Skrzypiący hamulec w kołowrotku

/ 5 odpowiedzi
Witam. Od jakiegoś czasu hamulec w moim Robinsonie Quartz (ma on hamulec z przodu) wydaje różnie skrzypiące dźwięki - podczas wyciągania linki. Najprawdopodobniej jest to wina elementu dociskającego tarcze hamulca. Wszystko przez to, że łowiłem w podczas silnego deszczu.Co zrobić, aby hamulec przestał kwiczeć? Nasmarować go? Czy może psiknąć czym pokroju WD-40? Co myślicie?
Z góry dziękuję za pomoc!Pozdrawiam, Mateusz

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jędrula


Najpierw WD40 a potem nasmarować . (2014/10/18 19:33)

Zielan


Quartz ma tę wadę fabryczną, że jest "suchy" po zakupie wskazane jest przesmarowanie :) (2014/10/18 19:39)

karwos33


To raczej nie kwestia deszczu, bo uszczelka bardzo dobrze chroni hamulec przed wilgocią. Sam nie raz łowiłem w takim deszczu, że biblijny potop to przy tym pestka i nic się nie działo :P Tak jak mówi Łukasz, to tylko kwestia nasmarowania :) Mój Quartz co prawda od nowości był dobrze nasmarowany, ale po jakimś roku zaczął troszkę skrzypieć, zapewne tak jak Twój. Kilka kropel smaru załatwiło sprawę. Pozdrawiam (2014/10/18 20:21)

Artur z Ketrzyna


Sory od kiedy hamulce się smaruje?

Wyjmij tą sprężynową zawleczkę (drucik zabezpieczający)
Wtedy wyjmiesz wszystkie tarczki i ścierniwa. Przeczyść wszystko, bez smarowania. I powinno pomóc.
Tylko zrób se zdjęcie byś tak samo złożył hamulec.
Jak posmarujesz, to będą się ślizgać, i będziesz musiał mocnej docisnąć by trzymało... (2014/10/18 21:57)

karwos33


O pardon - aż pobiegłem do piwnicy sprawdzić co lałem, tak mnie kolego Arturze zaskoczyłeś. No więc to co stosuję to nie jest typowy smar lecz oliwka. "Od kiedy się smaruje?" -  No szczerze nie wiem, ja smaruję odkąd pamiętam. Elementy cierne w zasadzie tego nie potrzebują, bo są nasączane fabrycznie zazwyczaj raz, na cały żywot kołowrotka. Jednak zawsze podczas corocznego przeglądu swoich młynków, do tych z przednim hamulcem dorzucam kilka kropel. Według mnie hamulec działa wtedy dużo płynniej i ciszej, choć do pełnego zablokowania trzeba go mocniej dokręcać. 
Wiem, że są dwie szkoły. Ci którzy smarują podkładki hamulca, i ci co wolą się go nie tykać. Ja należę do tych pierwszych, i jeszcze na tym nie straciłem. A w kwestii identycznego problemu jak miał kolega zakładający wątek bardzo to pomogło.  (2014/10/18 22:44)