ściemniać wtedy ruszają sumki na łowy. Natomiast jesieńią najlepsze etekty miałem na różnego rodzaju gumy. Chyna że już była posucha to wtedy jeden z modeli woblerów Kamatsu potrafił uczynić cuda. Często w nocy trafia sięróżnego rodzaju przyłów jak boleń , kleń oraz szczupak. Pozdrawiam
(2011/02/05 12:56)