Zaloguj się do konta

Spanie na rybach.

utworzono: 2012/11/06 14:04

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

jurasek15

To i ja wam dam przykład nadgorliwości znad wody. Kiedyś wjechałem nad rzekę w jedno takie dziksze miejce, zaparkowałm 30 metrów od wody przy drodze leśnej, rozłożyłem się ze sprzętem między drzewami i wędkuję sobie spokojnie. W związku z tym, że w ciszy słychać z daleka, zaczałem obserwować jak zmierza ku mnie trzech starszych panów, w ładnych kamizelkach moro, z przypiętymi blachami i SSR na plecach. :) Pełna kultura - "Dzień dobry. A dlaczego pan łowi tylko na jedną wędkę?" - "Dzień dobry, jedna mi w zupełności wystarcza." Jeden poprosił o dokumenty, dwóch zaczęło szukać szczęścia wokół mojego stanowiska, podziwiając worek na śmieci przypięty do podpórki i przy końcu kontroli, gdy nie mieli się do czego przyczepić, już chcieli odchodzić, a jeden z nich pyta - "A to pana samochód tam stoi?" - "Mój" - odpowiadam grzecznie. Na co kontynuuje - "A wie pan, że taki wjazd tutaj słono kosztuje? Tutaj często wystawiają duże mandaty." A drugi za nim, nie zastanawiając się gada - "No i za takie koleżeńskie ostrzeżenie przynajmniej na flaszkę by się należało i tak taniej wyjdzie." Oderwałem wzrok od spławika i nadal grzecznym tonem mówię - "Proszę się przejść jeżeli panowie jesteście tak zainteresowani i tam na szybie jest identyfikator umożliwiający mi wjazd w takie miejsca. A dodatkowo w schowku jest legitymacja służbowa, ale nie jesteście organem, któremu musiałbym ją pokazywać." Powiem szczerze, oddalili się mrucząc coś pod nosem, zapominając powiedzieć - do widzenia. :) Chcemy zmienić świat, zacznijmy od siebie. I nie tocząc gównoburzę w sieci, ale na wędkarskim gruncie.

Ale nad wodą są też i pozytywne przykłady. Kiedyś na kontrolę, na bardziej uczęszczanym odcinku rzeki, przyjechali ludzie z pobliskiego koła, którzy za samochodem mieli przyczepkę na śmieci i zbierali je z metalowych beczek, które koło ustawiło nad wodą, aby ci co nie pomyślą, że odpady można zabrać, do nich właśnie je wrzucali. Też zauważyli mój worek na śmieci, rozpięty na podpórce, chwila rozmowy i refleksja, że gdyby więcej ludzi miało takie podejście nie musieliby robić dwóch czy trzech kursów z odpadami, a wystarczyłby jeden.

Dlatego też pragnąłbym zauważyć, że po którejkolwiek stronie jesteśmy już nad wodą, w tej ciszy i spokoju, nie zwalnia nas to od myślenia i zacowania kultury w stosunku przede wszystkim do przyrody. Bo jak to powtarzam solidarność ludzka upadła w tym kraju wraz z komuną. :)

Pozdrawiam i odpoczywajcie nad wodą. [2022-02-13 13:21]

ssr

W każdym środowisku są czarne owce również w wśród strażników SSR i działaczy PZW. Wszyscy o tym wiedzą bo takie gnidy są też wśród np. urzędników , myśliwych i wyobraźcie sobie wędkarzy / przepraszam wszystkich uczciwych/ . Trzeba ich gonić i tępić. Dobrze JURASEK15/dzięki/, że podałeś też przykład porządnych strażników do taka jest prawda. Niestety niektórzy z tu piszących nie dopuszczają tego do siebie i plują jadem na wszystkich równo jak leci. Jakieś kompleksy chyba lub urażona duma i ambicja . Wszyscy źli bo komuniści bo socjaliści bo PZPR – jakaś paranoja . Ja i kilku innych znanych mi strażników niewiele z komuny pamiętamy a niektórzy urodzili się już po 89r Włączcie sobie yt obejrzyjcie filmiki np. z patroli może to pozwoli wam przejrzeć na oczy . Dajcie już spokój z tym jadem i wylewania pomyj na wszystkich myślących inaczej niż wy, lepiej napiszcie wreszcie coś na temat . Pozdrawiam.
[2022-02-13 18:34]

Basia Kier

@ssr: "Dajcie już spokój z tym jadem i wylewania pomyj na wszystkich myślących inaczej niż wy"
Odnosi się to także do ciebie, nieprawdaż? Chyba ostatnio wstąpiłeś do ssr, bo masz zacietrzewienie neofity. Uczepiłeś się tego spania na rybach i nie możesz odpuścić. Wyluzuj chłopie. [2022-02-13 21:01]

Basia Kier

@jurasek15: ładne rybki. Odgrzebałeś temat po 7 latach i zobacz, jaki flejm się zrobił :) [2022-02-13 21:04]

jurasek15

@jurasek15: ładne rybki. Odgrzebałeś temat po 7 latach i zobacz, jaki flejm się zrobił :)

No własnie nie mam zamiłowania do wykopalisk :) i jak zwykle coś piszę to raczej gdy pojawia się to w ramce najnowsze wpisy. :) Tyle, że post przede mną został usunięty i awansowałem na głównego archeologa forum. :)

Swoją drogą temat bardzo ciekawy, gdy ludzie mają różne zdania. Z gatunku duskusji - w wodach PZW nie ma ryb. :) Wiecie, że nigdy nie byłem na komercji, a na brak brań nie narzekam. :) A najlepsze to niespodzianki na rybach. Wszystkie powyższe rybki złowione na bolonkę, łącznie z zębatym miłośnikiem białych robaków. :) No i uważam, że w wodach PZW ryb jest zatrzęsienie. :) Wystarczy je zlokalizować. :) A już słyszałem o jeziorach czy żwirowniach, w których nie ma ryb, bo przecież echosonda nic nie pokazała :) a ja tam z powodzeniem wędkowałem. :) Każdy inny może mieć inne zdanie. :) Jak dla mnie im mniej ludzi na wodach PZW, tym łatwiej znaleźć miejsce. :)
Ale żeby nie być posądzony o pisanie nie w temacie :) to na koniec stwierdzam, że wędki nie muszą być 24h na dobę w wodzie, aby być spełnionym pod względem wędkarskim, a sama przyroda nad wodą jest doskonałą sypialnią i można na czas snu dla własnego spokoju oraz spokoju innych je po prostu zwinąć. :) Szczególnie jak śpimy w namiocie, a nie przyśniemy na krzesełku, bo to inna bajka. :)

Pozdrawiam
[2022-02-13 22:31]

ryukon1975

Ten wątek przerodził się w jakąś zbiorową spowiedź. Przykro mi ale do kościoła nie chodzę i nie wiem jak zachować się w takiej sytuacji. Jednego jestem jednak pewny, na rozgrzeszenie tu nie liczcie. Lista Waszych grzechów nie ma końca a "klecha" surowy. W każdym kolejnym poście znajdzie coś żeby się przypier... Tak wiem znów nie padłem na kolana znów nie pocałowałem w rękę. Jednak jestem na ym portalu i zawsze tak tu było. W czasach gdy pisało tu kilkadziesiąt osób jednocześnie nikt nie pisał peanu powitalnego do każdego bo po pierwsze nie było na to czasu a po drugi każdy był tu równy. Coż będę gnił za to w piekle.:) Są ludzie którzy poprowadzą tłum do zabawy a są tacy któzy niestety prowadzą go ku zgubie. [2022-02-14 08:34]

jurasek15

Może trochę w mniejszym stopniu, ale i tu się udzieliła specyfika społeczeństwa internetowego. Trochę to smutne, ale niestety... :)
[2022-02-14 11:32]

JKarp

Kodeks wykroczeń stan prawny na 09.02.2022r,
Art. 51. KW -
Zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym
§ÂÂ1.
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ÂÂ2.
Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ÂÂ3.
Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

INTERPRETACJAÂÂ ÂÂ:ÂÂ ........Choć cisza nocna jako taka nie ma swojego miejsca w przepisach polskiego prawa, zaniepokojeni mają prawo odwołać się do tak zwanegoÂÂzakłócania spoczynku nocnego. Zapis na ten temat znajdziesz wÂÂartykule 51. Kodeksu wykroczeń. Mówi on, że kto krzykiem, hałasem, alarmem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, może podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo nawet grzywny..........
Takie brawo istnieje i istnieć zawsze będzie dotyczy prawa każdego Polaka : mieszkańca w bloku , odpoczywającego na campingu pod namiotem oraz wędkujących obok siebie chodzi tu o szacunek dla innej osoby odpoczywającejÂÂ obok nas. Zwracam uwagę do alkohol i świństwo działające podobnie . Kara jest wyższa. Uważajcie też na bluzgi rzucana w rozmowie między sobą one też mogą przeszkadzać innym i to też jest karane. Miłego wypoczynku życzę wszystkim, szanujmy się wzajemnie, Pozdrawiam !

Przepisy nie definiują, czym jest miejsce publiczne, miejsce użyteczności publicznej, miejsce użytku publicznego. Zawierają natomiast definicję budynku użyteczności publicznej. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, za budynek taki uważa się budynek przeznaczony dla administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, opieki zdrowotnej, opieki społecznej i socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym lub wodnym, poczty lub telekomunikacji oraz inny ogólnodostępny budynek przeznaczony do wykonywania podobnych funkcji. Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy i socjalny.
Miejsca publiczne w rozumieniu prawa:
• place i ulice,
• stałe szlaki turystyczne między liniami rozgraniczającymi te szlaki od innychÂnieruchomości,
• obszary kolejowe,
• pasy drogowe dróg publicznych,
•ÂdrogiÂwodne z brzegami oraz dostępne dla ogółu tereny portów i przystani,
• tereny lotnisk cywilnych,
• tereny zieleni użytku publicznego, jak parki, skwery itp. urządzenia, oraz cmentarze i inne obiekty związane z upamiętnieniem walki i męczeństwa narodu polskiego,
•ÂwnętrzaÂobiektów budowlanych użytku publicznego oraz przynależne do tych obiektów ogrody i dziedzińce dostępne dla ogółu.
Moje sygnalizatory są wyciszone gdyż nie każdy musi słyszeć ile brań mam w nocy. Centralka jest na tyle głośno, że mnie obudzi i na tyle cicho, że 50 m ode mnie jej nie usłyszysz.
Nie podejdziesz do mnie ani Ty ani nikt ot tak ponieważ rozstawiam czujniki ruchu.
JKarp [2022-02-14 14:48]

JKarp

jkarp
przegapiłem ostatnią sprawę dot nadzoru nad wędkami.
Zarzuć wędki weż centralkę włącz kamerki i co tam jeszcze masz może GPS w kołowrotku i idż gdzie chcesz iść . np 1oo m. do kolegi. Teoretycznie nadzór masz ale czy napewno. Ryba zacięła się i płynie z zestawem zwija po drodze powiedzmy 5 innych a może i 6 na koniec się urywa i Âpływa z 200 m. żyłki i zdycha np 20 km amur - jest strata o męczarniach ryby nie wspomnę. Czy może tak być chyba nie jest to z historia z kosmosu. A tym wędkarzą którzy stracili swoje zestawy kto zwróci szkodę ?. Co innego jak byłeś na miejsci zareagowałeś poprawnie walczyłaś przegrałeś stało się trudno. ale jak ty balujesz gdzieśtam obwieszony gadżetami jak chiński szpieg to conajmniej brak wyobrażni. Prawo trzeba inerptetować logicznie i prosto. Dlatego u Scyzoryków jest 15 m od wędki . Jakby mnie wędkarza wędrowniczkÂnaraził na stratę i jeszcze głupio się tłumaczył zgłosił bym to na Policjię i poszedł w kierunku art 124 kw - uszkodzenia mienia tak z ciekawości i dla przydładu innym . Pozdrawiam .

"Jak ja mogę przejechać własną matkę jak moja matka siedzi z tyłu" - znasz ten cytat? Wymyślasz niestworzone historie a rzecz dotyczy tylko spania.
Jak ja bym był policjantem i ktoś do mnie przyszedł zgłaszać szkodę bo mu zestaw zginął to by już potem nigdy więcej nie przyszedł :-))))))))))))))))
JKarp [2022-02-14 14:55]

jurasek15

Moje sygnalizatory są wyciszone gdyż nie każdy musi słyszeć ile brań mam w nocy. Centralka jest na tyle głośno, że mnie obudzi i na tyle cicho, że 50 m ode mnie jej nie usłyszysz.
Nie podejdziesz do mnie ani Ty ani nikt ot tak ponieważ rozstawiam czujniki ruchu.
JKarp
Jeszcze tylko fosy i zwodzonego mostu brakuje. :) Niby ma być miły wypoczynek nad wodą, a doszliśmy do tego, że ze stanowiska musimy robić Festung Breslau. :) Nie podejdą od lądu to podpłyną i wędki zwiną. :) No chyba, że jeszcze na wyposażeniu ostra amunicja i szperacze. :)

Pozdrawiam


  [2022-02-14 17:24]