Zaloguj się do konta

Skuter w lesie przepisy

utworzono: 2012/01/15 20:28
Bartosz93

Nurtuje mnie to od dawna , bo do lasów nie wolno wjeżdzać   samochodami i pojazdami  różnymi jest zakaz, a maje pytanie brzmi czy można  przez las na łowisko np  zalew dopchać skuter   do naszego miejsca wędkowania?, i czy to  nie jest łamanie prawa takie dopychanie naszego skutera na te łowisko przez las.Z góry dziękuje i pozdrawiam [2012-01-15 20:28]

arekde

Do lasów obowiązuje zakaz wjazdu.....

Jak chcesz udowodnić, że dopchałeś skuter, auto, autobus, czy ciężarowego DAF-a?

Że silnik zimny, że pusto w baku?

Moim zdaniem nie ujdzie i mandat na 100 %

 

[2012-01-15 20:34]

Bartosz93

 ja po prostu pytam bo wiele razy widziałem takie rzeczy i  jestem ciekaw jak to jest . nie długo  być może będe miał skuter więc wazna rzecz wiedzieć . Kto pyta ten nie błądzi. hehe.Pozdrawiam [2012-01-15 20:37]

89krzysztof

Ja natomiast uważam, że możesz pchać przez las ile wlezie :)  [2012-01-15 20:41]

arekde

No Panowie......pchanie przez las może mieć wiele ciekawych okoliczności...

Można grzybów nazbierać, jerzyn, jemioły, szyszek czy żołędzi dla dzików :-)

[2012-01-15 20:47]

Bartosz93

 To prawie jak w tej piosence Kabaret Starszych panów- na ryby a możę i na grzyby https://www.youtube.com/watch?v=dFttaXuC0BM.hehe [2012-01-15 20:53]

Thomas67

Miałbym wątpliwości z tym pchaniem. Za pchanie roweru w stanie nie trzeźwym mamy takie same kłopoty jak za jazdę. [2012-01-15 20:53]

Bartosz93

 Najlepiej to chyba policji się spytać, chyba tak zrobię nic mi nie zaszkodzi . [2012-01-15 20:56]

Bartosz93

No policja w końcu musi wiedzieć . [2012-01-15 20:57]

Andrzej66

Na moje, to to pchanie nie przejdzie. :-) Pamiętam jak raz byłem komarkiem na grzybach, było to chyba ze 20 lat temu, nie pamiętam ile, ale na sucho mi to nie uszło. :) [2012-01-15 20:58]

Jak będziesz pchał ten skuter i akurat podjedzie czy zaczepi cie jakaś odpowiednia służba, to pewnikiem skończy się na jakiejś pogawędce i obejdzie się bez mandatu, bo ludzie w mundurach tez bywają inteligentni i widząc że silnik nie pracuje i że pchasz cudo leśną drogą dają się przekonać, że nie jedziesz.  :)

Ale jak będziesz w miejscu do którego nie wolno dojechać pojazdem silnikowym, to już nie udowodnisz panom mundurowym, że dopchałeś pojazd na miejsce. Chyba, że trafisz na szczególnie rozgarniętego i mądrego człowieka, który tylko ostrzeże cię, byś nie odważył się jechać na cudeńku z powrotem i uwierzy w twoje tłumaczenie. Na to jednak bym nie stawiał i raczej liczyłbym na mandat. Przepisy są w wielkiej mierze nieżyciowe, ale jako kierujący musisz znać zasady ujęte w kodeksie o ruchu drogowym. Jest znak zakazu, pojazd jest silnikowy, kupa. Ale ja bym tu postawił pytanie co ze skuterem elektrycznym. Bo przecież rower też może być wyposażony w silnik elektryczny. A taki elektrowóz raczej nie sprawia zagrożenia pożarowego prawda? Tak więc czy skuter lub rower elektryczny będzie postrzegany przez policję lub straż leśną tak samo jak pojazd spalinowy? Kurka! Ale sobie problem stworzyłem!   :)

[2012-01-15 22:06]

andrzej1952

Nurtuje mnie to od dawna , bo do lasów nie wolno wjeżdzać   samochodami i pojazdami  różnymi jest zakaz, a maje pytanie brzmi czy można  przez las na łowisko np  zalew dopchać skuter   do naszego miejsca wędkowania?, i czy to  nie jest łamanie prawa takie dopychanie naszego skutera na te łowisko przez las.Z góry dziękuje i pozdrawiam

a swoją drogą najwyższy czas aby "nasi" władcy pomyśleli o jakimś SENSOWNYM wyjściu i dogadali się z leśnikami co do wjazdu w rogi prowadzące nad wodę bo jeśli jezioro jest 200m od drogi a wiedzie tamtędy leśny dukt, którym jeżdżą ciągniki i inne "leśne" pojazdy a nad wodą jest obszerna Polano-plaża to czemu wędkarzowi NIE WOLNO TAM WJECHAĆ?? sam pamiętam takie miejsca gdzie były tabliczki na leśnych duktach o treści "z wyjątkiem wędkarzy" pod znakiem zakazu ruchu - i komu to przeszkadzało????? -jestem osobą niepełnosprawną i praktycznie przez ten zakaz nie mogę skorzystać z ciekawych łowisk a kartę muszę opłacić na równi ze wszystkimi.
smaczku dodaje fakt, że poruszam się autem spełniającym normę Euro 5 natomiast "strażnik leśny" jeździ po lesie zdezelowaną Ładą niwa, pali w lesie papierochy i czuć od niego wódą na kilometr - no i kto tu bardziej szkodzi przyrodzie????
[2012-01-17 11:59]

JaroDaw

Witam.Może najpierw by trzeba się zastanowić, dla czego zakaz wjazdu został w danym miejscu ustawiony. Tak na szybko co przychodzi mi do głowy:- tony śmieci rosnące w lesie jak grzyby- zagrożenie przeciwpożarowe ( katalizator+sucha ściółka)- ochrona przyrody ( spaliny, oleje, smary )- bezpieczeństwo kierującego ( drogi leśne raczej nie są przeznaczone dla ruchu kołowego)- odpowiedzialność za mienie kierującego ( można by dochodzić odszkodowań za uszkodzenia pojazdu)- Kradzież mieni ( np: wycinka drzew)Może i same znaki nie likwidują w/w sytuacji, ale na pewno je ograniczają. Wątpię by PZW dogadało się z nadleśnictwem w tej sprawie, bo to otwierało by "drogę do lasów" 600,000 wędkarzy, ale słyszałem o osobach które wystąpiły do nadleśnictwa indywidualnie i taką zgodę uzyskały. Nie wiem ile w tym prawdy, ale może wart popytać.Pozdrawiam Jarek [2012-01-17 13:11]

monsterfishing

Hmmm, myślę że jak byś pchał kwestia sporna i generalnie nie powinni ci dowalić mandatu, co do samych zakazów to nie wiem czy to dobre czy złe, pewnie zależy od miejsca i wielu czynników, natomiast opisze u nas sytuację, od zeszłego roku, leśnicy postawili szlaban i zakaz wjazdu, to tak naprawdę jedyna droga dojazdowa która była od zawsze otwarta i czynna i nikomu nigdy nie przeszkadzało że tamtędy jadą auta, do następnej miejscowości itd... to taka droga przez las oczywiście, w pobliżu zbiornik sulejowski, i plażowicze i wędkarze itp... zawsze tamtędy jeździli i było ok. Teraz nie, zakaz i mandaty! Jak zapytałem leśnika dlaczego to wprowadzili to mi odpowiedział że położyli nowa nawierzchnię, hahaha posypali trochę żwirem z jakąś substancją smolistą, i że wydali na to kuuuuuuuuuupę kasy i nie pozwolą jej niszczyć, ok! tylko pytam po co komu droga za kupę kasy w środku lasu, dla 2 leśników! 2 razy do roku śmignie tam traktorek z drzewem... czy naprawdę nie ma na co wydawać nadleśnictwo kasy? tylko na swoją prywatna drogę? A droga w postaci jaka była kiedyś, działała już jak miałem 2 latka, pamiętam jak byłem starszy dziadek zabierał mnie tam na ryby komarkiem... ludzie do pracy jechali, bo mieli bliżej tak z 20km w kieszeni.... a teraz jest nie, bo nie i już! To ich pas startowy i koniec! Takich działań w tym kraju nie potrafię zrozumieć! wszystko da się pogodzić, plażowiczów co śmiecą i wędkarzy śmieciarzy i całą resztę... to nie wytłumaczenie dla mnie, śmieci, bo się niszczy itd... dawać kary tym co śmiecą, postawić kontenery za te kupę kasy, zrobić parkingi płatne, to łatwiej ogarnąć i jeszcze na tym zarobić można.... ale u nas w kraju jak zawsze tylko gonić kowalskiego i karać , karać.....
[2012-01-17 15:02]

"-jestem osobą niepełnosprawną i praktycznie przez ten zakaz nie mogę skorzystać z ciekawych łowisk a kartę muszę opłacić na równi ze wszystkimi.

smaczku dodaje fakt, że poruszam się autem spełniającym normę Euro 5 natomiast "strażnik leśny" jeździ po lesie zdezelowaną Ładą niwa, pali w lesie papierochy i czuć od niego wódą na kilometr - no i kto tu bardziej szkodzi przyrodzie????"





Szanowny Panie. Będąc osobą" niepełnosprawną ma pan możliwość posiadania tak zwanej "karty parkingowej". Załatwia się to w starostwie. Opłata to jakieś 25 złotych jednorazowo. Parkingowa karta osoby niepełnosprawnej jest wystawiana na podstawie udokumentowania ograniczeń ruchowych ( renta inwalidzka, stopień niepełnosprawności).  Karta taka daje prawo do łamania niektórych zakazów przy zachowaniu szczególnej ostrożności.

Osoby niepełnosprawne o obniżonej sprawności ruchowej, kierujące pojazdem samochodowym lub kierowca przewożący osoby o obniżonej sprawności ruchowej, jak również pracownicy placówek zajmujących się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób niepełnosprawnych pozostających pod opieką tych placówek, mogą, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do następujących znaków drogowych:
"zakaz ruchu w obu kierunkach" (B-1),
"zakaz wjazdu pojazdów silnikowych, z wyjątkiem motocykli jednośladowych" (B-3),
"zakaz wjazdu autobusów" (B-3a),
"zakaz wjazdu motocykli" (B-4),
"zakaz wjazdu motorowerów" (B-10),
"zakaz postoju" (B-35) - dopuszczalny czas postoju dłuższy niż 1 minuta jest wskazany na znaku albo na umieszczonej pod nim tabliczce,
"zakaz postoju w dni nieparzyste" (B-37),
"zakaz postoju w dni parzyste" (B-38),
"strefa ograniczonego postoju" (B-39)



Aby móc nie stosować się do wyżej wymienionych znaków trzeba posiadać KARTĘ PARKINGOWĄ:



Karta Parkingowa wydawana jest przez starostę.



Za jej wydanie pobiera się opłatę w wysokości ustalonej przez ministra właściwego do spraw transportu – aktualnie opłata wynosi 25 zł.

Proszę się zapoznać z treścią pod tym linkiem:

http://www.niepelnosprawni.gov.pl/uprawnienia-osob-niepelnosprawny/komunikacja--podroz/karta-parkingowa/

Ja sam jeżdżę sobie swobodnie na przykład po wałach przeciwpowodziowych, duktach leśnych, parkuję w miejscach gdzie zabroniono, ale uwaga, ta karta tez ma ograniczenia których nie wolno łamać.

[2012-01-17 15:19]

JaroDaw

Jeszcze co do wypowiedzi " nie powinni wlepić mandatu" :)Dwa lata temu, gdy pojechałem na grzyby, zatrzymałem się przy takiej polance, która była położona tuż przy drodze ( powiatowej). Początkowo miałem na nią wjechać, ale znak mnie zniechęcił. Polanka była lekko wyjeżdżona przez "pojazdy leśne" i na niej stały sobie trzy samochody. Po godzinie samochodów stało sześć a za wycieraczkami koperty z mandacikami.Te samochody nie jeździły po lesie, a jedynie zatrzymały się na polance przy samej drodze.Więc .... :) [2012-01-17 15:31]

monsterfishing

Masz rację, ale samochód to raczej trudno dać wiarę że ktoś go pchał na miejsce, motorower jak najbardziej wiec... Zależy to przede wszystkim od tego co kontroluje, ja osobiście nie dał bym takiej osobie mandatu jak bym widział że zatargał komarka pod sosnę, siedzi i łowi sobie ryby... Ale jest jak jest... A gdyby ktoś pomyślał, wyznaczył strefy na parking, pobierał by opłaty itd.. myślę że wielu z nas jak i plażowicze, parkowali by w takim miejscu a nie kombinowali, a może się uda... Jest to duży problem z dostępem do łowisk, w całej Polsce jest podobnie...
[2012-01-17 15:42]

JaroDaw

Masz rację, ale samochód to raczej trudno dać wiarę że ktoś go pchał na miejsce, motorower jak najbardziej wiec... Zależy to przede wszystkim od tego co kontroluje, ja osobiście nie dał bym takiej osobie mandatu jak bym widział że zatargał komarka pod sosnę, siedzi i łowi sobie ryby... Ale jest jak jest... A gdyby ktoś pomyślał, wyznaczył strefy na parking, pobierał by opłaty itd.. myślę że wielu z nas jak i plażowicze, parkowali by w takim miejscu a nie kombinowali, a może się uda... Jest to duży problem z dostępem do łowisk, w całej Polsce jest podobnie...

Zgadzam się w 100%, ale jak napisałeś, to totolotek i można zerwać, nawet jak go tam na plecach zaniesiesz.
A jeszcze jednym przyczyną stawianie tego znaku na drogach wjazdowych do lasu są - kłady.


[2012-01-17 16:05]

monsterfishing

hmmm, co do quadów, sam mam quada i motor, wiesz mi że to żadna przeszkoda taki znak, jak ktoś będzie chciał wjechać i tak wjedzie. A całe zamieszanie z quadami to raczej stwarzają ludzie którzy nabyli taki to pojazd nie dawno bo wpadło trochę $$$  lub taka moda... Mnie nie bawi jazda po lesie bo i po co, nuda i tyle.... lepiej jechać na tor, tam poszaleć, lub gdzieś na szlaki na przeprawy to tak, ale sama jazda duktem to tak średnio..
[2012-01-17 16:16]

Zibi60

Ale niektórzy w ten sposób szukają adrenaliny Sebastianie ! Złapią mnie, czy uda się uciec ?
[2012-01-19 10:14]

monsterfishing

No tak też jest, ale jak to się mówi głupich nie brakuje...
[2012-01-19 10:22]

Ja uważam,że w przypadku motoroweru to gdy właściciel powie, że go pchał  nie będzie żadnego problemu. Inaczej jednak sprawa przedstawia się w przypadku samochodów ale to już inna bajka. [2012-01-19 10:47]

JaroDaw

Czy w takim razie mogę wepchnąć pojazd bez względu na zakazy ? :)Inną rzeczą jest to czy ktoś nam coś puści płazem, a inną to, czy jest coś dozwolone, czy zabronione. [2012-01-19 10:57]

krapiotr69

Witam.Może najpierw by trzeba się zastanowić, dla czego zakaz wjazdu został w danym miejscu ustawiony. Tak na szybko co przychodzi mi do głowy:- tony śmieci rosnące w lesie jak grzyby- zagrożenie przeciwpożarowe ( katalizator+sucha ściółka)- ochrona przyrody ( spaliny, oleje, smary )- bezpieczeństwo kierującego ( drogi leśne raczej nie są przeznaczone dla ruchu kołowego)- odpowiedzialność za mienie kierującego ( można by dochodzić odszkodowań za uszkodzenia pojazdu)- Kradzież mieni ( np: wycinka drzew)Może i same znaki nie likwidują w/w sytuacji, ale na pewno je ograniczają. Wątpię by PZW dogadało się z nadleśnictwem w tej sprawie, bo to otwierało by "drogę do lasów" 600,000 wędkarzy, ale słyszałem o osobach które wystąpiły do nadleśnictwa indywidualnie i taką zgodę uzyskały. Nie wiem ile w tym prawdy, ale może wart popytać.Pozdrawiam Jarek

Cześć Jarku. Witam kolegów. Prawda, że są przypadki indywidualnej zgody na dojazd do łowiska, którą wydaje Nadleśniczy na wniosek zainteresowanego. Znam takie przypadki ( propozycja dla kolegi niepełnosprawnego, aby zwrócił się o wydanie takiego zezwolenia). Nie tak do końca w tym zakazie chodzi o zanieczyszczenie środowiska. Las jak mówią o nim sami leśnicy to magazyn bez drzwi. Składowane jest przy drogach drewno. Zakaz taki ma ograniczyć próby kradzieży. Nikt nie lubi jak mu się po magazynie jeździ. Są drogi leśne udostępnione do ruchu publicznego i jest ich bardzo dużo, ale niestety w większość dróg leśnych wjechać nie można ze względów bezpieczeństwa dla człowieka i dla przyrody ( ostoja zwierzyny i inne).


[2012-01-19 12:11]

lawa82

Na własne oczy widziałłem jak typek pchał simsona ścieżką między jeziorem a lasem, leśnicy podjechali i klijent dostał 400pln mandatu bo ścieżka podlega pod las. Leśnicy widzieli że pcha a nie jedzie, powiedzieli że przepis mówi "pojazdami silnikowymi do lasu wjechać niemożna i niema znaczenia czy on go ciągnie, pcha czy jedzie na nim, a jak będzie dyskutował to dostanie 500pln"

[2012-01-19 19:11]

monsterfishing

No jest tak i już, co zrobić, zależy od człowieka, ja na prawdę jestem za  tym aby zrobić strefy parkingowe płatne i po kłopocie, od wielu lat jest ten problem, a parking by to jakos rozładował, wiadomo że wędkarze zawsze byli i będą wiec powinni to jakoś pogodzić a nie że leśnik sobie inni sobie, a już swoją drogą jak ktoś wjedzie na komarku do lasu to co to za wielkie halo... ja nie widzę problemu...
[2012-01-19 20:04]