To jest własnie trzymanie sprzętu w piwnicach,garażach ,komórkach,możcie się obrazić ale tak trzymając sprzęt to tylko kwestia czasu aż Was lumpy skroją.....mam duży garaż ,komórkę na podwórzu tuż koło domu ale NIGDY nie zostawiam w nim wędek,pontonu i ...silnika elektrycznego, na noc zostają TYLKO akomulatory reszte ,tacham na pierwsze piętro...tłumaczenie że w domu nie ma miejsca,że żona się nie zgadza itp,nie trafia do mnie...zupełnie,bodaj na balkonie ale nie w piwnicy czy garażu,Ludzie trochę wyobrazni......i jeszcze jedno własciciele motorówek łódek,z silnikami spalinowymi zostawiają po sezonie te łodzie w różnego rodzaju marinach hangarach i td ,niby pilnowanych ale....ileż to razy złodzieje byli lepsi...pamiętajmy okazja czyni złodzieja,...Nie jest problemem gdzie ludzie sprzęt trzymają ale to że inni kradną. W Kanadzie mógłby i nad wodą ten sprzęt zostawić i nikt by mu nie ruszył a tu złodziejstwo pełną gębą a jak kogoś okradną to jeszcze znajdzie się taki co winy w okradzionym szuka.
wędki stały całą noc zarzucone praktycznie bez dozoru.....