Silnik parsun można sprzedać na kilogramy jako złom ,gorszego złomu chyba nie znajdziesz.
Słusznie zdecydowałeś o spalinowym ,ale aby nie chińszczyzna to naprawdę silniki nic nie warte
Czemu twierdzisz że to złom? (2012/09/05 20:16)
Silnik parsun można sprzedać na kilogramy jako złom ,gorszego złomu chyba nie znajdziesz.
Słusznie zdecydowałeś o spalinowym ,ale aby nie chińszczyzna to naprawdę silniki nic nie warte
Oto blockquote jednej ze stron z silnikami zaburtowymi:
Silniki zaburtowe w wersji krótkiej stopy i długiej stopy.
Wersję silnika dobieramy w zależności od wysokości pawęży (odcinka od górnej krawędzi pawęży do kila).
Jeśli wymiar mieści się w zakresie od 35 - 41cm - potrzebny będzie silnik na krótkiej stopie.
Jeśli wysokość pawęży jest w granicach 42 - 56 cm - na długiej.
Długość kolumny mierzona jest od spodu silnika do płyty kawitacyjnej.
Czyli na początek musisz znać wysokość pawęży swojej łajby. Poza tym przy kupnie na pewno Ci doradzą i wszystko wytłumaczą. Zwracam jedynie uwagę, aby w miejsce pasującej krótkiej stopy do łodzi nie montować silnika z długą kolumną. Poza dodatkowymi niepotrzebnymi kilogramami do noszenia, łajba jeszcze zbyt mocno unosi dziób do góry i pcha niepotrzebnie tonę wody przed sobą. Przypuszczam, że wystarczy Ci krótka spodzina jak w większości łodzi wędkarskich zresztą.