Trochę śmieszą mnie teksty typu: odpuszczam ryby na dwa tygodnie bo nie biorą. :) Właśnie o to w wędkarstwie chodzi żeby trochę się wysilić, pokombinować, rybę w jakiś sposób zwabić i ją łowić, a nie czekać aż ktoś to zrobi za nas...
Trochę śmieszą mnie teksty typu: odpuszczam ryby na dwa tygodnie bo nie biorą. :) Właśnie o to w wędkarstwie chodzi żeby trochę się wysilić, pokombinować, rybę w jakiś sposób zwabić i ją łowić, a nie czekać aż ktoś to zrobi za nas...
Mam to samo zdanie.
Gdyby ryba zawsze brała to wędkarstwo szybko by się stało nudne,brak brań motywuje wędkarza do działania i tu zaczyna się prawdziwe wędkarstwo.