Zaloguj się do konta

Silnik elektryczny czy spalinowy?

utworzono: 2012/08/31 19:24
Draq

Witam serdecznie.
Uzbierałem ostatnio trochę zaskórniaków i chciałbym kupić sobie silnik do łódki.
Łowię na jeziorze: +- 200ha i dotarcie na wiosłach na miejscówki zajmuje mi sporo czasu. Także chciałbym jakiś silniczek żeby być szybciej na miejscu. Tak jak już mówiłem jezioro ma 200ha, praktycznie zawsze jest jakaś fala, rzadko jest lustro. Łódź jaką mam ma 4m długości na 1,5m szerokości. Jest to łódź ze sklejki wodoodpornej i swoje waży. Załoga to 1 osoba, od święta 2 osoby. Zastanawiam się czy wybierać elektryka czy spalinówkę? Można po zbiorniku używać silników spalinowych, ale troszkę mnie przeraża, że robi dosyć spory hałas. A elektrykiem płynie się pocichu, jednak z tego co zaobserwowałem u innych to niestety nie jest to najszybsze dotarcie, porównywalne do wiosłowania praktycznie. Taki elektryk dałby uciągnąć ciężką łódz + załogę?
http://allegro.pl/najszybszy-silnik-elektryczny-osapian-55-gw-8l-h-w-i2582895393.html
[2012-08-31 19:24]

55 lbs spokojnie da radę Twojej łódce. Osapian ten jest desygnowany do łodzi o masie do 1800kg. Jednak skoro możesz pływać na spalinie to tylko spalina! Nie trzeba bawić się w pilnowanie naładowania aku, jego ładowanie, przenoszenie go. Poza tym spalinka jest o niebo mocniejsza. Z tego co pamiętam te 55 funtów uciągu można przeliczyć jako UWAGA tylko niecałe 640 wat czyli 0,85 KM. Jedynie co musisz robić to lać wachę;) No i wypadało by zrobić przegląd przed sezonem, na wiosnę. A że taki silnik jest ciut głośniejszy to co? Ryb raczej nie wystraszysz za bardzo a i nie ogłuchniesz;) I na koniec bezpieczeństwo. Jednak szybciej uciekniesz z wody spaliną niż elektrykiem.
[2012-08-31 20:16]

Draq

No właśnie mi chodzi też o szybkość. Kiedyś wybrałem się w odległą zatokę i burza przyszła, to zanim się zawinąłem na wiosłach to troszkę minęło czasu... a się strachu najadłem, że teraz jak się pojawi jakaś ciemniejsza chmura to zaraz spieprzam^^ A czy to, że moja łódka jest niska, burta 35-40cm to nie będzie wpływało negatywnie? Bo przy włączonym silniku np 5km to tył się pewnie mocno zanurzy co?
[2012-08-31 20:42]

Artur z Ketrzyna

Musisz sam wybrać co lepsze. Spalinowy  jest głośny, wacha droga, a do tego jeszcze zatruwa łowisko.
Spalinówka cichy, i na mim możesz pływać wszędzie, nawet na strefach ciszy. A to staje się coraz modniejsze. Co do ich mocy to zalezy jaki weźmiesz. No napewno nie będzie to ślizgacz ale zawsze szybciej niż na wiosłach.
Prędkość zależy jaki opór stawia łódź. Zresztą przy tak niskich bortach to i tak jej nie popędzisz.
[2012-08-31 23:06]

No właśnie mi chodzi też o szybkość. Kiedyś wybrałem się w odległą zatokę i burza przyszła, to zanim się zawinąłem na wiosłach to troszkę minęło czasu... a się strachu najadłem, że teraz jak się pojawi jakaś ciemniejsza chmura to zaraz spieprzam^^ A czy to, że moja łódka jest niska, burta 35-40cm to nie będzie wpływało negatywnie? Bo przy włączonym silniku np 5km to tył się pewnie mocno zanurzy co?

Kolego łódka taka jak Twoja pod ciężarem takiego 5 KM silniczka będzie tak samo zanurzona jak przy elektryku. Albo i mniej. Policz. Silnik o tej mocy to góra 25 kg-czterosuw, dwusuw sporo lżejszy, elektryk to 7-8 kg + aku w zależności od pojemności od niecałych 20 kg do 40! kg w przypadku mocnych żelowych konstrukcji. Owszem możesz aku przesunąć do przodu ale i tak dla wygody będzie ona na rufie. O to w ogóle się nie bój, Twoja łajba nic nie poczuje;) Łódkę taką mógłby postawić na dziób dopiero 25 konny agregat;) który waży tyle co dorosły facet a i jego moc była by stanowczo za duża do gabarytów pływadła. Pozdro!
[2012-08-31 23:20]

withanight88

Nie mam łódki ani silnika, ba nawet nigdy nie płynąłem taką łódką, żadną łódką. 

Ale analizując wszystkie, za i przeciw chyba jednak zdecydował bym się na elektryka, bo:
-jeżeli np w przyszłości wprowadzą zakaz używania spalinowych to co wtedy zrobisz? -zmieni się dzierżawca, wprowadzi swoje zasady , lub zmienisz jezioro na inne, co wtedy?- ceny paliwa , płynów eksploatacyjnych itp - niby koszty nie wielkie(ile może spalić taki sillnik, ze 3 l?) ale przed każdym wyjazdem jak się wszystko z sumuje to jakaś kwota się z tego robi.-spalinowy prędzej ulegnie jakiejś drobnej awarii gdy będziemy na wodzie, wiadomo- padnie świeca , zawilgotnieje gaźnik czy co tam się teraz w te silniki wkłada.- hałas ? -kwestia sporna mi by nie przeszkadzał , jak nie słychać silnika to nie wiadomo czy się jedzie/płynie:)))

Plusem napewno jest większa prędkość, którą rozwija spalinówkaMinusem elektryka jest dość drogi aku i specjalna ładowarka/ prostownik. [2012-09-01 08:38]

89krzysztof


Plusem napewno jest większa prędkość, którą rozwija spalinówkaMinusem elektryka jest dość drogi aku i specjalna ładowarka/ prostownik.

Akumulator drogi ? Myśmy pływali na zwykłym z Seata Ibizy. :)  [2012-09-01 08:56]

withanight88


Plusem napewno jest większa prędkość, którą rozwija spalinówkaMinusem elektryka jest dość drogi aku i specjalna ładowarka/ prostownik.

Akumulator drogi ? Myśmy pływali na zwykłym z Seata Ibizy. :) 




Można i tak:) , ale aku najlepiej żeby był żelowy, bezpieczniejszy i bardziej ekonomiczny. [2012-09-01 09:34]

mialem elektryka wyplynalem na warte kupilem spalinowke, dobrze sie zastanow [2012-09-01 09:47]

Draq

Tylko przy elektryku trzeba dużo taszczyć nie? A tak tylko silnik i zbiornik na paliwo. Widziałem jak ludzie pływali po zbiorniku na elektryku to ja ich na wiosłach prawie wyprzedzałem. Zbiornik jest wąski i długi, na wiosłach dotarcie do jednego z końców jeziora zajmuje prawie 2 godziny. A z tego co widziałem na YT to silnik 5km przy łodzi to prawie jak motorówka jest. Nie chodzi mi żeby stawać dęba i zapieprzać tylko o szybkość w dotarciu na łowisko. Łowię głównie na spinna więc sporo pływam. Stref ciszy na jeziorze nie ma, a zakazu raczej nie wprowadzą bo po jeziorze pływa statek wycieczkowy na spalinie, rybacy mają silniki na spaline + do tego ludzie którzy konserwują napowietrzacze na jeziorze też pływają na spalinie, do tego chyba z 20 motorówek pływa i też na spalinie wszystko się dzieje. I jakie są koszta w utrzymaniu takiego spaliniaka? Ile pali litrów mniej więcej? Zakładając, że łowię średnio 3-6h dziennie, ale nie będę przez cały czas pływał na silniku. Dopłynę do łowiska i później te 100-300m na wiosłach po cichutku obłowię i później na następne miejsce oddalone np o 1-2km. Czy silnik 5KM będzie dobry? Nie chce żeby mi kopcił 10litrów na kilometr :D
https://www.youtube.com/watch?v=cxzzftwb2Xs Tak jak na tym filmie jest silniczek 5km i ładnie zapieprza. Ale ja mam większą i cięższą łódz. ŁAdnie cicho pracuje, taki by mnie urządził.

Taki spalinowy to jest wydatek rzędu 1,5-2,5tyś z tego co widzę na pierwszy rzut oka. Wiadomo, że używkę taniej się kupi. Polecacie jakiś konkretny model? Chciałbym kupić raz i być zadowolony :)


edit. Tak właśnie szukam jakiegoś silniczka, ale to na drugi sezon dopiero bo teraz już mi nie warto, 2mc łowienia z łodzi zostały. Przez zimę jakiegoś kupię i na wiosnę do pływania będzie pięknie. Też to ma być min. do wędkowania, ale też do rekreacyjnego pływania.
[2012-09-01 10:53]

nox1

Witam!

Jeśli jest podział na silniki dwusuwowe i czterosuwowe (nie wiem czy w silnikach do łodzi jest taki podział), polecał bym jednak silnik czterosuwowy.

Jest cichszy, mniej pali, remonty są co prawda rzadsze, ale prawdopodobnie droższe.

Na pewno czterosuwowy silnik jest bardziej niezawodny.

Tyle z mojej strony.

Pozdrawiam.

[2012-09-01 18:16]

tomiczek22

Tylko przy elektryku trzeba dużo taszczyć nie? A tak tylko silnik i zbiornik na paliwo. Widziałem jak ludzie pływali po zbiorniku na elektryku to ja ich na wiosłach prawie wyprzedzałem. Zbiornik jest wąski i długi, na wiosłach dotarcie do jednego z końców jeziora zajmuje prawie 2 godziny. A z tego co widziałem na YT to silnik 5km przy łodzi to prawie jak motorówka jest. Nie chodzi mi żeby stawać dęba i zapieprzać tylko o szybkość w dotarciu na łowisko. Łowię głównie na spinna więc sporo pływam. Stref ciszy na jeziorze nie ma, a zakazu raczej nie wprowadzą bo po jeziorze pływa statek wycieczkowy na spalinie, rybacy mają silniki na spaline + do tego ludzie którzy konserwują napowietrzacze na jeziorze też pływają na spalinie, do tego chyba z 20 motorówek pływa i też na spalinie wszystko się dzieje. I jakie są koszta w utrzymaniu takiego spaliniaka? Ile pali litrów mniej więcej? Zakładając, że łowię średnio 3-6h dziennie, ale nie będę przez cały czas pływał na silniku. Dopłynę do łowiska i później te 100-300m na wiosłach po cichutku obłowię i później na następne miejsce oddalone np o 1-2km. Czy silnik 5KM będzie dobry? Nie chce żeby mi kopcił 10litrów na kilometr :D
https://www.youtube.com/watch?v=cxzzftwb2Xs Tak jak na tym filmie jest silniczek 5km i ładnie zapieprza. Ale ja mam większą i cięższą łódz. ŁAdnie cicho pracuje, taki by mnie urządził.

Taki spalinowy to jest wydatek rzędu 1,5-2,5tyś z tego co widzę na pierwszy rzut oka. Wiadomo, że używkę taniej się kupi. Polecacie jakiś konkretny model? Chciałbym kupić raz i być zadowolony :)


edit. Tak właśnie szukam jakiegoś silniczka, ale to na drugi sezon dopiero bo teraz już mi nie warto, 2mc łowienia z łodzi zostały. Przez zimę jakiegoś kupię i na wiosnę do pływania będzie pięknie. Też to ma być min. do wędkowania, ale też do rekreacyjnego pływania.

polecam mercury 6hp. waży 27kg i pali około 1,5 litra na godzinę pracyhttp://tinypic.com/player.php?v=11lkev5&s=6 oczywiście nie porównujmy pontonu i łodzi :D ile waży twoja łódź?

[2012-09-01 20:40]

Romuald55

Ja najczęściej łowię z łódki OLA Firmy SKYACHT.To czteroosobowa łódż wędkarska.Zarówno silnik spalinowy Evinrude Junior jak elektryczny Jaxon 44 radzą sobie doskonale przy pełnym obciążeniu na dużych zbiornikach.Łódka o której piszesz nie może mieć zbyt dużego silnika.Przepisy określają moc silników spalinowych które można używać do celów wędkarskich.To też musisz wziąć pod uwagę.W dowodzie rejestracyjnym jest podana moc silnika spalinowego na jakim możesz pływać łowiąc ryby.Na silniki elektryczne nie ma ograniczeń. [2012-09-01 21:30]

Draq

Nie wiem dokładnie ile łódka waży bo kupiłem ją od kogoś :) Myślę że koło 70-100kg.
Póki co spodobał mi się silniczek Parsun 5KM.
Z tego co wyczytałem to bez uprawnień mogę mieć silnik do 13KM. Elektryk raczej odpada po dłuższym zastanowieniu. Raz, sprzęty trzymam na działce(jakieś 20-30m od wody) i nie mam tam prądu więc akumulator musiałbym taszczyć do domu(4km) żeby ładować. Dwa, prędkość nie powala.. dzisiaj jak byłem na rybach to pływał znajomy z silniczkiem minn kota to go wyprzedziłem na wiosłach. To, że mam łódkę płaskodenną to nie będzie jakoś przeszkadzało ?
[2012-09-01 21:40]

Romuald55

Nie o uprawnienia chodzi.Każda łódka do celów wędkarskich przy rejestracji ma określoną moc silnika jaki można używać.Zależy to od wielkości,konstrukcji,wyporności itp. [2012-09-01 21:59]

Romuald55

.....moim zdaniem,ponieważ łodzi wędkarskich używa się w zasadzie na niewielkich odległościach,nie ma sensu wyposażać je w wielkie silniki.1,5 konny silnik zużyje 0,5l benzyny na godzinę a 5 konny 2l lub więcej.Kilka minut różnicy w czasie płynięcia nie ma znaczenia.Chyba,że o szpan chodzi,ale to inny temat. [2012-09-01 22:09]

Draq

Nie nie chodzi o szpan... Na stronie producenta wyczytałem, że silniczek 5km spala średnio 1l/ godzinę. Rybacy mają silniczek ok. 2KM(2suw) i jak jadą to strasznie hałasuje, a prędkość wolna(tak jak elektyk). A czterosów chodzi ciszej. Właśnie ja potrzebuję na większy dystans bo te przykładowe 300 czy 500m to na wiosłach bez problemu mogę dygnąć. Ale zbiornik mam wąski, a długi. Czyli w grę wchodzi pewnie +-6km w jedną stronę.
[2012-09-01 22:17]

Iras1975

"Musisz sam wybrać co lepsze. Spalinowy  jest głośny, wacha droga, a do tego jeszcze zatruwa łowisko.
Spalinówka cichy, i na mim możesz pływać wszędzie, nawet na strefach ciszy."

Możesz trochę jaśniej Artur? A może jakieś nowe przepisy są i silniki spalinowe można używać w strefie ciszy?

;) 

[2012-09-01 22:38]

Nie o uprawnienia chodzi.Każda łódka do celów wędkarskich przy rejestracji ma określoną moc silnika jaki można używać.Zależy to od wielkości,konstrukcji,wyporności itp.

Co Ty Kolego za bzdety wypisujesz?! Gdzie w dowodzie rejestracyjnym łodzi jest napisane jak jest max moc silnika spalinowego do danej łodzi?! Sorki rejestrowałem łódź i łódź pneumatyczną i nie było jakiegokolwiek zastrzeżenia. Jedynym ograniczeniem mocy danej łodzi jest jej pawęż a dokładniej jej wytrzymałość i ta powinna być oznakowana choć często nie jest. I to się wiąże z konstrukcją całej łodzi.  Jedynie trzeba posiadać uprawnienia na silniki spalinowe powyżej 10 KW czyli 13,6 KM. Poza tym mała spalinka 5 KM nie spali Ci 2 l a góra 1,2-1,5 ma maksymalnych obrotach. Oj chyba się nie znamy na temacie...
[2012-09-02 02:05]

Draq

Okej czyli reasumując zdecydowałem się ostatecznie na silnik SPALINOWY. Dzisiaj miałem okazję pływać na minn kocie i powiem że prędkość nie powala[a łódka zbliżona gabarytami do mojej była](raczej nie płynie się szybciej jak 6-7km/h, a pod wiatr ledwo się toczy ok 3km/h). Teraz jak dobrać odpowiedni silnik? Będę kupował raczej przez internet bo na miejscu nikt nic na sprzedaż nie ma, a jak ma to same silniki od motorówek od 10KM wzwyż. Zainteresował mnie silnik Parsun 5KM(mogę kupić za 2100 od ręki). Również widziałem na żywo silnik Johnson 4KM. Co prawda robi spory hałas, ale prędkość na łodzi 110kg jest zadowalająca, ale trzeba płynąć na max prędkości i pali koło 2l na godzinę czyli wyjdzie niemały rachunek jeśli z sumuje się cały miesiąc. Wracając do Silnika Parsun, ma większą moc co za tym idzie większą prędkość można rozwinąć(w moim mniemaniu) cyzli dopłynie się szybciej na miejsce i zużycie paliwa wyjdzie mniejsze niż gdybym płynął silnikiem słabszej mocy na pełnych obrotach. Przede wszystkim chodzi mi o czas, to jest dla mnie najważniejsze. Uciekać przed burzą do portu na długim jeziorze to dla mnie nie lada problem(na niektóre dobre miejscówki trzeba machać 2h wiosłami w jedną stronę bez przerwy) więc zanim dopłynę do portu to już burza przejdzie :D A do brzegu nie ma za bardzo gdzie dobić żeby przeczekać.

Jestem w 70% zdecydowany na Tego Parsuna 5KM. Macie jakieś lepsze silniki do polecenia lepsze ale też tak +- ta sama moc i cena?
[2012-09-04 22:33]

Okej czyli reasumując zdecydowałem się ostatecznie na silnik SPALINOWY. Dzisiaj miałem okazję pływać na minn kocie i powiem że prędkość nie powala[a łódka zbliżona gabarytami do mojej była](raczej nie płynie się szybciej jak 6-7km/h, a pod wiatr ledwo się toczy ok 3km/h). Teraz jak dobrać odpowiedni silnik? Będę kupował raczej przez internet bo na miejscu nikt nic na sprzedaż nie ma, a jak ma to same silniki od motorówek od 10KM wzwyż. Zainteresował mnie silnik Parsun 5KM(mogę kupić za 2100 od ręki). Również widziałem na żywo silnik Johnson 4KM. Co prawda robi spory hałas, ale prędkość na łodzi 110kg jest zadowalająca, ale trzeba płynąć na max prędkości i pali koło 2l na godzinę czyli wyjdzie niemały rachunek jeśli z sumuje się cały miesiąc. Wracając do Silnika Parsun, ma większą moc co za tym idzie większą prędkość można rozwinąć(w moim mniemaniu) cyzli dopłynie się szybciej na miejsce i zużycie paliwa wyjdzie mniejsze niż gdybym płynął silnikiem słabszej mocy na pełnych obrotach. Przede wszystkim chodzi mi o czas, to jest dla mnie najważniejsze. Uciekać przed burzą do portu na długim jeziorze to dla mnie nie lada problem(na niektóre dobre miejscówki trzeba machać 2h wiosłami w jedną stronę bez przerwy) więc zanim dopłynę do portu to już burza przejdzie :D A do brzegu nie ma za bardzo gdzie dobić żeby przeczekać.

Jestem w 70% zdecydowany na Tego Parsuna 5KM. Macie jakieś lepsze silniki do polecenia lepsze ale też tak +- ta sama moc i cena?

Na jak mocnej Minn Kocie?
Co do Parsuna to jest to dokładnie ten sam silnik który jest produkowany pod inną nazwą Sea King. I pod drugą jest tańszy;) Różnica jedynie w naklejce. Z tego co czytałem ludzie nie narzekają na Parsuny. Kwestia za tą cenę jaki rocznik produkcji-to najważniejsze pytanie. Pozdrawiam!
[2012-09-04 22:58]

majorbat

Draq, chyba mówisz o jeziorze Trzęsiecko co? Mam teraz ten sam problem z kupnem silnika co Ty. Tylko ja chce spalinowy bo elektryka posiadam
[2012-09-04 23:03]

Pawelski13

Znajomi mają silniki firmy Tohatsu 5KM 4-suw. Jeden przy jachcie, drugi przy łodzi 4.30x1,70. Płynęliśmy ostatnio we dwóch + 3 akumulatory na pokładzie, silnik elektryczny, torby, wędki, kotwice, wszystkiego było naprawdę dużo - łódka zasuwała bardzo ładnie. Minn Kota 55lbsrównież daje radę, ale prędkość jaką daje ta spalina bez porównania. [2012-09-05 10:06]

Draq

Nie, nie jest to Trzęsiecko :) Minnn Kota to była wersja chyba 40, na pewno nie ta najniższa ani najwyższa. A Sea King 5KM kosztuje mniej więcej tyle samo co Parsun, 3tyś.  Ten Tohatsu duzo kopci paliwa? Bo widzę że tańszy jest, ciekawe jak pracuje.
[2012-09-05 14:26]

cierpliwy1

Silnik parsun można sprzedać na kilogramy jako złom ,gorszego złomu chyba nie znajdziesz.
Słusznie zdecydowałeś o spalinowym ,ale aby nie chińszczyzna to naprawdę silniki nic nie warte  [2012-09-05 15:08]

Pawelski13

Nie, nie jest to Trzęsiecko :) Minnn Kota to była wersja chyba 40, na pewno nie ta najniższa ani najwyższa. A Sea King 5KM kosztuje mniej więcej tyle samo co Parsun, 3tyś.  Ten Tohatsu duzo kopci paliwa? Bo widzę że tańszy jest, ciekawe jak pracuje.


Na to pytanie dokładnie Ci nie odpowiem, jeden dopiero co zakupiony, drugi używany przy jachcie. Ale właściciel nie narzeka na niego. Silnik nie pracuje głośno nawet przy pełnej mocy. [2012-09-05 15:59]