Zaloguj się do konta

Skrócenie spinningu, proszę o radę.

utworzono: 2014/01/13 12:39
irek23

Witam,

Mam pytanie odnośnie skrócenia spinningu okoniowego 2,7 cw do 12g. Mianowicie korek dolnika jest już w fatalnym stanie. Zauważyłem że podczas spinningowania trzymam wędkę tylko w następujących miejscach. Jedna rękę mam zawsze na blanku przez co czuje nawet delikatne pyknięcia. Miejsca zaznaczyłem na rysunku. Wędka uległa by skróceniu jakieś 36cm. Rzucam wyłącznie z nadgarstka. Waga wędki poszła by sporo w dół.

Macie jakieś doświadczenia odnośnie takiego zabiegu?  

Jeżeli jest to głupi pomysł to śmiało pisać.

[2014-01-13 12:39]

Jest to głupi pomysł bo 1) zmienisz całkowicie "środek ciężkości kija" przec co wędka może "lecieć na ryj" bo doolnik stanowi przeciwwage.2) skrócisz tylko dolnik i podczas transportu złożonej wędki  łatwiej uszkodzić szczytówkę.
3) będzie głupio wyglądać ;) [2014-01-13 13:41]

irek23

2 i 3 punkt nie mają dla mnie znaczenia. [2014-01-13 15:35]

ryukon1975

Pomysł jest kiepski. Skoro zepsuł Ci się dolnik -korek to go napraw a nie kombinuj z skracaniem.

Po skróceniu i tak będziesz musiał robić nowy Dolnik bo jak zamocujesz kołowrotek. Czy da się to wszystko fajnie zrobić w fabrycznie gotowym kiju ? Czyli rozmontować dolnik i zmontować nowy ?

Co to za kij ? Warto się pchać w taką robotę ?

[2014-01-13 15:42]

irek23

Planuje skracać tuż za uchwytem kołowrotka i zaczopować tylko na końcu blank. Uchwyt kołowrotka jest przyklejony do blanku i nie planuje go przesuwać. Kijek to jakieś no name obecna wartość max 100zł.

[2014-01-13 16:19]

ryukon1975

Planuje skracać tuż za uchwytem kołowrotka i zaczopować tylko na końcu blank. Uchwyt kołowrotka jest przyklejony do blanku i nie planuje go przesuwać. Kijek to jakieś no name obecna wartość max 100zł.








Nie wyobrażam sobie łowienia takim spinningiem podchodzącym pod muchówkę. :)

Jeśli jednak chcesz próbuj, może dokonasz rewolucji w sprzęcie. ;) Opatentuj !

[2014-01-13 16:23]

piotrcarp

Waga wedki spadnie tylko teoretycznie bo po takim zabiegu trzeba dowazyc dolnik bo kij bedzie lecial tragicznie na pysk. Mysle ze taki zabieg mija sie z celem. Lepiej sprzedac kijek jak nie pasuje i kupic cos pasujacego z seryjnych patykow albo kupic odpowiadajacy blank i samemu poskladac spina pod wlasny projekt co polecam jeszcze bardziej:)
[2014-01-13 16:29]

2 i 3 punkt nie mają dla mnie znaczenia.





irek 3 punkt jest humorystyczny tam jest minka ;)
Jak chcesz to skkracaj ale może sie to skończyć tym że po miesiącu pobiegniesz do sklepu po nowy kij chyba że jesteś z tych co nie zwracają uwagi na komnfort łowienamiałem takiego kolege który równie dobrze mógł łowić na kij od miotły [2014-01-13 18:11]

tomasz196209

Wędka będzie przeważona  w momencie wyrzutu przynęty i będziesz musiał ją hamować nadgarstkiem co po kilku godzinach łowienia stanie się męczące przy kiju dł 270 ,przy lekkim kiju ok 2,1 m myślę że miało by to sens .
[2014-01-13 20:32]

Patyk musi mieć zawsze dolnik dobrany długością do całego wędziska. Świadomie pomijam doważanie czy komponenty z którego jest zbudowany dolnik bo to już wyższa szkoła jazdy. W przypadku długiego kija, nawet dość lekkiego, po tak mocnym skróceniu dolnika komfort łowienia spadnie do zera. Bez przesady, do zera... I zapamiętaj Kolego jedną rzecz: ogólna waga wędki nie jest tak istotna jak jego wyważenie.

Generalnie: pomysł stanowczo do bani.
[2014-01-14 02:29]