prezes zapewne ma nascie lat i Zbiera kupy dzadkow...bravo bravio zapraszam na kisajno !Nie mam jeszcze 40stu ale moje klocki sa naprawde wysmienite.:)
prezes zapewne ma nascie lat i Zbiera kupy dzadkow...bravo bravio zapraszam na kisajno !Nie mam jeszcze 40stu ale moje klocki sa naprawde wysmienite.:)
Nietuzinkowy przypadek . A wracając do śmieci myślę że dopóki wędkarz wędkarzowi będzie się bał zwrócić uwagę to się ich nie pozbędziemy . Jest to przecież regulaminowy obowiązek . Pozdrawiam .
A najgorsze w tym wszystkim to, że najczęściej spotykane śmieci nad wodą to opakowania po zanętach, robakach i błystkach....o butelkach różnego rodzaju już nie wspomnę...
(2013/02/01 16:20)prezes zapewne ma nascie lat i Zbiera kupy dzadkow...bravo bravio zapraszam na kisajno !Nie mam jeszcze 40stu ale moje klocki sa naprawde wysmienite.:)
Osobiście swoich nie smakowałem ale Tobie gratuluję odwagi...
(2013/02/01 16:22)
hefemadrid prezes zapewne ma nascie lat i Zbiera kupy dzadkow...bravo bravio zapraszam na kisajno !Nie mam jeszcze 40stu ale moje klocki sa naprawde wysmienite.:)
Każdy pisze o tym, na czym się zna NAJLEPIEJ- nieprawdaż kol. hefemadrid? Gdyby tak jeszcze troszkę tej szeroko rozumianej kultury liznąć..... no ale tu już potrzebne IQ troszkę powyżej 50. (2013/02/19 12:40)lord232
co do porządku na łowisku macie racje trzeba po sobie i po innych sprzatać bo jak nie to za pare lub parenaście lat będziemy łowic na śmieciowisku (2013/02/19 16:38)okiem_sandacza
Na jeziorze Bytyńskim na brzegach panuje pożądek-,są beczki co 10m. i jest o to dbane,ale niestety wielu wędkarzom się nie chce i siup do wody, a pozniej nawet kąpać się nie można bo szkła butelki ,puszki i wielkie ilości żyłek i przyponów splątanych w trzcinach w ostatnich latach w taki sposób przy trzcinach był zaplątany jeżyk,którego udało się uratować, na wierzbie przy pomoście i w trzcinach poplątane 2 wróble,3 trzcinniaczki oraz remiz ,który jest chronionym ptakiem i jest ich na prawdę mało a to co jest na trzcinach to już w ogóle porażka 2 lata temu na plażyce w lasku był złapany perkoz za haczyk ze spławikiem i tak by po prostu zdechł ,ale po przeprowadzonej operacji usunięcia haczyka perkoz grasował przez kilka dni w oczku przy domu i odleciał ,niestety w zeszłym roku znalazłem już martwą małą łyskę na wiosnę oraz cyraneczkę splątane w żyłki i to nie były najczęsciej zerwane zestawy tak jak w przypadku perkoza,mimo ,że było około 30m.żyłki przy tym spławiku,ale najczęsciej są to splątane odcinki żyłek wyrzucone w trzciny nie z konieczności a z czystego nygustwa -,przecież beczka stoi 10m dalej,a jednak zadaleko..
(2013/02/19 21:41)obcy91
Zawsze ładuję takie żyłki do kieszeni a po powrocie do domu lądują w koszu na śmieci, dobrze jest je zapalniczką potraktować. (2013/02/19 23:32)plotka97
Ja widziałem dorosłego z małą wirówką zaczepioną głeboko w szyi. Niestety byłem jeszcze mały i bałem się go złapać zresztą nawet bym nie dał rady, po prostu ptak by odleciał (2013/09/28 22:47)maryska
Jeżdżę przeważnie nad Narew i niestety ostatnio sama się zaplątałam w bezmyślnie pozostawione kłębisko żyłki , ale ja to nie ptak i się wyplatałam, o górach śmieci pozostawionych po niby wędkarzach można napisać poemat. Zwróciłam raz uwagę jednemu gościowi że śmieci się zabiera ze sobą, a nie zostawia syf nad wodą , w odpowiedzi usłyszałam jaka to ja stara porządnicka k ....jestem . Zatkało mnie na amen . Co się dziwić że szacunku dla przyrody nie ma , jak nawet kobiety uszanować nie potrafi . (2014/10/05 20:08)Nagelek
W dolinie trzech rzek zaobserwowałem że butelki i puszki są zbierane przez osoby postronne. Wiadomo, parę groszy zawsze wpadnie. Najwięcej śmieci zostawiamy jednak MY - wędkarze. Są to prze wszystkim pudełka po robakach i różne folie. Ja zawsze zbieram to do jednego woreczka a wracam z dwoma bo i swoje śmieci trzeba zabrać. Jednak problem żyłek i plecionek pozostanie. Ile razy to nam urywają się zestawy a niekiedy to i 20m żyłki ze szpuli ucieknie. Trzeba zapamiętać aby tego nie ignorować. Nikt nie lubi odplątywać własnych zestawów z cudzej żyłki. Najlepszym rozwiązaniem jest spalenie jej lub wetknięcie do butelki po napoju i wyrzucenie. Przy okazji zdejmując toksyczny ołów czy rożnego rodzaju krętliki (też parę groszy w kieszeni) Największą pułapką są jednak sieci kłusowników. Nie tylko ryby w nich umierają także bobry, wydry, ptaki i wszystkie inne zwierzęta. Jeśli My, policja, SSR, PSR i inne organizacje nic z tym nie zrobimy, to przyrodę wodną będziemy oglądać tylko na zdjęciach. (2014/10/07 12:20)plotka97
Niestety czystość naszych łowisk pozostawia wiele do życzenia. Jak często czepiamy się i narzekamy na biwakowiczów, że śmiecą a sami wędkarze, a raczej niby wędkarze zostawiają śmieci na potęgę. Sam z kolegą nazbierałem cały worek z około 15 metrów brzegu. Większosć stanowiły opakowania po robakach zanętach i oczywiście wszechobecne butelki. (2014/10/13 15:31)