Zaloguj się do konta

Składka No Kill w w okręgu Zamość w sezonie 2018

utworzono: 2017/11/21 19:03
pakul1206

Uwierz mi że kontrola skutkuje, u mnie nie masz miary, jest mandat, nie masz siatki na ryby bo nie zabierasz ryb, jest mandat, kontrole masz co trzeci wypad, masz niewymiarową płotkę jest mandat , policja i tracisz zezwolenie, jest nawet zakaz trzymania trzeciej rozłożonej wędki, choć nie jest zarzucona 
Jakieś dziwne prawo. Gdzie tak jest?

Dziwne.... życiowe bym powiedział. Miara,waga to zrozumiałe, dlaczego siatka? ano dlatego że stali bywalcy bardzo często brali wiaderka na rybki, kładli do tego wiadra  wszystko co na haku a w chwili wejścia strażników na pomost " ło ku...wa ale mnie przstraszyliście" i jeb nogą we wiadro, rybki wpadły z powrotem do wody i dupa... dlaczego tylko dwie wędki rozłożone ? ano dlatego bo miejscowi często na rybki brali pieska, przysłlowiowego kajtka, zarzucali dwie z gruntu i bach trzeci spining lub spławik, kajtek za wczasu dawał znać szczekaniem, wędkę opierało sie o drzewo i paliło głupa :)  Masz na priv namiar :) 

  [2017-11-22 20:51]

pakul1206

[2017-11-22 20:55]

pawelz


Dziwne.... życiowe bym powiedział. Miara,waga to zrozumiałe, dlaczego siatka? ano dlatego że stali bywalcy bardzo często brali wiaderka na rybki, kładli do tego wiadra  wszystko co na haku a w chwili wejścia strażników na pomost " ło ku...wa ale mnie przstraszyliście" i jeb nogą we wiadro, rybki wpadły z powrotem do wody i dupa... dlaczego tylko dwie wędki rozłożone ? ano dlatego bo miejscowi często na rybki brali pieska, przysłlowiowego kajtka, zarzucali dwie z gruntu i bach trzeci spining lub spławik, kajtek za wczasu dawał znać szczekaniem, wędkę opierało sie o drzewo i paliło głupa :)  Masz na priv namiar :) 

 

Powiedzialbym, ze debilne a nie zyciowe. Co jest w zyciowym przepisie, jak nie zabieram ryb i nie mam miarki czy co jeszcze glupsze wagi ?. Kara to powinna byc za POSIADANIE niewymiarowej ryby.
Co do siatki, podobnie. Zabieram ryby, maja byc w siatce, nie zabieram, po jaka cholere mi siatka. Co stoi na przeszkodzie tym wiaderkarzom posiadanie siatki w torbie i pakowanie do wiaderka ryb. No chyba ze posiadanie wiaderka jest zakazane, tylko ciekawe w czym rozrabia sie zanete ?
A juz z tym psem i trzecia wedka to jakas kpina. No chyba ze pies specjalnie szkolony i szczeka tylko na straznikow. Bo nie wyobrazam sobie lowienia ryb i za kazdym szczeknieciem w pospiechu jej zwijania.
Te przepisy to jakas kpina z wedkarzy. Socjalizm w czystej postaci. Szczerze mowiac, nawet gdybym mial lowic piekne ryby na takim lowisku, to mialbym je w d..e jesli wlasciciel traktuje mnie z gory jako kombinatora i zlodzieja.
Proponuje jeszcze, zeby latem byl nakaz przychodzenia na ryby w slipach, bo sam bylem swiadkiem chowania pstragow w woderach. Moze sie zdarzyc, ze jakis kombinator bedzie pakowal ryby w majtki. [2017-11-23 08:28]

Jędrula

A ja się cieszę z takich zmian. Oby udało się takie przepisy wprowadzać na cały kraj. To poniekąd pomoże w załatwieniu problemu ze składką ogólnokrajową, bo wystarczyłby wtedy znaczek NK i wędkarz może łowić gdziekolwiek go nogi poniosą.
Drugi krokiem, powinno być wprowadzenie przynajmniej jednego zbiornika NK w każdym kole, najlepiej więcej, ale to w zależności od ilości podległych wód. Wtedy z automatu wody kill byłby bardziej zarybiane, bo forsę oszczędzilibyśmy z NK. Według mnie, byłby wilk syty o owca cała.
Podzielam też obawy kolegów sceptycznie nastawionych do tego pomysłu, ale jednak od czegoś trzeba zacząć? To kolejny pomysł w dobrym kierunku, zresztą nie pierwszy. Słychać, że okręgi zwiększają górne wymiary. Nieoficjalnie można usłyszeć, że będą wdrożone nowe pomysły pod wędkarzy, nie pod rybaków i prezesów. Zachowanie nowego prezesa też zapowiada lepsze jutro, ale należy pamiętać, że zmiany nie nastąpią szybko :( Z takiej zapaści wychodzi się latami :( Polecam stronkę na FB, tam są z takimi jaskółkami na bieżąco - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/ [2017-11-23 09:31]

pakul1206

@pawelz - takie jak Ty to piszesz debilne muszą być bo dobre 70% wędkarzy do debile i tyle, jak mentalność wędkarzy się zmini to i przepisy staną się mniej restrykcyjne, jak narazie zasada jeb,,ć, karać nie wyróżniać jest jak najbardziej wskazana. Przeczytaj wątek od początku i zobacz że tę zasadę potwierdza chyba każdy z komentujących, wszyscy niemal zgodnie twierdzimy że łowiska NK mogą być świetną sprawą ale... no właśnie, będą jak za każdym z wędkujących będzie ku..wa stał strażnik w innym wypadku będzie to wyrzucenie kasy w błoto. Powrzechnie wiadomo że łowiska NK powinny być lepiej pilowane, a czy Ty czciałbyś łowić na takim łowisku? skoro z góry zakłada się złodziejstwo może być tam większe niż na innych wodach, i jak taki @pawelz przyjedzie to rzeba go rano i wieczorem skontrolować czy czasem nic z wody nie ukradł, czy to nie jest czasem zakładanie z góry że szansa na to że wędkarze nad wodą NK są bardziej podatni na złodziejstwo niż na innych zbiornikach? [2017-11-23 11:35]

pawelz

Karac tak, walic wysokie mandaty - jak najbardziej, ale za popelnione wykroczenia a nie gnebic ludzi bogu ducha winnych. Jesli ktos zabiera ryby ma je miec w siatce i to nie podlega watpliwosci. Ale po jakiego grzyba ja mam tachac takie cudo nad wode jesli nie mam wogole ochoty zabierac ryb ?. Zalozmy, ze gdzies zapodzieje mi sie miarka (wezme inna kurtke badz najzwyczajnie mi wypadnie) to co ?. Jaka szkode wyrzadze rybom jej nie majac. Gdybym zabral niemiarowa ryby i probowal sie tlumaczyc ze nie mam miarki, to OK. Nie ma tlumaczenia i kara. Ale na cholere mam pamietac o czyms co mi nie jest do niczego potrzebne.
Wymagane na lowisku powinny byc rzeczy, bez ktorych mozna w razie zlowienia ryby jakos wplynac na jej kondycje. Rozumiem wymog posiadania podbieraka, wypyhacza haczykow, bezzadziorowych hakow itp. Ostatnio placilem 10 zl za wypozyczenie maty bo taki byl wymog lowiska. Pierwszy raz w zyciu lowiac na muche musialem miec mate. Ale to rozumiem. Udalo sie zlowic sporego szczupaka i na pewno bylo mu lepiej na mokrej macie niz piachu podczas wyczepiania. Ale to sa rzeczy ktore sluzom rybom. [2017-11-23 13:46]

pawelz

@pawelz - takie jak Ty to piszesz debilne muszą być bo dobre 70% wędkarzy do debile i tyle, jak mentalność wędkarzy się zmini to i przepisy staną się mniej restrykcyjne, jak narazie zasada jeb,,ć, karać nie wyróżniać jest jak najbardziej wskazana. Przeczytaj wątek od początku i zobacz że tę zasadę potwierdza chyba każdy z komentujących, wszyscy niemal zgodnie twierdzimy że łowiska NK mogą być świetną sprawą ale... no właśnie, będą jak za każdym z wędkujących będzie ku..wa stał strażnik w innym wypadku będzie to wyrzucenie kasy w błoto. Powrzechnie wiadomo że łowiska NK powinny być lepiej pilowane, a czy Ty czciałbyś łowić na takim łowisku? skoro z góry zakłada się złodziejstwo może być tam większe niż na innych wodach, i jak taki @pawelz przyjedzie to rzeba go rano i wieczorem skontrolować czy czasem nic z wody nie ukradł, czy to nie jest czasem zakładanie z góry że szansa na to że wędkarze nad wodą NK są bardziej podatni na złodziejstwo niż na innych zbiornikach?
Czesto lowie na lowiskach NK. I co ciekawe, sa one dobrze pilnowane, ale kontrole nie sa nachalne. Zwykle wyglada to tak, ze kupuje licencje u straznika i on pozniej nawet mnie nie sprawdza. A jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie, zeby ktos sprawdzal czy przypadkiem nie kradne i nie mam gdzies pochowanych ryb. Lowiska NK sa w miare latwe do pilnowania. Zakaz posiadania jakichkolwiek siatek przy sobie. Kazda ryba ma byc natychmiast uwolniona i po sprawie. Wystarczy jak kontrola pooglada wyczyny wedkarzy przez lornetke (co czesto robia) i wiedzac ze klient ma zezwolenie nawet nie podjezdzaja zeby cos sprawdzac. Chyba ze zauwaza jakies dziwne zachowania. Tak to dziala np na Sanie na ktorym staram sie w miare czesto lowic i sprawdza sie.
  [2017-11-23 13:55]

pawelz

"czy to nie jest czasem zakładanie z góry że szansa na to że wędkarze nad wodą NK są bardziej podatni na złodziejstwo niż na innych zbiornikach?"
Zalozenie jak najbardziej sluszne, ale nie piszmy o wedkarzach a klusownikach. Klusownictwo na wodach NK bez kontroli bedzie wieksze jak na zwyklych z prostej przyczyny. Na wszystkich znanych mi lowiskach NK jest duzo wiecej i wieksze ryby niz na "zwyklych" wodach to i pokusa duzo wieksza.
Swiadomi wedkarze, kupujacy zezwolenie na taka wode nie sa potencjalnym zagrozeniem. Owszem, znajda sie wyjatki, ale nieliczni. Dlatego wody powinny byc albo "normalne" albo NK. Mieszanie NK i normalnych zezwolen na tej samej wodzie prowadzi tylko do chaosu i balaganu i dodatkowo utrudnia kontrole. [2017-11-23 14:01]

Jakub Woś

Lepiej okreg by zrobil, jakby utworzyl ilestam nowych lowisk NK z oddzielnymi oplatami. I jak kupujac zezwolenie na rok mialbym wybor gdzie chce lowic. Na lowiskach NK czy na pozostalych. I te NK wcale nie powinny byc tansze, ale za to powinny byc lepiej pilnowane.
Gdybym mial u siebie np taki OS jak na Sanie i Dunajcu to z pewnoscia olalbym oplaty na zwykle wody okregowe a zaplacilbym tylko za OS. Mimo ze roczna to dobrze ponad 1000 zl. Ale wiem ze te wody sa jakotako pilnowane i plywa w nich niewspolmiernie wiecej ryb jak na "zwyklych" wodach PZW.
Do czego zmierzam, zroznicowanie skladek na tych samych wodach w zaleznosci czy zabieramy ryby czy nie, nie ma sensu. Tworzenie lowisk NK z oddzielnymi regulaminami i dobrze pilnowanych, jak najbardziej.

No nie wiem czy lepiej. Kiedyś lowiłem tylko na dwóch zbiornikach. Gdyby jeden z nich zrobili NK i kazali mi wybierać między nimi lub płacić skladkę i "normalną" i "NK" to nie był bym zadowolony. [2017-11-23 14:22]

pawelz

Ale z czego nie bylbys zadowolony ?. Z tego ze drozej czy z tego ze ryb wcale na tym NK nie bylo wiecej ?.
Zawsze tworzac lowisko NK znajdzie sie jakas czesc wedkarzy, ktorzy na nim lowili i chca zabierac ryby. Ja to moge zrozumiec, dlatego przy planowaniu lowisk takiego typu powinno sie brac wiele czynnikow, a juz nie powinno sie wybierac do tego najatrakcyjniejszych wod. No chyba ze sie ma jaja jak np. Konieczny ktory mimo wielu sprzeciwow w krosnienskim postawil na swoim i co ?. I ciezko dostac dniowke na OS mimo 90 zl/dzien lowienia. [2017-11-23 15:58]

pakul1206

- " Ale po jakiego grzyba ja mam tachac takie cudo nad wode jesli nie mam wogole ochoty zabierac ryb ?."   Ano dlatego że taki jest regulamin czyli prawo, a prawo obowiązuje wszystkich równo, tych zabierających ryby i tych NK , i nikogo nie obchodzi na co Ty masz ochotę, dzisiaj masz ochotę zabrać rybę, jutro nie masz ochoty...  bez sensu to nie zadziała. A jakby miały wyglądać kontrole na wodzie NK dzierżawionej przez PZW ? Czy w pierwszej kolejności była by sprawdzana woda NK ? Bo ja się na takie coś nie godzę, żeby moje najbliższe wody były zaniedbywane. Po cholerę wogóle płacić składki NK skoro nie robi się żadnych strat w rybostanie, powinna wystarczyć tylko członkowska, a swoją obecnością nad wodą dajesz ogromny wkład w łowisko, odstraszasz potencjalnych kłusowników. A kontrole u mnie nie są nachalne, przyjdą, przywitają się, pogadają, czasem coś podpowiedzą, nie trzeba stać na baczność, chyba że kolega uważa że częste kontrole to nachalność, to niestety się nie dogadamy. [2017-11-23 16:22]

pstrag222

Kamery rozwiąża problem na tarliskach np. pstrągów

Na mniejszych zbiornikach .
W moim kole rozwaza się zakup kamer aby lepeij upilnować paru miesiarzy.

Kamera udowdni , że zabiersz rybę .
Przecież skoro opłacasz składke no kill nie bierzesz siatki nad wodę.
I nie piszcie dyrdymał o braku kasy bo takowa zawsze się znajdzie o ile zrobi się porządek z zarządami aby wiecej kasy było w kole , a nie na opłacanie stołków.
  [2017-11-23 18:16]

pawelz

Tarliska pstragow to moze 1% wszystkich wod w zamojskim.
A czy wogole jakies sa oznakowane (bo tylko na takich nie wolno lowic).
A co z pozostalymi wodami ?.
No i co takiego Ci kamera udowodni ?. Zglosisz na Policje zeby znalezli delikwenta ?. No chyba ze uwazasz,ze w PZW wszyscy znaja wszystkich. Wystarczy ze ktos bedzie chcial kluswac i zalozy kominiarke albo tak sie ubierze ze wogole nie bedzie widac twarzy.
Ile taj kasy zaoszczedzisz robiac porzadek w zarzadach ?. Na etatach zatrudnionych jest niewiele osob (dyrektor, sekretarka i jakas ksiegowa. No dolozmy ichtiologa plus nawet kilka osob. Kogo chcesz zwolnic ?. Reszta to "spolecznicy" ktorzy pobieraja jakies diety itp. Zaoszczedzisz w skali roku jakies 10 tys zl tyle ze wtedy to juz nikt "spolecznie" nie bedzie chcial dzialac. Zabierzesz dzialke skarbnikowi, to bedziesz wystawal w kolejkach w 3 dni w tygodniu w ZO zeby zaplacic skladke.
A ile za to zamontujesz kamer ?. 20 ?. No na okreg to ilosc powalajaca. Moglbys tym obsluzyc pewnie jakies 30 ha jeziorko.
  [2017-11-27 08:36]

kooos

Szanowni a ja czekam kiedy w końcu będzie jedna stawka na wszystkie wody w Polsce, żebym nie musiał się zastanawiać czy tu mogę czy nie. Jeżdżę dużo oo kraju, taką praca, i jak mam godzinkę wolnego a widzę wodę to dlaczego nie mogę po prostu wziąć spinning i porzucać. Druga sprawa to wpisy. Kontrolowany byłem w tym roku z 10 razy a pan strażnik sprawdzał tylko wpis w karcie. Nikogo nie interesowały opłacone składki, czy mam ryby w siatce itd. To chora bzdura i tyle. [2017-11-27 14:09]

pawelz

A ile i do kogo ta jedna skladka bedzie wedrowac ?. Tylko nie pisz ze na podstawie rejestrow bedzie to proporcjonalnie dzielone, bo to bzdura. Dopiero w zarzadach okregow na koniec roku byloby dopisywanie wyjsc na wode :). No i kto ma decydowac jaka bedzie wysokosc tej skladki. Zalozmy ze w jakims okregu wiekszosc wedkarzy doszla do wniosku, ze skladka 500 zl / rok bedzie OK. Ufaja swoim wladzom i wiedza ze pieniadze te zostana dobrze spozytkowane. I co ?. Jakis gosc w W-wie ma zdecydowac ze na ten okreg wystarczy 300 zl (bo taka wprowadza na caly kraj) ?.
Niech kazdy rzadzi sie na swoim podworku po swojemu. A w obecnych czasach oplata dniowki na dowolny okreg dla chcacego nie powinna stanowic problemu. [2017-11-27 15:39]

Artur z Ketrzyna

- " Ale po jakiego grzyba ja mam tachac takie cudo nad wode jesli nie mam wogole ochoty zabierac ryb ?."   Ano dlatego że taki jest regulamin czyli prawo, a prawo obowiązuje wszystkich równo, tych zabierających ryby i tych NK , i nikogo nie obchodzi na co Ty masz ochotę, dzisiaj masz ochotę zabrać rybę, jutro nie masz ochoty...  bez sensu to nie zadziała. A jakby miały wyglądać kontrole na wodzie NK dzierżawionej przez PZW ? Czy w pierwszej kolejności była by sprawdzana woda NK ? Bo ja się na takie coś nie godzę, żeby moje najbliższe wody były zaniedbywane. Po cholerę wogóle płacić składki NK skoro nie robi się żadnych strat w rybostanie, powinna wystarczyć tylko członkowska, a swoją obecnością nad wodą dajesz ogromny wkład w łowisko, odstraszasz potencjalnych kłusowników. A kontrole u mnie nie są nachalne, przyjdą, przywitają się, pogadają, czasem coś podpowiedzą, nie trzeba stać na baczność, chyba że kolega uważa że częste kontrole to nachalność, to niestety się nie dogadamy.

HA HA HA.
Odstraszasz kłusoli?
Tak?
To znaczy tam nie ma nie wędkarzy bez zezwoleń, tych co zabierają nie wymiarowe, poza limitem, czy też łowiąc szczupaka podczas tarła udają że łowią okonie?
Tak samo nie ma tych co postawili siatki, i czekają spokojnie w ukryciu lub kamuflażu?
 O tak, działasz na nich jak Czak Noris ;-) A co do siatki to masz w niej przetrzymywać ryby w stanie żywym. Nie masz ryb żywych nie potrzebna siatka. A posiadać mas wypychacz i miarkę :-D [2017-11-27 21:57]

pakul1206

" HA HA HA.
Odstraszasz kłusoli?
Tak?
To znaczy tam nie ma nie wędkarzy bez zezwoleń, tych co zabierają nie wymiarowe, poza limitem, czy też łowiąc szczupaka podczas tarła udają że łowią okonie?
Tak samo nie ma tych co postawili siatki, i czekają spokojnie w ukryciu lub kamuflażu?
 O tak, działasz na nich jak Czak Noris ;-) A co do siatki to masz w niej przetrzymywać ryby w stanie żywym. Nie masz ryb żywych nie potrzebna siatka. A posiadać mas wypychacz i miarkę :-D (2017/11/27 21:57) "

Tak, to znaczy że na tym jeziorku nie ma wędkarzy bez zezwolenia, nie wiem czemu tak się dziwisz, nie ma też tych co postawili siatki i czekają w ukryciu, kiedyś owszem byli, ale odkąd jakimś dziwnym trafem jak ktoś tylko pojawiał się nad wodą za parę minut byli strażnicy,siatki się skończyły przypadek ??? nie ma też udawania łowienia okoni bo jest zakaz łowienia spinem do końca kwietnia, a siatkę musisz mieć bo tego wymaga regulamin, i w siatce trzymasz wszystkie ryby przeznaczone do zabrania, te zdechłe też, taki tu jest regulamin. [2017-11-27 22:47]

JKarp

- " Ale po jakiego grzyba ja mam tachac takie cudo nad wode jesli nie mam wogole ochoty zabierac ryb ?."   Ano dlatego że taki jest regulamin czyli prawo, a prawo obowiązuje wszystkich równo, tych zabierających ryby i tych NK , i nikogo nie obchodzi na co Ty masz ochotę, dzisiaj masz ochotę zabrać rybę, jutro nie masz ochoty...  bez sensu to nie zadziała. A jakby miały wyglądać kontrole na wodzie NK dzierżawionej przez PZW ? Czy w pierwszej kolejności była by sprawdzana woda NK ? Bo ja się na takie coś nie godzę, żeby moje najbliższe wody były zaniedbywane. Po cholerę wogóle płacić składki NK skoro nie robi się żadnych strat w rybostanie, powinna wystarczyć tylko członkowska, a swoją obecnością nad wodą dajesz ogromny wkład w łowisko, odstraszasz potencjalnych kłusowników. A kontrole u mnie nie są nachalne, przyjdą, przywitają się, pogadają, czasem coś podpowiedzą, nie trzeba stać na baczność, chyba że kolega uważa że częste kontrole to nachalność, to niestety się nie dogadamy.

HA HA HA.
Odstraszasz kłusoli?
Tak?
To znaczy tam nie ma nie wędkarzy bez zezwoleń, tych co zabierają nie wymiarowe, poza limitem, czy też łowiąc szczupaka podczas tarła udają że łowią okonie?

Tak samo nie ma tych co postawili siatki, i czekają spokojnie w ukryciu lub kamuflażu?
 O tak, działasz na nich jak Czak Noris ;-) A co do siatki to masz w niej przetrzymywać ryby w stanie żywym. Nie masz ryb żywych nie potrzebna siatka. A posiadać mas wypychacz i miarkę :-D

W wielu wypadkach obecność nad wodą wędkarzy ( w różnych porach doby ) skutecznie uniemozliwia próby łowienia nie zgodne z Ustwą, RAPR lub Regulaminem Łowiska. 

Czytam sobie ten wątek i jedno mnie zastanawia. 
PZW nic robi, Okręgi nic nie robią - to takie uogólnienie. I wtem nagle jeden okręg coś zrobił - wprowadził dkładkę No Kill. I co się okazuje - też źle. A bo kto będzie kontrolował, a zapłacą a i tak będą zabierać itd. Jeśli na 100 wędkarzy 80 będzie łowić zgodnie ze swoją licenją czyli No Kill to resztę da się powoli wyłowić i ukarać. Nie, nie mandaty. Najboleśniejszą karą będzie zatrzymanie na rok uprawnień do wędkowania. 

JKarp [2017-11-28 07:54]

pawelz

Janusz, ale powiedz mi konkretnie, co mial okreg na celu wprowadzenie tej oplaty NK ?. Bo za cholere nie wiem, jak mialoby to pomoc wodzie i rybom ?.
"I wtem nagle jeden okręg coś zrobił - wprowadził dkładkę No Kill. I co się okazuje - też źle." Jesli wprowadza sie glupi, nieprzemyslany przepis to czemu mialbym go chwalic ?. On nawet o 1 mm nie przybliza nas do rybniejszych lowisk. Co najwyzej w jakis tam sposob zacheca do klusownictwa. [2017-11-28 08:16]

JKarp

Skad wiadomo, że głupi?
Maił na celu to, ze skoro ryb nie zabieram ( bo nie zabieram ) więc dlaczego mam płacić pelną skladkę? Po necie i FB taki pomysł chodził dość długo. Skoro wprowadzili więc pewnie mają pomysł jak tego dopilnować. 
Paweł tak jak napisałem - " Jeśli na 100 wędkarzy 80 będzie łowić zgodnie ze swoją licenją czyli No Kill to resztę da się powoli wyłowić i ukarać. Nie, nie mandaty. Najboleśniejszą karą będzie zatrzymanie na rok uprawnień do wędkowania. "
Jeździsz na OS i płacisz kupę kasy. A gdybyś mógł pojechać bez płacenia? Każda woda gdzie wędkarze nie mają możliwości zabierania ryb ma się dobrze. Więc jeśli jakiś procent wędkarzy tych ryb nie zabierze logiczne jest, ze w tej wodzie pozostaną. Jeśli ja wypuściłem w tym roku powiedzmy 30 karpi w tym kilka +- 13-14 kilo i jednego 17,800 to wiem, że one tam są. I wiem, że pierwszy lepszy wędkarz ich nie złowi z kilku pwodów. Kolega z którym jeżdżę ma podobny wynik plus kilka amurów po 17 kilo. Kto złowi te ryby? Paweł jesli złowi to będzie przypadek. Na dokłądkę robiłem doświadczenia z metodą tyle, że na karpiówce. Przez kilka godzin nałowiłem się karpi w granicach +- 35-40 cm na tyle, że starciłem rachubę. One tam są. A w tym czasie ludziska patrzyli w swoje spławiki i szczytówki feederów jak szpak w 50 groszy a brań nie mieli. Moje No Kill dało to, ze te ryby tam zostały. Teraz weźmy 20, 50 100 wedkarzy - te ryby zostaną w wodzie a ci co będą mieli zakusy na zabranie pomimo licencji No Kill za czasem zostaną po prostu wyłapani.
JKarp [2017-11-28 09:30]

pawelz

Wszystko sie zgadza tylko ze:
- Ci co maja wypuscic i tak wypuszczaja. Czy skladka bedzie po 200 czy po 100 zl.
- Ci co maja zabierac beda zabierac. Dla nich nie zmieni sie nic.
Wiec jedyna korzysc to to ze zaplace mniej. Bo ilosc ryb sie nie zwiekszy bo niby skad ?. Przeciez jednego z powodow braku ryb (nadmierna eksploatacja) sie nie likwiduje. Ci co brali beda brac dalej.
Kolejne co sie zmieni, to mniej kasy w okregu. No bo jesli powiedzmy polowa zaplaci tyle ile do tej pory a polowa polowe mniej to 25% kasy w budzecie mnie. To sa fakty i z nimi trudno polemizowac.
A teraz pogdybajmy. Wezmy nieuczciwego wedkarza (ale nie tak do konca). Teraz mial alternatywe - nie place wcale ale ide na ryby i moze mnie zlapia albo nie. Wielu jednak nie podejmie ryzyka i zaplaci te 200 zl. Co sie stanie z takim klientem (ktory mial rozterki - placic/nieplacic), Ano na 100% zaplaci mniej a kazda zlowiona rybe gdzies tam upchnie.
Nie wierze w wiecej kontroli. Skoro nie bylo teraz to skad ma sie wziasc po ewidentnym uszczupleniu wplywow ?. Nie wierze w to ze nagle okreg sie zreorganizuje i zacznie jakos zdobywac dodatkowa kase.
Piszesz ze jezdze na OS i place sporo kasy. To prawda. Ale to sporo kasy to wlasnie dlatego ze lowisko NK z dobra obsada ryb kosztuje. A glowny jego koszt to ochrona. A co tu proponuja ?. NK w zamian za mniej kasy. Nie znam przypadku gdzie cos takiego sie sprawdza.
Jesli juz okreg chcial propagowac NK to powinna zostac ustalona jakas podstawowa skladka ktora pozwala na zwiekszenie ochrony a dla tych co chca zabierac ryby DODATKOWE oplaty. A nie odwrotnie. Ze skladek ktore nie pozwalaja na prawidlowa gospodarke jeszcze sie urywa kase.
A potem na zebraniach najbardziej w...k tekst : "skad brac na to wszystko" [2017-11-28 11:33]

pstrag222

Dzieje się coś , źle . Niedzieje się jic tez źle.
Polakom cięzko dogodzić , a najwiecej mają do powiedzenia Ci co nie wędkują w okregu zamosc.
Jak wprowadzano widełki był krzyk
zwiększono dolne wymiary ,wprowadzono limity dobowe i roczne , był krzyk.

Pawelz myślisz , że w małej miejscowości nikt nikogo nie zna , że nagranie nic nie da? chłpoie na jakim swiecie ty żyjesz? [2017-11-28 13:14]

pawelz

Jaki wg Ciebie bedzie koszt takiego monitoringu i koszt zatrudnienia ludzi ktorzy beda go ogladac. Skoro uwazasz ze ma on sens, napisz nam ile to bedzie (oczywiscie chodzi o rzad wielkosci) okreg zamojski kosztowac.
I to co ktos wczesniej napisal. Skad bedziesz wiedzial czy gosc ktory lowi i zabiera rybe ma licencja NK czy zwykla. No chyba ze geniusz ktory bedzie siedzial przed monitorem bedzie pamietal (znal) wszystkich wedkarzy i wiedzial ile zaplacili.
Chlopie, ludzie zeby upilnowac niewielka chalupe na 1000m2 montuja monitorin skladajacy sie z 4 kamer. I sa to odleglosci od domu kilkudziesieciometrowe. A ty chcesz wieszac kamery kilka km od domow ktore musza pracowac na swoim zasilaniu z bezprzewodowym dostepem do internetu. Zdajesz sobie sprawe z kosztow takiej inwestycji ?. Czy tylko rzucasz haslami nie myslac skad brac na to kase. Chcesz pozwalniac ludzi w okregu (ciekawe kogo - podaj przyklad) a jednoczesnie bedziesz zatrudnial albo wynajmowal firme do monitoringu (bo ktos w te monitory musi sie gapic i zawiadamiac policje o wykroczeniu.
Jeszcze raz powtorze pytanie !!!. Jaki wg Ciebie bedzie to koszt i ile tych kamer w okregu chcialbys powiesic. A co z wodami plynacymi lakami ?. Bedziesz wbijal slupy czy te wody odpuscisz. [2017-11-28 13:42]

pawelz

"Jak wprowadzano widełki był krzyk
zwiększono dolne wymiary ,wprowadzono limity dobowe i roczne , był krzyk."

Kazdy z tych przepisow mial 100 razy wiecej sensu jak wprowadzenie 2 oplat. Kazdy z nich chronil w jakis tam sposob ryby. Natomiast wprowadzenie dwoch oplat nic nie zmienia poza ulga dla tych co wypuszczaja.
Taka skladka bedzie miala sens tylko w jednym przypadku. Jesli Ci co zabierali ryby skusza sie i dzieki nizszym oplatom przestana zabierac. Ale ile osob tu na tym forum, ktorzy teraz zabieraja ryby podjeloby taki krok. Ide o zaklad ze nikt albo bardzo niewielka ilosc osob. A ilu zaplaci mniej a jednak zaryzykuje zabranie ryby ?. [2017-11-28 13:48]

JKarp

Wszystko sie zgadza tylko ze:
- Ci co maja wypuscic i tak wypuszczaja. Czy skladka bedzie po 200 czy po 100 zl.
- Ci co maja zabierac beda zabierac. Dla nich nie zmieni sie nic.
Wiec jedyna korzysc to to ze zaplace mniej. Bo ilosc ryb sie nie zwiekszy bo niby skad ?. Przeciez jednego z powodow braku ryb (nadmierna eksploatacja) sie nie likwiduje. Ci co brali beda brac dalej.
Kolejne co sie zmieni, to mniej kasy w okregu. No bo jesli powiedzmy polowa zaplaci tyle ile do tej pory a polowa polowe mniej to 25% kasy w budzecie mnie. To sa fakty i z nimi trudno polemizowac.
A teraz pogdybajmy. Wezmy nieuczciwego wedkarza (ale nie tak do konca). Teraz mial alternatywe - nie place wcale ale ide na ryby i moze mnie zlapia albo nie. Wielu jednak nie podejmie ryzyka i zaplaci te 200 zl. Co sie stanie z takim klientem (ktory mial rozterki - placic/nieplacic), Ano na 100% zaplaci mniej a kazda zlowiona rybe gdzies tam upchnie.
Nie wierze w wiecej kontroli. Skoro nie bylo teraz to skad ma sie wziasc po ewidentnym uszczupleniu wplywow ?. Nie wierze w to ze nagle okreg sie zreorganizuje i zacznie jakos zdobywac dodatkowa kase.
Piszesz ze jezdze na OS i place sporo kasy. To prawda. Ale to sporo kasy to wlasnie dlatego ze lowisko NK z dobra obsada ryb kosztuje. A glowny jego koszt to ochrona. A co tu proponuja ?. NK w zamian za mniej kasy. Nie znam przypadku gdzie cos takiego sie sprawdza.
Jesli juz okreg chcial propagowac NK to powinna zostac ustalona jakas podstawowa skladka ktora pozwala na zwiekszenie ochrony a dla tych co chca zabierac ryby DODATKOWE oplaty. A nie odwrotnie. Ze skladek ktore nie pozwalaja na prawidlowa gospodarke jeszcze sie urywa kase.
A potem na zebraniach najbardziej w...k tekst : "skad brac na to wszystko"

Nie w tąs tronę myślisz - skoro nie zabieram to po co mam zaplacić więcej skoro mogę mniej. Różnica nie poraża ale dobre i pare złotych.

Ilość ryb może tak od razu się nie zwiększy ale za to te co zostaną wypuszczone to w niej zostaną. W perspektywie czasu powiększy się stado tarłowe a co za tym idzie - więcej ikry.

Pisałem - na 100 wedkarzy 80 będzie stosować No Kill. Pozostałych wcześniej czy później szybko namierzą. Poza tym w małych miejscowościach ludzie się znają. Szybko wyjdzie kto jest nieuczciwy. 

Te nawiązanie do OS miało pokazać, że jak się dba i ryb nie zabiera to one tam po prostu są. Pozostawianie ryb w wodzie w końcu doprowadzi do normalności. Normalność w tym wypadku oznacza, że ryby po prostu są w wodzie.

JKarp [2017-11-28 19:27]