Zaloguj się do konta

Ślepe sandacze?

utworzono: 2013/01/01 23:08
J38ACmzb

Wyraź swoją opinię podejmowanych decyzji przez ZO Biała Podlaska. Problem dotyczy Międzyrzeckich Jeziorek, bo taką nazwę otrzymały zbiorniki powstałe po kopalni kruszywa. Największy i zarazem najatrakcyjniejszy zbiornik z zatokami, półwyspami, wyspami o bardzo zróżnicowanej głębokości i dnie zarządza PZW. Umowa dzierżawy wygasa w 2014r. Stan naszych łowisk, oraz niezadowolenie społeczności wędkarskiej zmusiło wędkarzy do podjęcia działań i zmian w poprawie zagospodarowania zbiorników. Miejscowi wędkarze dążą do powstania stowarzyszenia, popierając większością głosów. Międzyrzeckie koła to około 500 członków. Śmiem twierdzić, że ZO złość zżera na samą myśl, że mogą stracić taką kasę. Wszystko, co teraz robią, robią po złości. Jak inaczej wytłumaczyć podejmowane decyzje? Zarząd koła PZW ,,Złoty Karaś" w Międzyrzecu Podlaskim zwrócił się z prośbą, o wyrażenie zgody na dodatkowe zarybienie zbiornika narybkiem jesiennym sandacza w ilości 30kg. Pieniądze na pokrycie kosztów zarybiania miały pochodzić z funduszy koła, nie z okręgu . Prezydium Zarządu Okręgu PZW w Białej Podlaskiej nie wyraziło zgody na zarybienie sandaczem. Zaproponowano jednak zarybienie linem, uzasadniając negatywną opinią ichtiologa. Przekazane pismo, jako opinia ichtiologa to dokument bez pieczątki i podpisu ( czytaj opinia1.pdf ). Mądry pan ichtiolog stwierdził ślepotę sandaczy na Międzyrzeckich Jeziorkach. W archiwum koła ,,Złoty Karaś" odnaleziono dokument z 30.04.1996r. wydany przez Prezydium Zarządu Okręgu PZW w Białej Podlaskiej, który zakwalifikował zbiornik, jako leszczowo - sandaczowy ( czytaj opinia2.pdf ). Cytat z opinii 2: ,, Na podstawie obserwacji i analizy wody należy żwirownię zakwalifikować jako zbiornik leszczowo – sandaczowy –typu mezotroficznego, w celu uatrakcyjnieni sportowych połowów wędkarskich na w/w akwenie wodnym jak również większego wykorzystania zasobów pokarmowych w strefie sublitoralu / wody głębokiej / proponuje przyjąć koncepcję umożliwiającą zwiększenie istniejących w zbiorniku ryb drapieżnych tj.: sandacza i suma. Omawiane gatunki wykorzystują w pełni strefę wody głębokiej i nie powinny być konkurentami pokarmowymi dla większości zasiedlających zbiornik ryb karpiowatych. Pozytywny efekt wsiedlania sandacza i suma w latach ubiegłych do tego zbiornika może świadczyć, że po odpowiednim wzmocnieniu populacji tych ryb stanie się on bardzo atrakcyjnym łowiskiem wędkarskim”

 Czy przez 16 lat zbiornik mógł ulec takiej przemianie? Czy napisano, co kazano?

PS. Podobnych działań ze strony ZO Biała Podlaska jest na kilka postów.

                                                                     Zbiorniki zarządzane przez PZW.

[2013-01-01 23:08]

jarekk

Niech wam hodowca sandaczy wpisze na fakturę liny, i z głowy ;) [2013-01-01 23:27]

J38ACmzb

Tak wygląda sandacz zdaniem ichtiologa.

[2013-01-01 23:28]

MateuszR86

To przecież lin jak się patrzy. Kazdy wie że sandacze są złoto-zielonkawe i maja małe czerwone oczka.
[2013-01-02 10:08]

J38ACmzb

To przecież lin jak się patrzy. Kazdy wie że sandacze są złoto-zielonkawe i maja małe czerwone oczka.


Ale nie każdy wie, że niektóre muszą żerować w okular, tak jak ten powyżej.

[2013-01-02 13:08]

Wonski79

jak ślepy to po co mu okulary. Powinien mieć białą laskę ;)
[2013-01-02 14:31]

mariusz1236543

Witam!!!
Wprawdzie nie jestem z wykształcenia ichtiologiem ,ale nie moge oprzeć się wrażeniu,żez przedstawionego materiału jasno wynika ,że opracowanie z roku 1996 jest dużo dokładniejsze i bardziej wiarygodne aniżeli opinia przeprowadzona w 2012. Każdy wykształcony,praktykujący uprawniony ichtiolog pod wydaniem swojej opinii nie tylko podpisuje się nazwiskiem ale i stopniem naukowym.Dokument który nie posiada żadnej pieczęci jest po prostu mało wiarygodny , a po zapoznaniu się z literaturą internetową i opracowaniami naukowymi przy odrobinie zapału wędkarz interesujący się hobbystycznie tym zagadnieniem sam może taką opinię  napisać.Nie neguję,że przedstawiona opinia z roku 2012 nie jest napisana przez ichtiologa.Mnie jednak ona z uwagi na braki formalne  osobiście  nie przekonuje.  Po drugie z tego co mi jest wiadome to morfologia tej ryby - wąskie gardło, sprawia, iż podstawowym pokarmem dorosłego sandacza są stynki i ukleje, czasami małe leszcze i karpie , natomiast narybek sandacza odżywia się planktonem, potem fauną denną, a po osiągnięciu długości 5 – 10cm przechodzi na drapieżny tryb życia - zjada larwy ważek, pojedyncze ośliczki, larwy chruścików, żaby, często także dżdżownice. Tak więc decyzję ZO uważam za nie do końca przemyślaną lub właśnie bardzo dokładnie przemyślaną. Zbiornik jak widać na zdjęciu bardzo atrakcyjny tzw.łakomy kąsek.
Pozdrawiam.

[2013-01-03 01:02]

cierpliwy1

Ichtiologiem nie jestem ,ale posiadam jak każdy z nas jakąś wiedzę na temat ryb ,dlatego wyrażę swoją opinie .Sporo czasu upłynęło od 96 r do obecnego czasu i trzeba powiedzieć, że czystość wody poprawia się co roku,ale to dotyczy przede wszystkim wód płynących .W wodach po żwirowych dużych zmian nie mogło być ,więc nie wiem skąd tak dwie różne opinie.Prawdą jest ,że sandacz najlepiej czuje się w wodzie o małej przezroczystości ,ale według mnie bzdurą jest teoria i ślepnięcia małych sandacz w wodach czystych ( nikt takich bzdur na uczelni nie przekazuje).Prawdą jest,że w czystej wodzie szczupak ma przewagę nad sandaczem ,ale bzdurą jest twierdzenie ,że ulubionym pokarmem sandacza jest lin.Prawdą jest,że PZW jest największym dzierżawcą wód ,ale bzdurą jest twierdzenie ,że jest dobrym gospodarzem .
Myśl o założeniu stowarzyszenia jest świetnym pomysłem bardzo was popieram w działaniu i życzę powodzenia.
Od kogo dzierżawi PZW te wody?
Zawsze służę radą jeżeli moja wiedza na coś się przyda ( operat, założenie stowarzyszenia, ,oferta)
Pozdrawiam [2013-01-03 21:38]

JKarp

CześćPiotr a może byście wykonali własną ekspertyzę najmując niezależnego ichtiologa?
Dość ciekawe jest to, że wszyscy jednym głosem mówią, że po zarybieniu karpiem woda mętnieje itd itp a tu proszę - woda się oczyściła. A przecież żwirownię zarybiano karpiem i karpie tam są. http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/1046
JK [2013-01-04 07:28]

J38ACmzb

Janusz, ale czy to coś zmieni, mądre głowy wymyślą wtedy coś innego. Wynajęcie ichtiologa też kosztuje, a tu chodziło o wpuszczenie tylko 30 kg. Tak jak opisałem w poście to jest robione po złości, a nie dla dobra akwenu. Dlatego dążymy do powstania stowarzyszenia, bo zależy nam na samym zbiorniku a nie na kasie.   Jak wyrwiemy wodę spod zaboru PZW to za kilka lat planując odwiedziny w rodzinnym mieście od razu będziesz planował zasiadkę na żwirowni.

[2013-01-04 14:32]

Artur z Ketrzyna

Opinia ichtiologa bez pieczęci nie jest dokumentem, ni opinią.

Po drugie macie zapis kwalifikacji łowiska jako kleszczowo sandaczowe, Tak więc wasze staranie zarybić sandaczem jest słuszne.
Do decyzji ZO przysługuje odwołanie do sadu rewizyjnego jak i do ZG.
Wy też możecie się postarać o opinie innego instytutu naukowego czy ichtiologa. Lecz myślę ze to jest zbędne, bo macie kwalifikacje łowiska.
Możecie tez wystąpić o to by stało się łowiskiem specjalnym którym będzie się opiekować wasze koło...
A jak to nie pomoże to zostanie droga sądowa, i wtedy sąd zadecyduje o powołaniu ichtiologa. Jak też możecie wtedy wnioskować by ten zbiornik stał się łowiskiem specjalnym, którym opiekuje się dane koło.
Wiem że jest to żmudna droga. Ale jeśli chcecie zmian na lepsze to tzreba toszke na to czasu poświecić.

Jak też zawiązanie stowarzyszenia wędkarskiego, jest tu dobrą drogą. Gdyż wtedy wy będziecie mogli wystapić do przetargu i sami gospodarować tą wodą.
Będzie to dużo łatwiejsze, gdyż nie będzie nad wami zwierzchników. Będziecie mieli wytyczne w postaci operatu rybackiego, który dopracujecie podczas podpisywania umowy o dzierżawę. No i będziecie mieli wolną drogę o dofinansowania i sponsoring...
[2013-01-04 15:05]

JKarp

CześćJedyne rozwiązanie w tej sytuacji to jak mówisz zawiązanie stowarzyszenia.W każdym innym wypadku ZO PZW z Białej zrobi wszystko, żeby postawić na swojej, niekoniecznie mądrej decyzji. A czy istnieje możliwość odwołania się od tej opinii " ichtiologa " ? W całym cywilizowanym świecie normalnym jest, że zawsze możesz zwrócić się do organu nadrzędnego w celu zweryfikowania wydanej wcześniej opinii.A czy sprawdzaliście czy taki ichtiolog w ogóle istnieje i na jakiej podstawie ZO PZW Biała Podl. dołącza te pismo do swojej korespondencji?Bo ja rozumiem, że taką opinię wydaje ichtiolog .Poza tym wypadałoby, żeby swoje teorie poparł jakimś opracowaniem bo opinia Wam dostarczona nie dotyczy stawu pana Nowaka a wody we władaniu PZW i tak zapisana opinia jest co najmniej dziwna.Z dwoma stwierdzeniami nie mogę się zgodzić:- lin raczej nie jest ulubionym daniem sandacza - z tego co mi się wydaje to sandacz wypiera szczupaka ( sandacz żeruje nocą na narybku szczupaka po czym za dnia chowa się w niedostępne części wody. W ten sposób staje się trudnym łupem dla wędkarzy. Szczupak nie dowidzi i nawet czysta woda niewiele tu pomoże ).JK

[2013-01-04 15:21]

szogun1

Pewnie Czeska wódka im zaszkodziła [2013-01-04 21:17]

Profesor

Dokument który nie posiada żadnej pieczęci jest po prostu mało wiarygodny

Taka kartka papieru nie jest dokumentem !!! A ichtiolog nie podpisał się bo mu było wstyd że kazali z okręgu mu coś takiego napisać !? Ale to norma z całym PZW oni płacą i oni usalają co ma być napisane i kropka !!! [2015-08-22 15:01]